Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Looooser

Piękna dziewczyna, czy zwyczajna, niebrzydka?

Polecane posty

Zastanawiam się nad taką sprawą i nie daje mi to spokoju. Tak myślę, że kochać piękną kobietę to potrafi każdy, jak to się mówi piekne kobiety są dla mężczyzn bez wyobraźni. Taka dziewczyna to raczej na pewno jest świadoma atrakcyjności, zarozumiała czy coś. A znowu do zwyczajnej dziewczyny nie czuje się takiego pociągu jak do tej pięknej. I choćby się może taką chciało, bo pewnie jest bardziej wartościowa i skromna, to bardzo ciągnie do tej pięknej. I co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorze a dlaczego
normalna dziewczyna ma być bardziej wartościowa? Oceniasz wartościowość ludzką po wyglądzie? A więc wszyscy brzydale są najbardziej wartościowymi ludźmi - cóż bardzo ciekawa teoria :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teoretyzujesz bez sensu.. Uczucie i chemia może się pojawić spontanicznie w najmniej oczekiwanym momencie i nie tylko w stosunku do osób, które uważamy za ideały. Klasyczny przypadek? Każdy ma koleżankę czy kolegę, z bliskiego lub dalekiego otoczenia, której pozazdrościć mogłyby modelki z wybiegu, Mimo ogromnego wyboru potencjalnych partnerów - przystojniaków i rasowych macho, wpada w żar miłości do faceta, który jest zupełnie przeciętny wizualnie, powiedziałabym, że wręcz poniżej przeciętnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ przestań offerma, nie łudź się, że my nie jesteśmy wzrokowcami!!! Mnie też musi najpierw przyciągnąć wygląd, a dopiero potem zatrzymać lub odepchnąć charakter.. Jednak jest taka mała kwestia, o której zapominacie.. SUBIEKTYWIZM... Bo dla niektórych piękny jest diament, a dla drugiego węgiel. Heh Moja znajoma podkochiwała się w facecie, którego założę się, że 99% z was, nazwałoby "potworkiem". Uznawałą go za ideał.. Gdzie leżał fenomen jej fascynacji nim? Otóż ten pan, jakimś cudem przypominał jej , jej ulubionego aktora i byla nim totalnie zafascynowana. Rozumiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość svnsklvjhsklv
Ile razy Wam trzeba powtarzać idioci, że według badań naukowców kobiety są takimi samymi wzrokowcami jak mężczyźni, nie ma żadnej różnicy. To faceci sobie wymyślili, że tylko oni są wzrokowcami, a to gówno prawda, bo kobiety są większymi, bo potrafią uchwycić wszystkie szczegóły. Każda laska Ci powie w co były ubrane wczoraj jej koleżanki z pracy!!!! faceci tak potrafią? Nie sądzę!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Offerma, ależ oczywiście, jej się podobał. Nawiązuje do wypowiedzi Looza, dotyczącej kanonów piękna i tego, że rozsądniej i bardziej opłacalne byłoby się związać z osobą o średniej urodzie, niż piękną. Owy chłopak koleżanki jest gorzej niż przeciętny, ona chemie poczuła. Należy do tych szczęściar, które nie dość, że się zakochały i odnalazły swój ideał, to trafiły na (w teorii Loozera) skromnego i mniej pewnego siebie faceta, którego raczej żadna inna nie będzie chciała odbić. Zgrzałam się tym pisaniem ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale jednak są tacy ludzie, którzy podobają się 90% płci przeciwnej, typu Brad Pitt, czy Monica Bellucci. O takich mówię, że są piękni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość svnsklvjhsklv
Mi się Brat Pit nie podoba, wolę brunetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×