Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anusiadanusia

żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

Polecane posty

Gość fojanka
Epl. waga super, ja mam 162 i waze 68 kilo :-( i to mimo, ze od ponad roku regularnie uprawiam sport: rower, bieganie, orbitrek, brzuszki ... machnelam reka na wage, w sport sie bardzo wciagnelam, wiec sie nie zniechecam, a ze bardzo mubie jesc to sobie rzeklam, ze cos za cos i chociaz nie tyje ;-) no i przypomnialam sobie o ZO! obliczenia proporcji ida mi coraz lepiej, najtrudniej mi wychodzi ograniczenie bialka, musze zmienic rodzj miesiwa :-) dzisiaj serwuje danie zwane tartiflette, to zapiekane ziemniaki polane duuuza iloscia boczku pokrojonego w cienkie kawalki, uduszonego z czosnkiem, ziolami i cebulka, do tego caly duzy tlusty ser (jest specjalny do tego, nazywa sie Reblochoen, ale moze byc cammembert, albo nawet mieszanka roznych serow), mozna polac jeszcze smietana roztrzepana a zoltkami i danie optymalne jak ta lala, nie? ;-))) spodenki dzisiaj luzniejsze, zwaze sie w niedziele!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fojanka
Epl. waga super, ja mam 162 i waze 68 kilo :-( i to mimo, ze od ponad roku regularnie uprawiam sport: rower, bieganie, orbitrek, brzuszki ... machnelam reka na wage, w sport sie bardzo wciagnelam, wiec sie nie zniechecam, a ze bardzo lubie jesc to sobie rzeklam, ze cos za cos i chociaz nie tyje ;-) no i przypomnialam sobie o ZO! obliczenia proporcji ida mi coraz lepiej, najtrudniej mi wychodzi ograniczenie bialka, musze zmienic rodzaj miesiwa :-) dzisiaj serwuje danie zwane tartiflette, to zapiekane ziemniaki polane duuuza iloscia boczku pokrojonego w cienkie kawalki, uduszonego z czosnkiem, ziolami i cebulka, do tego caly duzy tlusty ser (jest specjalny do tego, nazywa sie Reblochoen, ale moze byc cammembert, albo nawet mieszanka roznych serow), mozna polac jeszcze smietana roztrzepana a zoltkami i danie optymalne jak ta lala, nie? ;-))) spodenki dzisiaj luzniejsze, zwaze sie w niedziele!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fojanka
Epl. waga super, ja mam 162 i waze 68 kilo :-( i to mimo, ze od ponad roku regularnie uprawiam sport: rower, bieganie, orbitrek, brzuszki ... machnelam reka na wage, w sport sie bardzo wciagnelam, wiec sie nie zniechecam, a ze bardzo lubie jesc to sobie rzeklam, ze cos za cos i chociaz nie tyje ;-) no i przypomnialam sobie o ZO! obliczenia proporcji ida mi coraz lepiej, najtrudniej mi wychodzi ograniczenie bialka, musze zmienic rodzaj miesiwa :-) dzisiaj serwuje danie zwane tartiflette, to zapiekane ziemniaki polane duuuza iloscia boczku pokrojonego w cienkie kawalki, uduszonego z czosnkiem, ziolami i cebulka, do tego caly duzy tlusty ser (jest specjalny do tego, nazywa sie Reblochoen, ale moze byc cammembert, albo nawet mieszanka roznych serow), mozna polac jeszcze smietana roztrzepana a zoltkami i danie optymalne jak ta lala, nie? ;-))) spodenki dzisiaj luzniejsze, zwaze sie w niedziele!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fojanka
Epl. waga super, ja mam 162 i waze 68 kilo :-( i to mimo, ze od ponad roku regularnie uprawiam sport: rower, bieganie, orbitrek, brzuszki ... machnelam reka na wage, w sport sie bardzo wciagnelam, wiec sie nie zniechecam, a ze bardzo lubie jesc to sobie rzeklam, ze cos za cos i chociaz nie tyje ;-) no i przypomnialam sobie o ZO! obliczenia proporcji ida mi coraz lepiej, najtrudniej mi wychodzi ograniczenie bialka, musze zmienic rodzaj miesiwa :-) dzisiaj serwuje danie zwane tartiflette, to zapiekane ziemniaki polane duuuza iloscia boczku pokrojonego w cienkie kawalki, uduszonego z czosnkiem, ziolami i cebulka, do tego caly duzy tlusty ser (jest specjalny do tego, nazywa sie Reblochoen, ale moze byc cammembert, albo nawet mieszanka roznych serow), mozna polac jeszcze smietana roztrzepana a zoltkami i danie optymalne jak ta lala, nie? ;-))) spodenki dzisiaj luzniejsze, zwaze sie w niedziele!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
