Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w takim szoku bylam

Zauważyliście jakie w Smyku są chore ceny?

Polecane posty

Gość w takim szoku bylam

Kompletujemy wyprawkę dla dziecka, w niedzielę byliśmy w Smyku. Kupiłam kilka rzeczy, które szczególnie wpadły mi w oko i wydałam 440 zł! W tym body, pajace, koszulki, jakieś komplety typu: spodnie, bluzka, ocieplana bluza. Nie uważacie, że to chore? Wiadomo, że można taniej kupić w lumpexie, ale tam rzeczy mi się nie podobają, nie ma takich, jakie opisują forumowiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem po ile jest w
Szkoda, że dopiero się "obudziłaś" bo ominęły cię bite 3 miesiące 50% obniżek cen w sieciówkach... Można się było obkupić spokojnie na pół roku i dłużej. Następne będą dopiero w okolicach świąt. A że ceny są wysokie to wiemy. Nie tylko zresztą dziecięcych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palapetia
A co, to w Polsce są tylko lumpeksy i Smyk? Nikt Ci nie karze tam kupować, więc daruj sobie narzekanie. To tak jakbym poszła narzekać, że kupiłam głupi krem Loreal za 200zł, bo nie chcę kupować kremu Tesco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbhnjm
Oprócz smyka są jeszcze inne sklepy . Wysokie ceny ubranek to żadna nowość niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala manieczka
są frajerzy, któzy kupują, są i wysokie ceny. mi szwagierka co jakiś czas wielką paczkę z ciuchami z Anglii wysyła, kosztuje mnie to 300zł. na większości ciuchów jeszcze wiszą metki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to już wie tylko
idziesz do smyka to płacisz ceny jakie ma smyk -chyba widziałaś jakie są ceny. Skąd więc to zdziwienie? Jeśli chciałaś coś czego nie ma w innych sklepach a jest tylko w Smyku to płać. Wolny wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna małpa27
nic w tych czasach za darmo nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wydałąś 440 zł i pewnie nie wiele z tego skorzysta tak malutkie dziecko które i tak wozisz w wózku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W C&A są bardzo często promocje na dziecięce ubranka i można kupić naprawdę za grosze. Ja tam często chodzę i zawsze coś znajdę dla mojej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcześnie się obudziłaś :D Nawet podczas promocji czy wyprzedaży ceny w Smyku są porównywalne z normalnymi cenami w np.5-10-15.Jeżeli chcesz kupować w "markowych" sieciówkach ciuchy dla dziecka to skieruj się właśnie tam. Na wyprzedażach ciuchy są w cenach jak na targu - bluzki k.10-15zł, jeansy k.30zł.Warto polować na okazje - jak wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak na targu??? Na targu masz już gorsze dziadostwo i droższe niż w tych sieciowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
C&A to też dobry pomysł. Zakupy w lumpeksie dla maluszka sobie odpuść.Nie wiem jak ty, ale wolę by moje dziecko miało mniej ciuchów za to nowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna małpa27
a 5 10 15 to porażka jak dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---->ewks Chodziło mi o ceny, a nie o jakość :) Targ targowi nie równy. Ale to nieistotne - w markowych sieciówkach można kupić fajne rzeczy dla dzieciaków za stosunkowo niewielkie pieniądze (zważywszy na jakość tkaniny i wykonania).Robię tak od kilku lat i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem po ile jest w
Ja tam na tegorocznych wyprzedażach obkupiłam rodzinę jak szalona. :P W rok nawet tego nie wychodzimy. A ceny były rzeczywiście bazarowe. Niektóre ścięte nawet o 60%-70%!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wystarczy pochodzić po sklepach i trafić na promocje. A 5-10-15 to ma takie, że nawet już tam nie wchodzę. Niby promocja , patrzę na kieckę a ona 50 zł. No lekka przesada, poszłam do innego i tam kupiłam ładniejszą za 19- i to jest promocja:) Chociaż nie powiem bo kiedyś jeździłam specjalnie do Wrocka do 5-10-15, miałam jeden upatrzony i tam kupowałam bluzki, spodenki po 5 , 10 zł, wszystko mieli o wiele tańsze, jeździłam tam przez dwa sezony. Niestety później zlikwidowali i już w zadnym 5-10-15 nie mieli tak tanio, a szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy tak drogo
