Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowa Sonia

zmienić lekarza czy czekać?

Polecane posty

Gość nowa Sonia

Doświadczone Staraczki proszę Was o pomoc. Ja jestem na początku tej drogi i czuje się bardzo zagubiona! Być może panikuję jednak nie chcę kiedyś sobie zarzucić, że mogłam zrobić coś więcej. Ale od początku Problemy z nieregóralnym @ miałam praktycznie od zawsze. Pierwszy raz Luteinę dostałam w wieku ok. 20lat. Potem przez 3-4 lata tabletki antykoncepcyjne i problem sam się rozwiązał. Dziś mam 27lat i wspólnie z mężem stwierdziliśmy, że dorośliśmy do bycia rodzicami Łatwo powiedzieć! Odstawiłam tabletki, ginekolog zasugerował kwas foliowy i się zaczęło Po odstawieniu tabletek pierwszy @ normalny (jeszcze wywołany tabletkami) a kolejnego nie było. Po luteinie @ dostałam w 56d.c. Lekarz wykonał USG i stwierdził podejrzenie zespołu policystycznych jajników (miałam po 12-16 hmm kropek/torbieli na każdym z jajników). Nie zalecił żadnych badań tylko ponownie luteinę. Najpierw miałam ją brać 16-25d.c. tyle że dwa razy w 24d.c. dostałam @. Teraz zalecił branie w 16-20d.c. I tak trwa to już od 7mc a fasolki nie widać Kiedy zapytałam o kolejne usg - miałam przez te 7mc tylko 1 stwierdził, że nie ma konieczności. Zapytałam czy przy podejrzeniu PCO nie są konieczne jakieś badania? Wspomniałam również, że jakiś czas temu z sutka ciekło mi coś mlecznego, co może sugerować problemy z prolaktyną. Po za tym cały czas przypominam mu, że przecież chcemy dziecka! Lekarz stwierdził, że mam nie panikować. Zlecił jedynie wykonanie spermiogramu dla męża a ja mam czekać ponieważ problemy z poczęciem diagnozuje się wg zasad po roku. Proszę o Waszą opinię. Czy powinnam czekać czy zmienić lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka z mleczkiemmmmmmmmmmm
tak po roku a zazwyczaj po ok.dwóch latach ma racje a jak czujesz nie dosyt to zmień lekarza na iinnego i wtedy zobaczysz co on powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre:D
fasolki nie widac:D:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa Sonia
ok ale czy w.w. objawy nie są wystarczające by przynajmniej zlecił badanie hormonalne? bez Luteiny nie mam @, a co z podejrzeniem PCO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniecznie zrób badania hormonów, wymuś skierowanie, jak lekarz sam się nie domyśla, że powinien dać! I spokojnie, my jesteśmy zupełnie zdrowi i równo rok zeszło ze staraniami, no nie ma zasady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Twoim przypadku, gdy masz nie do końca dobrze z cyklem, to powinien Ci zlecić badania, choćby jak pisałaś na razie tylko hormonów, a nie dawać skierowanie już na badanie dla męża :O, dziwny lekarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie ufasz lekarzowi, to lepiej zmienić...z tego co piszesz, to trudno powiedzieć, czy jest zły, czy dobry, ale chyba raczej z tych, którzy zawsze każą czekać w sumie nie wiadomo na co i są ostrożni do przesady w zlecaniu badań...moja lekarka miała odwrotnie, straszyła mnie wszystkim, a nie mam już 18 lat i mam dużą świadomość zagrożeń i nikt nie musi mnie dodatkowo straszyć, zlecała badania mocno na wyrost, więc zmieniłam lekarza, bo po prostu mnie denerwowała, bo uważam, że jest dobrą lekarką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa Sonia
serdeczne dzięki za opinię :) też wydawało mi się dziwne, że nawet prolaktyny nie zlecił zbadać. Wybiore się na konsultację do innego lekarza, zobaczymy co powie. Doradzcie jeszcze jakie badania mogę zrobić z NFZ a za co muszę płacić? bo już wiem, że badania męża finansujemy sami. Trochę boję się tych kosztów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ :) !!!! Przyłączam się :) my staramy się już ...20 miesięcy :( . I też znowu skłaniam się do zmiany lekarza , nie mam do nich chyba szczęścia , to już trzeci :( też mam problem z torbielami na jajnikach , nieregularne miesiączki,a raczej ich brak,gdyby nie kolejne hormony nie byłoby mam wrażenie miesiączek wogóle :( . Pierwszy lekarz kazał nie panikować i ... czekać!!! wkurzyłam się , bo nie miałam miesiączki od 60!!!! dni a on nic mi nie