Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KoralowaPatinka

Nerwica lękowa szukam osób z województwa kujawsko pomorskiego.

Polecane posty

Gość niedotleniona...a.
Nic mnie nie przekonuj do pójścia do psychiatry jak wlasnie to uczucie że zaraz zwariuję i zacznę krzyczeć. Raz na jakis czas wystepuje i jest chyba najgorszy w całej tej mojej nerwicy, to nie tam jakis lęk czy niepokój ale tak silne uczucie strachu przed zwariowanie że cięzko to nawet opisac, przez cały czas trwanie tego lęku wlączaja mi sie jakieś tiki nerwowo bo chyba organizm próbuje jakos rozładować stres. Po takim ataku przez kilka dni mam lęki i ciągłe uczucie niepokoju. Mając taki lek w torebce juz czułabym się spokojniejsza i nie nakręcałabym się bardziej bo wiedziałabym że mam lek który jest w stanie to złagodzić. Ech czas sie wybrac do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedotleniona...a.
Patinko będzie dobrze :) leki zaczną u Ciebie działac i powoli zaczniesz wychodzić na prostą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprostu za pozno zaczelas leczyc :( Ale wydaje mi sie,ze skoro bierzesz leki to predzej czy pozniej musza zaczac dzialac prawidlowo i wyciagnac Cie z tej choroby :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe,az sie usmiechnelam ;) Napisalas o tym krzyczniu, zarowna ja jak i Sebek tak miewalismy. Niestety :D Ja ostatnio tak mialam w supermarkecie... Stojac w kolejce mialam wrazenie,ze zaraz cos glupiego powiem,albo zrobie... ze zaczne krzyczec tez mialam lęki.... takie natrętne. Wtedy ma sie ochote uciekac. Idz do psychiatry,nie ma sie czego bac. Ja jak stalam na poczekalni do psychiatry to mowilam sobie : przeciez nie jestem wariatka :( i takie tam... Mialam ochote uciec stamtad,ale tego nie zrobilam bo nie mialam juz sily tak zyc... Musialam sobie pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No oczywiscie,ze bedzie dobrze 🌼 jestem przekonana. Po prostu jak kazdy miewam gorsze chwile, nadal zdarzaja sie lęki. No ale wszystko idzie ku lepszemu :) Wyjdę z tego , Wy również wyjdziecie. 🌼 i kropka ;) Ja się kładę bo dziś terapia i będę nieprzytomna. Spokojnej nocy Słoneczka moje 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedotleniona...a.
Na własnie dziś sobie szłam przez galerię handlową i tak sobie mysle Boże jak ja zacznę zaraz krzyczeć to co to będzie, będzie wstyd wszyscy się dowiedza że jestem wariatka i takie tam.. ale to jest u mnie co innego niż ten mój GIGANTYCZNY lęk przed zwariowaniem który czasami wystepuje, po prostu aż cała się trzęsę, mam dreszcze i juz się widzę jak jade w kaftanie do szpitala. Ten pierwszy jest zdecydowanie łagodniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedotleniona...a.
Spokojnej nocy kochane, śpijcie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak dokladnie..W takiej sytuacji trzeba sobie pomoc...Kurcze ja mam tak czasem jakbym miala zaraz cos glupiego zrobic albo powiedziec..takie glupie mysli i tak jakby nasuwa mi sie wizualny obraz tego...te mysli sa jakby realniejsze niz zwykle...ahhh ciezko wytlumaczyc,ale czasmi sama sobie mysle,ze nie zle mnie wali juz na glowe xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedotleniona...a.
Ja już przez te lata przeszłam tak wiele różnych schizów że juz nawet nie staram sie o tym myślec a ten momenty gdzie boje się że cos powiem a nie chce to chyba należą do tych najłagodniejszych. No dziewoje :) zaczynacie mnie przekonywac aby udac sie do psychiatry, bo jak z kims o tym rozmawiam to każdy tylko twierdzi że leki pogarszają a ja już bez nich wiem że wyrabiam. Mimo że przez tyle lat wmawiałam sobie że pokonam to, to jest coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedotleniona...a.
* nie wyrabiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli jestes pewna,ze nie dajesz sobie z tym rady to idz jak najszybciej...Bo im pozniej zaczniesz leczyc tym ciezej bedzie Ci z tego wyjsc :( Jak pisalam wczesniej...znajoma ignorowala te ataki tez myslala ze jej przejda az wkoncu dostala padaczki :( Z tym nie ma zartow...Idz I nie sluchaj glupot...Jesli leki zostana dobrze dobrane to daje Ci miesiac I zaczniesz stawac na nogi 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedotleniona...a.
Oj tak, pamiętam jak pisałas o tej padaczce :/ ja musze tylko poszukac jakiegoś dobrego psychiatry w moich okolicach i będe się umawiac na jakis termin. Dobranoc wszystki, uciakam spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedotleniona...a.
