Czy taki związek ma szanse..jeżeli...

Kobieta jest mniej wykształcona od faceta??Bardzo przeszkadza to w związku?? Może opowiecie z własych doświadczeń??

podnosze,no ludzie!! :)

a jaka jest przepaść między wami? Ja skończyłam liceum wieczorowe mój facet studiuje i póki co jest ok to zależy chyba tylko od człowieka..

hahahah, co za bzdura :) jesli mowisz o wyksztalceniu typowo szkolnym-akademickim to oczywiscie ze to nie ma znaczenia!!! ja jestem jeszcze na studiach, moj partner od kilku lat juz po ;) znaczy sie on ma dyplom mi jeszcze daleko. ale przeciez na codzien nie prowadzimy rozmow na poziomie uniwersyteckim o historii sztuki/filozofii/biochemii. na szczescie to nie dyplom sie liczy, a to co masz w glowce, twoja inteligencja, obycie w swiecie, poglady, postrzeganie swiata, spostrzezenia itd...

nie rozumiem - wlasnie,ja tez będę konczyć teraz liceum zaoczne,chłopak z ktorym wiążę jakieś nadzieje - konczyl najlepsze liceum w mieście,studiuje..a ja jestem przerażona,że zawsze będzie patrzył na mnie jak na głupszą...nie jestem za bardzo oczytana,ale dość mądra. :(

no dokładnie :) nie ma znaczenia ja skończyłam turystykę i rekreację, mój luby politechnikę :) nie czuje się jakaś głupsza czy uboższa o wiedzę. każdy ma swoją wiedzę, w swojej dziedzinie. w życiu codziennym nie ma to wpływu na relacje :)

Ivaa ma rację. Wykształcenie a wiedza, inteligencja to dwie różne sprawy. Tym bardziej, ze teraz wykształcenie magisterskie można mieć za to że się tylko i wyłącznie płaci, mnóstwo masz szkółek, które to oferują a niewiele wymagają i uczą.

a długo jesteście ze sobą? Co On na to mówi? To że kończysz liceum zaoczne nie znaczy że jesteś jakaś głupia. Inteligencja inteligencją są ludzie wykształceni a z inteligencją nie mają za wiele wspolnego:) Ja nie uważam się za głupią, mam mniejszą wiedzę szkolną, nie czytałam lektur czy takie tam, a nie czuję się gorsza od innych

no nic,jemu niby to nie przeszkadza..ale nie wiem jak to się ma do życia codziennego :(

Do życia codziennego to chyba nic, my żyjemy ze sobą 3 lata i nie rozmawiamy o lekturach szkolnych :] Mieszkamy ze sobą i dla niego liczy się to jaka jestem, dla niego i w zyciu.. ja też się obawiałam na początku że jak pójdzie na studia to będzie go to denerwować że będzie się wstydził że ma nie wykształconą kobiete. Ale ja np. ciężko pracuje, mam plan na życie.. nie ide na studia ale chcę osiągnąć coś w innym kierunku, chcę założyć za kilka lat swój biznes i do tego nie potrzebuje skończyć studiów.. I on to docenia.. no chyba że skończysz szkołę i będziesz leżeć w domu i twierdzić ze nie ma pracy dla ludzi z Twoim wyksztalceniem :) to wtedy może go to irytować.

nie,nie :) to wszystko będzie zależało od matury :) chciałabym studiować grafikę komputerową,jeżeli się nie uda to na pewno pójdę na studium :) podniosłaś mnie trochę na duchu,dziękuję bardzo

No to jeśli jeszcze przykładasz się do nauki i chcesz iść na studia lub studium to nie rozumiem w czym problem :):) Nie ma sprawy :*

"Kobieta jest mniej wykształcona od faceta??Bardzo przeszkadza to w związku??", hehe, raczej pomaga ;P taki sarkazm. Podobno faceci boją się inteligentniejszych od nich kobiet :P