Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

CZERWONA FASOLA

Alimenty - proszę o pomoc!!!!!

Polecane posty

Witam !!!! Bardzo proszę o poradę - mój brat rozwiódł się i ma 9-letnie dziecko ( bratanica chodzi do szkoły) do chwili obecnej brat płacił na dziecko alimenty w wysokości 250zł. ( nie miał pracy ale i tak płacił!!!!) po rozwodzie zostawił żonie ( a raczej dziecku ) wszystko co miał , zabrał z domu tylko swoje rzeczy osobiste.Nie miał mieszkania , tułał się po znajomych , spał w namiocie w parku :( udało mu się znaleźć pracę - do ręki dostaje 1600 zł. jednak przez okres kiedy nie pracował i nie miał gdzie mieszkać zapożyczył się i w momencie podjęcia pracy wziął dwa kredyty - jeden na spłatę długów , drugi na mieszkanie w prywatnej kamienicy ( odstępne ) żeby mieć gdzie mieszkać . są to kwoty - 2x400zł. ( 800zł.) utrzymuje się sam - sam się żywi , sam opłaca mieszkanie-300zł.sam czynsz , sam spłaca kredyty...i dostał właśnie pismo z sądu- pozew o wyższe alimenty-600zł. Brat jest załamany :( nie ma tych pieniędzy :( była żona napisała w pozwie , że brat nie interesuje się dzieckiem , że nie kupuje jej prezentów itp. co jest nieprawdą , bo brat regularnie zabiera dziecko do siebie ( po to zresztą chciał mieć mieszkanie , żeby mógł zabierać dziecko ) , chodzi do szkoły , na pokazy i przedstawienia,wyprawił jej komunię - bratowa nie dała ani grosza . Brat naprawdę czuje się zobowiązany wobec córki , ale nie jest w stanie zapewnić jej "złotych gór",choć bratanica wcale tego nie oczekuje,bo to rozsądne dziecko. Była bratowa zdradziła mojego brata , i on ją n tym przyłapał , ponadto jest chora psychicznie ( co zostało zdiagnozowane , bo była w szpitalu "dla czubków" nie raz i nie dwa , ma za sobą próby samobójcze ) . Brat będzie się starał o unieważnienie ślubu kościelnego , bo go oszukała , nie powiedziała mu o swojej chorobie psychicznej przed ślubem i jej rodzina też niec mu nie powiedziała. Moje pytanie brzmi : czy była bratowa może ubiegać się o takie alimenty???? Jakie duże jest prawdopodobieństwo , że sąd zasądzi taką kwotę???? Przypomnę - brat do ręki dostaje 1600zł. ( odchodzi 800zł. kredyty i ok.400 zł. mieszkanie łącznie. proszę o porady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JustynaDD
Z tego co się orientuję Twoja bratowa może starać sie o podwyzszenie alimentów. ale jest szansa ze ich nie otrzyma niech brat powie w sądzie o jej chorobie i najlepiej żeby mial świadków na to że ma bardzo dobre kontakty z córką że ja odwiedza regularnie i kupuje róże rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JustynaDD
Dobrze mieć tez paragony na to i niech stara sie o opieke nad córka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bank dał komuś kredyt na
wysokości połowy dochodów? brat wiedział ile zarabia i ile mu zostanie, po opłaceniu alimentów czynszu i dwóch kredytów - 250,00 zł to mało. Jednak 250, 00 zł na dziecko to także malutko. Powinien wnieśc o rozdów z winy zony i postarac sie o opieke nad córka skoro była zona jest chora psychiczna. Także jest spora szansa ze dostanie podwyżke alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem świadoma tego , iż może się starać o podwyższenie alimentów , jednak w momencie kiedy mojego brata nie stać na płacenie takiej kwoty bo ma inne