Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Motylkowy ślub

Motylkowy ślub Zia86

Polecane posty

Gość emcaaa
ja nie zazdroszczę nic bo mam własne życie i swój świat ale komentować mam prawo bo to w końcu forum i wolno wyrażać swoją opinię czyż nie? niektórym osobom takim jak jagódka trzeba to tłumaczyć jak dzieciom inaczej nie zrozumie o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czego niby zazdrościć zii
jagódko?? tego, że lekką rączką puściła grubą (i nie swoją!!!) kasę na bzdury??? włącznie z zaproszeniami z Nju Jorku (z błedami ortograficznymi ) i flizelinowym "personalizowanym" dywanikiem sprowadzonym aż z Hamaryki??? zia to pusta, rozpieszczona lalka jedynaczka - czego jej zazdrościć??? braku mózgu??? ślub minął - głupota pozostała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre to wszystko
Slub w Amerykanskim stylu. Szkoda tylko,ze Panstwo Mlodzi nieceikawie wygladali. I ujecia zdjec sa przkombinowane. Nie podoba mi sie to celowe deformowanie kadrow( nie wiem jak to si fachowo nazywa). Twarze wygladaja bardzo niekorzystnie przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze pompy ...
Jak na przyjęcie,bez żadnej mocy prawnej i za pieniądze za ''skórę'' babci,to bardzo,kiepsko,bardzo. a ''pan młody'' -bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi z tym ślubem
to na prawde czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byl ale jakby go nie bylo
Był i nie był równocześnie. Odbyła się uroczystość ale bez skutków prawnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi z tym ślubem
a a skąd wiecie? nie rozumiem KIM ona jest jakaś sława czy kto że takie zamieszanie z jej ślubem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bardzo zazdroszczę zia
zwłaszcza pana młodego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obejrzałam zdjęcia
ale nie przeczytałam dokładnie pisaniny Zia, bo mi się nie chcialo, tylko rzuciłam okiem. Ona wszędzie pisze "szalestwo, wariactwo, wybawilismy się". Tymczasem ja tego szaleństwa ani zabawy nie widzę. na mnie wszystko sparwiło wrażenie nudnego i sztywnego. Goście jakby byli tam pod przymusem. Być może było fajnie, byc może było szaleństwo i ślub marzeń, który zostanie w pamięci wszystkich, ale zdjęcia tego nie oddają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alajaha
W Polsce mozna robic wszystko tylko pod dyktando panow w sutannach a wszystko inne to szatan! Troche obiektywizmu drodzy rodacy. Mnie zdjecia sie podobaly, ale u nas takie sluby sa na porzadku dziennym wiec nie wiem o co to cale halo, oj zapozniona jest ta Polska, zapozniona. Zazdrosc wam chyba oczy wyjadla, bo co jest na tych zdjeciach jak nie szlaenstwo i dobra zabawa, he? http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/FtyCOLteAaYVyfBwwB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/HjroORDagqwKG7ei2B.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/Hg5gpFMf8y51P0QDGB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/WebBhWhws3VQaVLPtB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qh/exdt/GlpQs5NDmcuH9weWgB.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiesz co jest na zdjęciach
sztuczne szaleństwo, sztuczne zabawy, sztuczna panna młoda - nie jestem pewna nawet co do autentyczności gości - manekiny chyba. Całe to wesele i ślub były sztuczne - o przepraszam - toż to gówno, a nie ślub był. :o Za to pan młody jak najbardziej autentyczny - rozejrzyjcie się po ulicach - co drugi taki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alajaha
Naprawde wierzysz w to co piszesz? Ja rozumiem, ze ostatnio w Polsce modne teorie spiskowe, ze wszedzie widzisz uklad, ale rzeczy gosci byli podstawieni? Moze im ktos jeszcze pistolet do glowy przystawil zeby sie bawili i do zdjec pozowali? A kto w takim razie za to wszystko zaplacil. Gorzej z wami niz myslalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej powyżej
A w Ameryce na porządku dziennym jest, że się strzela do ludzi (choć w Eurpie ostatnio, niestety, też). Czy my się mamy tym zachwycać? Wiesz, nie każdy ma klapki na oczach i jak cos jest gdzieś modne to znaczy, ze jest piękne i mamy wzdychać, że och i ach. Trochę obiektywizmu i własnego zdanie bez kierowania się tym, co modne nie zaszkodzi. Ale oczywiście, trzeba być kul i trendi i zachwycać się, że dwoje dorosłych ludzi wywala kupę kasy, aby złożyć sobie przysięgę w stylu kolonijnych ślubów. :p I nie zazdrosczę, bo nie ma czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Alajaha
Alajaha znam ludzi którzy byli werbowani do tej marketingowej szopki i wiem ile za to wzięli. O mały włos i ja bym w tej szopce wzięła udział gdyby nie wakacyjny wyjazd. To wszystko czysta reklama i podstawieni ludzie. Gratuluje pomysłu choć z drugiej strony nie jestem pewna czy jest to zgodne z prawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flow
czemu twierdzicie ze jej slub nie mial mocy prawnej? bo byl w plenerze? i co z tego przeciez mozna isc do urzedu stanu cywilnego powiedziec ze chce sie zawrzec zwiazek malzenski gdzies w parku, ogrodzie etc. i sie umawia z urzednikiem ze on przyjezdza w dane miejsce warunek jest taki ze musi to miejsce (ten plener) odpowiedni dla danego usc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre to co piszesz
anie zgodzę ze to reklama i odstawieni młodzi bo ani zia ani pan młody na modeli :( ..... nie wyglądają. eee tam co to za różnica czy ślub był cywilny czy tylko jakiś tam zielonoświątkowy (za przerproszeniem oczywiście wszystkich wyznawców tego odłamu) zia nie pracuje i cała swoja energię poświęcila temu wydarzeniu, a że dziewczyna ma wyjątkowe skłonności ekscibicjonistyczne i uwielbia na forum się obnażać ze wszystkiego osobistego i opowiadać o kolorze lukru na ciasteczku osiem racy to takie jej prawo, nikt jej tego nie zabroni i już. pozatym ona ma takie styl pisania ze z igły zrobi widły, pokoloryzuje, poczaruje i każdemu się potem wydaje ze będzie wielkie WOW, podczas gdy pewnie gdyby to inna osoba opisywała to nie wydawalo by się to az takiego super. stąd rozczarowania co poniektórych. chyba najdokładniej to co mam na mysli odzwierciela ten obrazek http://demotywatory.pl/3261405/Oczekiwania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unccc
flow - bo mieli humanistyczną szopkę to nie był cywilny tylko chuj wie co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazwajem
Ale oczywiście, trzeba być kul i trendi i zachwycać się, że dwoje dorosłych ludzi wywala kupę kasy, aby złożyć sobie przysięgę w stylu kolonijnych ślubów. Idąc Twoim torem myślenia - trzeba być staropiernikowym, oszczędnym, stonowanym i nie rozwalac kasy tylko ją zachomikować lub jesli wydac to nie na slubne fanaberie tylko wczasy we Włoszech np. Matko, jak tu wszyscy wszystkim w portfel zaglądają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alajaha
Nie wierze, ze to akcja byla. Dajcie spokoj. Do przykre... opis opisem ale przeciez dziewczyna dala zdjecia, mozna zobaczyc jak bylo naprawde, a naprawde bylo bardzo ladnie, widac to na zdjeciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flow
wszystko w sumie ok ale zwrociłam uwage na jedno... nie wiem czy wy tez to dostrzegłyście panna młoda chudziutka, szczuplutka ale ma jakąs nie naturalnie okrągła buzie .. (jak chomik) zwykle ludzie drobnej budowy buźki tez maja "drobne" jakieś takie toche nie proporcjonalne to - ale reszta ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Alajaha
Jednak była to akcja marketingowa w stylu jak robią to za oceanem. W zasadzie jest to reklama podprogowa, która jest u nas zabroniona. Tutaj dalej trwa reklama i wiele wpisów jest tylko po to, aby podsycić atmosferę i chęć poznania wszystkich usługodawców, które Zia zmieniała jak rękawiczki podając na wszystkich bardzo dokładne namiary. Nikt już nie pamięta, ale zanim zaczęła się cała sprawa ślub, Zia była w Internecie akcja reklamowa skierowana do usługodawców ślubnych i ich promowania w Amerykańskim stylu. Był nawet podany cennik za uczestniczeniu w tej całej szopce. Młode Polki dały się ogłupić jak nikt inny na Świecie, ale czemu się tu dziwić jak każda kończy płatne studia, po których koniecznie chce być kierowniczka lub znaczącym managerem. Z tego co wiem nie wszystko w tej akcji reklamowej się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może chcecie poczytać ...../
