Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uzalezniona i nieszczesliwa

Mam już dość!

Polecane posty

Gość uzalezniona i nieszczesliwa

Swojej upierdliwej mamy. Przykro mi o tym mowic, bo mam do niej szacunek, ale jak tak dluzej bedzie, a nie ma widokow na poprawe, wrecz odwrotnie, to ja albo ja zwariuje, albo sie zwyczajnie zabije. Chodzi o taką sytuacje, ze moja samotna mama wykorzystuje KAZDĄ moja wolna chwile do tego, zeby mnie sciagac do siebie. Jak widze tel od niej, to mam juz łzy w oczach, bo wiem, ze bede musiala do niej przyjsc i koniec moich jakichkolwiek planow, a nawet jak mi sie uda od mamy wczesniej wyjsc, to jestem juz tak zdolowana, ze odechciewa mi sie wszystkiego. Nie potrafie jej odmawiac, bo zawsze tak bylo, a z drugiej strony troche faktycznie mi jej zal, bo zwyczajnie jest sama. Czy ktos z Was ma podone problemy i jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOangel
Ja mam podobnie z tym,ze cały czas o kase chodzi :/ Tak po prawdzie to mój mąz pracuje na 2 rodziny :0:0 :( 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze raz ikea
No to u Ciebie przynamniej maja jakas motywacje, no tez nieciekawie, ale.. a u mnie poprostu musze byc i tyle, siedziec przed tv w milczeniu i cale moje zycie wg mamy mojej :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z opisu wnioskuję,że twoja mama mieszka sama, a ty masz swoją rodzinę/życie. Musisz z nią porozmawiać o zaistaniałej sytuacji - może ona zwyczajnie nie rozumie,że ciągłe wzywanie cię do siebie utrudnia ci życie i uniemożliwia realizację własnych planów. Jeżeli jednak robi to specjalnie, to inna sprawa i żadne prośby nie poskutkują - musisz nauczyć się odmawiać. Mama mamą, rozumiem,że chcesz jej pomagać i dotrzymać towarzystwa, ale ona nie może od ciebie wymagać ciągłej dyspozycyjności.Gdy masz coś zaplanowane to jej to powiedz : "Dzisiaj nie mogę, ponieważ....Zajrzę do ciebie jutro (czy tak kiedyś)" Dobrze by było, gdyby twoja mama zaczęła częściej wychodzić z domu - do parku, na potańcówkę dla samotnych, do biblioteki. Zwiększa to szansę,że kogoś pozna i zacznie z tą osobą spędzać czas odciążając ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzalezniona i nieszczesliwa
salianka dzieki. Ja na to nieszczescie nie jestem jeszcze mezatką i mieszkam tez sama, tylko, ze dla mnie nie istnieje cos takiego jak nuda czy nadmiar czasu, abym miala siedziec i kombinowac kogo by tu do siebie sciagnac zeby mi wypelnil czas, ale rozumiem, ze ktos tak moze miec. W zwiazku z tym, ze nie mam rodziny moja mama uwaza, ze ja w domu makabrycznie sie nudze, ze jestem totalnie nieporadna i nie robie sobie posilkow, ze nie wiem, ze ona jest moim wybawieniem. Ja od jakiegos czasu staram sie odmawiac mowiac, ze mam to do zrobienia czy to, ale najczesciej sie obraza, albo zawsze mowi, a kto Ci tam brudzi, jak np. mowie, ze musze sprzatac, albo wylicza mi czas mowiac, ze pol godziny chyba mi wystarczy na sprzatanie lazienki, wiec moge przyjsc. To w takim ukladzie musialabym jej wyliczyc caly dzien, a ja tak dnia nie planuje zawsze. Nie wiem, jestem zrospaczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zorientuj się - może w okolicy macie jakieś kluby osiedlowe (często spółdzielnia je prowadzi). Są tam organizowane spotkania dla seniorów (nie jest to żaden dom pomocy, po prostu towarzyskie spotkania), wycieczki. Twoja mama musi zacząć żyć własnym życiem - musi mieć towarzystwo w swoim wieku. A jej obrażaniem się nie przejmuj - to typowy szantaż emocjonalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzalezniona i nieszczesliwa
Moja mama nie chce zadnych kolezanek, zadnych klubow, zadnych wyjsc oprocz zakupow. Poprostu chce mi codziennie gotowac i jak jestem w pracy to czas spedza oprocz gotowania na czekaniu na mnie i jak sie spoznie chwile, to dzwoni po mnie wkurzona, ze obiad stygnie. Jak po obiedzie i kawie probuje wyjsc, to mowi, a co bedziesz sama w domu robic. Dlatego to jest taka dla mnie sytuacja bez wyjscia. Naprawde probuje byc asertywna, ale mi to nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz ją postawić pod ścianą. Nie ma rady. Pewnie się pokłócicie przy okazji, a ona się obrazi, ale nie ma innego wyjścia.Musisz sprawę przedstawić jasno - masz swoje życie, chcesz je układać po swojemu, masz dosyć codziennych wymuszonych wizyt, ponieważ nie sprawiają ci one żadnej przyjemności.masz swoich znajomych, z którymi spędzasz wolny czas i ona musi to zaakceptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja mama to typ kobiety-bluszcz - określenie najczęściej stosowane w przypadku stosunków damsko-męskich, ale tu pasuje jak ulał. Oplata cię i zaczyna sprawiać,że chociaż bardzo chcesz to świata poza nią nie ma, jest wciąż obecna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhkuiolk
posiąde twoja matkę i zostane twoim ojczymem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzalezniona i nieszczesliwa
Sprobuje i tak zrobic, ale nie wiem. Juz z bezradnosci, z desperacji zaczelam krzyczec do tel, ze nie mam czasu i koniec, to siedzi w domu i placze, albo jak spotka kolezanke, to skarzy sie, ze ma takie ciezkie zycie, ze dzieci ja OPUSCIŁY! A ja sama narzucilabym sobie wizyty raz tygodniu, no a jakby byla jakas potrzeba to czesciej tez wiadomo, ale jak mnie tak trzyma krotko za morde jak to sie mowi, to nie wyrabiam, nie da sie tak zyc, zreszta po co tak? Dziekuje Wam, teraz juz musze isc, ale zajrze wieczorem. Milego dnia Wam zycze i Tobie kolego z propozycja nie do odrzucenia tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×