samotnosc to taka straszna trwoga

hmm to po co tkwisz w tym gównie... jak można usunąć ciąże dla wygody takiego śmiecia jak twój facet...

ide, nie chce mi sie tego już nawet czytać...Placy sa beznadziejni...to nasza natura...biadolenie, męczeństwo..znikam

nie usunęłam ciązy bo on tego chciał. On chciał bym urodziła. Ale ja nie chciałam urodzić wiedząc, że nie zapewni nam godziwego bytu.

bez komentarza....

Pewnie, że są fajne, atrakcyjne i samotne dziwczyny, tylko trzeba wyjść do ludzi... niestety. Ja też przez dłuższy czas byłam samotna, a wszyscy mówili niemożliwe, że taka ładna i fajna dziewczyna jest samotna..a jednak. Też jestem domatorką i nie przepadam za dyskotekami, ale na szczęście niedawno znalazłam swojego księcia. Nie myśl tyle o tym, a miłość przyjdzie w najmniej spodziewanym momencie i najmniej spodziweanym miejscu :)

o krwa... no nie mogę! dobra nie wypowiadam się już na temat dzieciobójstwa z kaprysu...

oj terefere przyjdzie albo i nie przyjdzie...ale generalnie tez jestem za tym ze milosci sie nie szuka przynajmniej ja nie szukaam bo boje sie ze ktos mnie znow skrzywdzi

do-wcale nie jest mi dobrze-nie chce cie oceniac kazdy ma swoje sumienie ale mysle ze tam mysl bedzie cie przesladowac do konca zycia

brunecie zarzuć zdjęciem

słuchaj, nie jest tak źle :) ja swojego, byłego co prawda, faceta poznałam właśnie w klubie. naprawdę świetny człowiek, oboje zresztą byliśmy w ciężkim szoku bo żadne z nas na poznanie drugiej połowy w takim miejscu się nie nastawiało. nigdy nie wiadomo! dlaczego nie chcesz zagadać do kobiety na ulicy? nie chodzi przecież o chamskie teksty tylko coś miłego. jeśli nawet nikogo nie poznasz na dłużej to umilisz dziewczynie dzień, też fajnie :)

owszem robie błędy, ze składnią u mnie nie najlepiej, ale nie studiowałem polonistyki czy dziennikarstwa, a kierunek który dał mi dobra prace. Mimo to lubie bardzo literature i interesuje sie historią , na dodatek zajmuje się sztuką troche

autorze skoro twierdzisz że te fajne są zajęte to no niestety w twoim wieku musisz chyba wziąć pod uwagę też ewentualne rozwódki. prawda jest taka kobieta która w wieku 30 lat jest sama to albo ma problemy emocjonalne i dlatego do tej pory jest sama albo jest rozwódką albo tak jak ty po długim nieudanym związku co też jak wiemy ma pewne konsekwencje. zaraz mnie tu pewnie zjedzą dziewczyny ale ja tak to widzę. a faktycznie skoro szukasz młodszej to powiedzmy 25 latka faktycznie tak jak piszesz większość woli kluby upijanie się itp. nie wspominając o tym że możesz się jej wydać za stary.co ci pozostaje chyba serwisy randkowe tylko do tego trzeba mieć luźne podejście bo tam to chyba na 100 kobiet czasami jedna będzie godna uwagi :) ale można spróbować Kraków to wielkie miasto przecież można się umowić i zobaczyć jaka jest ta druga osoba przynajmniej będziesz miał co wspominać. no i jeszcze ważne są twoje plany na przyszłość kobieta w twoim wieku może chcieć mieć niebawem dzieci, może chcieć ślubu twój stosunek do tych spraw też jest ważny przy szukaniu drugiej połówki.

pegi suuuu bez przesady ale kobiety chyba lubia miec nawet facet o 5 lat starszego , nie uwazam zeby to była jaks znaczna roznica wieku,

no nie wiem faceci szybciej umierają :) wiek 30 lat to już coś oznacza nie każda chce takiego

jakos nie chce mi sie wierzyc,ze fajny facet lat trzydziesci zagaduje na takie tematy na kefe. tutaj kobity nie spotkasz,sama wiem,nigdy bym nie umowila sie z nikim z kafe i skrzetnie kasuje wszelkie sady zagladania tutaj.