relacje Zia? ręce opadają Uciekłam do fryzjera i zaczął się festiwal telefonów. wink Moim motywem przewodnim na filmie i zdjęciach będzie telefon. wink Fryzura wychodziła genialnie! Zrobiliśmy coś podobnego do fryzurki z panieńskiego. O dziwo, stresu zero, byłam bardzo spokojna. Od fryzjera odebrał mnie tata, który już zdążył przyjechać i zawieźć moją mamę do fryzjera. Wróciliśmy się na makijaż, po drodze spotkałam rodziców Mikołaja, którzy już prawie gotowi odpoczywali po podróży w ogródku a zaraz za rogiem w innym ogródku odpoczywała moja mama, która właśnie przed chwilą opuściła fryzjera. Wyglądała świetnie. W ogóle nasi rodzice prezentowali się bardzo dobrze. Poszłam się malować, mieliśmy niestety małe opóźnienie. Zaczęłam się odrobinę denerwować, bo wszyscy już byli gotowi i czekali na mnie w hotelu. Na miejscu poczęstowano mnie szampanem, więc trochę się rozluźniłam, oprócz tego bardzo miła pani makijażystka cały czas ze mną rozmawiała. Makijaż wyszedł świetnie, tak jak na próbie a może nawet lepiej. Wróciłam do hotelu, moje druhny były już gotowe i zaczęło się wariactwo. wink To był chyba najbardziej stresujący moment, choć wszyscy pomagali mi jak umieli najlepiej. Akcja pt. ubieramy Pannę Młodą. Ja już prawie jestem ubrana ale nie ma kolczyków! Zostały u chłopaków, dobra moje druhny poszły ich szukać, wróciły są(i druhny i kolczyki!), zakładamy je. Zaraz przyszła moja mama mi pomóc, jeszcze buty, zdobyta podwiązka i jestem gotowa. Słyszę jakieś zamieszanie pod drzwiami, to chłopcy mają problem z kwiatami, dziewczyny poszły im wpinać butonierki. Ok, nareszcie wszyscy gotowi. Dziewczyny podchodzą do mnie, mówią trzy głębokie wdechy, to twój dzień, wyglądasz obłędnie, wychodzimy. smile Zjeżdżamy na 1 piętro na szczyt schodów, winda się otwiera, dziewczyny zasłaniają mnie szczelnym kordonem. wink Na dole czekają już wszyscy goście, najpierw schodzą nasi rodzice, teraz drużbowie i Pan Młody, słyszę, że na dole coraz większe poruszenie, chyba się podoba. smile Ok, chłopcy zeszli, teraz druhny, każda podchodzi do „swojego drużby a ten wręcza jej bukiet. Ok, trzy głębokie wdechy i schodzę, na schodach świeczki, oby tylko nie podpalić sukienki. wink Zakręcam i widzę jest moje kochanie! Wygląda cudnie, ach na nowo się w nim zakochałam. Widzę też naszych uśmiechniętych rodziców, naszych przyjaciół, cały orszak również wygląda niesamowicie. Wszyscy się do mnie uśmiechają i klaszczą. Niesamowite uczucie. Podchodzę do swojego jeszcze narzeczonego, na chwile czas się zatrzymuje, jesteśmy tylko we dwoje pewni tego co za chwile ma się stać, widzę miłość w jego oczach. Mówi, że wyglądam olśniewająco, odpowiadam, że on wygląda niesamowicie przystojnie i dostojnie. Ok, ruszamy. Autokary przez remont galerii nie mogły wjechać na plac, orszak prowadzi gości trochę dalej, my z rodzicami wsiadamy do cadillaców. Telefon od pań konsultantek, w Tomaszowicach wszystko gotowe, wygląda wszystko bajecznie, my prosimy o przygotowanie trochę wody jak przyjedziemy. Ruszamy orszakiem weselnym na miejsce ceremonii. smile * o Przyjechaliśmy na miejsce i czekaliśmy aż wszyscy goście usiądą. W międzyczasie zrobiliśmy milion zdjęć w samochodzie. wink Już widziałam, że altanka wyglądała przecudnie! Normalnie jak ze snu. Była magiczna i motylkowa. Całość robiła naprawdę wrażenie jak z jakiegoś bajkowego snu. A w ogóle to zapomniałam napisać o bukietach, mój był śliczny, biało niebieski z białą wstążką, nie za duży, bardzo pasował do całości. Bukiety dziewczyn były również świetne i mega oryginalne. Ciężko je nawet opisać, w rożkach, które były obite białą koronką i białymi motylami było dużo białych kwiatów, z kilkoma kwiatami różowymi, na dole rożka był taki mały kryształek a całość była na białej wstążce. smile Wyglądały super i świetnie uzupełniały niebieskie suknie dziewczyn. Mój narzeczony miał butonierkę z niebieskiej koronki, do tego kwiat i białego motylka. Niestety nie zarejestrowałam jakie butonierki mieli drużbowie ale prawdopodobnie szaro różowe. Wracajmy do opisu wydarzeń. Poczekaliśmy aż wszyscy goście usiądą, dostaliśmy znak od konsultantek, że wszystko gotowe, kwartet w gotowości i możemy ruszać. smile Wyszłam z bijącym sercem, chyba troszkę złapał mnie stres. Oto nadeszła ta chwila, zaraz będę przysięgać swojemu ukochanemu dozgonną miłość i oddanie. Byłam również ciekawa jego przysięgi. Zaczęła grać muzyka a mnie pierwsze wzruszenie chwyciło za gardło. Na krzesłach siedzą wszystkie najbliższe nam osoby, które mogły z nami być w tym dniu. Uśmiechają się i są tutaj dla nas, żeby razem z nami świętować i przeżywać tę niesamowitą chwilę. Orszak powoli przechodził alejką, ustawiał się na górze altanki. Muzyka płynęła ze skrzypiec, wprowadzając piękną i podniosłą atmosferę. Słońce świeciło dla nas pięknie. Druhny i drużbowie się ustawili, teraz kolej na mojego jeszcze narzeczonego. Najpierw szedł chłopczyk dzielnie niosąc nasze obrączki na poduszeczce. Teraz kolej mojego narzeczonego, oto idzie, moje kochanie, mój największy skarb, mój przyszły mąż. Serce mi rosło jak na niego patrzyłam, emocje po prostu nie do opisania. Zmieniła się muzyka i teraz ja. Przede mną mała księżniczka sypię kwiaty. Ok, ruszam. Z ojcem pod rękę, spokojnie. Widzę jak mój tata jest dumny i przejęty, zaraz będzie oddawać swoją małą córeczkę, mnie znowu wzruszenie ściska gardło. Dochodzimy do schodów, aj musimy zwolnić, sukienka i schody nie chcą współpracować. wink Tata całuje mnie w policzek, powiedział coś do narzeczonego(nie usłyszałam co), odwraca się o oto stoimy przed sobą, ja i mój narzeczony. Zaczyna się ceremonia. http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/b4jZqhmiod7BAKvENB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/bvf1NdSqQ6Hnzf9DbB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/JDgf4yDGlCRqagcrAB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/JarbkoyTyZnaI2YY6B.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/aoivQA5BqnUjD9ghvB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/qS2K765QoESn0eVLkB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/rhF95q9PjNBP6GJBdB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/VSWClkwVcLilcRyFnB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/LTZJaRmd8tzYeP0b5B.jpg -- Nasza historia,Nasza strona ślubna,Mój blog z inspiracjami http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png + Re: Ceremonia cz.1 violetlake 31.08.11, 13:29 Odpowiedz Czy mi się wydaje, czy połowa krzeseł jest pusta? Poza tym bardzo ładnie. Widzę że mieliście dodatkową widownie na balkoniku -- No doubt exists that all women are crazy; it's only a question of degree # Re: Ceremonia cz.1 zia86 31.08.11, 13:32 Odpowiedz Jeden rząd był pusty, niektórzy przesiedli się pod drzewko, z cieniem, dlatego taki efekt. smile -- Nasz motylkowy ślub - relacja i zdjęcia smile http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png + Re: Ceremonia cz.1 mallina 31.08.11, 17:11 Odpowiedz to przy dywanie takie zwisajace, to jest co? cos co zastepuje te galzki kwitnacej wisni? # Re: Ceremonia cz.1 mallina 31.08.11, 17:13 Odpowiedz a nie, to chyba znow tak smiesznie zdjecie zrobione, przy dywnie to chyba w jakichs rozkach kwiatki sa, a to zwisajace to drzewo w kadr wlazlo. * Re: Ceremonia cz.1 aneta-skarpeta 31.08.11, 18:11 Odpowiedz ja pierdziu szczyt nieprofesjonalizmu, drzewo smialo wejsc w kadr, dziw bierze ze fotograf nie uznal, ze drzewo nalezaloby odgiąć, slonce zaslonic, albo zrobic zdjecie pod slonce----no co prawda drzewo by nie weszlo w kadr, no ale moznaby sie przyczepic, ze