Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magdalis

Ear buddies

Polecane posty

Proszę o kontak osoby, które mają do sprzedania ear buddies dla5-miesięcznego dziecka lub ewentualnie pomogłyby w sprowadzeniu z Anglii tego urządzenia. Chętnie też poznam opinie osób, które stosowały to urządzonko u swoich pociech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedź, ale właśnie już sobie poradziłam i zamówiłam mojemu dziecku ear buddies właśnie z tej stronki. Przesyłkę już otrzymaliśmy teraz musimy tylko założyć Malutkiej i czekać na efekty. Nasza mała urodziła się z przylegającymi do głowy uszkami, ale ciągle podczas snu zawijała je sobie (czapeczka i plasterki nic nie dawały) i teraz uszka jej odstają, więc myślę, że to urządzonko da dość szybko jakieś pozytywne efekty i nie będzie musiała męczyć się z tym zbyt długo, a ma już pół roczku i wiem, że nie będzie tak łatwo jej to założyć i potem to utrzymać, bo Mała jest bardzo ruchliwa i pewnie będzie jej to przeszkadzało. A w jakim wieku jest Państwa dzieciątko? Może podzielicie się Państwo doświadczeniami, jak będziecie zakładać ear buddies Waszemu dziecku (myślę, że warto spróbować). Powiem szczerze trochę się boję, bo wolałabym, żeby zakładał to jednak jakiś ekspert w tej dziedzinie, ale u nas w Polsce mało kto o tym słyszał. Piszecie Państwo, że najgorsze mogą być pytania dlaczego dziecko, to nosi, a ja myślę, że gorsze może być wyśmiewanie w późniejszym okresie, np. przedszkole, szkoła - dzieci potrafią być okrutne, a operacja to już jednak ostateczność i poważna sprawa, przy tym ból, więc chyba warto się trochę pomęczyć teraz, kiedy dziecko jest jeszcze na tyle małe, że nie będzie tego pamiętało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jpj
Nasz maluszek skończył 3 m-ce i niestety odstające uszko ma po mnie... Chociaż też cały czas trze główką o poduszkę i odkształca je sobie. też wolałabym, aby ear buddies założył ktoś kompetentny,ale w Polsce to czarna magia i zacofanie... Boję się tylko, że mała będzie sobie wyrywać włoski przez ten plaster, bo też jest bardzo ruchliwa i ciągle ciąga uszka rączkami. Czy założyli już Państwo e.b. Maleństwu? Jestem bardzo ciekawa, jak to będzie znosić. Nasza mała chodzi w rozwórce i dobrze to znosi, zatem z e.b też nie powinno być problemu. A kupowali Państwo też chusteczki do usuwania kleju z plastrów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jpj
Czy założyli Państwo już córeczce e.b. Ja zamierzam dzisiaj...ciekawa jestem jak Maluszek to znosi? Proszę o jakieś info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tobi11
witam Bardzo proszę o kontakt i wrażenia ze stosowania ear buddies.mój synek ma 2 m-ce.zastanawiam się nad zakupem.proszę o poradę,czy warto zakładać synkowi to urządzenie i jakie są efekty.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tobi11
czytałam na stronie angielskiej wypowiedź osoby,która właśnie pisała,że jej dzieciątko dostało zakażenie.Proszę do mnie napisać maila na roqa@interia.pl.proszę o podanie ewentualnej ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunczamama
Mój synek nosi ear buddies od dwóch tygodni, żadnego uczulenia nie dostał. Z tym, że wygoliłam mu skórę wokół uszu przed założeniem. Założyłam mu jak spał choć nawet we śnie nie było łatwo. Jak się urodził miał przylegające uszka a gdzieś ok. 3 miesiąca życia zaczęły się zmieniać i trochę odstawać. W każdym razie za parę dni będę mu zmieniać plastry więc zobaczę pierwsze efekty, także się podzielę. A w Polsce to faktycznie straszne zacofanie jest, nawet w moim otoczeniu jestem dziwnie oceniania, że wymyślam, jakbym dziecku jakąś krzywdę robiła. Do aparatów na zęby jakoś już ludzie przywykli ale to jest dla wielu czarna magia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadx
Odświeżając temat, ciekaw jestem Waszych opinii z korzystania z ear buddies, a dokładniej czy przyniosły rezultaty? czy trudno się je zakłada dziecku? rozumiem, że robi się to samodzielnie i nie jest potrzebny lekarz (choć mało który wiedziałby pewnie co to w ogóle jest). Jak wtedy z pielęgnacją uszu? Kiedy to zdejmowaliście, np. do mycia czy raczej Wasze pociechy miały to non-stop? Chodzi o zastosowanie e.b. u noworodka ale liczę na każdą Waszą opinię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam do sprzedania Ear-Buddies wraz z oryginalną instrukcją w j. angielskim. Dołączę również plastry. Zainteresowanych proszę o kontakt - e-mail: ksulska@op.pl. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunczamama
