Motylkowy ślub Zia86

Nasza gwiazdka zamiescila relacje i zdjecia ze slubu, hahaha http://tnij.org/m8mh

na miejscu gości nie byłabym zadowolona z tego, że ktoś wstawia zdjęcie ze mną (nawet w tle) na publiczne forum :O

jej...jakie piekne zdjecia. slub musial naprawde duzo kosztowac,wyglada jak z bajki. szczescia :)

uff ale kicha... nawet nie było co jeśc na tej imprezie, goście tacy smętni siedzą...

jacyś niedojebani normalnie

Oooo nie sadziłabym ze kiedykolwiek zobacze zdjecia z tej uroczystości.... Super! Generalnie mi sie bardzo podoba, aleee mieli boska pogode, piekne błekitne niebo. Jedzenie tez bajkowo sie prezentowało. Wszystko wyglada tak $$$$$ ;) Suknia tylko wyglada jak na wieszaku nie jak na kobiecie, no ale wiem ze Zia na ten model sie napaliła... Szczescia życze na Nowej Drodze Zycia ;*

Wszystkiego dużo... Motylków dużo... Gadania dużo... Przygotowań dużo... Pana Młdego dużo... Jedzenia dużo... Dekoracji dużo... Zdjęć dużo... Dużo... dużo... dużo... TYLKO GOŚCI NA WESELU MAŁO!!!!!!!!!! Dziwne...

@miotamnąjakzuo - ześ doj... ;) w samo sedno! alem się uśmiala!

Zia dawno pisala ile bedzie gosci, pisala, ze ma mala rodzine, wiec nie ma sie co czepiac. Nie kazdy musi miec wiejskie wesele na 200 osob.

@Mimammyy fh Na moim weselu było ok. 130 osób. Pół na pół. Z czego z mojej BARDZO MAŁEJ rodziny (no dobra - rodzinę to mam pewnie sporą, ale nskoro na ulicy bym tych wujków i ciotek nie poznała, to nie czułam potrzeby zapraszać ich na wesele) było ok 10 - 15 osób. Reszta - przyjaciele, koledzy, znajomi ze szkoły, studiów, pracy itd. To oni są dla mnie ważni i to ich chciałam mieć przy sobie. Nie twierdzę, że w posiadaniu znajomych ilość się liczy. Oczywiście, że nie. Liczy sie jakość! Ale skoro dziewucha nie ma kogo na własny "wypsiony" ślub zaprosić, pustkę na sali tłumaczy brakiem dżej rodziny, działa na forach, jest mistrzem zen sieci www, w wiryalnym świecie jest praktycznie nonstop online i opowiada nieznajomym internautom o najdrobniejszych szczegółach tak ważnego wydarzenia, jakim jest ślub... nie masz wrażenia, że budowaniem sztucznego zainteresowania w sieci kompensuje sobie brak prywatnych, PRAWDZIWYCH przyjaciół? A jak ktoś nie ma przyjaciół to... na to sobie nie zasługuje.

Nosz kurwa ale na tych zdjeciach wlasnie sama smarkateria jest, widac, ze to jej przyjaciele, 50-60 przyjaciol to jednak duzo, nie sadzicie?

na weselu miało być w sumie 50-60 gości?

Kurwa czytajcie ze zrozumieniem, mialo byc 70, bylo 65 osoby, w tym wiekszosc przyjaciol, bo i Zia i Miko nie maja prawie w ogole rodziny

Mimammyy fh a raczej Zia - nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi! OPj, w sumie - to i tak za późno dla Ciebie. Dobra, rzucaj mięchem ile chcesz!

ale strasznie przygnębiające. pomijając fakt garstki ludzi na śluie. mi też się to rzuciło w oczy. mogła nie robić tego ślubu na jakimś polu golfowym, ale na mniejszym trawniku, wizualnie by to lepiej wyglądało na zdjęciach. a tak nasuwa się tylo jedna mysl - że rodzina po jej wariactwach miala ten cały ślub nie ślub w dupie. najgarosze jednak, że ona tak pochlonieta była robieniem z siebie gwiazdy i pracowaniem nad szczegółami tego spedu, ze zapomniala by się tym cieszyć. zero miłości tam widze!!!!!!!!!!!

jebnij sie w leb idioto

jak dla mnie bez rewelacji :O

ogólnie kiepsko. fotograf genialny. świetne zdjęcia, na których ten ślub wydaję się być nawet całkiem całkiem.