slonce przeswietla wszystko jestem pelna podziwu dla Waszej ( co poniektorych) upierdliwosci jaki trzeba miec charakter? ja od razu zauwazylam ze to drzewa i galązki, ale ja nie doszukujesie w kazdym zdjeciu zii nieprawidlowosciwink btw kwiat wisni mial byc w chillout roomie, a nie przy dywanietongue_out -- -*- Korek www.youtube.com/watch?v=P6JJUwUEc20&NR=1 o Re: Ceremonia cz.1 mallina 31.08.11, 20:05 Odpowiedz dziekuje, nie ma potrzeby zastanawiac sie nad moim charakteremwink mylisz upierdliwosc z dociekliwoscia. jak ktos juz w tym watku zauwazyl zdjecia sa dosc specyficzne. Zia napisala ze jej sie to podoba, i git. Innym nie musi, prawda? Ja jestem w tej grupie ktorej zdjecia nie przypadly do gustu - nieostre, rozmazane, uciete tu i owdzie, krzywe itd. na tym zdjeciu o ktore pytalam tak galezie drzewa sie nalozyly na te boczne ozodoby, ze mi sie skojarzylo z tymi nieszczesnymi galazkami wisniowego drzewka, moze byc takie wyjasnienie pani Aneto? + Re: Ceremonia cz.1 aneta-skarpeta 31.08.11, 20:15 Odpowiedz jakbys byla dociekliwa, to bys po prostu 2 sekundy dluzej patrzyla na zdjecie a tak wyszło, ze jestes upierdliwa ps.mówmy sobie po imieniutongue_out -- -*- Korek www.youtube.com/watch?v=P6JJUwUEc20&NR=1 + Re: Ceremonia cz.1 zia86 31.08.11, 20:17 Odpowiedz Wiadomo, że zapytać można. Co do gałązek, to będą na zdjęciach z lounge. smile Mam nadzieje, że jutro już zdjęcia dojdą(ile może iść priorytet z Krakowa do Wawy?). -- Nasz motylkowy ślub - relacja i zdjęcia smile http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png # Re: Ceremonia cz.1 angazetka 31.08.11, 20:44 Odpowiedz Chyba nie doceniasz Poczty Polskiej big_grin Kiedyś mi na trasie o połowę krótszej szedł trzy tygodnie. -- "Żeby on był takim dobrym premierem, jak jest fajnym facetem, to nie miałabym tych problemów przed przyszłymi wyborami, co mam." - Asia_i_p * Re: Ceremonia cz.1 zia86 31.08.11, 20:48 Odpowiedz No ale to priorytet jest, więc powinien być na następny dzień. smile -- Nasz motylkowy ślub - relacja i zdjęcia smile http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png # Re: Ceremonia cz.1 zia86 31.08.11, 17:13 Odpowiedz Nie wiem do końca o co Ci chodzi, ale jeśli o to zdjęcie, gdzie jest sama altanka pokazana to jest to po prostu drzewa, w gratisie były, rosły na trawniku. wink -- Nasz motylkowy ślub - relacja i zdjęcia smile http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png o Ceremonia cz.2 zia86 30.08.11, 18:45 Odpowiedz Pan celebrant wita wszystkich zgromadzonych, mówi również o tych, którzy mogą być z nami tylko duchem. My prawie cały czas trzymamy się za ręce i patrzymy sobie głęboko w oczy. Nadeszła pora na przemowy naszych świadków. Zaczyna moja główna druhna, mówi pięknie, o miłości, o nas, o naszych różnych szaleństwach, my śmiejemy się i prawie płaczemy na zmianę. Kończy pięknym cytatem. Teraz nasz główny drużba, zaczyna od historii poznania się z Miko, jest śmiechowo. smile Cała mowa jest utrzymana w lekkim ale bardzo miłym klimacie, kończy cytatem Pawlikowskiej Jasnorzewskiej, życzeniami szczęścia i zapewnieniem, że przyjaciele zawsze będą z nami. My jesteśmy bardzo poruszeni, czujemy mnóstwo pozytywnych emocji i wsparcia od naszych świadków, orszaku i wszystkich gości. Następnie słuchamy pięknej przemowy o małżeństwie. Teraz ojciec Mikołaja chce powiedzieć kilka słów. Jest bardzo przejęty, czyta piękny wiersz i składa nam życzenia. Nam robi się bardzo miło, bijemy brawo. I oto nadeszła ta chwila, przechodzimy do przysięgi. Kwartet zaczyna grać Bacha, wszystko zaczyna wirować, czas staje w miejscu, jesteśmy tylko my, dwa serca, dwie dusze, które zaraz mają połączyć się w jedno i wypowiedzieć najważniejsze słowa w swoim życiu. Najpierw Miko, czyta przepiękną przysięgę, mnie przy każdym słowie, staje serce, ach tak bardzo go kocham! Przysięga mi miłość, wsparcie, mówi o realizacji marzeń tych wspólnych jak i osobnych, o założeniu tętniącego życiem szczęśliwego domu, o wychowaniu dzieci w duchu tolerancji i miłości. Teraz ja, przysięgam mu miłość, wierność, wsparcie, akceptacje jego wszystkich małych i dużych szaleństw. Mówię o stworzeniu szczęśliwej rodziny, powtarzam fragment o dzieciach. Stoimy zapatrzeni i szczęśliwi, trzymając się za ręce, miłość i szczęście przepływa między nami. Obrączki, chłopczyk podaje je nam, odwiązujemy je i wkładamy. Paulo Katarzyno, przyjmij tę obrączkę jako symbol mojej miłości i znak, że biorę Ciebie za żonę. Mikołaju, przyjmij tę obrączkę jako symbol mojej miłości i znak, że biorę Ciebie za męża. Oto stajemy się mężem i żoną. Symbole naszej miłości lśnią na naszych palcach, jesteśmy niesamowicie szczęśliwi. smile Słyszymy możesz pocałować Pannę Młodą. Nareszcie! Nasz pierwszy małżeński pocałunek. Goście biją brawo, cudowne uczucie! W oddali brzmi Nothing else matter. Podpisujemy akt małżeński ze świadkami. Pan celebrant żegna wszystkich gości, nasz orszak zaczyna schodzić. Świadkowie biorą piękne kosze z rożkami i rozdają je gościom, sami stają za krzesełkami tworząc szpaler. Chwytamy się za ręce, rozbrzmiewa marsz Mendelsona i idziemy, wszyscy obsypują nas kwiatami na nową drogę życia, my się śmiejemy, jesteśmy spełnieni i szczęśliwi. Teraz czas na zabawę! http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/MaSJlphq2DK8bMSNaB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/27wHxmpbzOOsgmKKUB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/CzDzsEhQ82fhhwPSVB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/baq7vvKBxg8lv37D5B.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/0cIog9o6NgtcS1kZpB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/LTZJaRmd8tzYeP0b5B.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/PfH1y0VGyKEHFmz9bX.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/h4mP8Cg7TzZUA1EBYB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/D5GAKd53Y16abPaQSX.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/HBgIpqa5txEDkIHhBB.jpg -- Nasza historia,Nasza strona ślubna,Mój blog z inspiracjami http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png + Re: Ceremonia cz.2 stworzenje 30.08.11, 18:54 Odpowiedz ehh te oczy tak z etapu malowania powinny zostać. Po huk rypnięta ta krecha czarna dookoła uncertain. Zdecydowanie lepiej by było, na tej fotce z makijażwidać, że ładniej było nim zostało skończone. Fryzura zdecydowanie na nie. Taki lok sterczy ala Chopin. Sztucznie bardzo. Sukienka na tak,aczkolwiek zdecydowanie za długa. No i jednak nie dla Twojej figury w sensie: za bardzo Ci wystają obojczyki, kręgosłup. Po prostu za szczupła jesteś. Korzystniej by się prezentowała jakaś nieco zakryta góra z jakiegoś lekkiego materiału. Cóż tak mam,że jednak po to dobieram strój aby uwydatnić co fajne,a zakryć co mniej fajne. I to się zwykle słyszy od dobrych krawcowych. -- w reportażu, jak w życiu - nie ma powtórzeń. + Re: Ceremonia cz.2 aureolkaa 30.08.11, 18:55 Odpowiedz Widziałam już pełną relację na blogu. Piękny dzień był, piękni Wy, piękne dekoracje, kolory. To był Wasz dzień, widać bijące szczęście i miłość. Pozdrawiam ciepło. Ta, co też już "po"smile o Re: Motylkowy ślub Zia86 - pełna relacja i zdjęci izu21 30.08.11, 18:53 Odpowiedz ładne zdjęcia. Chociaż i tak trochę ich mało smile + Re: Motylkowy ślub Zia86 - pełna relacja i zdjęci zia86 30.08.11, 18:55 Odpowiedz Na razie jest tylko 92 z 300, tyle ile było na blogu. smile Ale właśnie dzisiaj wysłano też do nas płytkę z pełnym materiałem więc potem uzupełnię. smile -- Nasza historia,Nasza strona ślubna,Mój blog z inspiracjami http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png o Przyjazd na sale zia86 30.08.11, 18:54 Odpowiedz Przyjechaliśmy do hotelu, zaraz za nami przyjechał autokar i musieliśmy się schować przed gośćmi, bo chcieliśmy jeszcze uciec na krótkie błogosławieństwo do apartamentu rodziców. Po błogosławieństwie zeszliśmy na dół na salę, a tam goście byli już częstowani przekąskami i drinkiem powitalnym. Sala