zobowiązania to czy sąd pomimo to może zasądzić ich płacenie ???? czy może nie wziąć pod uwagę tego ile brat zarabia i jakie sam ponosi wydatki , żeby się utrzymać??? Była żona w pozwie napisała,że żąda podwyższenia alimentów np. na karty doładywujące do telefonu dziecka , żeby mieć kontakt z dzieckiem- mój brat uważa ,że nie jest to córce niezbędne do życia , sam telefonu nie posiada i uważa ,że dziecko w wieku jego córki telefonu mieć nie powinno,choć bratowa bez jego zgody taki aparat dziecku kupiła. Napisała również,że ma opłaty typu satelita i internet i żąda pokrycia tych kosztów - mój brat ma czarno-biały telewizor i 4 kanały :( .... jednym słowem nie bierze czagoś dla siebie "dodatkowego" np. tv bo go nie stać ,a ma płacić byłej żonie za takie "luksusy". Uważamy ,że była żona mojego brata chce się "wysłużyć" dzieckiem :( Brat rozważa ,czy nie wystąpić do sądu o przyznanie mu dziecka . Uważa ,że była żona zagraża dziecku ( kilka razy DZIECKO przychodziło do brata do pracy ,że "mama leży trzeci dzień i się nie rusza"- głęboka depresja). Szkoda mi mojego brata . Boimy się ,że sąd nakaże mojemu bratu płacenie takiej kwoty , będzie zmuszony wtedy do podjęcia lepiej płatnej pracy , tylko gdzie taką znaleźć , wiadomo jak jest :( pozatum nawet jeśli tak by się stało , to jaki to ma sans - wtedy rezolutna bratowa wystąpi znowu o podwyższenie alimentów i tak w kółko ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nam to już oceniać jaki to bank, ważne ,że się udało i brat " powrócił do żywych " miał inne wyjście ???? wziął się w garść wychodził , wyprosił - teraz ma własny kąt , tyklo on wie jak to jest być zdradzonym , nic nie mieć i spać w namiocie rozbitym w parku :( owszem wiedział , ile mu zostanie , ale pytam się miał inne wyjście ??? Czy trzeba od razu wykożystać sytuację i domagać się podwyższenia alimenów , bo człowiek stanął na nogi ??? Bratowa zdaje sobie sprawę ,że gdy "mieszkał w parku" nie byłoby mowy o takim pozwie , a teraz hulaj dusza??? Dlaczego ??? no właśnie , gdyby odwrócić sytuację i brat wziłą by do siebie córkę , to myślimy ,że brat mógłby pomażyć o 600zł. alimentów :( pojebany kraj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pork
niech brat sie broni, przedstawi w sadzie dowody na to ile ma wydatkow, wątpie żeby przyznano mu podwyżkę skoro nic mu praktycznie nie zostaje na życie. Nad odebraniem matce praw trzeba się poważnie zastanowić bo nie utrzyma ze swoich środków siebie i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Podwyżka pewnie będzie, o chorobie matki dziecka raczej bym w sądzie nie wspominała bo gdy ona udokumentuje swe wydatki na leczenie może się okazać, że facet musi pokryć znacznie więcej niż połowę kosztów utrzymania dziecka. Swoją drogą ciekawe, że dla rodziny strona przeciwna zawsze zdradza, jest chora psychicznie i nie zajmuje się dzieckiem :) To przy zasądzaniu alimentów naprawdę nie ma żadnego znaczenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwierz mi,że nie jestem stronnicza :) jestem tylko człowiekiem , który ma serce i współczuje krzywdzonym ... przecierz mógł ją wziąć za chabany , wypieprzyć z mieszkania w którym nie była zameldowana , i zostać z córką i żyć spokojnie , oskarżyć ją o oszustwo i zdradę i o alimenty i imieć wszystko w dupie ...mógł ???? Mógł !!!! Zamiast tak zrobić to jak ostatnia pierdoła spakował się i wyszedł bez scen , żeby dziecko nie widziało co się dzieje , bo dosyć się już napatrzyło na matkę która podcięła sobie żyły wtedy gdy mój brat cięzko charował ,żeby utrzymać krowę !!!! Nerwy mi puszczają , bo to nie ona spała w namiocie , tylko on choć zostawił jej wszystko na co pracował latami ( ona nigdy nie podjęła pracy !!!! ) byłam na odwiedzinach u niej w szpitalu , widziałam ją idącą za rękę z facetem ,z którym zdradziła mojego brata, wprowadził się zresztą do JEGO domu i nosił JEGO kapcie , widziałam to i prosze mi nie mówić ,że jestem stronnicza... Ja osobiście to bym jej łeb urwała , gdyby mnie tak mąż urządził jak ona urządziła mojego brata , a że mój brat to pierdoła , to już inna sprawa , a może to i lepiej , bo jeszcze by go do pierdla zamknęli :( A ja nie napisałam , że bratowa nie zajmuje się dzieckiem , chce się zajmować ale nie umie , nie może - miałaś kiedyś depresję ??? masz schizofrenię??? to jasne że dla ciebie jest to ciekawe , skoro nie miałaś nigdy kontaktu z taką osobą, nie wiesz czym to pachnie , i z tąd ten durny komentarz . zastanawiam się nad tym ,że skoro ona "żąda" to może mój brat też by mógł : np. żeby poszła do pracy tak jak on!!!!! Dlaczego ma się posługiwać dzieckiem i ciągnąć kasę , niech sama ruszy dupę i zapracuje na satelitę ( swoją drogą ciekawa jestem kto jej tą satelitę dał , skoro nie ma dochodów ???)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,nghl;kjl
Oczywiście, że matka dziecka może ubiegać się o taką wysokość alimentów na dziecko w wieku szkolnym. Jest to bardzo rozsądna kwota i jeśli dobrze udokumentuje wydatki Sąd może jej taką kwotę przyznać. Ojciec dziecka winien poczuwać się w odpowiednim wymiarze wspomagać dziecko w utrzymaniu zwłaszcza jeśli na co dzień nie mieszka z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
,nghl;kjl- debilom juz dziekujemy Autorko mysle ze nie ma szans na podwyzke alimentow.Lepiej niech brat postara sie zabrac dziecko do siebie.Obawiam sie ze mieszkanie z chora psychicznie matka moze sie zle skonczyc dla malej tragicznie.Poza tym latwo udowodnic ze brat zorganizowal komunie,regularnie widuje dziecko.Poza tym komus kto ma 250 zl mies na przezycie alimentow sie nie podnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko, chyba kpisz sobie
250 zł na utrzymanie 9 letniego dziecka to dużo? To kropla w morzu potrzeb. Sąd na pewno podwyższy alimenty, zaciągnięte przez brata kredyty nie mają w tym wypadku żadnego znaczenia! A osoba chora na schizofrenię może z powodzeniem zajmować się dzieckiem i normalnie funkcjonować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,nghl;kjl
Zanim adwersarza obrzuci się inwektywami należy zapoznać się z przepisami w tym wypadku krio. W takich sprawach zawsze dziecko jest podmiotem. Jeśli matka dziecka wniosła do sądu o rozpatrzenie jej wniosku to sąd to zrobi a to ile temu panu zostaje na życie nie będzie miało strategicznego znaczenia. Brane pod uwagę będą potrzeby dziecka i możliwości zarobkowe zobowiązanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MI LENKA