"U mnie leki pomagaja...Ale chyba nie tak te na nerwice, jak te na lęki...Niestety na lęki moge brac jeszcze tylko tydzien wiec nie wiem co bedzie pozniej Az sie boje..." Natalia.aa, a czy leki na nerwice to nie są właśnie leki na lęki ? No i dlaczego tylko jeszcze tydzień masz je brać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, niby powinny wplywac tez w jakims stopniu na lęki,ale niestety zauwazylam,ze bez tych 'doraznych' ani rusz :( Te pierwsze sa typowe antydepresanty a te drugie typowe na lęki...A moge je brac tylko przez 3tygodnie,bo sa bardzo dobre,ale tez bardzo uzalezniaja :/ Takze lekarz powiedzial,ze po 3tygodniach ewentualnie pol tabletki w tych najgorszych chwilach..nie wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) Dzis za mna pierwsza wizyta u pani psycholg.Generalnie na poczatku przed wizyta stres byl jak i wczasie tez , choc jak sie rozgadalem to luzniej juz bylo.Byl to poczatek wywiadu , bylem pytany o moje dziecinstwo , przezycia z dziecinstwa , problemy rowniez te terazniejsze.Moje zachowanie , cechy osobowosci mowilem jakie mam i jak sie zachowuje oraz o relacje z kazdym z czlonkow rodziny.Generalnie pytania z calego zycia dotychczasowego , a na koncu wypelnilem ankiete z kilkunastoma pytaniami.Nastepne spotkanie z pania psycholog w piatek.Pozdrawiam jps ak cos chcecie wiedziec - pytajcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz moze ja
cześć :) i jak się czujesz? lżej? :) trudno Ci było odpowiedzieć na te wszystkie pytania? bo ja nie potrafiłabym opisać swoich cech... widzę, że Paula chyba też w lepszym humorze? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Wiesz co , nie bylo trudno , po prostu mowilem o swoich cechach w sensie , ze biore wiele rzeczy do siebie , czasem tlumie emocje w sobie rozne i uczucia.Opowiadalem o swojej wybuchowosci czasami , moze po prostu czasem za duzo tego wszystkiego i wtedy to nastepuje. Zaraz iore BIOXETINE pierwszy raz , troche mam stresa.Pol taletki codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedotleniona...a.
Ech to widzę że tylko ja miałam takiego popieprzonego psychologa :/ przez rok do niego chodziłam, wszystkie nasze rozmowy nagrywał na dyktafon co jeszcze bardziej mnie krępowało i nie umiałam się otworzyć w pełni bo nie wiedziałam kto tego jeszcze może słuchać. Poza tym jak wchodziłam do jego gabinetu to on tylko milczał i panowała krępująca cisza. Ja się go pytałam co mam mówic a on do mnie co chce, że on się wtrącać nie będzie, niech mówią to co mi przychodzi na myśl. Nie wiem czy to normalna praktyka u psychoterapeutów ale z tego co czytałam to chyba raczej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedotleniona...a.
Basti daj znać jak samopoczucie po tabletce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz moze ja
jeju jak ja Wam zazdroszczę... płakać mi się chce.. nawet nic sensownego mi do głowy nie przychodzi :( odmóżdżenie totalne. boże, jak mi źle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedotleniona...a.
a czego tu zazdrościć ? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wzialem 20 minut temu pol tabletki :) Wiesz co , na pewno nie jest to normalne.Ja jak weszlem to powiedzialem z czym przyszlem , choc ta pani i tak wiedziala o co chodzi poniewaz pani psychiatra przekazuje to co mowilem psychologowi..Takze jeszcze raz powiedzialem psychologowi co mi sie dzieje , a potem pani psycholog zadawala rozne pytania.Poza tym nie boj sie powinnas sie otworzyc przed psychiatra/psychologiem i mowic cala prawde , bo jak cos zataisz to pozniej leczenie nie ma sensu.Oni musza dojsc do sedna naszej choroby skad i dlaczego sie wziela.Jesli Twoj psycholog jest niekompetentny czy po prostu traktuje Wasze spotkaniea , byle je odbebnic to zmien na innego.Niestety , ale i w tych zawodach zdarzaja sie tacy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz moze ja
faktycznie źle to zabrzmiało. zazdroszczę tego, że się leczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pol tabletki wzialem pol godziny temu gdzies i jak na razie czuje taki lekki lek , tylko nie wiem czy jest wywoalany tabletka czy ja sobie cos wkrecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedotleniona...a.
Basti ja bym się otworzyła całkiem przed nim ale on to nagrywał wszystkie moje rozmowy który były bardzo intymne i czulam się z tym strasznie dziwnie :/ Poza tym gdybym jeszcze raz miała zdecydować się na psychologa to tylko i wyłącznie kobietę ponieważ przy mężczyźnie krępowałam się mówić o pewnych rzeczach, tym bardziej że wlepiał we mnie wzrok co jeszcze bardziej mnie zawstydzało . Teraz może ja, ja też się nie leczę, psycha siada i widzę że jest coraz gorzej, także u mnie też nie jest tak kolorowo. Poza tym mieszkam w takim rejonie Polski że w okolicach nie ma żadnego dobrego psychiatry, jedyny który faktycznie słynie z dobrej opinii przyjmują 70 km ode mnie, nie mam na razie jak tam pojechać bo lęki są zbyt duże a poza tym nie mam w ogóle kasy, jestem spłukana i nie miałabym funduszy ani na wizytę ani na wykupienie leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedotleniona...a.
Basti wkręcasz się na zasadzie placebo, tylko u Ciebie jest odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o wizyte to poszukaj na NFZ , ja znalazlem i w sumie nawet obok mnie , ale nawet jakbym mial jezdzci to bym dojezdzal. Leki nie sa drogie jakos specjalnie , ja zaplacilem 38 zl za BIOXETIN i Hydroxyzyne,Ale Hydroxyzyne tylko doraznie w razie ataku , a BIOXETINE pol tabletki dziennie przez tydzien , a potem jedna dziennie.Opakowanie ma 30 wiec starczy na ponad miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×