wyglądała tak, że zapierała dech w piersiach. smile Po prostu nie da się nawet tego rozdzielić na szczegóły, wszystko tak idealnie ze sobą współgrało, że robiło piorunujące wrażenie. Było po prostu BAJKOWO! Rodzice powitali nas chlebem i solą, potem wypiliśmy szampana(nie dałam rady na raz i musiałam na kilka wink), rzuciliśmy kieliszkami za siebie i rozbiły się! smile Następnie przyszedł czas na życzenia, goście ustawili się w kolejce, my poprosiliśmy świadków o pomoc w odbieraniu prezentów. Tylu miłych słów i komplementów jeszcze w życiu nie słyszałam! Życzenia były bardzo miłe i widać było, że płynęły prosto z serca. Dostaliśmy wiele pięknych kartek z życzeniami(wszystkie czytaliśmy rano w niedziele) pojawił się też prezent, bardzo trafiony, zestaw kawowy z grafiką „Pocałunku Klimta. Następnym bardzo fajnym prezentem był obraz, malowany chyba pastelami, wzorowany na jednym ze zdjęć z naszej sesji narzeczeńskiej, bardzo fajna pamiątka. smile Oprócz pięknych bukietów kwiatów, dostaliśmy również kilka win oraz książkę. Po przyjęciu wszystkich życzeń nie pozostało nic innego jak otworzyć salę bankietową. Drzwi się otwarły i normalnie jakbyśmy przeszli przez portal do innego świata. To co było stworzone na sali tanecznej było bajkowe, ale klimat jaki został osiągnięty na sali bankietowej był nie do opisania. Każdy najmniejszy szczegół idealnie zagrał, przenosząc nas do krainy magii, naprawdę jak na elfickie przyjęcie. Słodki bufet i obok bufet herbaciano kawowy, robiły niesamowite wrażenie. Wszystko zagrało ze sobą idealnie. Słodycze wyglądały tak, że aż szkoda było ich jeść, smakowały również genialnie. Bufet herbaciano kawowy, jak z jakiejś bajki, dzbanuszki sprawdziły się idealnie. Naprawdę przeszło to moje najśmielsze marzenia. http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/W74TElsN5EZnPJoCMB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/hPkEbhxtwHZzB7s7BB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/vGxngnQmjI4hqSHs9B.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/1r5jAqH2M4Wn0yfC9B.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/28aO8xiyKjiHPZo3nB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/0KZa7FBRkbOChZzPTB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/FOfylikiArpU6qduKB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/xtsiu1ajuL0ZCTmqQB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/PGvbUohYRndauzv2QB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/deidBS3ZEHbws5ajyB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/xb8PbmlTTuUeEfOhHB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/cj0BVeob7tUa4saJMB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/K9QR2qju5YEFUTaJBB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/nytg4GGqdH29IPLHBB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/p8F0bYzhOqHEjxghdB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/bJMJUTUTwb16Vxg99B.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/dh8L6PdSaOaZrE3d9X.jpg -- Nasza historia,Nasza strona ślubna,Mój blog z inspiracjami http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png o Obiad weselny i pierwszy taniec zia86 30.08.11, 19:00 Odpowiedz Przy dźwiękach harfy, która dodawała bajkowego i trochę wręcz nierealnego klimatu usiedliśmy do obiadu. Ze strun sączyła się lekka, trochę elfia melodia a my delektowaliśmy się przystawką. Jedzenie było przepyszne a obsługa bardzo szybka. Również strona wizualna potraw była bardzo dobra. Do obiadu podano wino(bardzo dobre), jednak niektórzy goście już skorzystali z baru i zamówili pierwsze drinki. Widziałam wszystkich gości przed nami, oto zebraliśmy się żeby świętować naszą miłość i małżeństwo. Jak to dobrze mieć tylu bliskich wokół siebie. My byliśmy jeszcze w lekkim szoku, że oto właśnie staliśmy się małżeństwem, potrzebowaliśmy chwili żeby to do nas dotarło. Oto spełniło się nasze marzenie, jesteśmy razem, wzięliśmy ślub wśród najbliższych, czujemy się bezpiecznie, kochamy się i wiemy, że wszystko będzie dobrze. Niesamowite. smile Po zupie rozeszliśmy się trochę po sali podziwiać wszystko. Aha, trzeba wspomnieć jeszcze, że trufle, które goście dostali w podziękowaniu, również cieszyły się wielkim powodzeniem. Niektórzy z gości podchodzili do nas i gratulowali nam takiego zgrania szczegółów i to nieprawda, że ludzie nie zwracają uwagi na szczegóły, my usłyszeliśmy dużo pozytywnych uwag od gości, że wszystko tak idealnie do siebie pasuje, że mamy nawet monogram na serwetce, że poligrafia i dekoracja jest przepiękna itd. Powiedzieliśmy kilka słów do gości, oficjalnie powitaliśmy ich na tej miłej uroczystości, podziękowaliśmy za przybycie i taki pozytywny odzew. Następnie podano danie główne. Naprawdę małe porcje na weselach w hotelu to mit, danie było bardzo duże. Po daniu głównym, obsługa przyniosła napełnione kieliszki do pierwszego toastu. Wzniósł go nasz główny drużba, było nam bardzo miło. smile Wszedł deser, pyszności! Lody miętowe i suflet czekoladowy to idealne połączenie. W międzyczasie druhny próbowały podpiąć jakoś moją suknie, niestety falbany nie są dobre do układów tanecznych. wink Miałyśmy z tym małą zabawę. wink Podpięły mi i zawiązały wstążką(szafirową) tren. Konferansjer zaprosił wszystkich gości na pierwszy taniec. Tutaj napiszę, że taki konferansjer to naprawdę fajne rozwiązanie, mówił dowcipnie, prowadził całą imprezę ale w bardzo elegancki sposób, zapraszał gości, zapowiadał dedykacje i ogólnie cały czas podtrzymywał zabawową atmosferę, nawet jak my byliśmy zajęci innymi obowiązkami. Sprawdził się idealnie. smile Pierwszy taniec, no cóż nawet na tak długo zaplanowanym weselu musi coś nie wyjść. wink Ciężko mi prawdę mówiąc ocenić cokolwiek, bo moim zdaniem było strasznie, ale gościom się podobało, dużo nas odymili więc może nie było widać. wink Układ mieliśmy opanowany perfekcyjnie i może tylko dlatego do końca nie położyliśmy całości, ale źle mi się tańczyło taki układ w tej sukni, nie była źle dopasowana czy za długa, po prostu nie można w niej chyba tańczyć walca, bo w innych szaleństwach na parkiecie nie przeszkadzała. W każdym razie wyszło jak wyszło, my stwierdziliśmy, ze się nie przejmujemy i od połowy to już się śmialiśmy ze wszystkiego, parę figur wyszło parę nie, staraliśmy się jak umieliśmy najlepiej. Mimo tego bawiliśmy się świetnie, bo to w końcu nasz pierwszy taniec był, w dodatku do pięknej piosenki, mimo wpadek było bardzo romantycznie. smile Po pierwszym tańcu zaprosiliśmy gości do zabawy a dj zaczął z mocnym przytupem rockowym. smile Tutaj poczułam się jak w domu i razem z gośćmi bawiliśmy się w około rockowych klimatach do rana. http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/ekw0Ciynw39SOT4w8B.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/FtyCOLteAaYVyfBwwB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/HjroORDagqwKG7ei2B.jpg -- Nasza historia,Nasza strona ślubna,Mój blog z inspiracjami http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png o Re: Motylkowy ślub Zia86 - pełna relacja i zdjęci izu21 30.08.11, 19:05 Odpowiedz Oglądam fotki na blogu i stwierdzam że szału nie ma - zdjęcia z dziwnej perspektywy, a to masz wykrzywioną stopę jak po złamaniu, a to podbródek godny kogoś na prawdę słusznych rozmiarów, a to fryzurę a'la chopin, jak już ktoś tu napisał, albo przedziałek wyglądający jak zakole. No, ale pewnie Wam się podobają zdjęcia, więc wszystko gra. Ja się czepiam, bo już tak mam. Zdjecia powinny być perfekcyjne, szczególnie ze ślubu. + Re: Motylkowy ślub Zia86 - pełna relacja i zdjęci izu21 30.08.11, 19:07 Odpowiedz A zdjęcie pleneru z altanką jest po prostu ordynarnie krzywe o Wesele i otwarcie lounge zia86 30.08.11, 19:07 Odpowiedz Jak pisałam dj grał naprawdę świetnie, było dużo rockowych kawałków ale zdarzały się też klasyki muzyki tanecznej. Było trochę „zabaw tanecznych ale nic nachalnego, goście i my bawiliśmy się świetnie. smile Ogólnie prawie zawsze parkiet