Co zabieracie ze soba z hotelu jak sie wymeldowujecie- ja reczniki, mydla, szamp

maczek ze struclą- to pewnie nie był Hilton a Chilton. Takie drobiazgi jak reczniki czy mydlo, wliczane sa w cene pokoju hotelowego.

Chyba ty pracowałaś w złotym smoku na trasie wawa poznań....

Arszenika* Quis ślicznego masz psiaka. dzieki :)

maczek ze struclą - widze ze skonczyly sie argumnety i zaczynasz jezdzic po mojej osobie. Jezeli sie nie znasz na pracy w hotelu to sie nie wypowiadaj po prostu.

Mało istotne. Od ręcznika się zaczyna a kończy się na portfelu... Żegnam państwa

to żaden przywilej bogatych zabierać cos z hoteli tylko zwyczajne złodziejstwo, moja siostra bywa w róznych drogich hotelach i do głowy jej nie przyszło brać z nich ręcznika, nie stać Was kupic ręcznika czy co bo nie czaje?? Po co komu ręcznik uzywany przez dziesiatki ludzi :o

znalezione w sieci- przewodnik hotelowy ''Ważna jest również kwestia łazienki. Mianowicie wszystko co znajdziemy przy umywalce jest udostępnione nam za darmo i jeśli zabraknie mydła, chusteczek, czy maszynek do golenia dołoży je nam pokojówka. Wszystko to możemy zabrać ze sobą, jednak kradzieżą jest zabieranie ręczników czy szlafroka! Właściwie nie wolno nam ręcznika wynieść z pokoju nawet na basen hotelowy - tam powinniśmy otrzymać inny ręcznik''. :)

a bierzcie sobie te reczniki ktorymi przed wami wyciarał sie nie wiadomo kto hehe Poza tym pracowalam w hotelu w Londynie i tam sprzata sie tymi ręcznikami, wyciera koble, umywalki, szafki. Więc miłego wycierania :)

Jeszcze nie spotkałam się z tym żeby ktoś zabrał ręcznik ! Nawet mydelka i szamponiki zostaja No ale ja pracuje z normalnymi ludźmi

to ręczniki nie są wliczone w cenę? ja ostatnio zastanawiałam się nad sztućcami z hotelowej restauracji.byłam 14 dni także całkiem sporo okazji było.

Sprzątaczka :D ha ha ha prawda !!! Myje się nimi kible i wszystko - potem idą do pralni i spowrotem do pokoju :D

A szlafrok to kiedys zabralam :) Mam go do tej pory. Mily w dotyku i cieply.

Hehe, nie ma to jak używać w domu ręczników którymi się myje kible, prysznice, umywalki, którymi sobie dziesiątki ludzi doopę podcierało, po seksie się wycierało... :D

Bez przesady, te reczniki sa prane :-O

No są, ale uważasz że pranie w 40 stopniach wybija wszystko, czy tylko zewnętrzną warstwę brudu czyści? Ja tam nawet po gotowaniu bym ich nie brała :D

No to ciekawe czym sie wycierasz jak idziesz do znajomych i korzystasz z lazienki. Albo jak jestes na jakims wyjezdzie :-O

ale jak trzeba mieć nasrane we łbie żeby wynosić rzeczy z hotelu:O wy tu niektóre to jak rosyjska swołocz w czasie drugiej wojny się zachowujecie oni krany wykręcali bo myśleli że jak u siebie wkręcą to woda im będzie leciała:O kulturalny człowiek korzysta z gościnności hotelu i nic nie wynosi może jeszcze kabinę prysznicową albo klopa spakujcie do torby:D

Co innego znajomi, co innego tabuny obcych ludziów :o A na wyjazdy zwykle biorę ze sobą chociaż jeden swój ręcznik :D

Krótko: POLSKA!

to zwykłe prostactwo i tyle w temacie

Ręcznik, mydełko czasami żarówki i wszystko co można wynieść w torbie. Oni za dużo zarabiają a jak się im zabiera to nie zbiednieją.

Wiadomo ze stare tysiące razy używane i do naprawdę rożnych rzeczy :D Naprawdę nie stać was na nowe ręczniki ze sklepu? Współczuje. Papier toaletowy tez bierzecie ?

Pewnie wyciągają też baterie z pilotów do telewizora :D

Wybaczcie, że spytam ale ręczniki??? Pierwszę słyszę, co innego sobie wziąć szamponik (chociaż nawet w extra hotelach zawsze są szitowe, więc nie wiem po co), ale ręcznik?? Przecież to nie Wasza własność, nie rozumiem. A poza tym Boże, po co miałąbym to brać...

Jak nikt nie patrzy to podcieram sie nim bo ten papier toaletowy jakis dziwny jest.

Ocho, chyba ktoś faktycznie te baterie bierze, skoro się tak zbulwersił żeby się podszywać :D (wpis z 10:55) :D

Natomiast, jak się zabezpieczyć przed kradzieżami płaszczy kąpielowych, pilotów do telewizorów czy ręczników. Jednym ze sposobów, wypracowanych przez hotelarzy jest wymaganie podania przez każdego rejestrowanego gościa numeru ważnej karty kredytowej, która ma służyć jako zabezpieczenie nie tylko przed ewentualnymi kradzieżami ale też przed stratami wynikającymi z uszkodzenia czy zniszczenia mebli czy urządzeń hotelowych. Luksusowe hotele wybrały inną drogę zabezpieczenia przed kradzieżami płaszczy czy ręczników, po prostu te straty wkalkulowały w cenę pokoju.

z jakiejs tam strony dla hotelarzy

"zwyczaj zabirania recznikow to zyczaj klas wyzszych a nie takiej biedoty" buahahahahahahahaaaa aaaaaaaaaa hahahahahaha :D:D:D:D o kurwa hahahahaha :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D dobre sobie :D dawno się tak nie uśmiałam :D:D:D sprzątaczka - fakt, moja mama też pracowała w van der valku i sprzątają dziewczyny ręcznikami jak ścierek braknie, ale w valku takie ręczniki drze się na szmaty i już nikt ich później nie używa. Co do kradzieży ręczników przez gości hotelowych, też pierwsze słyszę. Poza tym ręczniki po gościach są wywożone do pralni, oni niezłych detergentów tam używają do prania. wszystkie są śnieżnobiałe i miękkie. żadne 40 stopni :)

jak ktoś biedny i nie stac na recznik ti niech bierze