170cm - 77,5kg. (Było 82 z kawałkiem) -2 cm w biuście, -10 w pasie(!), -5 w biodrach. (Może jeszcze będzie ze mnie porządna klepsydra? :D) Pisałam tu gdzieś wcześniej - tym razem mi z biustu cm nie lecą w pierwszej kolejności :D A na poprzedniej diecie, "tradycyjnej" najpierw mi spadlo 6cm z biustu zanim się z bioder ruszyło. I to mnie bardzo cieszy, bo nie chcę szczupłego tylka przepłacić obwislymi cyckami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
170cm - 77,5kg. (Było 82 z kawałkiem) -2 cm w biuście, -10 w pasie(!), -5 w biodrach. (Może jeszcze będzie ze mnie porządna klepsydra? :D) Pisałam tu gdzieś wcześniej - tym razem mi z biustu cm nie lecą w pierwszej kolejności :D A na poprzedniej diecie, "tradycyjnej" najpierw mi spadlo 6cm z biustu zanim się z bioder ruszyło. I to mnie bardzo cieszy, bo nie chcę szczupłego tylka przepłacić obwislymi cyckami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej :D :D...wymiarów klepsydry to już dla mnie nie do osiągnięcia są.:D :D W moim wieku(dinozaur)zdrówko najważniejsze jest. Dzisiaj wieczorem jedziemy do fitnesklubu.... Hej🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fojanka
jejku! ale natrzaskalam :-))) jakis blad mi sie pojawia i myslalam, ze sie nie wyslalo, przepraszam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Damy rade dziewczyny! :) Ja właśnie zerknęłam do kalendarza. W zeszłym roku na tradycyjnej diecie: (rano - musli z jogurtem, potem mała kanapeczka +zawroty głowy, kasza z warzywami, kolacja jabłko+zmęczenie i zawroty głowy) a więc na takiej diecie straciłam półtora kilograma w 3 miesiące!!!! Ćwicząc przy tym :O :O Ale waga swoją drogą a najważniejsze samopoczucie! Jakiż szczęśliwy musi być mój żołądek, że nie zmuszam go do 5 czy 6 posiłków dziennie!! ;) o 9.00 zjadłam placuszki usmażone na smalcu, zrobione z : białego tłustego sera, śmietanki, jajka i żółtka oraz cebulki. Kiedy były gotowe położyłam na nie kawałki żółtego sera i chwilkę zapiekłam. Pyyyyyyycha! :) A teraz życzę Wam miłego dnia i zmykam. Do popołudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki:) Ja na swojej atkinsowej diecie też jestem przeszczęśliwa. Od wczoraj kolejny 1 kg w dół, samopoczucie rewelacja,mam siłę na biegancie na rowerku , nie jestem głodna,wcinam mięsko, tuńczyka, fetę z ogóreczkiem:) Aż miło mi się czyta Wasze wpisy,chociaż odchudzam się w nieco inny sposób to za Was wszystkie trzymam kciuki i każdy opisany tutaj sukces jest równiez dla mnie mobilizacją. Dołączyłam się nieco do Waszego forum,ponieważ moje "umarło" sama nie wiem czemu. pozdrawiam serdecznie i życzę Smacznego Dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki, ja na obiad zjadłam 5 szprotek wędzonych, ser ze śmietaną zjem na kolacje, bo zjadłam kilka ciastek i chyba limit węgli wyczerpałam. Kupiłam dziś wagę, taką zwykłą za 15 zł, na razie musi wystarczyć. Faktycznie sycąca jest ta dieta, na poprzedniej może i chudłam, ale patrzyłam bez przerwy na zegarek, czy to już pora posiłku. Od dziś grzeczna jestem, to może za tydzień zobaczę rezultaty na wadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnisią, jeżeli będziesz miała możliwośc spróbuj na kilka dni (2-3)bardzo ograniczyć węgle, tak 25-35g max i postaraj się je zjeść tylko w warzywach - na mnie to super podziałało - przechodzi wtedy "tęsknota" za