chciałam się podzielić efektami stosowania ear buddies. Otóż muszę przyznać, że moje dziecko ma przylegające uszy! tzn. mam wrażenie, że zapobiegliśmy odkształceniu małżowiny dzięki stosowaniu ear buddies. Mój synek urodził się z przylegającymi uszkami, ok 3 miesiąca życia zaczęły mu odstawać. Wtedy zaczęłam się interesować jak temu zapobiec, zamówiłam ear buddies i stosowałam zgodnie z instrukcją, tzn. dziecko miało je na uszach bez przerwy tyle ile było w tej instrukcji, już nie pamiętam ale to było ok. 3 miesiące. Plastry zmienialiśmy co ok. 1,5-2 tygodni bo tyle wytrzymywały. Z tym, że podczas kąpieli starałam się nie zalewać wodą uszek, raczej przemywałam okolicę uszu nasączonym wacikiem, co akurat w przypadku niemowlęcia może być wskazane nawet jak nie nosi ear buddies. Najpierw stosowałam plastry od producenta ale pod koniec skończyły nam się i nie zamawiałam już za 9 funtów + przesyłka tylko stosowałam taki podobny plaster z polskiej apteki za 2 zł. Tzn. to był plaster, nie ten taki ze strasznie mocnym klejem, który za czasów PRL nasze babki stosowały do obklejania słoików i podpisywania zawartości tylko taki cieniutki plaster z podobnego tworzywa co z Anglii ale biały (nie pamiętam jak się nazywa "coś tam"-plast) także podsumowując polecam w 100% ear buddies bo rodzic tak naprawdę nie ma nic do stracenia, dziecku się krzywdy tym nie zrobi, moje dziecko ani raz nie płakało z tego powodu, że ma coś na uszach. A ile było frajdy jak usunęliśmy już plastry i odkrył, że ma uszy :-) cały czas się po nich dotykał. Trzeba być tylko konsekwentnym i nosić to cały czas. My nie ściągaliśmy nawet jak szliśmy do ludzi :-) tzn. do lekarza, na spacer itd. ludzie reagowali różnie, ale ja na to akurat jestem odporna i asertywna więc krytyka mnie nie ruszała a ciekawość wraz ze złośliwością śmieszyła. Także jeszcze raz gorąco polecam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, wiem że to dosyć stary wątek, ale chyba nie ma sensu zakładać nowego o tym samym. Mam pytanie, czy powiększyło się trochę grono osób, które zakładały to swojemu dziecku i jakie były efekty? Waham się czy kupić to swojemu 3 miesięcznemu dziecku i proszę o opinie, wtedy łatwiej mi się będzie zdecydować a może ktoś ma na sprzedaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak pierwszy dzień użytkowania? Dziecko nie denerwuje się że ma coś na uszkach?? Jak z założeniem przebiegało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synek bardzo płakał w czasie zakładania, jednak wogóle nie zwraca uwagi, że coś ma na uszach, jak na razie zachowuje się tak jak do tej pory. Plastry bardzo brudzą się np. od zakładania czapki i nie wygląda to estetycznie, jednak ze względu na małą ilość w zestawie nie można sobie pozwolić na częste zmiany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odkryłam,że taśmy mocujące to po prostu sterylne paski do zamykania ran i można je zakupić pewnie w aptece ,są też na allegro w przystępnej cenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie, Jeżeli ktoś jest zainteresowany zakupem ear buddies, to mam je do sprzedania. Kupiliśmy je zapobiegliwie, gdyż na usg wyszły odstające uszy, a po porodzie okazało się, że wszystko jest ok. Zatem nie były w ogóle używane, są w oryginalnym opakowaniu, tyle że otworzonym. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to proszę podać na forum mejla - wówczas skontaktuję się, w tym wyślę zdjęcia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Spada mi Pani z nieba :) podaję maila, proszę o kontakt: zaneta.biniek@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również bardzo chętnie kupię , proszę o kontakt guciu57@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, jak użytkowanie Ear Buddies przebiega u Pani która obecnie stosuje? Nie ma żadnych ranek ani nic z tych rzeczy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oferta sprzedaży ear-buddies już nieaktualna, proszę nie podawać już e-maili na forum. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jest na tym forum, ktoś kto stosował, lub stosuje i może podzielić się swoimi doświadczeniami z Ear Buddies??