był pełen. Największy komplement usłyszeliśmy od jednej koleżanki, kiedy przytańczyła do mnie i powiedziała, „o ja jak super, zrobiliście tutaj prywatnego jazzrocka. wink Bawili się również starsi goście, rodzice Pana Młodego wymiatali na parkiecie. Moja sukienka o dziwo nie przeszkadzała w normalnym tańcu. wink Dużo tańczyliśmy(ja więcej, mąż trochę mniej), naprawdę nie ma to jak zabawa na własnym weselu. Staraliśmy się wykorzystać czas i dużo przebywać na parkiecie. Czuliśmy się naprawdę świetnie. Wszystkie stresy i emocje z nas powoli opadały i coraz bardziej się rozluźnialiśmy i po prostu cieszyliśmy się tym wyjątkowym dniem. Część gości poszła delektować się różnymi smakołykami. Pytaliście o bufety, otóż bufet słodki to był strzał w 10! Na początku dużo więcej jedzenie schodziło stamtąd niż z bufetu normalnego. Powiedzieliśmy gościom żeby się nie krępowali, bo słodycze będą donoszone(na bufecie nie były ustawione wszystkie). Wszystko wyglądało i smakowało rewelacyjnie. Również bufet herbaciano-kawowy cieszył się powodzeniem, na początku schodziło więcej kaw ale potem również goście zaczęli smakować herbaty. Obsługa uwijała się bardzo, jednocześnie pozostając bardzo dyskretną. smile My w międzyczasie krążyliśmy między stolikami i rozmawialiśmy z gośćmi. Usłyszeliśmy dużo miłych słów. I tutaj mała dygresja ludzie zauważają szczegóły, nam nawet pokazywali co do siebie pasuje i pamiętali jak wyglądało zaproszenie i inne rzeczy i że pasuje wszystko do siebie tak super. Furorę zrobiły serwetki z monogramem. smile No i oczywiście kwiaty. smile Około 21 otworzyliśmy lounge. Konferansjer trzymał gości w napięciu zapowiadając japońską niespodziankę. Poprosiliśmy wszystkich gości o zgromadzenie się w przejściu i otworzyliśmy wejście do następnej krainy. A wszystko wyglądało genialnie, choć zupełnie inaczej niż na głównych salach. Białe meble, świetne światło, na suficie białe lampiony z gałązkami kwitnącej wiśni, w oknach fiolki z egzotycznymi kwiatami(nie mam pojęcia co to było ale było śliczne), do tego kilka stojących drzewek. Na środku wieża z sushi, obok bar z panami sushimasterami. Niedaleko stała gejsza z winem śliwkowym, wyglądało to czadowo. My zaprosiliśmy gości na szampana, prezent od pana z Zena, 3 litrowy świetny szampan z roku milenium, był pyszny. Mikołaj go otworzył i rozlał część do kieliszków. A w rogu stał smok, wyglądał nieziemsko! Był ogromny i robił niesamowite wrażenie, obok leżały karty z osiągnięciami. Zaprosiliśmy gości do udziału w konkursie, pokrótce tłumacząc zasady. Konkurs przyjął się od razu i dawał gościom i nam też dużo frajdy. Nie było jakiejś nadmiernej rywalizacji, choć niektórzy bardzo przyłożyli się do wykonywania zadań. Jednym z najciekawszych zadań było wzniesienie toastu, który będzie nawiązywać do ulubionej książki/serialu/filmu sf lub fantasy PM, usłyszeliśmy wiele kreatywnych przemówień. smile Śmiechu było co niemiara. wink Po szaleństwie na parkiecie przydała się taka przerwa, siedzieliśmy z gośćmi, zajadaliśmy przepyszne sushi(pan sushimaster pamiętał jakie lubimy i dał nam ulubiony sos, to bardzo miłe było) i chwilkę odpoczywaliśmy. Poczuliśmy naprawdę magiczną atmosferę. Takiego spokoju i pewności, że wszystko będzie dobrze. Goście zaczęli bawić się dalej a my uciekliśmy na małą sesje przed hotel z rodzicami i orszakiem. Byliśmy już zupełnie rozluźnieni więc myślę, że zdjęcia wyjdą naprawdę fajne i spontaniczne. smile Pomimo tylu sal i atrakcji goście nie „rozbiegli się, każdy robił to na co miał aktualnie ochotę. smile http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/Hg5gpFMf8y51P0QDGB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/eK4f6zta2p0DTMa7aB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/WebBhWhws3VQaVLPtB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/CYJaBAFb7riPNHrU2B.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/LbObjqkftYgjRPA8bB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/htEmsEakkw8sR9M8xB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/bN38Ab5ez2SFV4b3IB.jpg -- Nasza historia,Nasza strona ślubna,Mój blog z inspiracjami http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png + Re: Wesele i otwarcie lounge angazetka 30.08.11, 22:12 Odpowiedz Ładny smok, nie spodziewałabym się wink Dobrze, że dałaś kilka zdjęć z tańców, bo wszystko, co wyżej, to jakieś takie... nie obraź się... smutne i sztywne. A tańce jak to tańce, ożywiają. -- "Żeby on był takim dobrym premierem, jak jest fajnym facetem, to nie miałabym tych problemów przed przyszłymi wyborami, co mam." - Asia_i_p # Re: Wesele i otwarcie lounge zia86 31.08.11, 00:27 Odpowiedz Ładny był ten smok, taki bardziej bajkowy, nie taki straszny ale właśnie o takiego prosiłam po próbie. smile No dużo jest detali, ale je wstawiłam bo przecież to właśnie je pomagaliście mi wybierać przez 2 lata. wink Poza tym dużo zdjęć jeszcze nie ma, dopiero jak wszystkie przyjdą to reportaż będzie pełny. smile -- Nasza historia,Nasza strona ślubna,Mój blog z inspiracjami http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png o Podziękowania dla rodziców, tort, tańce swawole ;) zia86 30.08.11, 19:11 Odpowiedz Po następnym intensywnym tanecznym secie(poleciały same polskie rockowe kawałki, aż żal było schodzić z parkietu) poszliśmy się przebrać. Przydał nam się ten chwilowy odpoczynek. Nasza stylistka szybko ogarnęła nasze przebranie. Suknia leżała idealnie, fryzura jeszcze lepiej pasowała do 2 stylizacji, czułam się również bardzo dobrze. Perły super współgrały z całością. Miko przebrał koszule, zrzucił kamizelkę. smile Panie konsultantki czuwały nad przebiegiem przyjęcia i tym żebyśmy nie zapomnieli o żadnym punkcie. Jak zeszliśmy na dół zaczęły się podziękowania dla rodziców. smile Nie mieliśmy przygotowanej żadnej mowy ale przez to było bardziej osobiście. Przygotowaliśmy dla rodziców piosenkę Santany. Prezenty bardzo się spodobały, rodzice byli bardzo zaskoczeni. smile Potem zatańczyliśmy z nimi. Po podziękowaniach wjechał tort, śliczny! I na szczęście nie było na nim żadnych rac. Wzięliśmy się do krojenia no i tu była zabawna sytuacja, nie poszło nam to najlepiej. Ja kroiłam w jedną stronę, mąż w drugą. Zaczęliśmy od dołu, ale mówię, nie to się chyba od góry zaczyna kroić, no więc kroimy od góry a Miko bardzo chce ukroić dekoracje. W końcu udało się! Jest pierwszy kawałek. wink Tort był pyszny, masy nie było w ogóle czuć, a środek był mniam! Ostatnio nawet rozmawiałam z jedną druhną i powiedziała, że słodycze były obłędne ale to tort po prostu wymiótł wszystko. Po torcie przyszedł czas na dość długi i intensywny set taneczny. Jak tylko chcieliśmy zejść z parkietu to nie mogliśmy bo albo ktoś porywał nas do tańca albo leciała taka piosenka, że nie można jej było nie zatańczyć. wink Ja byłam proszona do tańca przez niektórych kolegów, bardzo miłe uczucie, oczywiście nie mogłam(i nie chciałam) nikomu odmówić. Goście zaczęli wypełniać osiągnięcia. Zabawy było co niemiara, każdy podpisywał swoją kartę, czasem były 2osobowe drużyny ale większość robiła je jednak samodzielnie. Większość przychodziła do nas żeby im zaliczyć, któreś osiągnięcie. Największa łamigłówka była ze smakiem tortu ale kilku gościom udało się zgadnąć. Wszystkim bardzo się pomysł podobał i każdy chciał zostać śmiałkiem, który ubije bestie. http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/KKBORsHIdwN5lt63HB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/GlpQs5NDmcuH9weWgB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/IIrcFlCmMnPU4AyRnB.jpg -- Nasza historia,Nasza strona ślubna,Mój blog z inspiracjami http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png o Oczepiny zia86 30.08.11, 19:15 Odpowiedz O północy przyszedł czas na oczepiny. Najpierw ja rzucałam bukietem, usiadłam na krzesełku, mąż zasłonił mi oczy, piosenka ustała, rzucam i po krótkiej walce mamy zwyciężczynie, choć powinny być tak naprawdę dwie. Teraz Miko rzucał