Motylkowy ślub Zia86

mąż paskudny, ona też pięknością nie grzeszy...

Nie, oni chcieli slub :D nie imprezke. Imprezka wyszla w praniu, kiedy ksiadz odmowil udzielenia slubu osobom publicznie przyznajacym sie do niewiary w Boga. I wyszedl taki pokraczny, jak w krzywym zwierciadle "slub amerykanski" :D

wątek rośnie w siłę :) ciekawe czy Zia to czyta

obleśna para. aż nieprzyjemnie się to ogląda... gdzie radość u tych dwojga? lipa!

no co Wy..jaki ślub chcieli :) Gdyby chcieli ślub to by go wzięli, wtedy gdy cała impreza. Jasne, że kościelny to już prawdziwa pompa, ale chodziło o otoczkę - o motyle, dywan z monogramem, kilku fotografów, dekoracje z najmniejszymi detalami, o motyw przewodni, babeczki, smoki i inne takie - nie o sakrament małżeństwa czy tez jakieś skutki prawne. Ślub to miała być "okazja" do tego, by móc zorganizować imprezkę, tak jak pokazują w amerykańskich programach - tak, jak na tablicach inspiracji, czy gdzie to tam było :) A tu sie ludzie czepili o jakies skutki prawne - a oni to maja w głębokim...były motyle?- były, jakies kolory przewodnie ? - były, suknia od projektanta, szafirowe buciki - no wszystko to co chciała Zia było, a że ślub nie ma skutków prawnych to..no ludzie.. :) Aha - no i najważniejsze - juz jest dawno PO..a ludzie dalej gadają, więc cel osiągnięty.

jej nie pomoże nawet sukienka od prady, a jemu garnitur od armaniego... niestety

O tutaj moją ulubioną telenowele też omawiają... Od Prady to były buty nie sukienka, nie znacie się. :-P

telenowelki? ja stawiam na "paula i miko oraz ich starania o dzidziusia" :D

http://i.pinger.pl/pgr270/c06a8de800217e124e52304a/marilyn_manson_012.jpg

Na razie jest finał sezonu ślubnego! Wszystkie zdjęcia są już w wątku. :-P Przed dzieckiem będzie jeszcze kupno mieszkania!

o to pośpieszyłam się o kilka sezonów :(

WIĘKSZOŚĆ WPISÓW W TYM TEMACIE TO DALEJ AKCJA REKLAMOWA podsycana przez twórców tego całego bałaganu. Ślub Zia jest już omawiany na kursach marketingowych jak można głupie polki robić w jajo.

kursach marketingowych? :D Chyba tylko po to, aby pokazac jak NIE NALEZY robic reklamy. Jezeli to bylaby reklama to ja siadam i kwicze, przeciez te firmy sie skompromitowaly! Widac po fotkach jakie badziewie wyszlo z tej "ameryki" :D:D:D

Wcale się nie zbłaźniły bo właśnie tak firmy dzisiaj działają. Dzisiaj byłam w Warszawskich Łazienkach na spacerze. Widziałam kilku fotografów robiących zdjęcia. Mój narzeczony aż się zdenerwował gdy zobaczył jak oni bezsensownie robili zdjęcia. Pewnie wszyscy mają mnóstwo zleceń i przepiękne strony internetowe.

BE BLE BLE

Daga a widzialas te zdjecia? Ja bym tego fotografa za darmo nie wziela - w ogole kadrowac nie umie. W dodatku setka zdjec, gdzie fotograf sie odbija w szybie, lustrze...porazka! Tort mial byc inny, wyszedl taki jak na kazdym weselu, nic nadzwyczajnego. Wieza z makaronikami popekana :O Kwiaty? Bylo cos ekstra co mi umknelo a czego nie ma na normalnym, nie "amerykanskim" :P slubie? Bukiet jak bukiet, normalka, te parasolki druchen mi sie nie podobaja, na sciezce ktora do altany wedrowali kwiaty w ogole ginely i widac ich nie bylo. W sumie jedynie smok sie udal ale ja smoka na weselu nie potrzebuje wiec jak dla mnie od tych firm z daleka bo nie potrafia stanac na wysokosci zadania i nie potrafia nawet skalkowac ze zdjec tego, czego PM sobie zyczyla. Dali jej jakis koszmarek, nie przypominajacy pierwowzoru. Zia sie cieszy i ok. Dla mnie firmy PORAZKA!

http://www.youtube.com/watch?v=efSFR02kAkA tu mozna obczajkę zrobić

śmiejecie się z niej itd. ale dziewczyna na prawdę miała ładny ślub, tzn. na pewno inny, ja bym takiego nie chciała bo preferuję zwyczajne śluby, najlepiej w remizie z fajnym śląskim zespołem, góra jedzenia i zabawa, tak bardziej na luzie, ale wiem, że wiele dziewcząt marzy o takim ślubie jak miała ta dziewczyna.

doczytałam, że to nie był prawdziwy ślub, widzę, że krytykujecie to. Tego też nie rozumiem, z tego co widzę i wiem, 95% dziewczyn bierze teraz ślub z powodu wesela, dla szopki, dla sukienki, jedna moja znajoma (zaniedługo nie-żona kościelna) sama przyznała, że "pierdoły kościelne ją nie interesują, ona chce suknię i zabawę". To jak ktoś bierze ślub, nawet kościelny, ale ma te obrządki w d... to jest lepsze niż branie ślubu na niby? Żeby brać ślub kościelny to chyba też się powinno mieć jakieś konkretniejsze stanowisko w sprawie religii bo inaczej to nie ma sensu, jeśli religię nazywa się pierdołami to ja się zastanawiam czy taki ślub jest w ogóle ważny, bo chyba nie. Efekt ten sam, tyle, że zia wiedziała, że nie bierze prawdziwego ślubu a moja znajoma myśli, że bierze.