Szkoda że mu przez 9 lat nie przeszkadzało że dziecko wychowuje osoba chora a choroby psychiczne się leczy podobnie jak wszystkie inne. I naprawdę nie mów mi że żyje za 150zł bo tyle mu zostaje 2*400 plus400 jak piszesz mieszkanie.Dlaczego nie szuka lepiej płatnej pracy lub nie szuka możliwości dorobienia sobie do wypłaty 250zł tj 8zł na dzień dla dziecka sorry proszę pani jedzenie dla 9latki samo tylko kosztuje znacznie więcej.Taką kobietę wziął z taką ma dziecko a nawet gdy z powodu choroby będzie jej dziecko chciał zabrać to za co je utrzyma choć nie może niech próbuje zobaczy ile będzie do 250zł musiał dołożyć bo dołoży nie mniej te 600.A sąd może nie podniesie do 600 ale do 450 na pewno to samo miał tydzień temu mój znajomy na 9-latkę z wypłaty 1500 zasądzili 450.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle tutaj nieszczęść
Szkoda, że Twój brat zamiast leczyć żonę i ją wspierać uciekł jak zwykły doopek. Dziecko też chyba go mało interesuje skoro pozostawil ją pod opieką osoby niezrównoważonej psychicznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słusznie, brata dupka masz
chętnie poczytałaby sobie co do powiedzenia ma Twoja bratowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laguuuna
Czerwona fasolo nie przejmuj się złośliwymi wpisami co niektórych, świadczy to tylko albo o ich wrednej naturze, albo o bardzo zaawansowanej głupocie. Zgodzę się z Tobą, że Twój brat to pierdoła, chociaż bardziej pasowałoby tu określenie: naiwnie dobry :) Dobrze, że jeszcze tacy ludzie istnieją, bo inaczej zalałaby nas fala zła, wyrachowania i zawiści. Ciężko w obecnych czasach spotkać kogoś równie honorowego, jak Twój brat. Bratowa miała cholerne szczęście wychodząc za niego za mąż, bo gdyby trafił się jej facet pozbawiony skrupułów, jak mój eks mąż na przykład, to zostałaby pozbawiona praw rodzicielskich, byłaby bez dachu nad głową i środków do życia. Wracając do kwestii alimentów, nie sądzę, by sąd zasądził bratu ich podwyższenie, nie w sytuacji, w jakiej się obecnie znajduje. Oczywiście koniecznym jest, by brat posiadał paragony, a jeszcze lepiej rachunki imienne, na wszystkie rzeczy kupowane małej. Dobrze, gdyby miał świadków potwierdzających jego zainteresowanie dzieckiem. Zastanawia mnie tylko jedno, z czego żyje i utrzymuje się bratowa, skoro nie pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku , nie wiedziałam ,że kobiety/matki mogą tak pluć jadem :( Właśnie też się zastanawiam , z czego właściwie żyje była bratowa - wiem ,że mieszka z nią jej kochanek , z którym zdradziła mojego brata ( pewnie to on ją teraz sponsoruje ) , wiem też ,że chodzi po zapomogi ( pomoc społeczna , dodatek mieszkaniowy i wszystkie inne możliwe "pomoce") MI LENCE dziękuję bardzo za czytanie tekstu ze zrozumieniem- nie doczytała najwyraźniej ,że mój brat został zdradzony we własnym łóżku , oszukany jeszcze przed ślubem co do stanu psychicznego przyszłej żony , dziwne by było gdyby rodzice czworga dzieci mieszkający na wsi i klepiący biedę powiedzieli przyszłemu zięciowi przed ślubem ,że ich córka jest chora psychicznie :) - w tym przypadku gały nie widziały co brały,bo pojawiła się ciąża i rodzina bratowej szybko "zorganizowała" ślub , za który w całości zapłacili nasi rodzice :) z kąd ci się wzieło 2400zł.???? brat dostaje DO RĘKI 1600zł. minus wszystkie opłaty i raty :( Ja również myślę ,że 250zł. to mało , ale rozchodzi się o to ,że brat nie może aktualnie płacić