Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rykolittta

Ile kasy dać znajomym w kopercie??

Polecane posty

Gość rykolittta

Dodam ze to znajomi.Wesele jest w restauracji z poprawinami. Myślałam o 500 zł czy to wystarczająco?? Jetsem 1 raz w takiej sytuacji kiedy idziemy do znajomych bo wiedomo zawsze w rodzinnie chodzilam na wesela Pomożecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rykolittta
pomozecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rykolittta
z mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rykolittta
podnosze bo to dla mnie wazna rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nha
500 zł jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość według mnie to
500 złotych to bardzo dużo jak na znajomych, tyle rodzina daje, ja bym dała 300 od pary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaa pomocy
myślę ze 500 zł od pary to kwota w sam raz na dwudniową imprezę weselną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba sie uderzyłaś w kapucyn
"według mnie to 500 złotych to bardzo dużo jak na znajomych, tyle rodzina daje, ja bym dała 300 od pary" 300 zł za dwudniowe wesele w restauracji? czy znajomi mniej płacą za zorganizowanie wesela niż rodzina, ja pierdole co za debilne podejście ona idzie na wesele, co z tego ze do znajomych ? oni też musza kase wydać na zorganizowanie wszystkiego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość według mnie to
uważam, że to różnica czy do rodziny czy do znajomych i nie przesadzaj, często od 4 osobowej rodziny ludzie dają 200 złotych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość według mnie to
tylko mi nie pisz o zwracaniu za pobyt w restauracji, młodzi robia ten ślub dla siebie czy dla mnie? ja mam im finansować ślub? młodym często ślub finansoują rodzice ale potem oni jeszcze chcą, żeby IM(?) zwróciły się pieniądze za talerzyki, no wybacz, czy oni to oddają rodzicom? Nie, czyli sprawa jest oczywista, ślub a potem wesele to sprawa czysto strategiczna i czysty marketing, możliwość zarobku. Nic dziwnego, że ludzie już tylko na to jak na imprezę patrzą a nie na obrząd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamutkowa
Ja bym nie dała tyle znajomym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cie obchodzi
czy oni zwracają to rodzicom czy nie? ty idziesz na wesele i równie dobrze mozesz nie dać nic bo to "tylko" znajomi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość według mnie to
piszę po prostu, że ja uważam, że 300 złotych od pary to wystarczająco, koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nona568423
moja znajoma robiła wesele 2 dniowe gdzie za talerzyk płaciła 120 zl (za dwa dni) to jeśli chodzi o zwrócenie pieniędzy.Czyli co każdy powinien dać conajmniej 240 zł?. Poza tym jak się robi ślub nie można brać pod uwagę, że robi się po to żeby się zwróciło, chociaż teraz większość robi to pod tym kątem. Jeśli bym miała kase to bym i nawet 1000 dała, ale uważam że 300 zł to wystarczająca kwota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja znajoma niedługo wychodzi za mąż, od kiedy się zaręczyli zaczęła narzekać ile to wesele kosztuje pieniędzy i że się jej to nie zwróci, dodam, że za wesele płacą rodzice więc co się jej ma zwracać? skoro od siebie nie wkłada nic to nawet jakby uzbierała złotówkę to będzie na plusie, no ale narzekać trzeba jakie wszystko drogie i ile to kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrgsgfsOna
ja uważam, że żeby nie wyjść na sknere fajnie byłoby dać 400zł lub więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nona568423
@ rrgsgfsOna zgadzam się, ale nie każdy ma też możliwości finasowe, żeby dać taką to a taką kwotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszy mnie to podejście
i moda "zwracania się" (lub nie) wesela. Te komentarze piszą chyba przyszłe młode, co własnie liczą, że otrzymaja zwrot za talerz +nadwyżka. Ale jak same zostaną zaproszone na wesele to pierwsze, co zrobią to zaloża temat: ILE DAĆ (żeby nie za dużo przecież). Moim zdaniem powinno się dawać, tyle ile sie chce dać na miarę swoich możliwości finansowych, bo to już zaczyna się przerażające robić, że chrzestna w trudnej sytuacji prędzej nie pojawi się na czyims weselu, bo wstyd jej , że ją nie stać by włożyć tysiaka lub więcej niz miałaby się pojawić z koperta, w której byłoby np. 500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dajesz tyle ile cię stać,dla mnie nie ma znaczenia czy rodzina czy znajomi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpisuję się pod tym. Powinno się dawać tyle ile stać a nie oglądać się na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestea,...
