Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anusiadanusia

żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

Polecane posty

Gosia mozesz zjesc biały ser lub jakas rybke staraj sie miec zawsze wywar na zupe,wbijesz zółtka i masz dla siebie posiłek . Basia a Ty z czym zaszalałas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadło mi posta:( Gosia mozesz serek biały ze smietana lub rybke Basia a Ty co dobrego zjadłads? ja dopiero zjem rano chociaz ostatni posiłek jadłam wczoraj o 16.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadło mi posta:( Gosia mozesz serek biały ze smietana lub rybke Basia a Ty co dobrego zjadłads? ja dopiero zjem rano chociaz ostatni posiłek jadłam wczoraj o 16.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moge nic wysłac? Gosiu biały serek lub rybka zostają na dzisiaj. Basia a Ty co dobrego zjadłas. ja dopiero jrano cos zjem(jajka) jeszcze głoduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moge nic wysłac? Gosiu biały serek lub rybka zostają na dzisiaj. Basia a Ty co dobrego zjadłas. ja dopiero jrano cos zjem(jajka) jeszcze głoduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do anusidanusi
Czy te posty zjadasz w prawidłowj proporcji BTW?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu, nie zjadłam nic i nie mam ochoty na jedzenie. Mój mąż przyniósł wino półwytrawne. I na 2 kieliszkach koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z białkiem poszalałam , rano karkówka, na obiad dziczyzna, nie mogłam się powstrzymać , a na kolację babka makowa, jeszcze ją męczę i śmietana z mlekiem i wyszło mi btw jak wyżej pisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie sorki za duble,pare razy próbowałam i nic nie wysyłało a tu tyle. ja sie szykuje do pracy. gotuje jajeczka i robie kawke. Gosia mam nadzieje że juz dzisiaj Ci minie. Basia ,co jadłas z dziczyzny? ja próbowałam jelonka i sarenki-bardziej smakowała mi sarenka prosze ładnie zjesc sniadanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wytrwałam na głodóweczce do wieczora jak planowałam, ale migrena "po" niemal mnie zabiła. :O :( Chyba stosowanie głodówki co tydzień jest dla mojego organizmu niezbyt dobre. Gosiu mogłaś dojeść sera żóltego lub jakieś inne białko z tłuszczami, bez węgli. Nie łam się, ja też kiedyś wszamałam frytki gotowe, zamrożone. Były okropne, ale spieszyłam się i niczego nie miałam pod ręką, Było to raz, kilka dobrych tygodni temu, na początku mojej przygody z żo i więcej nie będzie powtórki. Mam już tak wyrobione oko co do produktów, że ważę głównie węgle z dokładnością co do miligrama, resztę szacuję na oko i potem sprawdzam. Cukier stoi w miejscu jak zaklęty w okolicach 128-140. To chyba dobrze? Czasami tylko po plackach skacze mi na 170, ale jak zauważyłam dotyczy to dni, w których jem też sporo innych węgli. W dni, w które ziemniaki są głównym ich źródłem, jeest ok. Do poniedziałku :) 🖐️ PS. Basiu jak waga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waga buuuuuuuu, 91,8 ale jak wczoraj pojadłam więcej białka i mam ubytek. trzeba obserwować , na śniadanie pewnie jajka i bardzo mi żal ,że nie mam 8 z przodu 10grudnia , ale to moja wina, za dużo szaleństw i nie mogę zbić wagi, nie wiem czy pisałam wam że widziałam już 90 , w niedzielę tydzień temu, w ubraniach, to po zdjęciu pewnie 8 by była. ale może za tydzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anusia sarninę jadłam, bardzo mi smakowała, jest zupełnie inny smak , ale wolę świnkę, a i bardzo lubię baraninę , ale dawno jej nie jadłam , chyba z 5 lat,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczyny sobota rozpoczęta pracowicie , kaszanka prawie zrobiona (czekam aż krew się odmrozi) wymieszać i do słoików wieczorem nóżki gotowałam , zasnęłam i o północy wyłączyłam:) , ledwo z gara dziś wyciągnęłam, rozpadały się, ale takie najfajniejsze:) dzisiaj pewnie dalej będę sprzątać , może gości będę miała . a i moja kaszanka ma , bez białka roślinnego i bez rosołu, nie wiem jak go policzyć (2,5l z nóżek) 12,5 13 8,3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstawać , czyżbyście na zawały popadały:):):):):):) ja poprasowałam, odkurzyłam , okno umyłam, na obiad ja zjem kaszankę , a rodzinka pierogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To była moja pierwsza i ostatnia głodówka-ból głowy koszmarny:(.już mi lepiej. Basia a gdzie kupujesz dziczyzne? nie martw sie wagą ale badz grzeczna. Gosia tez widzi ze po nadmiarze białka idzie w góre. ja własnie przygotowuje mase gołąbków(jak zawsze porozdaje najbliższym)i gotuje rosół zdążyłam posprzątac sypialnie,a mąż łazienke .zaraz zrobie kawke-teraz z przyjemnoscią sie napije:) dziewczyny gdzie jestescie? Hoga,Buuka,Konwalia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po wczorajszym węglowym szaleństwie wagi mi nie przybyło i nie ubyło. Stoi na zaklętym poziomie 65kg. A tak chciałam do Sylwestra chociaż do 63kg dobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Święta upiekę karkówkę, schab i szynkę. Z sałatek zrobię gyros, bo ma dużo tłuszczu i jeszcze na pewno coś, może z łososiem i brokułami, podawałam przepis wcześniej, jajka faszerowane z tuńczykiem, śledzie w śmietanie. Ciasta to sernik optymalny i szarlotka nieoptymalna specjalnie dla mojego syna. W Wilgilię tradycyjnie: barszcz z uszkami (chyba nieoptymalnymi), karp smażony na smalcu, kapusta z grzybami, kluski z makiem. To na razie tyle co mi przychodzi do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klusek z makiem nigdy nie jadłam. zupy mam 2- u meża w domu zawsze była grzygowa a w moim barszcz.lubie obydwie wiec cieżko z którejs zrezygnowac. Tą sałatke z brokułami chyba też zrobie. GOSIA uszka nie optymalne ale barszczyk tak. szarlotke też lubie-z dodatkiem bitej smietany stanie sie bardziej optymalna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę sobie kupić jakieś małe urządzenie do ubijania śmietany, bo od dawna mam ochotę, ale jak sobie pomyślę o myciu dużego malaksera, to mi się odechciewa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Gosia kup zwykły najtanszy mikser -do ubijania smietany wystarczy. dobrze miec taka okragła nakładke zapobiegającą pryskaniu podczas ubijania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po małej imprezce. Nie było za bardzo optymalnie. Najbardziej nieoptymalne były drinki z sokiem. Ciekawe co na to mój organizm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Imprezki uwielbiam, choć ostatnio z nimi przystopowałam. Fajnie Gosiu masz :) Niepotrzebne są tylko Twoje wyrzuty sumienia. Weekend minął pod znakiem bólu głowy. Dopiero wczoraj mi ulżyło. Mój dzisiejszy cukier na czczo-127. Tylko, jakim kosztem? Pomimo wszystko skuszę się na głodóweczkę jeszcze przed Świętami. :) Wczoraj zjadłam aż 150 g ziemniaków (na dwa razy). Tak mi ostatnio smakują i smażone, i w postaci placków, mniam. Do tego zrobiłam kotlety mielone w piekarniku, ale bez dodatku kajzerek. Jem też żółty ser, który mi zaczął smakować na nowo, oczywiście niewielkie ilości, oraz orzeszki solone Feliksa. Nie liczę dokładnie białek, liczę za to skrzętnie węglowodany i mniej więcej proporcje B:W, coby czegoś nie popsuć. Z efektów diety jestem zadowolona. Miłego dnia :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry... sobota minęła wzorowo, ale niedziela już nie bardzo, było ciasto, kupowane, za słodkie , ale i tak zjadłam 3 kawałki, marcepan, to już był samobój ale był pyszny z nugatem, i to takie całe popołudnie na słodyczach minęło . a jak już tak zaczęłam to już potem poszło, bułka zwykła ale chociaż z masłem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na święta zrobię pierożki opty, barszcz, karp, sum, ciasto francuskie z bitą , i może te kulki makowe, kutie zawsze robiłam, pewnie coś wymyślę jeszcze a sarniny dostałam trochę od myśliwego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w poniedziałek:) Ale z Was grzesznice! co sie bedzie z Wami działo w swieta?:) od dzisiaj prosze sie trzymac zasad. moje żo swietny poziom cukru jak długo bolała Cie głowa po tej głodówce? Basia ja tez dziczyzne dostaje od lesniczego. jelonka zawsze komus oddaje bo nam nie bardzo smakuje,a nie wypada powiedziec ze nie chcemy. w zamrazarce mam jeszcze baranine(własnie sobie przypomniałam)wiec moze bedzie na swieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×