krawatem, wszyscy kawalerowie a nawet nie kawalerowie się stawili. wink Taka sama sytuacja, wyrzucił i tym razem bez walki jeden z chłopaków doskoczył i zabrał krawat. Mamy nową PM, teraz ich taniec. Krawat i bukiet oczywiście zostawiliśmy zwycięzcom na pamiątkę. Gościom i nam bardzo podobała się taka wersja oczepin. Panien i kawalerów mieliśmy dużo więc nie było problemów i nasi przyjaciele chętnie uczestniczyli w zabawie. Po krótkiej tanecznej przerwie, wjeżdża nasza główna atrakcja. Barmani z FF, wjechali ze swoim barem i rozpoczęli 15 minutowy show, goście byli zachwyceni, my zresztą również, zabawa była przednia. Show naprawdę robiło wrażenie, akrobacje były bardzo widowiskowe i trudne a do tego pierwiastek showmeństwa chłopaków sprawił, że był to naprawdę świetny pokaz. Następnie przyszedł czas na kilka zabaw z gośćmi, wszyscy chętnie się zgłaszali i próbowali swoich umiejętności w sztuce flair. Wszystko było poprowadzone z przymrużeniem oka i na luzie. Całość trwała jakieś pół godzinki chyba, następnie barmani zostali żeby raczyć nas przez chwilę różnymi kolorowymi drinkami. Po tych wszystkich emocjach niestety mój organizm na chwilę odmówił posłuszeństwa i musiałam uciec na piętnaście minut do pokoju i się położyć. http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/3cpMJfmCgGDiaaaneB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/Sg3dy7yceZ7MEzozAB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/0WO4EjbodxtAh0hiPB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/f2P3D7drNqszbCIahB.jpg -- Nasza historia,Nasza strona ślubna,Mój blog z inspiracjami http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png o Re: Motylkowy ślub Zia86 - pełna relacja i zdjęci reirei 30.08.11, 19:16 Odpowiedz Gratuluję, praktycznie wszystko mi się podobało smile Bardzo ładnie wyglądaliście, ta suknia naprawdę do ciebie pasowała. Miejsce ceremonii - przepiękne. Podziwiam cię, że chciało ci się dopracowywać wszystkie szczegóły, naprawdę ładnie to wszystko wygląda, począwszy od dekoracji a skończywszy na jedzeniu; słodkości tak apetycznie wyglądają, że ślinka cieknie na ich widok wink Widać też radość i miłość bijącą od was i od waszych + Re: Motylkowy ślub Zia86 - pełna relacja i zdjęci reirei 30.08.11, 19:17 Odpowiedz .. gości. Jeszcze raz gratuluję i zyczę wam wszystkiego najlepszego. smile o Po północy zia86 30.08.11, 19:17 Odpowiedz O 1:30 podano kolacje, pysznego kurczaka, nie wszyscy się jednak na niego skusili, rada dla Was, jeśli macie obiad i bufety to serwowana kolacja raczej nie będzie już potrzebna. wink Potem goście tańczyli, pili, jedli. Niektórzy zaczęli się też żegnać więc bez przerwy byliśmy w ruchu. smile Każdy z gości dostał na pożegnanie, herbatkę oraz mini torcik. Wszystkim takie zestawy bardzo się podobały. Usłyszeliśmy wiele przemiłych słów, że pięknie, że magicznie, że na takim weselu jeszcze goście nie byli itd. Było nam bardzo miło, że wszystko się udało no i nie tylko nam się podobało. smile O 3 wszyscy śmiałkowie i odważne niewiasty przeniosły się do lounge żeby w końcu pokonać bestie. Ja przyniosłam z pokoju miecz, który przywiózł nasz świadek specjalnie na tę okazje(wielki, był tak mojej długości i ważył kilka kg). Nastało wielkie poruszenie i zliczanie punktów. Każdy chciał dzierżyć broń i ubić smokowi głowę. W końcu po krótkich negocjacjach mieliśmy remis i dwójka śmiałków(chłopak i dziewczyna) zostali desygnowani do ostatecznej walki. Z głośników zabrzmiała waleczna muzyka, wszyscy się odsunęli, para podniosła miecz, jego ostrze zalśniło złowrogo i został zadany pierwszy cios, smok nie poddawał się łatwo i dopiero przy trzecim ciosie stracił głowę. Nasz świadek podniósł ją w triumfalnym geście zwycięstwa a my zaprosiliśmy gości do poczęstunku. Ja zaniosłam miecz do pokoju i wróciłam na kawałek tortu. Był bardzo dobry, ciemny biszkopt przekładany jakąś owocową masą. Po tym wydarzeniu większość gości zaczęła się zbierać, choć jeszcze kilkanaście osób zostało na parkiecie. Zebraliśmy też mnóstwo dedykacji od gości, my również zadedykowaliśmy piosenkę naszym świadkom i całemu orszakowi w geście podziękowania za wielką pomoc. smile O 5 pożegnaliśmy się z gośćmi i jeden z naszych drużbów zaliczył last man standing. wink Wróciliśmy do pokoju zadowoleni ale niesamowicie zmęczeni i poszliśmy spać. Rano rozpakowaliśmy wszystkie piękne kartki i prezenty. To jest naprawdę świetne uczucie kiedy z mężem obok czytacie te wszystkie wspaniałe życzenia. smile -- Nasza historia,Nasza strona ślubna,Mój blog z inspiracjami http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png o Plener zia86 30.08.11, 19:23 Odpowiedz Podsumowując, był to dla nas bardzo szczęśliwy, zakręcony i magiczny dzień. Festiwal emocji jaki się przeżywa na swoim ślubie i weselu jest nie do opisania słowami, każdy musi przeżyć to na własnej skórze żeby zrozumieć. smile Cudownie jest czuć miłość od męża, który bawi się u naszego boku i wyczytywać wszystkie pozytywne emocje od ludzi nam najbliższych, którzy przyszli świętować to szczęśliwe wydarzenie. Pomimo kilku wpadek, bawiliśmy się cudowanie. Nie przejmowaliśmy się tym, że coś wyszło inaczej niż sobie zaplanowaliśmy, wszystko przeszło nasze najśmielsze oczekiwania! Najpiękniejszym momentem była oczywiście ceremonia, dla nas ogromnie wzruszająca, ale też pełna uśmiechu, zaczarowana, wypełniona miłością. Natomiast samo wesele było świetną zabawą, jedną z najlepszych imprez w naszym życiu, wybawiliśmy się za wszystkie czasy! Żałujemy tylko, że zjedliśmy za mało słodyczy. wink Na koniec powiem tak, nie bójcie się przeżywać tego dnia po swojemu, nie słuchajcie jak ktoś Wam mówi, że coś na pewno się nie uda, że coś jest „mało ślubne, naprawdę można się bawić na różne sposoby. Pamiętajcie też o swoich gościach, zapraszajcie bliskie Wam osoby, dbajcie o ich dobre samopoczucie a oni na pewno „odpłacą się Wam świetną zabawą i super atmosferą. No a teraz już mnie można zjeść. wink A tak na serio, to wszelkie opinie mile widziane, jednak pamiętajcie, że zrobiliśmy tak, żeby wszystko nam się podobało i zdjęcia również nam się podobają, choć pewnie nie wszystkim będą. smile A poniżej plener, niestety nie ma wszystkich części. Na początku część nowoczesna, druga poważna, lekko nawet dziwna i straszna(ale takie były założenia), niestety trzeciej części słodkiej nie mam ale jak przyjdzie to wkleję(tam jest też 2 sukienka.) http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/CLhL8bIPQ6SufTeH1B.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/T4CNCHSZ99xMmrcbnB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/UMw7vw71BarVBTKVqB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/ILxGblE0sBZADKidsB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/kdzr1zmQafHVBN71WB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/IWy6zNZO21Kc146QYB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/u9LGdbujN0JOMgqBhB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/Ic1UM3tBLCGyMaAtRB.jpg PS Jeśli ktoś chce obejrzeć zdjęcia w pełnej rozdzielczości zapraszam na bloga Pracowni Wspomnień, nie podaje linka coby adminki nie wycięły. smile -- Nasza historia,Nasza strona ślubna,Mój blog z inspiracjami http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png + Re: Plener stworzenje 30.08.11, 19:52 Odpowiedz no i zdecydowanie Ci lepiej w tej luźnej fryzurze z pleneru. -- w reportażu, jak w życiu - nie ma powtórzeń. # Re: Plener violetlake 31.08.11, 13:34 Odpowiedz zgadzam się ta jest piękna. -- No doubt exists that all women are crazy; it's only a question of degree + Re: Plener z_plus_z 30.08.11, 20:40 Odpowiedz > A poniżej plener, niestety nie ma wszystkich części. Na początku część nowoczes > na, druga poważna, lekko nawet dziwna i straszna Miny jakieś macie nietęgie na tym post-ślubnym plenerze. wink Chyba trochę energii na to już Wam zabrakło? Jak zatem widać, robienie sesji zdjęciowej wiele tygodni po weselu nie jest najlepszym