Jestem ofiarą farsy- nie mogę mieć dziewczyny!

Dziewczyna mnie nie chce bo mam fiu-bździu w glowie. Tylko ze dowcip polega na tym ze jakby nas podmienili w szpitalu i ja trafil do jej domu a ona do mojego to ja bym byl za@@@istym czlowiekiem a ona by sie zmarnowala i nic nie znaczyla w spoleczenstwie jak ja teraz. Jezu dlaczego mi nie moze dac szansy. Jest jakas sprawiedliwosc dziejowa czy nie ma?

sprawiedliwosc dziejowa jest - poszukaj sobie dziewczyny co ma podobnie w glowie jak ty, bo to i przyjemniej i wieksza szansa na przetrwanie. ta obecna lubi ogorkowa zupe a ty pomidorowa - kapujesz? czasem tak po prostu jest.

Ale ona jest taka ładna, nie ma drugiej takiej ślicznej

Skoro umiesz obsłużyć komputer, to swoim "fiuu bździu" tez się mozesz chyba zajać?

Co z tego że ładna kiedy głupia?:-P

Pisząc fiu bździu mialem na mysli ze jestem niegramotny w stosunku do dziewczyn, nikogo nie poznaje nowego itp. lamus. A tu mam jakgdyby na tacy dziewczynę, sliczna, zfarcilo mi sie ze ja spotykam w pewnym miejscu i podejrzewam ze mnie zlewa. To tylko domysly bo oficjalnie nic mi takiego nie mowila.

z mojej obserwacji wynika ze jest calkiem do rzeczy.

następnym razem moze najpierw włóż głowę pod zimny kran, a potem zacznij rozwijać "problem"

Olej spoleczeństwo! Wywal lachę na to!

aha i tak mam dziadować samemu. nie poki mam z nia stycznosc to bede sie nad tym zastanawial.

po co masz się zastanawiać skoro już się skazałeś na bycie ofiarą? nie szkoda czasu? :)

może się coś jeszcze wyklaruje :)

aha, nikt powyżej tego nie napisał, wiec sam sobie dałeś odpowiedź. Czyli temat wyczerpany :)

mam problemy z wysławianiem się :(

to zle pewnie inerpretujesz jej zachowanie, ona moze mysli, ze jestes nie-do-rozwiniety po prostu...a nie zadne fiu-bzdziu

No nie zupelnie wyczerpany bo ja nie wiem co robic zeby sie wyklarowala sytuacja?