Ja za 3 pajace ( w komplecie) zapłaciłam w Smyku 69.99 nie wiem czy to dużo czy mało, bo wychodzi 20 zł z groszem za sztukę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zalezy w jakim dziecko wieku, bo im większe tym drozsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6556556565
wic po jaką cholere chodzisz do tak drogiego sklepu,????normalnych zwyklych dziesiecych nie ma???do normalnych chodź , a nie teraz wyjesz nam tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pamiętam ze Smyka to kupiłam w życiu dwa ubranka dla mojej małej. Raz body trafiłam za 15 zl z Polską ( czerwono- białe), drugi raz płaszczyk za 70 zł, teraz jak dla mnie jets tam drogo, może też dlatego, ze po innych sklepach więcej chodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko, skoro dla ciebie
ceny w Smyku są chore, to znaczy, że TO NIE JEST SKLEP DLA LUDZI TWOJEGO POKROJU. Wierz mi, jest masa ludzi, którzy nie uważają, że te ceny są jakieś astronomiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robię zakupy przy okazji - tzn.jak jestem w jakimś centrum handlowym i widzę,że w dziecięcym jest promocja to wchodzę i ew.kupuję.Najwyżej biorę trochę większe.W ten sposób nie mam problemu,że córka wyrosła, trzeba latać i szukać - wtedy najtrudniej trafić coś fajnego w rozsądnej cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy patrzy na ceny pod kątem własnego portfela.Choć naprawdę nie rozumiem po co dawać za trampki 50 zł, skoro można takie same kupić o połowę tańsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zawsze kupuję wcześniej i większe, jeść nie woła, poleżeć może jakiś czas w szafie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No smyk słynie z drożyzny akurat i dziwne ze tak jesteś tym zaskoczona. A w ogóle to wkurza mnie to co się w Polsce dzieje z cenami ciuchów. Przy naszych kiepskich (na tle Europy) zarobkach, ceny mamy z kosmosu. Gdzie tu logika? Właśnie wróciłam z wakacji w Anglii, za 700 zł nakupiłam w Primarku 40 rzeczy w tym wielopaki (np dwupak koszulek, siedmiopaki skarpetek i majtek). Ok, wiem że ktoś powie ze może się odbic na jakości, ale do cholery, za taką kasę to niech nawet wytrzymają sezon czy dwa (przy dziecku spokojnie akurat bo mają duże rozmiarówki a syn ma dużo ciuchów więc tak nie niszczy) i i tak będę do przodu. Tak naprawde w 5-10-15 czy innym c&a jakość jest porównywalna, a nawet w c&a moim zdaniem gorsza bo koszulki się rozciągają jak szmaty bo są z takiej baadziewnej cienkiej bawełenki. A tam średni zarobek to ok 1300 funtów. Na ciuchy dla dzieci kilkuletnich wydasz czasem po funcie, a jak już kosztuje pieć to naprawde jest tam drogie. Więc gdzie logika, u nas kasy mało a ceny zabójcze, a tam kasy mają dość na wszystko a ciuchy mają jak za darmo. I nie tylko w Primarku, to samo masz w Matalanie, nieraz w Nexcie (ale to na przecenach) i w hipermarketach typu ASDA gdzie są ciouchy z Georga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina BB nie zgodzę się że z C&A koszulki się rozciagąją, moze trafiłaś na takie albo źle pierzesz:) W zwykłym sklepie masz taki plus , ze jak pójdziesz możesz wziać do ręki i ocenić czy coś jest dobrej jakości, ( w porównaniu z netem), i nigdy nie trafiłam na felerny materiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak się w smyku kupuje to tak jest ;P ja od roku mieszkam na zadupiu ( Hrybieszów:/ ) i tu smyka nie ma, ale są tu sklepy, w których o dziwo ceny są niskie jak na ubranka dzieciece... lumpexów fajnych tu nie ma- same szmaty dosłownie, ale w sklepach ceny są średnie lub niskie ;) Wcześniej mieszkałam w Lublinie.... i rzeczywiście słyszałam, że koleżanki zbierają się w 2,3 osoby i jadą a to do puław a to do innych miasteczek na zakupy i się zawsze dziwiłam PO KIJA! teraz już wiem po co ;P Może i Tobie by się opłacało zrobić kiedyś wycieczkę do mniejszej miejscowości po ciuchy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuzankaaa
Przecież ze 2,5 tyg temu skończyły się wyprzedaże w smyku I 5-10-15. Było naprawdę tanio, swojemu małemu kupiłam ubranek na pół roku. Fakt, że ma się urodzić za tydzień dopiero, ale było tyle fajnych rzeczy po 10 czy 20 zł że żal było nie kupić. Do świąt będzie miał ubranka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×