A ja wam powiem, że sala bankietowa, jedzonko, desery, suszi, prezentowało się bosko. Sama nie byłam nigdy na takim weselu ;) Więc dla mnie to atrakcyjne. A reszta, no coż. Śmiem stwierdzić, że zia na sesji plenerowej (z rozpuszczonymi włosami) wyglądała o niebo lepiej niż na ślubie. Już nawet w tej drugiej sukni wyglądała lepiej. Co więcej garstka gości na mega przestrzeni wygląda dość przygnębiająco :O Doceniam trud organizacji tak $$$ imprezy (mnie by się pewnie nie chciało robić tego aż z takimi detalami), ale zastanawiam się, czy było warto :O

ujęcia są naprawdę kiepskie, a reszta bez szału.

I co z tego że pięknie wyglądała i wszystko było takie doskonałe. Ale to było puste widowisko. Wystarczy spojrzeć na gości, niezainteresowani wyglądają jak gapie na jakimś smutnym wydarzeniu. nie widać szczęścia na twarzach ani gości ani państwa młodych. Jakby ktoś kazał im tam być za karę. Puste krzesła i teren dają przygnębiające wrażenie.

boże ale brzydka para ;/

boze ale brzydka para ;/

I jakim prawem ona o tym pisze ślub skoro to nie był prawdziwy ślub a tylko impreza na pokaz. Oni nie są mężem i żoną.

miala swoj slub marzen i chyba to najwazniejsze

to jedna wielka akcja marketingowa bo 1. ślub ani koscielny ani cywilny - bez sensu 2. te polecenie na końcu firm to typowa reklama, ktoś miał pomysł i tyle ogólnie za duża przestrzeń za mało ludzi, te kijki z kulkami kwiatów przy dywanie do altany giną w oczach, za to catering pierwsza kalsa, dopracowane detale, zdjecia super akcja marketingowa wydaje mi sie udana, na pewno jakies PM sie napala na jakies elementy tej szopki

wszystko ladne tylko jakos tego "motylkowego" szczescia po PM i gosciach nie widac. ja na wlasnym slubie nie mialam tak ladnych dekoracji i tych wszystkich dodatkow, ale jak sie oglada nasze zdjecia to widac po prostu jacy jestesmy z mezem na maksa szczesliwi. i goscie tez nam to ciagle powtarzali, ze pieknie wygladamy bo ciagle jestesmy usmiechnieci. a oni wygladaja, jakby mieli tylko "odbebnic" to impreze i najwazniejsze sa zdjecia detali, a nie ludzi.

No właśnie, zgadzam się z tym spostrzeżeniem o kompensacie braku znajomych sztucznym zainteresowaniem budowanym w sieci na zazdrości i złości internautów. Jeśli to była akcja marketingowa - wyszło kiepsko. Reklamy nie mozna budować na czyjejś zazdrości. No i jeszcze raz brak gości i smętne miny tych, którzy się pojawili. Jak ktoś ma na ślubie 60-70 osób yto znaczy, ze de facto ma 40, bo liczbę trzeba dzielić na pół przez kwestię osób towarzyszących. A sorry -- 40 członków rodzin i znajomych to trochę mało jak na tak młodych ludzi. No i kurcze obciachowo wyglądają te puste miejsca. Miało być więcej ludzi, ale nie wyszło. Ogólnie - kiepsko wyszło.

Zdjecia kiepskie, nie wiem po cholere zdjecia ciastek czy innego dziadostwa. Na akcje marketingowa mi to nie wyglada, to przeciez nie fotomontaz chyba

wygladaja dosc groteskowo na tak pieknym tle ''piekna i bestia'' nawet fryzjer nie wykrzesal nic z tego faceta...Mimo to malo wazne bo najwazniejsze ze sie kochaja,ale tego nie widac ona w ogole sie nie usmiecha,a jak on ja objal i calowal to wyglada jakby sie od niego odsuwala bo sie brzydzi. w ogole to jakies takie na pokaz. Ona wyglada na niekiepsko wkurzona, on tez powazny. Ktos napisal ze najwazniejsze ze miala slub swoich marzen? zycie po jest wazne