Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość natalia_z_problemem

ja 17 lat, on 26

Polecane posty

Gość natalia_z_problemem

Witam wszystkich serdecznie :) Mam do tutaj zgromadzonych osób pytanko. Mianowicie... ostatnio poznałam faceta. Przypadkowo zresztą, spóźniłam się na autobus i coś mnie natknęło, żeby złapać stopa. No i zatrzymał się On. Miły, kulturalny z ogromnym poczuciem humoru i dystansem do siebie. Zresztą on też zupełnie przypadkowo jechał tą trasą, bo był jakiś objazd. Bardzo fajnie nam się rozmawiało przez całą drogę... w życiu.. z żadnym facetem tak przyjemnie mi się nie gawędziło. No i na koniec gdy podwiózł mnie do domu (musiał nadrabiać blisko 20km) gdy odmówił, żeby zapłacić mu za paliwo.. dałam mu swój numer, że go kiedyś zaproszę na piwo/kawę. Od tego czasu długie godziny spędzaliśmy na rozmowach i smsach, ale jak później się okazało ma on 26 lat. Gdy się o tym dowiedziałam, to zawirowało mi przed oczami i trochę poczułam się oszukana. Zwłaszcza, że na tyle nie wyglądał. Dałabym mu góra 20, a może 22 lat :P Nie powiem, bardzo przystojny, ale to chyba przez swój wzrost i szczupłą sylwetkę wydawał się taki chłopięcy ;) W każdym razie mi to w żaden sposób nie przeszkadzało, ba liczyłam w głębi duszy na coś więcej, a może on? No, ale facet, który jest 10 lat starszy ma inne priorytety w życiu. Koleżanki powiedziały, żeby go olać... sama już nie wiem. Gdy go zapytałam czy mu to nie przeszkadza, to tylko zażartował, że zawsze chciał mieć młodszą żonę, przynajmniej o 10 lat :P Sama nie wiem co o tym sądzić. Nie jestem żadną desperatką, która na siłę szuka faceta. Ale większość rówieśników i nieco starszych kolegów wydaje mi się zbyt dziecinna. A on wydawał się takim "prawie ideałem" pod względem charakteru. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i właśnie dlatego wydał Ci się ideałem, bo jest dojrzalszy od Twoich rówieśników. Jeżeli Ty nie jesteś głupawą sikawicą, której w głowie tylko imprezki i koleżaneczki, to powinniście się dogadać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia_z_problemem
dodam tylko, że po jakimś czasie raz się spotkaliśmy... i było bardzo miło :P Przyjechał po mnie do domu i rodzice po naszym spotkaniu trochę zaczęli o niego wypytywać bo się im spodobał. No i pytania tylko czy to tylko kolega? Ale... wówczas myślałam, że jest nieco młodszy :) W sumie to poznaliśmy się 3 tygodnie temu. I nie wiem czy jest sens dalej to ciągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia_z_problemem
@baldur - pewnie tak. Odnośnie imprez.. to zarówno ja jak i on za nimi nie przepadamy. Więc jakiś konsens by się znalazł :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalio NAPEWNO NIE PATZR NA TO CO POWIEDZIALY"KOLEZANKI " mialam jedna taka niby przyjacioleczke............ jak jakis chlopak sie kolo mnie krecil to taki mi doradzala bym sama zostala a jak juz mialam jakiegos faceta to poprostu miala na mnie takie humorki o byle co........ glowie o to ze bylam z kims. jedno jest pewne sluchaj serca a nie koleznek... 9 lat to nie tak duzo a on ma 26 lat wiec nie jest starym dziadem . przeciez nie musisz zaraz wychodzic za maz za niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro się dogadujecie, to wiek nie powinien stanowić problemu. Hm wiek już nie stanowi dla was problemu ani dla Ciebie z tego co mówisz ani dla niego. Boisz się bo trzyma Cię ta świadomość społeczna, w której się wychowałaś, że mężczyzna nie może być o 9 lat starszy o kobiety, nie pozwól aby stereotypowe myślenie stawało Ci na drodze do szczęścia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Boisz się bo trzyma Cię ta świadomość społeczna, w której się wychowałaś, że mężczyzna nie może być o 9 lat starszy o kobiety," Dokładnie. Nie przejmuj się wiekiem. Najważniejsze, że fajnie się ze sobą czujecie. Są związki, gdzie różnica wieku jest znacznie większa. Teraz to jest po prostu rażące. Gdyby on miał 40, a Ty 30, nikt nie zwróciłby na to uwagi.... a 16 - 26 jest "oczojebne" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tristan123
no ale jest różnica między 16 letnią dziewusią a 30 letnią świadomą kobietą że tak wtrącę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz różnica
jest nie odczuwalna ale z biegiem lat mogą być problemy :/ z podejściem do życia itd., co to dużo mówić facet za jakiś czas zapragnie mieć rodzinę (jeśli już jej nie chce mieć), a czy Ty wiążąc się z takim facetem jesteś na to gotowa i naprawdę wiesz jakie ma zamiary wobec Twojej osoby np. czy nie chce tylko się dobrze zabawić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia_z_problemem