pomysłem. Mi już by się chyba nawet nie chciało pozować na "oto my, dzień przed ślubem, cóż za bajkowe emocje!". # Re: Plener zia86 30.08.11, 20:52 Odpowiedz Nie, to czesc konwencji byla. Tak jak pisalam, tej slodkiej czesci pleneru jeszcze nie dostalam. smile -- Nasza historia,Nasza strona ślubna,Mój blog z inspiracjami http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png * Re: Plener violetlake 31.08.11, 13:34 Odpowiedz Smutne miny to była konwencja? -- No doubt exists that all women are crazy; it's only a question of degree o Re: Plener zia86 31.08.11, 13:39 Odpowiedz Tak, miało być bardzo poważnie, trochę wręcz trochę strasznie. smile -- Nasz motylkowy ślub - relacja i zdjęcia smile http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png + Re: Plener jo-asienka 30.08.11, 22:06 Odpowiedz Ślub i Wy podobacie mi się bardzo, lubię patrzeć na wszystko co robione z pasją i na emocje. Ale zdjęcia w większości - niestety sad Co to za maniera na obcinania czubków głów? Krzywe ujęcia, przeszkadzajki i jakieś inne artystyczne wymysły to kwestia gustu ale to elementarny - nawet dla takiego laika jak ja - błąd kadrowania. Za to zdjęcia jadalnych detali (a właściwie jadalne detale na zdjęciach) - mniam - tylko zacytować "gdy widzę słodyce to kwice" wink. -- Leczony trwa tydzień, nieleczony 7 dni, a pluszowy? # Re: Plener zia86 31.08.11, 00:29 Odpowiedz Nam się takie zdjęcia podobają, ale wiadomo gusta są różne. smile Słodki bufet rzeczywiście był słodki i zrobił furorę. -- Nasza historia,Nasza strona ślubna,Mój blog z inspiracjami http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png + Re: Plener violetlake 31.08.11, 13:36 Odpowiedz Piękne zdjęcie pierwsze ze szkłem (na schodach?)smile, szkoda że się fotograf odbił, bo byłoby perfekcyjne -- No doubt exists that all women are crazy; it's only a question of degree # Re: Plener zia86 31.08.11, 13:40 Odpowiedz Dzięki. smile To też jedno z moich ulubionych. smile -- Nasz motylkowy ślub - relacja i zdjęcia smile http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png * Re: Plener joanka-r 31.08.11, 14:34 Odpowiedz zia ogólnie mało osób widać na fotkach. Wspominałaś o stu osobach. tło robią druhny i drużbowie, kilka młodych osób i Wasi rodzice. nikogo starszego tam nie ma. -- ''No właśnie Wy wydajecie się nie wiedzieć o czym mowa'' by Zia 86. o Re: Plener zia86 31.08.11, 14:40 Odpowiedz Na ślubie i weselu było 65 osób, od początku mówiłam, ze gości nie będzie dużo, bo mamy bardzo małe rodziny a dużo przyjaciół i znajomych. I tak też się stało. Sala była zamówiona na 70 osób, owszem potem trochę zwiększyliśmy listę gości, ale wiadomo, nie zawsze każdy może dotrzeć. smile Nie ma gdzie szukać sensacji, odpadło nam tyle osób ile mniej więcej na każdym ślubie. Tak jak piszę, na tych zdjęciach nie ma nawet wszystkich gości ujętych. Ze starszych osób, jest np. babcia chrzestna, której w ogóle nie widać, bo siedziała na krzesełku w cieniu. -- Nasz motylkowy ślub - relacja i zdjęcia smile http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png + Re: Plener stworzenje 31.08.11, 15:05 Odpowiedz zia86 napisała: > zdjęciach nie ma nawet wszystkich gości ujętych. Ze starszych osób, jest np. b > abcia chrzestna, której w ogóle nie widać, bo siedziała na krzesełku w cieniu. ale ma w ogóle jakieś fotki tam zrobione? Bo jeśli nie,to lichy fotograf, że ludzi nie łapał gdzie siedzą tylko tych co byli pod ręką. Wprawne oko powinno każdego wyłowić w jego stania: tańca, siedzenia, stania etc.A na osoby starsze szczególnie się zwraca uwagę bo one że tak powiem rzadziej śmigają po sali i trzeba je nieco łowić dla uwiecznienia smile. -- w reportażu, jak w życiu - nie ma powtórzeń. # Re: Plener zia86 31.08.11, 15:07 Odpowiedz Oczywiście, że tak. smile Dziewczyny, przecież mówiłam, że pełen materiał dopiero do nas jest przesyłany na płytce pocztą. smile Dużo rzeczy jeszcze w tej części, która była na blogu nie ma. To dopiero niecała 1/3 wszystkich zdjęć od pań, więc spokojnie. smile -- Nasz motylkowy ślub - relacja i zdjęcia smile http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png + Re: Plener - Zdjęcia cz. 2!!! zia86 02.09.11, 14:48 Odpowiedz Zaczniemy od końca, bo resztę muszę poprzebierać a plener prawie cały wrzucę. smile Jesteśmy zachwyceni zdjęciami, normalnie na nowo wszystko przeżywamy. Część 1 - w odbiciu. http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/UlEFPYdS1T1GwYYWrB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/Q775CumAQmGnTQgk2B.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/32a1nsipBaqIFIa0uB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/y0ylUShsrSdcIbyfyB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/pzEUaNeubMZwqzBrYB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/hmNBt6Bzz1qQ4zzKMB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/k8qaVK8t2Vz2QAzy6B.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/qPqbsQuV5uWPvDG9NB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/SkQqMyxdBc44g9a0nB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/7LZ1ncfGfl3juY9sBB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/RwW8yeJGBIQb3xCH6B.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/1LSyuFITRk00nVBGPB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/aNca0AxnJrxTOD5yhB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/qhkJJOPHUuKFef47OB.jpg Część 2 - z nutką horroru i grozy. http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/QWgnuQMjlzMR6pHdBB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/gn4TlJdFgPbvpOrbjB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/mlBhjAB3bbytBU5VIB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/s4ucRjU4nKN58cvzAB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/n6Mhds9GRblhsoHLSB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/a3QgK5ByO6ly6mYPKB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/MCpWLP7gt5SOq4pBlB.jpg Część 3 - na spacerze wśród pluszaków. http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/LJ8dSaqxG6Bbk7OPVB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/KS45fbsWYYAEiG2jpB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/SNZJEx6xxhhrvucfBB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/x3pLk9QehIg7e8yL6B.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/wD5DJBpwBBNmRBBK0B.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/VySV5rR7295PBgIbuB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/5iD05IEB0ClT1J3UyB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/I8FuedBSpyP55tRthB.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/8/bh/qb/exdt/JrE0ddSTStiQ9mOyoB.jpg I jak? smile -- Nasz motylkowy ślub - relacja i zdjęcia smile http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png o Dziękujemy i polecamy zia86 30.08.11, 19:56 Odpowiedz I jeszcze na koniec podziękowania i polecenia. smile DZIĘKUJEMY! Naszym rodzicom, rodzinie, kochanym druhnom i drużbom, którzy pomagali nam w przygotowaniach i sprawili, że ten dzień był niezapomniany. Dziękujemy wszystkim gościom za stworzenie pięknej atmosfery i morze pozytywnych uczuć! Dziękuje również wszystkim forumkom, które dopingowały, chwaliły, ganiły przez te wszystkie lata, macie swój udział w tej magii. smile DZIĘKUJEMY I POLECAMY Memory Makers - Naszym nieocenionym konsultantkom, za ogrom pracy i serca włożony w ten dzień,pomoc w spełnianiu wszystkich naszych najbardziej szalonych pomysłów oraz dopilnowania wszystkiego w szczegółach. Dagmara Hnat - Naszej stylistce, za pełną pomoc stylistyczną, ciepłe słowo i postawienie do pionu wtedy kiedy to było potrzebne, znoszenie wszystkich naszych(głównie moich) pomysłów i zmian i dopracowanie najmniejszych szczegółów. Współpraca z tyloma osobami o odmiennych gustach i pomysłach na siebie naprawdę nie była łatwa. Hotel Andel's - za niesamowitą współpracę, elastyczne podejście do klienta, genialną obsługę, przepyszne jedzenie. Dwór w Tomaszowicach - za