ja zawsze daje 400 zl. a my od znajmowych tez nie dostalismy wiecej (od 100 do 400 zl lub jakies prezenty.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem porazona niektorymi
wypowiedziami :O co to w ogole za tekst, ze placa tyle i tyle od osoby wiec kazdy z gosci musi dac odpowiednio, zeby sie zwrocilo, no sorry to moze niech od razu kazdy gosc zaplaci za siebie :O ja robie wesele i w ogole nawet mi przez mysl nie przechodzi, ze mi sie cos zwroci, przede wszystkim nie zalezy mi, chce wesele, robie na tyle male i skromne, ze nie bede zdziwiona jesli koszty przerosna "wplywy" :P i nie bede walic glowa w sciane, ze nic sie nie zwrocilo a wydalam gigantyczna sume, dla mnie 500 zl dla znajomych to tez bardzo duzo, tyle mozna dac rodzinie, chyba ze ktos niebotyczne sumy zarabia, to niech daje, ja ide z narzeczonym do znajomych i dajemy 200 zl i jakis drobiazg do reki, nie mam zamiaru dac wiecej, zwlaszcza, ze nie pracuje jeszcze, a znajomi to tylko znajomi, moze za chwile juz sie nie bedziemy znac, nigdy nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem porazona niektorymi
a w ogole to uwazam, ze znajomi sami powinni podkreslic, ze od znajomych chca prezenty rzeczowe, a nie kase, zaznaczam, ze mam caly czas na mysli znajomych w wieku studencko-uczniowskim, sama jeszcze sie ucze, rodzice mnie utrzymuja i co mam dac znajomemu 500 zl no prosze was, ja zapraszajac na wesele od razu znajomym powiem, ze maja sie zlozyc najwyzej na jakis prezent, bo dobrze wiem, ze i tak nie dostane od nich niewiadomo ile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dać tyle ile się ma
to jest naprawde przykre, ile ludzi odmawia przyjścia na ślub znajomych/rodziny właśnie przez wzgląd na "prezent", bo ja rozumiem, że w dzisiejszych czasach młodzi nie chcą żelazka, mikrofalówki, bo chcą SAMI sobie coś wybierać do mieszkania, teraz urządza się je inaczej - kiedyś gdy nie było sprzętu to byle jaki cieszył jak lalka Barbie, no ale teraz gdy można wybrac sobie kolorystycznie czy stylowo to zwykle te prezenty w koszach lądują. Ale w drugą strone też jest mega przegięcie wszędzie kasa, kasa, kasa - zamiast kwiata - kasa, zamiast prezentu - kasa. I kit, że ten prezent kosztowałby np. 150 zł, drogi gościu Ty wsadź co najmniej 500 zł, a jeśli zarabiasz najniższą krajową no to już Twój problem - zbieraj. Pewnie, że da się nazbierać - tylko gdybym mogła pozwolić sobie na odłożenie np. 200 zł miesięcznie to odkładałabym to dla SIEBIE, a nie dla znajomych! Jak tam czytam te topiki to gdy mnie ktos zaprosi na wesele, to nie pójdę bo mi wstyd będzie, że nie dam w kopertę 500 zł lub więcej!(tu o weselu znajomych piszę, bo jesli rodzina to sory, ale kredyty wole wykorzystywac tez inaczej niż jako prezent dla młodych). Naprawdę zazdroszczę, że stac ludzi na dawanie w koperte powyżjej 500 zł - kuźwa - czuję się jak totalny biedak :o Ale chyba też z megga biednej rodziny pochodzę, bo rok temu bralismy slub i koperty z kwota powyżje 500 zł mogłabym policzyć na palcach (jednej ręki oczywiście).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poweselna
Podpisuję się pod powyższym postem. Brałam ślub w czerwcu tego roku i większość kopert była z zawartością 200-300 zł, a tu wszyscy na kafeterii piszą, że 500 zł to minimum. Gdzie tyle dają? Niedawno byłam świadkiem u przyjaciółki i z powodu kryzysu finansowego mogłam dać jej tylko 300 zł, z tego co wiem taka też była u niej średnia wartość koperty od gości. Widać kafeterianie są bardzo zamożni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efaa2+
my dajemy 400zł - czy to rodzina czy znajomi, czy bliżsi czy dalsi... Dwa tygodnie temu żenił mi się brat i daliśmy 1000 zł, no ale to brat... Teraz mamy 4 pod rząd i dajemy po 400zł (jedemu 500zł)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efaa2+
mieliśmy jeszcze dwa wesela w tym roku, ale i tak już za dużo na te wesela w tym roku poszło, więc na te dwa do takiej daaalekiej rodziny po prostu nie poszliśmy. Jak mam dać te 300zl to powiem szczerze, że wolę nie iść, bo potem więcej byłoby gadania... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efaa2+
a brat mówił że przeważnie w kopertach było tak po 400 i 500zł... Wesele jednodniowe 170zł od talerzyka... tak na marginesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×