więcej , bo po opłaceniu wszystkiego NIE MA TAKICH PIENIĘDZY !!!! Przecież to maturalne ,że chciałby dawać córce więcej ale nie stać go na to , bo mało zarabia , gdyby znalazł lepiej płatną robotę byłoby cudownie , lecz jej nie ma i nie może znaleźć , sam też z pewnością chciałby żyć jak człowiek a nie wegetować za grosze...lepiej pozbawić człowieka resztki godności i zabrać mu wszystko , jeżeli sąd zasądzi większą kwotę brat będzie musiał : albo zrezygnować z mieszkania i zamieszkać znowu jak bezdomny w parku pod namiotem, bo nie będzie miał na opłaty , albo nie płacić rat kredytu , co znowu spowoduje komornika na pensji i koło się zamyka :( mojemu bratu zostaje na utrzymanie siebie taka sama kwota jaką płaci na dziecko .... tylko że dziecko ma jeszcze matkę , która powinna dokładać drugie tyle,a tego nie robi , chodzi po zapomogi i nie kwapi się do pracy , chociaż "autorko , chyba kpisz sobie" twierdzi ,że "osoba chora na schizofrenię może z powodzeniem zajmować się dzieckiem i normalnie funkcjonować" - to czemu nie przepracowała ani jednego dnia skoro jest taka normalna ???? Bo jest leniwą krową ???? woli iść na łatwiznę - ciągnąć kasę od człowieka który mógł jej odebrać wszystko,ale tego nie zrobił , bo jest pierdołą albo chodzić po zapomogi ... MI LENKA - gdyby brat wziął córkę do siebie , to wtedy bratowa musiałaby płacić alimenty czyż nie ??? Co , ojciec dziecka musi płacić a matka już nie musi , bo jest świętą krową ???? Ciekawa jestem jak by wtedy bratowa musiała cienko śpiewać , z kąd by wzięła pieniądze na alimenty . A z kąd ma je wziąć mój brat ??? Heh , takiej wersji już "wszystkie pokrzywdzone" mamuśki pod uwagę nie wzięły , że karty mogą się odwrócić i co wtedy ???? Gdybym była na miejscu mojego brata nie zostawiłabym suchej nitki na tej kobiecie, ale jak już napisałam , mój brat to pierdoła , tłumaczy ,że to dla dobra córki , już dosyć szarpaniny widziała i widzi , bo bratowa nie przejmuje się , że w domu moeszka obcy facet-jej kochanek, i wyciera się rędznikiem jej taty :( tyle tutaj nieszczęść - ty też masz chyba chorą głowę skoro piszesz takie rzeczy , brat przez dziewięć lat małżeństwa znosił "humory i napady" chorej bratowej , dwa razy uratował jej życie , utrzymywał rodzinę ... o tym ,że go oszukano dowiedział się tydzień po ślubie , podczas wizyty u lekarza ginekologa , bo bratowa była w ciąży , lekarz zapytał , czy bierze przewlekle jakieś leki... i się wydało...ale " tyle tutaj nieszczęść" napewno po zdradzie żony schizofreniczki napewno pogłaskała by ją po głowie i przeprosiła ,że żyje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MI LENKA PISAŁA: .....Dlaczego nie szuka lepiej płatnej pracy lub nie szuka możliwości dorobienia sobie do wypłaty 250zł tj 8zł na dzień dla dziecka sorry proszę pani jedzenie dla 9latki samo tylko kosztuje znacznie więcej.Taką kobietę wziął z taką ma dziecko a nawet gdy z powodu choroby będzie jej dziecko chciał zabrać to za co je utrzyma choć nie może niech próbuje zobaczy ile będzie do 250zł musiał dołożyć bo dołoży nie mniej te 600.A sąd może nie podniesie do 600 ale do 450 na pewno to samo miał tydzień temu mój znajomy na 9-latkę z wypłaty 1500 zasądzili 450. A JA UWAŻAM ŻE TO PAŃSTWO Z URZĘDU POWINNO OKREŚLIĆ WYSOKOŚĆ ALIMENTÓW, RÓWNO NA KAŻDE DZIECKO, A W