Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość widerrinnka

Idziemy dziś do księdza zaklepac date. Co mówic?

Polecane posty

Gość widerrinnka

Bo do ślubu jeszcze 13 miesiecy i wydaje mi sie, że to za wcześnie ale rodzice radzą isc już, to idziemy. Co w ogóle mówic do księdza, potrzebne są jakieś dokumenty? narazie chyba nie. zaklepuje sie tylko date czy godzinę od razu też? czy ksiądz powie kiedy mamy przyjsc i co dokładnie dostarczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdkdksjndksndknds
Mówicie tylko na kiedy i o której godzinie. Ksiądz powie Wam jakie dokumenty są potrzebne i kiedy macie się u niego z nimi pojawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widerrinnka
beatka wez ty się babo nie udzielaj, masz coś z głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widerrinnka
a poza tym ile razy brałaś ślub 3, 4, 5 że jesteś taka obcykana? to wyobraz sobie, że ja biorę pierwszy raz i mam prawo nie wiedziec kiedy co się załatwia, co trzeba ze sobą miec i jakie są potrzebne dokumenty. i równie nie wiedziałabym tego w urzędzie jak i w kościele. tak więc zajmij się łaskawie swoją dupą i dalszym robieniem "dzieciaczków":D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo Beatka święta racja!
autorka chyba nie tylko ma nie po drodze z kościołem, ale i z głową - może ci jeszcze scenariusz rozmowy napisać, żebyś przypadkiem nie musiała pomyśleć... po co idziesz? - ustalić termin co mówisz - proszę księdza, chcielibyśmy zapisać się w księdze na termin ślubu w dniu [to podasz datę] wersja A: ksiądz mówi - termin wolny, ty mówisz: na którą godzinę? - na [tu podasz godzinę] (ksiądz wpisuje was w księdze, musisz podać nazwiska i datę urodzenia) ty mówisz: proszę księdza, co powinniśmy jeszcze zrobić przed ślubem i kiedy się zgłosić bliżej naszej daty. (ksiądz udziela Wam odpowiedzi) ty mówisz: Bóg zaplać i z Panem Bogiem. wersja B: ksiądz mówi - wszytskie terminy zajęte - ty mówisz: ojej, to musimy się naradzić. Bóg zapłać i z Panem Bogiem. wersja C: ksiądz mówi - 13 miesięcy to za wcześnie, przyjdźcie na [tu pada liczba miesięcy] Wersja C mało prawdopodobna. Na pewno sobie poradzisz. A ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo Beatka święta racja!
aha widerrinko: dupą Beatki się nie zajmuj, bo ty masz z kolei dupę zamiast głowy, i masz podwójny problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poweselna
My braliśmy ślub 2 miesiące temu, a datę w kościele zaklepaliśmy na 13 miesięcy przed planowanym ślubem. Zapewne w wielu miejscach to może być za wcześnie, ale akurat w mojej parafii, jak się okazało, terminy zajęte są na półtora roku do przodu, a że nam zależało, by nie przesuwać tego dalej, to wybraliśmy najpóźniejszą godzinę, jedyną wolną (19:10). Spokojnie możesz więc już iść, najwyżej ksiądz odeśle Was na przyszły rok, ale przypuszczam, że ma już terminarz. Jak to załatwić? Idziecie do kancelarii, mówicie, że chcecie wziąć ślub i przyszliście wyznaczyć datę i zapytać o niezbędne dokumenty. I ksiądz wszystko dokładnie Wam wytłumaczy :) Na pierwsze spotkanie niczego nie musicie zabierać, dopiero ksiądz Wam powie, na kiedy i co musicie załatwić. Przy pierwszym spotkaniu również nie musicie dawać żadnej ofiary, dopiero przy okazji zapowiedzi i ostatecznego opłacenia ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widerrinnka
ale jeesteście pojebani co niektórzy na tym forum nie ma sensu nawet pytac o nic bo i tak przyczłapie jedna z drugą i snują domysły w swojej pustej bani. zal was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widerrinnka
poweselna- dzięki ci wielkie, widzisz nawet mi nie przyszło do głowy co z opłata i pózniej pewnie bym się zastanawiała. wiec podaje sie tylko nazwiska, nic więcej i nic nie trzeba wypełniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
forum z reguly jest od tego aby pogadac, powymieniac doswiadczenia itd a ze teraz kafeteria to glowne srodowisko specjalistow z roznych dziedzin to druga sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widerrinnka
tak na prawdę to jestem tęmpom dzidą i w dupie mam kościuł i ksieza, i was na tym forum tez mam w dupie. mam juz suknie i lokal, a jutro dam dupy pierwszemu lepszemu i zapierdalam do kościoła klepać termin, bo mi się już cipa fajczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widerrinnka
a welon musze mieć, bo błony dziewiczej już nie mam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi autorko
ale jesteś zwykłą chamką. twoje posty o tym świadczą dobitnie. aż mi się przykro zrobiło, jak odpowiedziałaś Beatce. wstydź się. trochę grzeczności na co dzień nie szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widerrinnka
beatka szmato nie rob się na pomarańczowo nikt nie jest głupi pustaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widerrinnka
zamknij kurwo ryj bo ci naszcze do pyska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha ha no nie mogę
dajesz dajesz no wiesz, moi znajomi i rodzina tak na co dzień się nie odzywają, dla mnie to jak język z innej planety :) powiedz, czy jesteś spaloną solarką tleniona blondyną, tipsiarą i blacharą z familoka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha ha no nie mogę
a sikanie na twarz może bawi ciebie albo twojego narzeczonego, ja preferuję bardziej wysublimowane przyjemności seksualne :) dziękuję za ofertę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha ha no nie mogę
a może to cytaty z twojego narzeczonego własnie? oj dziewczyno, on cie nie szanuje... nie wiem czy ślub to dobry pomysł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja chodze do kościoła co niedzielę i jeszcze nie słyszałam, żeby ksiądz kiedykolwiek na mszy mówił, co trzeba powiedzieć, jak przychodzi się zaklepać termin na slub. Sama nie wiem, czy zaklepanie terminu i zapowiedzi to jedno i to samo?? aczkolwiek myslę, ze formułki bym sie przed nie uczyła, tylko poszła na zywioł i wydaje mi się, że 13 mies to tez sporo przed...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ Edyciaku
jeśli chodzi się do kościoła regularnie, to w każdej sprawie idzie się do księdza w sposób naturalny - sama intencja wizyty wskazuje, czego będzie dotyczyć rozmowa - co to za filozofia? a rezerwacja terminu to nie to samo co zapowiedzi; rezerwacja to wpisanie w księgę/kalendarz, natomiast zapowiedzi wygłaszane są po spisaniu protokołu przedmałżeńskiego, który spisuje się bliżej daty ślubu. wtedy daje się na zapowiedzi, na ogół jakiś miesiąc przed ślubem. protokół można spisać przed lub po naukach - zależy gdzie chcecie odbywać nauki, czy w tej parafii czy w innej. o nauki warto zapytać księdza przy zgłaszaniu rezerwacji terminu. my spisaliśmy protokół po naukach i pierwszej spowiedzi, bo to była inna parafia niz ta, gdzie chodziliśmy na nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypadałoby razem
ale możesz sama - ksiądz może pomyśleć, że go wkręcasz :D ale jeśli jakoś wytłumaczysz nieobecnośc narzeczonego, to na pierwsze spotkanie możesz iśc sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam sama,ksiadz nie pytal o narzeczonego,zrobila sie gatka szmatka,gdyz zna mojego wujka jest burmistrzem w moim miescie i bylo ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×