Nerwica lękowa szukam osób z województwa kujawsko pomorskiego.

Natalko, to zależy.... Moje spotkanie np. trwa 50 min i płacę za każde 80 zł.

Aha :) I co ile masz ta terapie?

Up

Miałam raz w tygodniu, teraz będę chodziła 2 razy w tygodniu :) W piątek znowu mam :P

Aha no tu super :) skoro Ci pomaga to chodz tak czesto jak potrzebujesz,tylko dziwie sie czemu te wizyty nie sa na kasa chorych hmmm.Pamietam ze moja znajoma kiedy wpadala w silna depresje miala takie wizyty za darmo :/

Natalko, za darmo też można,ale wtedy wizyty są raz w miesiącu ;) Albo tak jak Sebek będzie chodził na oddział dzienny leczenia nerwic, tez ma za darmo, w moim miescie niestety tego nie ma.

Aha rozmumiem :) w sumie ja to sie zbytnio nie orietuje dlatego pytam :P Kurcze tez chce taka terapie indywidualna :(

Dziś byłam na zakupach i kupiłam swoją ulubioną kawę... A teraz się zastanawiam czy wypić sobie, mmmmm.

Coś mnie głowa dziś boli

Moze kawa usniezy bol :) A ja musze sie pochwalic,ze dzisiaj JESZCZE nie mialam lekow ^^ nie chce oczywiscie zapeszac....ale jak narazie dobrze sie czuje :) A od jutra mam zalecone zwiekszenie dawki...Wiec zobaczymy jak to bedzie :)

Oj widze,ze dzisiaj pustki I wszyscy malo rozmowni :)

Oj widzę,że faktycznie pustki dziś :)

Hello ;) Nie zostawiajcie mnie samej :D

Zatem jestem :D

A co z resztą? :)

Tego to ja juz nie wiem , czyzby porzucili statek i zdezerterowali ? :P

Ja tez sie melduje :D Jak tam sie dzis czujecie nerwoski kochane ? :)

Czesc Nataliiiiiiiiiiii Ja nawet w miare ok , tylko troche sie zestresowalem podczas zakupow , ale nie bylo najgorzej ogolnie , a Ty ?

To dobrze slyszec :) U mnie tez nie najgorzej ;) jak dotychczas obylo sie caly dzien bez lekow...Tylko male dusznosci..Chyba leki wkoncu zaczynaja dzialac :)

To fajnie , ja czekam na pierwsza wizyte w poniedzialek .

Ja choruję już prawie 4 lata, na początku było bardzo ciężko, miałam bardzo ciężkie objawy, ledwo to wytrzymałam i to dzięki lekom ... :( Obecnie biorę leki od półtora roku i zapomniałam prawie o chorobie. Trzeba walczyć, pracować nad sobą.

Malinowa krolowa czesc:) No to cieszymy sie , ze udalo Ci sie wyjsc z tego , a jakie mialas dokladnie objawy ?

Sebku no to sie ciesze bardzo,ze wkoncu zaczniesz leczyc ta zolze :D po co masz sie meczyc :/ Powiem Ci ze ja biore od 2tyg leki I dopiero zaczynam czuc poprawe...Jutro zaczynam od silniejszej dawki I mam nadzieje,ze sie tylko polepszy :)

Witam :) Wyjść to za dużo powiedziane- nie mam ataków paniki, ale bywają dni że się gorzej czuję. Zresztą jak odstawię leki to pewnie znowu się zacznie. Objawy były okrutne- non stop potężna derealizacja, ataki paniki co 10 minut, szczękościsk, drgawki, szumy w uszach, okropny lęk 24h na dobę, stany depresyjne, zaburzenia słuchu i wzroku przez derealizację, biegunki, migreny, bóle brzucha... To wszystko trwało kilka miesięcy aż trafiłam na dobrą diagnozę i dobrego psychiatrę. On uratował mi życie, bo byłam już na krawędzi. Koszmar którego nikomu nie życzę.

p.s. Przez ostatnie lata byłam na pewnym forum dla nerwicowców, mam masę znajomych z tą przypadłością, o tej chorobie i sposobach walki z nią wiem już chyba wszystko. Doszłam nawet do perfekcji w powstrzymywaniu ataków paniki bez benzo- siłą woli. Także postaram się pomóc.

No dobrze , ze sie zdecydowalem , nie ma na co czekac :) Ja mialem praktycznie te same objawy podczas silnego ataku nerwicy.

Ja sobie wmawiam podczas atakow , ze to tylko moja wyobraznia i nic mi nie jest i ciezko , ale pomaga , da sie jakos nad tym zapanowac.

Ojej jakbym czytala o swoich objawach :( Tyle,ze ja je mam na codzien...Jak nie mam atakow to tak jak napisalas...Biegunka,bol brzucha,bol glowy szczekoscisk ;/ Cale szczescie,ze juz zaczelam to leczyc :( Pozdrawiam Cie goraco

Z mila checia poczytamy Twoich rad na te ataki jesli bedziesz miala czas I ochote sie z nami nimi podzielic...Napewno sie przydadza :(

Jak jest źle to trzeba brać leki, one naprawdę pomagają. Tylko trzeba pamiętać że najpierw mają same skutki uboczne a potem dopiero pomagają, ja czekałam aż pół roku na ich pełne, dobre działanie. Szukaj motywacji w sobie, nie w lekach - tak mi mówi mój lekarz. Jak leki pomogą Wam na tyle funkcjonować aby żyć i nie mieć myśli samobójczych z tego wszystkiego to wtedy warto zacząć pracę nad sobą- można wieeele osiągnąć :) Ale o tym napiszę Wam jutro bo już spadam z neta. Buziaki, pozdrawiam :)