RAZIE PROBLEMÓW ZE ŚCIĄGNIĘCIEM DAWAĆ CO MIESIĄC DZIECKU, A OD DŁUŻNIKA PÓŹNIEJ ŚCIĄGAĆ, LUB DŁUŻNIKOWI W RAZIE POTRZEBY POMÓC. Bo takie stanowisko: jeśli nie ma pracy, albo ma słabo płatną pracę, to ma płacić np wg zawodu lub jakichś tam wymyślonych niby możliwości - to zwykłe brednie !!! One nie nakarmią dziecka !!! To jest śmieszne że mamy jeszcze takie prawo, a przez to śmieszni są ci którzy to prawo muszą stosować. Również tu na forum ośmieszamy się na wzajem. Zastanówcie się gdzie tu jest pies pogrzebany ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo rozumiem co
oznacza, że mąż żonie podczas rozwodu zostawił mieszkanie, a sam co? Nie znam dobrze tej sytuacji, ale jeśli było to mieszkanie wspólne małżeństwa, to mąż ma prawo do połowy: często są rozwiedzione małżeństwa, które mieszkają nadal razem bo żadne nie ma się gdzie wyprowadzić. Wydaje mi sie, że warto zainteresować się tym tematem, nie tylko dla dobra Twojego brata, ale i dziecka, które traci na rzecz jakiegoś tam właściciela kamienicy. Matka musi dokładać drugie tyle - i prawdopodobnie dokłada znacznie więcej, bo nie wyobrażam sobie miesięcznych wydatków na dziecko w wieku szkolnym rzędu 500 zł. Współczuję bratu, ale miej na uwadze, że on może pracować, jest dorosły, a dziecko może tylko liczyć na utrzymanie od matki i ojca i jak od nich nie dostanie czegoś to nie może sobie samo kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam że mamy chore prawo w tym zakresie. JA UWAŻAM ŻE TO PAŃSTWO Z URZĘDU POWINNO OKREŚLIĆ WYSOKOŚĆ ALIMENTÓW, RÓWNO NA KAŻDE DZIECKO, A W RAZIE PROBLEMÓW ZE ŚCIĄGNIĘCIEM DAWAĆ CO MIESIĄC DZIECKU, A OD DŁUŻNIKA PÓŹNIEJ ŚCIĄGAĆ, LUB DŁUŻNIKOWI W RAZIE POTRZEBY POMÓC. Proponuję zapisać się do odpowiedniej partii i tam uzdrowić sytuację. Przypominam że jesteśmy przed wyborami !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MI LENKA
Zamiast zastanawiać się przed wyborami może lepiej poszukać normalnej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli brat przedstawi swoje rachunki i wydatki przed sadem ,sad nie podwyzszy alimentow na 600zl,brat nie musi sie zgadzac na ta kwote,ale bedzie musial dojsc do poruzmienia,wiec moze np zgodzic sie na 300 zeta ,druga polowe ma lozyc matka,ponadto brat powinien zbierac rachunki paragony ,na to co kupuje dziecku ,by wykazac sadowi,ze jego zona niekoniecznie jest prawdomowna,a on tym samym interesuje sie dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
CZERWONA FASOLA czytając twoje wpisy zastanawiam się nad istota twojej troski brata-na ile ona jest szczera ... Piszesz że brat został oszukany,że o chorobie swojej zony dowiedział się dopiero w momencie wizyty u lekarza-rozumiem ale nie jest dla mnie zrozumiałe że ciągnął ten związek aż tyle lat cierpiąc przy tym i zaharowując się niemalże na śmierć- no ok może miał na uwadze dziecko,może myślał że to wszystko się jakoś ułoży. Chcę tobie tylko uświadomić że winę za ten stan ponosi przede wszystkim twój brat a po części i ty i cała wasza rodzina Popatrz po latach zdobyłaś się na szukanie pomocy tu na forum ale co robiłaś przez tamte lata? czy nie potrafiłaś wraz z rodziną uświadomić bratu jego sytuacji? czy wy nie mogliście ten chory związek skrócić o kilka lat? Nie chce mi sie wierzyć aby bratowa była dopiero po latach tak