zalecił , oprócz czekania-normalnie geniusz :) drugi próbował "wyprostować" miesiączki , niebardzo to szło, wciąż tylko Luteina,Orgamentil,Provera. Dzielnie na szczęście znosiłam jego 'terapię' ale nie było skutku-ciąży brak,miesiączka bez kolejnych hormonów sama nie przychodziła :( i tym razem wkurzył się mój Ł. bo nie mógł znieść , że jem hormony jak cukierki,żedych badań NIE MIAŁAM WYKONANYCH. Tak trafiłam do trzeciego lekarza ,wysłuchał , dał Clostybegyt , nie zlecił monitoringu cyklu - a wiem ,że powinien był przepisując ten lek, Ł. dostał skierowanie na badanie nasienia- tyle dobrego , że u niego wszystko ok. ''Wyjadłam" Clostybegyt i ... nic ciąży brak , jednak zauważyłam że po mnim miesiączka pojawiła się prawie w terminie , co jest niewątpliwie wielkim sukcesem :) i taka jak dawniej kiedy brałam tabletki anty , czyli normalna "krwista" miesiączka - sorry za kolokwielizm , ale do tej pory "miesiączka" wydlądała jak brązowa wydzielina a nie miesiączka , może to jakiś znak , że coś z jajeczowaniem jednak jest nie tak. Najgorsze jest to , że lekarze traktują nas jak jakieś rozwydrzone panikary albo króliki doświadczalne , ehhhh , chore to wszystko i człowiekowi odechciewa się posiadania dzieci , bo jak się otrzymóje taką pomoc , to niech to wszystko szlag trafi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa Sonia
ojjj współczuje Ci! 20mc... ja czekam 7mc a itak wydaje mi się to długo! a co tu dopiero myśleć o Stakaczkach z stażem 10 i więcej lat! podziwiam te kobiety! najgorsze jest to, że tak naprawdę nie wiadomo czasem co robić! kiedy lekarz każe czekać to ja zastanawiam się "chce mnie zbyć bo chodzę z NFZ czy faktycznie za wcześnie na reakcję?!" mój mąż też się piekli, że tylko tabletki mi daje a nic nie bada. Jutro mam wizytę u prywatnego lekarza. Ma dobre opinie więc zobaczymy co powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh :) ja też podzieiwiam te kobiety , maja ogromną wolę walki , jak zaczynaliśmy starania nie rozumiałam jak można czekać 10 lat !!!! na dziecko , jak to możliwe ???? a teraz już mija 20 miesiąc,zaczyna następny.... odezwij się Sonia jutro jak tam wypadła wizyta u nowego gin :) Dodaję temat do ulubionych i podejrzę jutro :) Tymczasem pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czekam juz 3 lata
od n ie dawna sie lecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem powinnaś skonsultować się z innym lekarzem. Nie ma w sumie na co czekać, chyba, że na to, że Twoje dolegliwości się pogłębią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę być mamusią
Zmień tego lekarza ! ( chciałabym napisać o nim inaczej, ale to forum dostępne dla wszystkich, również dla dzieci i młodzieży ;) ) Miałam podobny kłopot,straciliśmy rok i sporo kasy na bezpłodne wizyty! ( Jedyny plus, że mąż zrobił badania nasienia i są super ok ) Najprawdopodobniej mam PCO W tym miesiącu po zmianie lekarza miałam owulację :D stwierdzoną na USG Moja nowa pani doktor nie czeka na cuda, Ona DZIAŁA ! Po 3 niezakończonych ciążą cyklach idę na laparoskopię. Bo skoro będzie owulacja, żołnierze I klasa to może jajowody.... Nie mniej owulację miałam w poniedziałek, działanka były i teraz czekam na II kreski na teście :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Jak widać , jest na swięcej , takich "rozhisteryzowanych pacjentek" :) nie ma sie co oszukiwać , tak sobie myśli większość lekarzy - przez lata się wstrzymywała , czekała nie wiadomo na co , a teraz chce już , teraz , natychmiast , i ma pretensje do mnie , lekarza , że w ciąży nie jest i wymaga ciąży "na wczoraj"....tak sobie myślą o nas... tylko cholera od czego oni są??? Mają nam kobietom pomagać i leczyć , badać i diagnozować , a nie kazać czekać , a może , a nóż się upiecze i zaskoczy i nie będę musiał zlecać badań !!!!!! Ja jestem już prawie po @ i we wtorek mam wizytę .Zobaczymy , co mi zaleci tym razem - następne hormony bez badań??? a może znowu każe CZEKAĆ .... jeżeli znowy z gabinetu wyjdę załamana a nie pełna nadziei , to szukam innego lekarza... Sonia , jesteś gdzieś tam ??? jak wizyta ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×