Nie martw się w tak dużym mieście jak Kraków na pewno spotkasz tą jedyną :) Może kiedy jakas dziewczyna uśmiecha się do Ciebie to wykorzystaj to i nie przechodz obojętnie, więcej odwagi! ;) Ja miałam tyle fajnych sytuacji ale też z obu stron brakowało właśnie tej odwagi i może straciłam okazję na wielką miłość:( No nic, ja życze Tobie byś w koncu trafił na kobiete swojego życia, powodzenia :)

trelelelelelelele a niby dlaczego nie ? przeciez ja sie nie chce z nikim umowic sam zadziałam jak bedzie trzeba tylko chcialem spytac kobiet, moze troche poprawic sobie nastroj jak mi ktos odpisze ze jednak nie jest tak tragicznie. Oj jestes w błędze moja droga

Krycha nawet dzisaj mialem taka sytuację, pytałem dzisaj faceta o adres na pewnym osiedlu, i przechodzila dziewczyna z wyglądala na symaptyczną i bardzo sie lampiła na mnie, nie powiem bo mi sie spodobała a ja kretyn zamiast podejsc do niej pod pretekstem spytania o adres popatrzyłem jej prosto w oczy i ona odeszła ale porazka

a ja mam 26 lat i dla mnie jesteś za stary więc nie mów że kobiety lubią starszych. po pierwsze słysząc że miałeś długi związek a w wieku 28 lat zamiast jakiejś deklaracji on się rozpadł już pokazuje czerwone światło że może ty nie chcesz żadnych deklaracji i interesują cie przelotne romanse. po za tym dwa lata bez dziewczyny to długi okres więc chyba jednak za przystojny to ty nie jesteś albo po prostu ciepłe kluchy z ciebie i tyle. użalanie się na kobiecym forum w temacie życie uczuciowe kiedy jest się 30 letnim ponoć dojrzałym mężczyzną trąca trochę nawet o pedofilie można założyć temat w życiu po 30 i pisać o miłości z rówieśnikami a tutaj wygląda to jakbyś wręcz chciał żeby jakas gimnazjalistka się odezwała do ciebie . piszesz że można z tobą pogadać no to fajnie ale gada to się z koleżanką a z dziewczyną dotyka, pieści, całuje, uprawia seks, przytula itp. mężczyzna który pisze na kobiecym forum że chciał się dowartościować i czeka aż mu kobietki posłodzą że nie jest tak źle to żaden kandydat na poważnego chłopaka. trąca od ciebie arogancją i nudą może te wszystkie dziewczyny które spotykasz na ulicy widzą to na kilometr.

Jak widac na wszystko masz już odpowiedz, wszystko już o mnie wiesz, rozłożyłaś mnie na czynniki pierwsze, naprawdę myslisz ze jestes taka błyskotliwa ? Co ty o mnie wiesz wogole ? poza tym ze założyłem tu z topik od tak po prostu, Ale ty jak widac robisz mi tutaj jakies pseudofreudowskie wywody na ten temat jak jestem A szczerze kompletnie nie masz pojecia jakim człowiekiem jestem. Nie przyszło ci do głowy ze po prostu w związku się mogło nie układac ? Czasami tak bywa, ale widze ze dla Ciebie wszystko ma odcien czarno-bialy, jak zerwał to na pewno dupek, jak jest od dwoch lat sam to znaczy ze pierdoła, jak pisze na takim forum to nie dojrzały, jak zakłada temat to zakompleksiony i chce się dowartościować, itp. Itd. Straszne klapy na oczach masz, musisz być strasznie ograniczona jeśli wogole kobieta jesteś Powiem ci tyle po protsu się mylisz. A co do rozmowy z kobietą to w zyciu i w związku wazny jest nie tylko seks czy sfera cielesna ale wspólne pasje, zainteresowania , ale dla Ciebie wszystko jak widac obraca się wokół seksu, nie martw się takiego nie trudno znalesc

Tuśk jak widac na wszystko masz już odpowiedz, wszystko już o mnie wiesz, rozłożyłaś mnie na czynniki pierwsze, naprawdę myslisz ze jestes taka błyskotliwa ? Co ty o mnie wiesz wogole ? poza tym ze założyłem tu z topik od tak po prostu, Ale ty jak widac robisz mi tutaj jakies pseudofreudowskie wywody na ten temat jak jestem A szczerze kompletnie nie masz pojecia jakim człowiekiem jestem. Nie przyszło ci do głowy ze po prostu w związku się mogło nie układac ? Czasami tak bywa, ale widze ze dla Ciebie wszystko ma odcien czarno-bialy, jak zerwał to na pewno dupek, jak jest od dwoch lat sam to znaczy ze pierdoła, jak pisze na takim forum to nie dojrzały, jak zakłada temat to zakompleksiony i chce się dowartościować, itp. Itd. Straszne klapy na oczach masz, musisz być strasznie ograniczona jeśli wogole kobieta jesteś Powiem ci tyle po protsu się mylisz. A co do rozmowy z kobietą to w zyciu i w związku wazny jest nie tylko seks czy sfera cielesna ale wspólne pasje, zainteresowania , ale dla Ciebie wszystko jak widac obraca się wokół seksu, nie martw się takiego nie trudno znalesc