Jaką obczajke?

Na temat ważności ślubu, wyglądu państwa młodych i wesela się nie wypowiadam, bo każdy robi i wygląda, jak chce, ale sesja plenerowa- po prostu bajka! Inny niż wszystkie wykonane nad wodą, na statku, czy w lesie. Szalenie oryginalny i wspaniała pamiątka na całe życie. Szkoda, że Zia, nie zdecydowała się na rozpuszczone włosy, tak jak na sesji plenerowej, bo w porównaniu z tym upięciem- niebo, a ziemia. Sukienka również inna niż wszystkie bezy, rybki, empire. Chociaż, Zia, mimo wszystko widziałabym w czymś innym.

ale zrozum, że ich ślub nie jest ważny nigdzie ani w urzędzie ani w kościele, nie ma tego i tyle. Nie było żadnych dokumentów więc nie ma NIC. Twoja znajoma bierze ślub dla otoczki - ważność duchowa w tym momencie równa zeru no ale widnieją jako małżeństwo i teraz nie będą mieli kłopotów z wzięciem kredytu np

dla mnie to w ogóle bezsensu, ok ktoś jest nie wierzący to powinien wziąć cywilny i nie ma problemu. Ale ona nie darowałaby sobie tego, przecież liczyła się z tym, że urzędnik może jej nie dać ślubu w plenerze :O ten plener a w ogóle nie był taki super rewelacyjny. Już 100 razy lepiej wyglądają niektóre sale cywilne.

w plenerze :D Zaden problem, pod warunkiem, ze nie chcemy go na "juz". Kiedy ksiadz odmowil im slubu koscielnego bo taki mial byc nie mieli juz czasu na zalatwienie cywilnego w plenerze. Wymyslili wiec "humanistyczny" :D Moja kuzynka brala cywilny w plenerze, o wiele piekniejszy niz Zia i nikt takich cyrkow nie odstawial :D

Wy się naprawdę dziwicie, że oni wzięli jednak "tylko ten humanistyczny", po tym, jak ksiądz im odmówił, a cywilnego w plenerze nie udalo sie załatwić? Przecież oni mieli już jakieś płyty z datami, zaproszenia w druku, rezerwacje porobione i co? Mieli zrezygnować, bo coś im sie rypnęlo? To zrobili inaczej, a cywilny sobie wezmą (lub już wzięli nawet) i ja w tym nic dziwnego nie widzę, no może poza tym, że wystarczyło powiedzieć wprost, że humanistyczny bo żal kasę w błoto wydawać i zaliczki potracić, bo się nie zgra cywilny z resztą niz jakieś pieprzenie o ...cholera wie tam zresztą jak ona to tłumaczyła, czemu humanistyczny :)

aha czyli według was jak ludzie zyją bez ślubu to też ich nic nie łączy bo nie ma na papierze i formalnie??????????? bo troche nie rozumiem takiego pierdolenia czyli wychodząc z takiego założenia wszystko co jest w sercu, więż duchowa, moralność, uczucie, wierność i bliskość nie istnieje według was bez papieru i formalizmu? czyi mam rozumieć ze pomiędzy wieloletnimi parami, kochającymi się mającymi dzieci też nic nie ma ponieważ nie posiadają aktu zawarcia małżeństwa? OPANUJCIE SIE bo tak jednostronni jesteście ze żal ściska. pytam się: no i co z tego ze nie mam papieru z USC ???????/ co z tego???? na trwałośc malżeństwa papier nie wpływa, tylko trudniej się potem rozejść jak są dzieci, ale jak ktoś nie chce zyć z drugim to i tak niei będzie........

To oni chca wziac slub czy nie? Jesli tak to ida do kosciola albo USC, jesli nie to zyja na kocia lape i nie udaja ze biora slub

z tego? Żal dupe ściska, że mają za co poudawać, czy o co chodzi? Nie mogli sobie przyjęcia zrobić i poudawać, ze biorą ten niby slub bez skutków prawnych, bo jedna z drugą napisały tak na kafeteri?

obejrzalam sobie i slubny filmik, przeczytalam relacje i watek. tak sobie mysle, ze mi to wszystko bardzo infantylnie wyglada.I mam nadzieje ze sie za 5 lat nie ockna, jak to sie mowi z reka w nocniku, bo jakos wielkiej milosci tu nie widac... ale zycze szczscia

to, że facet nie chce ci się oświadczyć i woli jak pierzesz mu obesrane majtki bez ślubu nie znaczy, że każda chce być "laską" całe życie :D w państwie nie jesteście nikim nie ma aktu zawarcia związku to przy załatwianiu wszelkich formalności możecie się cmoknąć w dupę. zia nadal jest panną i jej mikuś kawalerem a odpierdalanie szopek że chuj :O