Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość postąpiłem jak należy

Córka zaszła w ciąże i wyrzuciłem ją z domu!!!

Polecane posty

Niby czemu wyrzucenie ciężarnej córki z domu to inna sytuacja? Owszem, temat to pewnie prowo (wypowiedzi autora), ale są rodzice którzy tak robią. I to jest niby fair? Zostawić własne dziecko samo w ciężkiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killerus
Nie wyrzuciłbym z domu. Dla mnie to okrutne odrzucić dziecko gdy potrzebuje pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiadomo ze autora córka zawiodła ale gdyby miał odpowiednie podejście to mogło by sie inaczej to wszystko potoczyć widocznie nie miał i ni e umie byc ojcem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjblhbgd
Provokacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzzzzzzzzzzzzzzz
Moje córki mają pięknę ciała dlatego czasem podglądam jak one to robią ze swoim chłopcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gardze takimi rodzicami jak
autor!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllaaaa
co za wstretny ojciec!!! dobrze ,że mój taki nie jest. dziecko się kocha i się jest dla niego wsparciem.nigdy nie zostawiłabym swoich dzieci w potrzebie. mam 2 synów i nigdy bym się od niech nie odwróciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaai
nie sadzilam ze jest az tylu zj.ebanych rodzicow. moi tez pier.dolnieci zwlaszcza mama dzis sie czepila mnie dlaczego wychodze pijac sok (jechalismy na pogrzeb taty, wzielam sok do samochodu jechalam z wujkiem) moj ojciec spokojny ale jak sie wkurzyl to potrafil jeb.nac gdzie popadnie ale nie czesto, ale gdy umarl stwierdzilam ze po prostu wszyscy sie go czepiaja mama i babcia wiec wyzwal je po pijaku (ostatnio tak pil przy cukrzycy i padaczce powiedzial mi ze pijde przez nia) od najgorzszych i ja tez sie go w tamtym roku czepialam o glupi wazon ktory mi zepsul stwierdzilam ze nigdy sie mnie nie czepial. wczesniej mialam z nim dobre kontakty ale w tamtym roku cos sie popsulo. (bojki, dostalam w nos, z lopata na mnie skoczyl ale nie uzyl, z wazonem a ja z nozem ucieklam ale tez nie uzylismy) ta akcja mamy z sokiem to nic, to taki light bylam na hipnozie (na rzucenie palenia papierosow) ale najpierw ta psycholog czytala z rysunkow, osobowosc, jaka mam rodzine itp, w luznej gadce powiedziala ze dzieci kochaja rodzicow bezgranicznie, natomiast rodzice dzieci NIEKONIECZNIE, uzywaja sily i maja nad nimi przewage ludzie jakich opisujemy sa niezrownowazeni psychicznie i nie powinni miec dzieci z mama prowadze wojne slowna ona doje.bala mi a na drugi dzien ja jej i byla zla i wsciekla. wypominala mi ze bronie taty jakby mnie prawie zabil tak mi jeb.nal ale on sie mnie nie czepial, akceptowal mnie, mamie nie podobalo sie we mnie nic, nie tolerowala moich zadnych zainteresowan tez mi wypominala ile na mnie kasy wydala na nauke a ja przerwalam, atmosfera w domu prawie codziennie czepianie awantury klotnie, podnoszenie glosu (wszyscy: babcia mama tata brat ja) poszlam na akupunkture akupresure na nerwy i stres, badala puls mowi jest mocne napiecie czym sie tak stresujesz? po kuracji jestem spokojna i puls w normie w dziecinstwie gdy mama sie klocila z tata (juz nie pamietam o co, ta od hipnozy powiedziala ze nie pamietam duzo z dziecinstwa bo wyparlam to i nie chce pamietac) to zamykalam sie w swoim pokoju i plakalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaai
aha moja mama tez kiedys straszyla wypadem z domu, wymeldowaniem, wypier.dalaniem razem z tatusiem, a ostatnio wyganiala go, tak "tylko" mowila ale same slowa tez sa chore a co dopiero to zrobic dzis sie z nia o to poklocilam ze tak powiedziala tacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaai
ja tez sie sama wyprowadzilam z domu ale potem do nich przychodzilam, i spalam wtedy w pokoju obok pokoju taty dziwne ale wtedy uslyszalam jak ma padaczke ja to odkrylam, podswiadomie chyba spalam w tym pokoju i przychodzilam do domu teraz to nie wiem gdy go juz nie ma, mimo ze czasami mi jeb.nal i to rzadko to sie go nie balam, boje sie podlej starej co moze mi zrobic (psychotropy np kazac brac a nie biore mam ja w d.upie bo nic mi nie jest moze dlatego szuka we mnie czegos nienormalnego ale z sokiem to juz przesada, a do wariatkowa trafilam w tamtym roku przez bojke z tata choc zaluje ze do tego doszlo bo wczesniej mielismy dobry kontakt) mieszkam teraz tu i zastanawiam sie nad ponownym wyprowadzeniem sie tyle ze samej mi nudno jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaai
brat byl pare lat temu chyba 8 lat temu w wariatkowie. przez awantury starych i brak spokoju w domu zaczal sie trzasc i sie niepokoil dziwnie krzyczal w nocy jest od kilku lat na prochach, duzo pali, stara wczoraj powiedziala do wujka ze jak bedzie tyle palil to go wysle do szpitala, zjechalam ja ze gdybym ja miala dziecko nigdy bym mu nie wyrzadzila takiej krzywdy, a na palenie zrobila wszystko zeby go odtruc wszystkimi metodami ale na pewno nie szpitalem dla czubkow a wczesniej z 2 tyg temu wygarnelam jej ze ludziom odbija przez dlugotwaly ciagly silny stres juz od dziecinstwa i ze to przez nich przez ich awantury to zignorowala temat ale jestem zdziwiona bo teraz napisala smsa z pracy dziekuje bardzo ladnie pomagalas (chyba miala na mysli robienie salatki albo pomoc w kuchni jak byli goscie czego wczesniej nie robilam) wiec tak samo chce sie pierwsza pogodzic w moim przypadku jest tak ze ok ale w sumie to nie mam ochoty jej w niczym pomagac ale dla spokoju zrobie to, ale przede wszystkim NIE UFAM JEJ toczymy wojne chyba od jej slow: to samo co Killerus: nie wytarlam podlogi po kapaniu zawsze to robie ale akurat nie zrobilam tego babcia zjechala tate ze to on, mowie jej ze to ja, tata zbluzgal babcie ze to nie on, mamie to powiedzialam ze to ja nie wytarlam a ona na to ty sobie nie poradzisz w zyciu ale uwazasz ze jestes zdrowa. no tak mnie wk.urwila wtedy! inny dzien w sumie z 2 dni przed fiknieciem taty mowi ze jak byla u psychiatry z bratem to mu powiedziala ze ja nie biore tabletek to stwierdzil ze powinnam chociaz mala dawke 5 mg zemscilam sie choc jakby samo mi sie wysknelo z ust jak przyjechala policja jak tata zmarl (bo pogotowie stwierdzilo przyczyne nienzna zgonu, potem w kostnicy biegly lekarz ze uduszenie padaczka :( )to powiedzialam przy nich przy policji ze ostatnio tata mi powiedzial ze to przez nia pije. trafilam w sedno byla bardzo zla i wsciekla, powiedziala czemu takie rzeczy mowisz przy policji???????????!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaai
ktos tu opisal ze matka syna wyslala do roboty na budowe z padaczka i spadl z rusztowania i jest kaleka. SZOK !!!!!!!!!!!! KOSZMAR !!!!!!!! Nie sadzilam ze jest az tyle rodzinnych tragedii !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tak duzo ludzi sie tu wypowiada o zj.eba.nym zyciu rodzinnym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziwiam killerusa
tyle przeszedł ale jest dobrym ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×