dziękuję serdecznie wszystkim za rady :) Może faktycznie warto posłuchać serca, a nie tego co podpowiada rozum. Ciągle o nim myślę, boję się tylko, że on w jakiś sposób mnie wykorzysta. Nie wygląda na takiego, ale wiadomo... faceci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram, nie przejmuj się wiekiem Fajna dziewucha się wydajesz, nie masz pstro w głowie chyba więc dla niego jakąś wartość stanowisz:) Ale, ale żeby różowo nie było. Pamiętaj o pewnym dystansie, obiektywizmie raczej. Bo z doświadczenia Ci powiem, że taki facet łatwo zyskuje uznanie w oczach ze względu na dojrzałość, ale potem może wyjść coraz więcej różnic, niekiedy nie do przezwyciężenia, więc po prostu bądź rozsądna i nie narób głupstw, ale próbuj szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz różnica
on ma tyle lat co ja i wiem jak faceci w tym wieku patrzą na takie młode dziewczyny i co o nich myślą, jak je traktują - może ten Twój jest wyjątkiem - oby ;). Tak pozatym to jest wolny okaz bo jak tak to jest troszkę podejrzane - w tym wieku być wolnym i jeszcze przystojnym hmm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 43 lata
miałam 2 letni romans z 25 latkiem( jak zaczęlismy miałam 40 on 21). No i tak sobie myślę, jak on teraz ma taką młodziutką dziewczynę( nie wiem , nie mam z nim kontaktu) to naprawde bagaż ich doświadczeń jest różny. Za parę lat może byłoby ok- teraz chyba jeszcze za wcześnie moim zdaniem dla Ciebie na taki związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"w tym wieku być wolnym i jeszcze przystojnym hmm...." A co w tym dziwnego????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot tak sobie
ja mam 43 lata - ale czy Wasz bagaż doświadczeń w tym romansie nie był też różny? A coś Was jednak przyciągnęło do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz różnica
jest dziwne bo taki osobnik może mieć mnóstwo tzw. "koleżanek" i korzysta z życia puki może :P - przecież facet w tym wieku ma już też swoje potrzeby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 43 lata
przede wszystkim oboje byliśmy dorośli. Mam na myśli fakt, że ten 26 latek może być zbyt doświadczony na taką młodziutką dziewczynę - myślę, że tak młodziutki wiek to czas na rówieśniów. Co 26 latek będzie robił w towarzystwie licealistów? A jak dwoje ludzi jest dorosłych - czyli np dziewczyna 21 lat a Facet 30 lat to już jest bardziej do przyjęcia wg mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz różnica
no jest :P taki facet przeważnie ma TYLKO koleżanki (gatka szmatka dla zmydlenia pięknych oczu) i także już swoje potrzeby bo w celibacie raczej nie żyje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tam, Oj tam.... Przecież jak ludzie maję się ku sobie, to wiek i doświadczenia nie maja znaczenie. najwyżej związek się nie wyjdzie. Nie ma co się zastanawiać. Trzeba korzystać z tego, co spotykamy na swojej drodze, bo inaczej będziemy sobie pluć w brodę, że nie skorzystaliśmy z nadarzającej się okazji. Może to na całe życie, a może to po prostu kolejny "przyszły-były."...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Lomu, no wiesz tak samo jak nie ma ładnych dziewic koło 20" Też słyszałem, że nie ma.... że po takie to do przedszkola trzeba biegać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia_z_problemem
Odnośnie tego, że ma 26 lat i jest wolny. To rozmawiałam na ten temat już z nim. (nie wprost oczywiście...) On powiedział coś w rodzaju, że miał problem ze znalezieniem odpowiedniej partnerki głównie przez swój wzrost (ok 170cm). Że większość traktowała go jako kolegę, a wszelkiego rodzaju dziwne teksty ze strony koleżanek i tak traktował z dystansem. W sumie.. ja też jestem niska i szczupła, ale mi to w żaden sposób by nie przeszkadzało. Sama już nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ten 26 latek może być zbyt doświadczony na taką młodziutką dziewczynę " A czy 40to latka nie jest "zbyt doświadczona" na 20to latka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bum bum bum bum
ja jestem niebrzydką 20 letnią dziewicą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja jestem niebrzydką 20 letnią dziewicą " TAKIE NIE ISTNIEJĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bum bum bum bum
cholera no to nie wiedziałam, że jestem takim wyjątkiem ;) Ukryli mnie w rezerwacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz różnica
przecież mówię, że są wolni w tym wieku ale nikt mi nie powie, że tacy ludzie żyją w celibacie :P tak pozatym facet tylko coś miłego powiedział bo wie jak dziewczynie zaimponować, a ona już się nim zauroczyła :o no comment :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, nie istnieją. Jestem tego żywym dowodem :classic_cool: Autorko, nie ma co z góry coś zakładać:) Jednak bądź przygotowana i na te gorsze opcje. Baw się, ale z głową. Widzisz, tu też uprzedzenia słychać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ukryli mnie w rezerwacie" Jak Indian. Oni też się nie zorientowali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz różnica
jak mówią dobry bajer to połowa sukcesu :/ - w każdym razie życzę szczęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×