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ranek ani otarć nie ma, jest tylko problem z odklejającymi się plastrami. Moim zdaniem potrzebne są mocne, hipoalergiczne i szerokie. Ja zakupiłam ze sztucznego jedwabiu i trzymają nieporównanie mocno i długo. Czekam z niecierpliwością na efekty choć nie jestem pewna czy się doczekam...miesiąc stosowania za nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez zakupilam inne plastry, viscoplast takie szerokie w rulonie tez ze sztuczbego jedwabiu i wlasnie nie trzymaja...kupilam tez plastry do zamykania ran ale to tez nie to..potrzeba naprawdw czegos mocnego a jednoczesnie delikatnego zeby nie zrobic krzywdy dziecku. Stosowalam ear buddies kilka tygodni-nie tyle co podaja w instrukcji bo jestem na etapie szukania plastrow odpowiednich ale kurcze efektu nie ma zadnego zadnej roznicy i zastanawiam sie czy to cos da...znalazlam blog zagraniczny na ktorym kobieta pisala o ear buddies pokazala zdjecia dziecka przed zaraz po sciagnieciu i efekt fenomenalny ale zobaczylam zdjecia dziecka kilka mc pozniej i co...i niestety odstawaly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam mamy które używają ear buddies u swoich dzieci, jakie efekty?? Sama zastanawiam się czy kupić. Wypowiedzcie się mamy ktore uzywaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamuśki jak efekty? Są jakieś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marendil
Witam, nasza córka jak się urodziła miała piękne przyległe uszka, ale z czasem lekko górna cześć ucha zaczęła odstawać, a z tyłu było widać, że małżowina jest szeroka i będzie się odginać. Postanowiliśmy zakupić Ear Buddies bezpośrednio u producenta w Anglii i mogę się wypowiedzieć gdyż nosi je już 3 miesiące. Pozostał nam jeszcze tylko 1 m-c stosowania, czas noszenia zależny jest od tego jak późno się je zastosuje, w naszym przypadku zaczęliśmy je używać gdy nasza córka miała 5 miesięcy. Pierwsze efekty widoczne są po dwóch miesiącach, w tej chwili są one oszałamiające i jeżeli zostaną jej takie jak są teraz to będzie super. Uszka pięknie przylegają do ucha, zmieniła się małżowina uszna na przylegającą. Wraz z zakupem Ear Buddies dokupiliśmy dodatkowe plastry za ok 50 zł, ale na tak długi czas brakło, wymienia się je raz na dwa tygodnie, w ekstremalnych przypadkach częściej. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że nie trzeba wydawać na dodatkowe plastry, gdyż w Polsce można kupić lepsze w aptece za ok 3zł. Obecnie używamy plaster w rolce firmy MATOPAT (hypoalergiczny przylepiec włókninowy 5m x 2,5cm SOFT), może być innej firmy, ale akurat taki był w naszej aptece i spisuje się rewelacyjnie,a klej nie pozostaje na skórze jak przy oryginalnych. Plastry ściągamy w ten sposób, że tuż przed kąpielą najpierw natłuszczamy je zwykłą oliwką i chwilkę czekamy, następnie polewamy wodą w czasie kąpieli, schodzi lekko i bez bólu. Po kąpieli przemywamy Octaniseptem do odkażenia i nic się nie dzieje, żadne odparzenia nic,wiadomo lekko czerwone po ściągnięciu, ale to z podrażnienia przy ściąganiu. Zaznaczam, że NIGDY nie ściągamy ich jak gdzieś wychodzimy, nie ma wyjątków jak chce się mieć super efekt. Jeżeli chodzi o same założenie plasterków to za pierwszym razem trzeba mieć cierpliwość i robić zgodnie z instrukcją, później już ma się wprawę, nie potrzeba do tego żadnych fachowców, z resztą w Polsce takowych nie ma. Warto w miejscu naklejenia plasterków wygolić włoski zwykłą maszynką jednorazową. Kolejnemu dziecku profilaktycznie założymy od razu po urodzeniu, producent zapewnia, że wtedy wystarczy je nosić od 1 do 2 tygodni. W razie pytań służę pomocą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _zgagata
Witam, my stosujemy Ear Buddies od 2 tygodni. Na razie bez większych problemów - wystarczy zakładać podczas drzemki i maluszek się nie denerwuje. Po zużyciu plastrów zakupionych w pakiecie startowym, używamy Matopat Soft - zgodnie z poleceniem Marendil - i faktycznie zdają egzamin. Początkowo wydaje się, że ten plaster jest zbyt delikatny, ale działa. Czeka nas ponad 3 miesiące noszenia i mam nadzieję, że uda się choć trochę skorygować odstające uszki. Dam znać jak skończymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama1978
Witam.Czy wystarczy na odstające uszka przyklejać tylko te plastry ear buddies? czy szyny też są potrzebne jeżeli małżowina uszna nie jest zdeformowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama1978
Zaczęłam przyklejać maluszkowi plasterki które przysłano mi z Anglii.Teraz sie zastanawiam czy te szyny też muszą być stosowane???Proszę o odp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama1978
Do gość-Może jest szansa u Państwa na odkupienie szyn na uszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _zgagata
U nas tez uszka są głownie odstajace, ale przyklejamy razem z kształtkami, bo wydaje mi się, że ich niestosowanie może doprowadzić do deformacji małżowiny pod plastrami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×