stworzenie pięknej oprawy dla naszej ceremonii ślubu, oraz współpracę, zrozumienie zwłaszcza w tych ostatnich dniach. Michał Worgacz - za poprowadzenie i stworzenie najbardziej wzruszającej, najbardziej "naszej" ceremonii ślubnej. Były to dla nas magiczne chwile. Eva Klimek - za ponad 2 letnią współpracę oraz wyczarowanie dla nas tej pięknej, kwiatowej, magicznej krainy. Wielkie pokłony! Galeria tortów artystycznych, cukiernia Kasia - za chęć podążenia za wyzwaniem, elastyczną współpracę oraz zrobienie pięknego bufetu słodkiego, oraz przepięknych tortów. Wszystko oczywiście było przepyszne! Grupa Partner - za prowadzenie imprezy z klasą, bombową muzykę, rozkręcenie zabawy i wyczarowanie klimatu dekoracją świetlną. Pracownia Wspomnień - za przepiękny reportaż i uchwycenie tych cudownych chwil! Bez nich nie mielibyśmy co wspominać. Super się nam współpracowało. Robert Korybut Daszkiewicz - za świetną współpracę, uśmiech i jestem pewna świetne zdjęcia, które przypomną nam te magiczne momenty. MP Studios - za klimatyczny trailer, cichą pracę na ślubie i weselu(pomimo tego wszystkiego sprzętu), elastyczność we współpracy i świetną atmosferę. Czekamy na piękne ruchome efekty. Salon Zień - za sprawienie, że wybieranie suknie to było przeżycie z moich marzeń. Przepiękne suknie! Cudowną atmosferę przy wyborze i przymiarkach. Pracownia J. Turbasa - za projekt, profesjonalizm i świetny, dopasowany garnitur. Salon Madonna - za pomoc w wyborze sukni, świetną atmosferę i piękną suknie. Zemełka i Pirowska - za zaangażowanie, piękne projekty i stworzenie indywidualnych i bajkowych sukien dla druhen. Vistula - za fajną obsługę, oraz super garnitury dla drużbów. Monika Szyszka - za zaangażowanie w nasz projekt, oraz aromatyczny bufet herbaciany. Bar-Event - za profesjonalną obsługę kawową. Tomasz Karcz - za niesamowitą, odlotową fryzurę ślubną, kolor i świetną atmosferę. Ceci NY - za piękną, oryginalną poligrafie, podejście do klienta i super zabawę podczas projektowania. Melba Finch - za oryginalną poligrafię, elastyczne podejście oraz pracę na najwyższych obrotach. Mam nadzieje, że o nikim nie zapomniałam. smile -- Nasza historia,Nasza strona ślubna,Mój blog z inspiracjami http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png + Re: Dziękujemy i polecamy joanka-r 30.08.11, 20:49 Odpowiedz Czekałam kiedy podasz nazwy firm obsługujących wasze wesele. Fotki fajne i wbrew pozorom nie widać tego natłoku motyli. Fryzura z rozpuszczonymi włosami bardziej twarzowa. -- ''No właśnie Wy wydajecie się nie wiedzieć o czym mowa'' by Zia 86. + Re: Dziękujemy i polecamy roberta.redford 30.08.11, 22:04 Odpowiedz "polecenia"? chyba rekomendacje, nie? big_grin na podstawie tych fotek mam wrazenie, ze ilosc osob obslugujacych te impreze przewyzszala liczbe gosci i wydaje mi sie to raczej smutne. widze caly czas piec buzi na krzyz i na dodatek sama dzieciarnia, wyglada to jak bal studniowkowy. a zia zrobila sobie fryzure podobna do mojej, tyle ze ma tam wplecione jakies blond kosmyki. ogolnie wyglada calkiem ladnie, ale maz niestety bardzo otyly i zaden garnitur nie uratuje efektu. na temat "pleneru" sie nie bede wypowiadac, dla mnie juz sam pomysl to obciach i komedia. # Re: Dziękujemy i polecamy zia86 30.08.11, 22:32 Odpowiedz Bez przesady, osob organizujacych bylo troche ale gosci mielismy 65 osob, lista pierworna byla na 70 osob. smile Co do mlodosci, to caly czas mowilam, ze u nas jest duza przewaga gosci mlodych, naszych przyjaciol i znajomych, wiec to zadne zaskoczenie. smile -- Nasza historia,Nasza strona ślubna,Mój blog z inspiracjami http://suwaczki.waszslub.pl/img-2011070900500530.png * Re: Dziękujemy i polecamy z_plus_z 31.08.11, 07:08 Odpowiedz > Bez przesady, osob organizujacych bylo troche ale gosci mielismy 65 osob Aż tylu? Na zdjęciach z "ceremonii" naliczyłabym nie więcej niż 40 osób. Może pozostałe 25 gości to niewidoczna "obsługa dworu" (fotografowie, ekipa filmowa, stylistyki, konsultantki)? wink o Re: Dziękujemy i polecamy brytf-anna 31.08.11, 09:24 Odpowiedz > Aż tylu? Na zdjęciach z "ceremonii" naliczyłabym nie więcej niż 40 osób. Może p > ozostałe 25 gości to niewidoczna "obsługa dworu" (fotografowie, ekipa filmowa, > stylistyki, konsultantki)? wink Spokojnie, bo zaraz na podstawie zdjęć policzysz ile kasy każdy trzyma w kopercie albo obliczysz średnią wieku. Nie widziałam nigdy zdjęcia ślubnego, na którym są totalnie wszyscy - zawsze ktoś odejdzie na bok (u Zii np. w cień), spóźni się, albo celowo unika obiektywu. ps. Naprawdę liczyłaś osoby na zdjęciach Zii? smile -- http://global.theknot.com/tickers/tte8b1c.aspx + Re: Dziękujemy i polecamy aneta-skarpeta 31.08.11, 09:34 Odpowiedz Mi sie tylko niepodobalo ( choc to niewlasciwe slowo) ze w czasie ceremoni, jak szli to duzo krzesel bylo pustych ale na sali bywaly zdjecia gdy tych ludzi bylo naprawde sporo to tylko przy liczbach pow 150 zawsze jest wszedzie tlokbig_grin -- -*- Korek www.youtube.com/watch?v=P6JJUwUEc20&NR=1 # Re: Dziękujemy i polecamy zia86 31.08.11, 11:37 Odpo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pokazanych zdjęć
PRACOWNIA WSPOMNIEŃ tymi zdjęciami strzeliła sobie strasznego gola. Potwierdziło się to, co o niej się mówi, że piękną mają stronę i zamieszczone na niej zdjęcia a faktycznie robią paskudne amatorskie gnioty za sporą kasę. Jednak pijar jak wiele takich firm i fotografów trzeba przyznać, że mają idealnie opanowany. A tak się promują że są jednymi z najlepszych w kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poma rańcza
ludzie wbijcie sobie to do głowy: TO NIE BYŁ ŻADEN ŚLUB, TYLKO USTAWIONA AKCJA PROMOCYJNA a "państwo młodzi" pasztety też nie bez powodu, tylko po to, żeby tym łatwiej Was ogłupić. Już tu się pojawiły wypowiedzi: "gdyby to była reklama to wybraliby ładniejszych modeli", etc. Widzicie!!! Właśnie się daliście nabrać. Gdyby dali wypasionych modeli, to mniej łatwowiernych idiotek dałoby się nabrać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koryntina
No was chyba posralo, jaka akcja marketingowa?! I tyle by zdjec bylo z niej? Zobacz ilu tam ludzi bylo, jaka ekipa zaangazowana i jakie firmy, nie powiedzie mi, ze np. MP STUDIOS potrzebuje reklamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieta_oburzona
mi się zasadniczo ten ślub i wesele też nie bardzo podobało bo to nie mój gust skoro ktoś jest tu w stanie w stanie napisać że czyjś ślub - i to obcej osoby na którym się nie było - to gówno, to mam ochotę bronić zii nagą piersią. i jeszcze fantastyczne argumenty typu brzydki narzeczony. pokażcie swoich to zobaczymy czy tacy piękni. a co do "skutków prawnych" to z tego co widzę na tym forum to 90% dyskusji jest o weselu a nie o duchowym czy prawnym wymiarze ślubu - czemu nagle teraz tak to was gniecie? mi się w tym wszystkim podoba, że zmienili zdanie - kościelny ślub dwóch niewierzących osób to totalna hipokryzja, widoczna na każdym kroku w polskich parafiach. panny młode z brzucholem 7-my miesiąc ale w bieli i wianuszku są ok a laska co mówi przed rodziną i przyjaciółmi że kocha swojego faceta, obiecuje mu być z nim do końca życia, wspierać go i tworzyć z nim rodzinę jest be. bo cóż to jest ta cała przysięga jeśli nie taka uroczysta obietnica. jej dotrzymanie zależy od woli składających a nie urzędnika (skoro nie wchodzi w grę aspekt religijny) - to ja pierdolę w czym problem? Zawistne pipska z większości tutaj i ot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sam ślub jest okej, ale ten jej facet... jakim cudem on jej się może podobać? Ja wiem że wygląd nie jest najważniejszy, ale do cholery bez przesady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koryntina
Zia wyslala więcej zdjęć i was posrało zazdrosne baby!!!! HAHAHA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość invicta czy jak ci tam
pokaz swoje zdjęcie, i zdjęcia swojej rodziny - pooglądamy, czy warto na Was oko zawiesić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×