wredna-to musiało zacząć się wcześniej. Wiem że to co napisze jest okrutne ale facet dostał to czego chciał-on sobie sam pozwolił na to by być w taki sposób traktowany. NIE MA LUDZI WYKORZYSTYWANYCH-SĄ TYLKO CI CO SIĘ DAJĄ WYKORZYSTYWAĆ poza tym twoja troska o brata jest bardzo fałszywa po co ma się rodzinę która jedynie swoja pomoc ogranicza do gadania i to na forach Przecież jesteś jego siostrą-dlaczego on mieszkał w namiocie? Gdzie byłaś ty i wasi rodzice? Czy w waszym domu nie znalazłoby się kilka metrów dla brata o którego miłości tak odważnie się tu wypowiadasz? Jesteś siostrą i pomijam juz moralny obowiązek wobec rodzeństwa ale dziewczyno ty masz również prawny obowiązek wobec niego. To ty skoro zajmujesz sie jego trudna sytuacją powinnaś wpaść na pomysł aby mu jakoś pomóc i nie pozwolić mu mieszkać "pod mostem" skoro on jest taki dobry. Ty jako siostra masz również obowiązek wobec swojej bratanicy-widzisz że facet się stara,kocha dziecko pomóż mu płacić alimenty-dorzuć stówę czy dwie aby on mógł stanąć na nogi. Również wasi rodzice mogli by to zrobić i wesprzeć syna w trudnej sytuacji. Myślę że gdyby brat zamieszkał z tobą czy rodzicami odszedł by mu koszt utrzymania jego mieszkania i mógłby swobodnie płacić zwiększone alimenty. Przecież jego sytuacja za jakiś czas się zmieni-może znajdzie lepszą pracę albo jakąś dodatkową. Może udowodni w sądzie że on jako ojciec jest bardziej odpowiedzialnym rodzicem niż jego była żona i otrzyma opiekę nad swoją córką i wtedy sytuacja nabierze zupełnie innego obrotu. My wszyscy musimy sobie uzmysłowić że po to sie ma rodzinę aby ją wspierać,aby wzajemnie sobie pomagać a nie ograniczać sie jedynie do zrzędzenia i wytykania błędów tej drugiej stronie. Jestem przekonana że gdyby twoja była bratowa opowiedziałaby tu i teraz swoja wersję mielibyśmy zupełnie inny obraz całego małżeństwa twojego brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropuszka jadwita
aseksualny impotent simian-raticus@tlen.pl'; "Ruchać sie chciało i płodzić to trzeba bulić . . ." DOKŁADNIE !!!!WIĘC TWÓJ WPIS Z POPRZEDNIEGO WĄTKU: "Nie bulę na lochę i jej bękarta, bo nie zapładniam! Zresztą jakbym baachora zeobił to bym uciekł i by grosza nie dostała!" MA SIĘ NIJAK błahahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuję zapisać się do odpowiedniej partii i tam powalczyć aby przepisy prawne w tym zakresie zostały uzdrowione. Niedługo wybory - należałoby wziąć problem w swoje ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruanda
Wiesz co, ja nie rozumiem jednego - jakim cudem twój brat godzi się, żeby jego dziecko było wychowywane przez psychicznie chorą matkę? zostawił dzieciaka z matką która leczy się psychiatrycznie? no pogratulować tylko. Teraz to myślący sąd uzna, że widać matce nic nie jest, bo gdyby była zagrożeniem dla dziecka to normalny ojciec by dzieciaka z nią nie zostawił. A jego pozew TERAZ wygląda tylko na chęć zaoszczędzenia na alimentach. Ale najważniejsze, żeby załawił w kościele unieważnienie slubu, jakby nie miał ważniejszych problemów. No ręce opadają. Jak dla mnie to wygląda na mega nieudacznika. CZemu nie dorobi gdziekolwiek do tej niskiej pensji? da sie, da się, trzeba się tylko rozejrzeć. Co niby jej zostawił, bo chyba nie własnościowe mieszkanie? z taką pensją to raczej