Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elunia12345

Mój mąż chrapie.....już nie mogę!!!

Polecane posty

Gość gość
Wiem co czujecie... mój mąż chrapał odkąd się poznaliśmy. Już ładnych parę lat minie niedługo. Na początku to ignorowałam, bo głupio mi było zwrócić mu uwagę. Przewracałam go z boku na bok jak spał, zasypiałam,a on mnie znowu budził po 10 minutach. Dopiero rok temu zdecydowałam się, że powiem mu prawdę, a on zaproponował, że będzie się leczył. Wybraliśmy razem specjalistę (dr Kukwę z Mille Medica) i poszliśmy na konsultacje. Towarzyszyłam mu przez cały okres leczenia i myślę, że dzięki temu się nie poddał. A w nocy mam taką ciszę, że nie ma bata żebym się nie wyspała, rano wstaję jak skowronek i na skrzydłach lecę do pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też leczyłem się u dr Kukwy. Bardzo dobry specjalista. Polecam Mille Medica:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wisnia9
Bez laryngologa się nie obejdzie. Czasami winna jest na przykład krzywa przegroda ale "chroniczny katar". Może się też zdarzyć, że nieodpowiednia pozycja w czasie snu nasila chrapanie. W takiej sytuacji można zaopatrzyć się w poduszkę ortopedyczną. Mąż mojej siostry ma ARmedical i jemu pomogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też miałem problemy z chrapaniem, na moje dolegliwości pomógł mi snoran plus z tej strony http://nplink.net/8ab8ph7O , serdecznie polecam wszystkim którzy mają podobny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż strasznie chrapał, nie mogłam spać budziłam go i wyzywałam, on w efekcie był na mnie zły i się w nocy kłóciliśmy zamiast spać. Moja koleżanka poleciła mi tabletki z tej strony: http://sklepok.pl/snoreblock stosował zaledwie 2 dni i przestał chrapać. Teraz mój mąż jest wypoczęty jak i ja. Nie ignorujcie chrapania moze się skonczyć źle dla waszych mężów czego skutkiem jest nie dotlenienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobacz na stronie http://nachrapanie.net/u-mezczyzn/, nieźle opisali przyczyny chrapania u facetów... taka ich natura, że lubią częściej sobie pohałasować w nocy. Ale na szczęście nie jest tak, że jesteśmy na to skazane i całkowicie bezradne, rozwiązań wbrew pozorom można znaleźć sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia33
Przecież chrapanie to nie jest niczym naturalnym. Przyczyn chrapania jest sporo, ale to objawy chorobowe i nie powinno się ich lekceważyć. Lepiej udać się do lekarza i zrobić badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My spimy osobno. To jest najlepsze rozwiazanie (o ile sa warunki lokalowe), bo inaczej to meka straszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia33
No ale przecież to takie niezdrowe jeśli dwoje ludzi musi spać osobno tylko przez jakieś chrapanie. Przecież są już środki przeciw chrapaniu i prócz wizyty u lekarza można z takich środków skorzystać. Podobno jedne z lepszych to Snoreeze, ktoś stosował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dużo o nim czytałam, ma wiele pozytywnych opinii. Sama chyba zainwestuję w to mojemu facetowi, bo spać to z nim się nie da. No ale, chyba będę musiała go lekko przekonać do wizyty u lekarza... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia33
No tak wizyta u lekarza to jednak konieczność. Bo tego typu środku tylko niwelują objawy a powód jest w środku. Człowiek zdrowy nie chrapie notorycznie. A jak już nie daje spać innym to raczej lepiej tego nie lekceważyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelkax
W aptece na pewno mają na to jakiś sprawdzony sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia33
Amelka mają mają ale tam jak Pani wyłożyła środków to już sama nie wiedziałam co wybrać. Chociaż te płatki rozpuszczalne to ciekawe bo to zawsze nie kolejna tabletka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelkax
Płatki rozpuszczalne? To może być ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia33
No właśnie też mi się tak wydaje, bo tabletka na pewno źle wpływa na wątrobę a te płatki są rozpuszczają w ustach i działają bezpośrednio na gardło. Tak przynajmniej piszą w DOZ. Opinie w internecie też są dobre, ludzie mówią że bardzo skuteczne. Więc chyba warto je jednak kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelkax
Ale lekarz i tak czeka. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eh, mój też charczy jak zażynana świnia parę sekund po zaśnięciu. również miał operacje przegrody i nic... kiedyś się tak zaciągnął, że sam się obudził i zapytał co to było :D charczy tylko jak śpi na wznak, na boku cisza, ale ile można spać na boku, chyba, że go posklejam taśmą. jak go szturcham to też oczywiście mówi, że on przecież nie śpi. dziwnie tak wynieść się ze wspólnej sypialni, ale już nie mam siły do tego. rano wyglądam jak zombi, taka niewyspana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella B
Temat nie jest dla mnie absolutnie obcy. Mój narzeczony też chrapie i zaczynam zauważać u niego niepokojące skutki chrapania, takie jak bezdech senny oraz katar zatokowy. Zastanawiam się co zrobić? Zwłaszcza w środku nocy kiedy budzę się zmęczona i wściekła. Trafiłam kiedyś na stronę, gdzie autor zwrócił uwagę na fakt, że większość sposobów leczenia chrapania ma charakter inwazyjny. To chyba było tutaj https://byc-zdrowym.pl/snoran-plus-recenzja-suplementu-na-chrapanie/ . Wysłać więc narzeczonego na operację przegrody nosowej? Wiem, że za żadne skarby na to nie pójdzie.. Co więc robić? Jakieś domowe sposoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do chrapania nie da się przyzwyczaić. Wiem bo od 9 lat zasypiam słuchając muzyki ze słuchawkami. Kiedyś go nagrałam a on że ja też chrapię. Owszem jak mam katar i jestem przeziębiona to pochrapuję jak leżę na plecach. Ale się słyszę i kładę się na bok. Kłócimy się o to co dzień. Miał operację na przegrodzie ale to nic nie dało. Też mam ochotę go udusić a szczególnie gdy nasówa mi do ucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×