pieczywem itp. Tylko organizm się musi dokładnie oczyścić z nadmiaru enzymów węglowodanowych, a to się przedłuża jeżeli zjadasz ich za dużo. Kilka dni ostrego reżimu sprawia, że potem jest łatwiej :D ja od 3 tyg jem ten sam chleb (leży w zamrazarce) , ma mało wegli bo to ciemne pieczywo z siemieniem lnianym i slonecznikiem. Po takim poście weglowodanowym brak ich w diecie nie stanowi problemu. No i kontroluj ile tłuszczu zjadasz bo mozesz mieć trochę zwolniona przemianę przez długie dietkowanie. Spróbuj sobie obniżać ilość tłuszczu codziennie o 5g aż zaczniesz chudnac? (ja jednak musiałam zjechać ze 120g na poniżej 100, żeby waga. Spadała w zadowalajacym mnie tempie )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro w planach mam zrobic goląbki.duuużo gołąbków. jak zwykle czesc rozdam , czesc zamroże ni i troszke zjemy. kapusta już sie parzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro w planach mam zrobic goląbki.duuużo gołąbków. jak zwykle czesc rozdam , czesc zamroże ni i troszke zjemy. kapusta już sie parzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anusiudanusiu, południowy wschód :) Do Katowic mam ok 160 km. Emka, witaj 🖐️ Wiesz, ja ze względu na brak wagi i jedzenie "na oko" jestem chyba obecnie bliżej Atkinsa niż Kwaśniewskiego :) Myślę, że Atkins jest o tyle wygodniejszy, że nie trzeba być aż tak skrupulatnym, co przy moim trybie życia byłoby lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Epl :) mi własnie w atkinsie podoba się wygoda, to,że ani przez moment nie zastanawiam się co mogę jeść i praktycznie nic nie muszę liczyc bo te 20 g węglowodanów to bardzo łatwo w jedzeniu rozpoznac:) życze powodzenia. Mi zostało nadwagi jeszcze 5 kg..ale do takiej wymarzonej wagi,to jeszcze kolejne 10 kg. widzę rezultaty - odeszły mi "boczki" i nieco brzucha.jest świetnie! :) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamparapam, dzięki za rady, na razie węgle mam w normie, tłuszcz ograniczyłam. Ostatnio nie trzymałam diety zbyt ściśle, ale dziś jestem grzeczna i nadal mam zamiar być, więc może waga zacznie spadać, a nie iść w górę :) Chleb jem ciemny, niezbyt dużo, mieszczę się w normie. Mam trochę problemów z zaparciami, ale kupiłam błonnik i zamierzam jeść otręby, więc może się unormuje. Dzisiaj kupiłam wreszcie imbir, wypiłam z wodą jak radził Patyk, pali w gardło jak wódka:) Od jutra wprowadzam dodatkowo ocet jabłkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrzuciłam chleb do zamrażalnika, jutro robię sałatkę gyros, to węgli nie zabraknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska380
Emka ja tez jestem leniuszkiem i nie chce mi sie liczyc kazdego produktu;P Dlatego dla mnie Atkins rządzi, a jest bardzo podobny Ja mam dużo więcej do zrzucenia bo jeszcze 38 kg:) Było 41,5-taką drobną kobietę muszę z siebie wyrzucić;p przy 24 latach to baaardzo dużo. Ale wierzę w siebie, podpatruję też ŻO, ale poki co będę się trzymać atkinsa. W niedziele mam imieniny mamy, więc ubiję sobię tylko śmietanę w ramach deseru;p może z paroma malinkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska380
Oczywiście to było to Epl;) po prostu myślałam o Emce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska380
Już sama nie wiem o której z was myślałam:) Chodziło mi o Atkinsową dziewczynę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kaska380 :)o mnie Ci chodziło :) ja tez codziennie chudnę na atkinsie i czuję się rewelacyjnie.jak mam ochotę na słodkie to zajadam to...karczkiem lub kabanosem.postaraj się cwiczyc chociaz 20 min dziennie - wierz mi bedziesz chudnąć jeszcze szybciej! trzymam za Ciebie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×