się nie dorobił. Po co zostawiał, skoro nie ma się gdzie podziać? litości, naprawdę głupich nie sieją. Jeśli to własnościowe - to czy zrobił podział majątku i zrzekł się prawa do mieszkania? jeśli nie - to niech wystąpi o spłatę. Nawiasem mówiąc - jeśli jest tam zameldowany, to odpowiada za zadłużenie czynszowe, nawet jeśli tam NIE mieszka. Płacił śmiesznie niskie alimenty i nie ma na więcej (nawiasem mówiąc 600 zl tez nie poraża), ale stać go na wyprawianie imprez, tiiaaaaa. Telefon, internet jest zbędny - to niech podniesie kwestię tego, że nie jest to uzasadniona potrzeba. Zresztą z 600 zł i tak nie stać by ją było na opłacanie tego typu wydatków, pewnie jej facet dokłada. Kochana siostra jednyne rozwiązanie widzi w tym, żeby oszczędził na alimentach. Szkoda, że nie pomoże bratu i nie przygarnie go do siebie, żeby trochę się odkuł, i odłożył na kaucję zamiast brać kredyt. Lepiej było narzekać i spokojnie patrzeć jak był bezdomny. Z kilkunastu rozwiązań - najwygodniejsze jest jedno - nie płacić alimentów. Cudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
do CZYTAM SOBIE;Ty jako siostra masz również obowiązek wobec swojej bratanicy-widzisz że facet się stara,kocha dziecko pomóż mu płacić alimenty-dorzuć stówę czy dwie aby on mógł stanąć na nogi. Również wasi rodzice mogli by to zrobić i wesprzeć syna w trudnej sytuacji. Myślę że gdyby brat zamieszkał z tobą czy rodzicami odszedł by mu koszt utrzymania jego mieszkania i mógłby swobodnie płacić zwiększone alimenty. No nieeeee,Czerwona Fasola i jej rodzina maja przyjac pod swoj dach brata i syna w jednej osobie zeby rachunki mieszkaniowe mu odpadly,ale zeby natychmiast ta kwote przeznaczyl na alimenty.OOooooo i niech Fasola tez sie dorzuci. Zaraz zaraz,gdzies tu czytalam ze brat musi byc odpowiedzialny a ty go wysylasz zeby z mamusia mieszkal.Wysylasz go do rodzicow,nie z troski o faceta ktory zyje za 250 zl miesiecznie tylko ze kase wieksza moze slac!!Rodzice nie maja obowiazku urzymywania syneczka,moze tez na to nie maja i tez nie wiemy w jakich warunkach zyja. Przestan k.wa ukladac komus zycie.Sama sypnij kasa niech Fasola poda ci nr konta.Na mamusie tez mozesz dokladac.Dzaznia mnie tak wasko myslacy ludzie,umiejacy patrzec tylko z pespektywy kasy i wscieklosci na eksa.Opanuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
kochanka Franka zawsze twoje wypowiedzi były chamskie i prostackie więc nie zabawię się z tobą w szkołę i tłumaczyć tobie nie będę nie wyrywaj z kontekstu słówek i nie układaj do tego teorii przy okazji- jeśli nie znasz zasad moralnych( tych najważniejszych z zasad, które zawsze stoją wyżej od prawnych dla ludzi z WIELKIM SERCEM ) i zasad objętych kodeksem rodzinnym to nie chwal się brakiem ich znajomości ps: bezdomny w moim mieście miał brata żyjącego na średnim poziomie-opieka wystosowała do sądu wniosek o otoczenie opieki tegoż bezdomnego przez jego rodzinę-opieka we wniosku żąda między innymi alimentów mam dwóch braci-nie wyobrażam sobie gdyby jednemu z nich nie ułożyło się życie i zmuszony byłby spać w namiocie w parku (autorka pozytywnie pisze o bracie-kochający i dbający o dzieck,szukający pracy,spokojny,pracowity) a ja mając cztery kąty przyglądałabym się z boku na jego tragedię!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×