Kłopot z ''koleżankami z klasy'' :( :(

Maltretowana - zmień ten nick, zamiast próbować zerwać jakoś z tymi wspomnieniami jeszcze się z nimi identyfikujesz

to co piszecie mnie przeraża. ja chodziłam do szkoły-gimnazjum w nowej hucie w krakowie, więc dzielnicy ogólnie hard core:) i bylo mnówstwo takich typow patologicznych. Dziewuch też. Znajdz sobie kumpla bo w gimnazjum miałam istną "gloryfikację" facetow i te tupeciary były jak na skinienie chłopaków. Na pewno będą mega zazdrosne ale nie podskoczą. tak mysle choc dalej radzę zmiane szkoły,albo klasy chociaz? macie "profilowane klasy"? jezeli tak to zmien klase ze względu na profil, idź na scisły ze np bardziej lubisz chemię , moze tam będą bardziej "normalne" osoby. raczej osoby które wiecej się ucza nie są patologiczne:)

Niestety nie jestem z Olsztyna :( Inna część Polski wgl. Jak będę prychała z pogardą na nie i unosiła głowe w górę to stweirdzą że jestem zadufaną w sobie panną i dostane w twarz :o

Gimnazjum nie jest profilowane, a w innych klasach jest już komplet :(

Jak nic nie zrobisz to i tak dostaniesz, więc co za różnica? Przestań się bać, musisz zaryzykować

niekoniecznie, ja całe gim i lo kreowałam się na "zadufaną w sobie pannę" fakt faktem, że dziewczyny nie bardzo mnie lubiły , ale przynajmniej nikt mi nie podskakiwał. Potem dowiadywałam się, że jedna aż cała kipiała jak o mnie mówiła, ale miałam to gdzieś bo trzymałam się z jedną albo dwójką koleżanek i reszta mnie nie obchodziła.

autorko jesteś jedynaczką? ;)

szkoda bo chętnie bym ci pomogła

Kurde, zostaje Ci znalezienie kogoś na wymianę, ale tak na serio to ja bym tak nie zrobiła. Do końca życia masz zamiar uciekać przed takimi elementami? Oni są wszędzie, trzeba nauczyć się przed nimi bronić.

"ten chłopak mówi ''Nie wiem, ale fajna d**a''. Zrobiło mi się miło," o tempora o mores!! Szanujcie się dziewczyny:O

Nie jestem jedynaczką. Mam siostre. Pork- No niekoniecznie spodobało mi się określenie ''fajna dupa'' no ale miło mi było, bo to znaczyło że mu się spodobałam, tzn. uważa że jestem ładna :)

to kiepsko zatem musisz sobie znaleźc kogos w tej klasie. samej nie przetrwasz. czytanie książki na przerwie to masakryczny pomysł, podpadniesz jeszcze bardziej. moze zapisz się na jakiś sport w szkole. SKS? siatkowka? kosz?"sportowcy" sa lubiani w szkołach :) zyskasz nowych znajomych, bedzie lepiej.

o kurrwa, ale patologia :o gdy ja chodziłem do szkoły tylko 2 razy widziałem jak koleżanki się pokłóciły, popychały się i ciągnęły się za włosy, ale bójki na pięści czy kopy wśród dziewczyn to było coś nie do pomyślenia :o a taki stary nie jestem, raptem 34 lata

trtrtrh przepaść niesamowita, ja mam 18 i to co się dzieje w moim byłym gimnazjum jest dla mnie szokiem.

Teraz to spokojnie dziewczyny łapią cię za włosy i nawalają głową o ścianę.

Moja 'Pani' w nicku nic nie znaczy :D

Emila do jakiej szkoły w olsztynie chodziłas ? Taka patologia jak pisałas to pewnie 6,7 lub 8?

olej je;) zobaczysz minie im a jak nie to je olewaj:)

A możesz napisac jakie miasto , może faktycznie ktos jest z okolic i jakos pomoże A ze starej szkoły nie może Cie ktos odwiedzić ?

W Gdańsku teraz mieszkam. Wcześniej mieszkałam w Białymstoku, więc spory kawał drogi jest i nie ma kto mnie odwiedzić z dawnej szkoły, a jak już to tylko w dzień wolny od szkoly. Weekend :)

uuu to lipa trochę, ode mnie też daleko . Ale tak jak Ci tu pisza nie dawaj się i staraj się zakolegowac z kimś :)

coś mi nie pasuje to "Razem z rodzicami przeprowadziliśmy się do małego miasta" i "W Gdańsku teraz mieszkam. " myślałam, że mieszkasz na jakimś zadupiu, małej mieścinie:D na pewno jest ktoś z Gdańska na Kafe, niech przyjdzie jutro po ciebie do szkoły i dowali tym szmatom:D

Przepraszam w pierwszym poście zamiast ''do małego miasta'' miałobyć ''do nowego miasta'' :) Jestem dziś strrasznie zdenerwowana, więc dlatego ta pomyłka

współczuję Ci, trzymaj się :(

haloooo nie ma nikogo chętnego z Gdańska??? nie wierzę :D Ja jestem z drugiego końca PL

skoro była próba zastraszenia, sprawę można zgłosić na Policji. Nic innego nie mogę Ci doradzić:( Poza tym jesteś małoletnia, rodzice powinni wiedzieć do jakiego środowiska trafiłaś.

Dali cię do tej klasy, bo jesteś nowa. Porozmawiaj z rodzicami. Szkoda w ogóle energii na dogadywanie z patologami. Jeżeli zostaniesz w tym syfie, to masz szansę potem na syfiaste liceum, a potem kiepskie studia, beznadziejna robota lub żadna. Zwiewaj stamtąd. Nauczyciele pewnie kładą laskę na te odpadki, zrobisz sobie tyły w nauce. Powodzenia.

Kasia Tusk mieszka w gdansku napisz do niej na blogu!:p

zakumpluj sie z jakas kolezanka z klasy.. napewno bedzie ci razniej.. rozejrzyj sie za jakas mila dziewczyna.. pierwsza zagadaj.. bedzie dobrze.. :))

ja śląsk...