Są takie.. różnie w życiu bywa. Ja teraz myślę, że może mam pecha, bo to, co mi się przytrafiło, to chyba już tylko tak można nazwać... Niby już wszystko wiem o związkach, a jednak się nie układa i teraz nawet nie potrafiłabym chyba jeszcze poczuć czegoś tak na poważnie.. Jeżeli piszesz, że masz pasje, to trzeba je realizować i nie szukać nic na siłę. Właśnie robiąc to, co się lubi można spotkać osoby podobne do siebie. Oczywiście, że czasem przez dłuższy czas nie pojawia się nikt interesujący, ale potem nagle znikąd co chwilę jest ktoś nowy i tylko trzeba wybrać tą właściwą osobę, a nie pierwszą, która się trafi.... Ja mam właśnie te 28 lat, też naokoło wszyscy sobie układają życie.. ale ja nie chcę nic na siłę, a póki co realizuję swoje pasje i leczę złamane serce.

Jest dużo samotnych osób, którym nie ułożyło się w życiu tak jakby chciały:(. Czytając Twój opis stwierdzam, że jesteś bardzo madrą osobą. Ludzie z różnych powodów są samotni. Ja jestem sama, bo taką decyzję podjęłam. Ktoś mnie w życiu zranił i teraz nie chcę być z nikim:(.

agnesbuziaczek boisz się zaryzykowac ponownie ? nie masz zaufania ? sama się zamykasz i jestes samotna z wyboru ale czy wytrzymasz tak długo ???? na dłuższa mete zycie w samotonsci jest bezsensu odbiera sens w zyciu chyba ze jest jest bardzo twarda, życze ci abys odzyskała wiare w facetów

Masz rację. Samotność mnie przytłacza. Brak mi tego powera, kiedy budziłam się i szłam spać ze świadomością, że jest ktoś na kogoo mogę liczyć i mnie kocha:(. Kręcą się faceci, ale ja jestem obojętna. Wmawiam sobie, że tak mi jest pisane, ale to kłamstwo. Jak bym chciała to nie byłabym samotna. Ja po prostu bardzo się boję, że znów ktoś mnie skrzywdzi:(

A tak w ogóle to Ty prosiłeś o pomoc:). Czemu tacy fajni ludzie jak Ty są samotni to nie wiem. Taki facet jak Ty to skarb. Potrafisz wysłuchać i doradzić. Dziękuję:)

ciekawa jestem jak wyglądasz, czy rzeczywiscie jestes taki przystojny jak piszesz... moze podeślij jakąs fotke, na pewno mnóstwo kobiest zainteresuje się i poprosi o spotkanie. Na tym forum przebywają glownie kobiety więc masz duze szanse na zmiane obcenego stanu.

musze jeszcze to dodac, wg. swojego jestes tak idealny, ze az trudno uwierzyc. Po prostu ideal - no to rzeczywiscie dziwne, ze jestes sam. Pewnie jestes po prostu zbyt wybredny.

To ja Ci powiem że taka specyfika czasów. Ja jestem atrakcyjna, w głowie mam poukładane, kończe własnie 2 kierunki studiów, lat 25, wszystko gra i tańczy ale nie moge znalezc faceta, z którym chciałabym sie zwiazac na zawsze. Było ich troche, ale zupełnie nie to czego bym oczekiwała. A wymagań nie mam wielkich. Mam wielu tzw adoratorów, ale to zazwyczaj faceci którzy lubia mnie sobie ogladac z daleka. Na ulicy tez widze zainteresowanie. Tylko ze do niczego nie dochodzi, nie wiem, przez zabieganie, brak czasu? Mysle ze ludzie boja sie poznawac, podejsc jeden do drugiego, zagadac. Ludzie w moim otoczeniu nagminnie wchodza w zwiazki z przyzwyczajenia, bo juz tak długo razem jestesmy, bo nie znajde nikogo innego... Ja tak nie chce, ale mimo mozliwosci ciezko mi jest kogos poznać.

mój drogi nie wiem dlaczego na mnie naskakujesz skoro pisząc na forum chcesz opinii więc dałeś mi prawo do jej wyrażenia zrobiłam to. nigdy nie nazwałam cię dupkiem nie rozumiem tego stwierdzenia chyba nie czytasz ze zrozumieniem. zakompleksiony i dowartościowanie???? ponownie o co ci chodzi to ty stwierdziłeś że piszesz tutaj aby kobiety podniosły cię na duchu ja nie wymieniłam nic o kompleksach ale skoro pojawiły się w twojej wypowiedzi no to kto wie może faktycznie je masz...... a tekst co do seksu nie martw się takiego nie trudno znaleźć??? a kto powiedział że ja kogoś szukam to ty szukasz ja mam ułożone życie pod kątem związków i to nie ja szukam opinii na swój temat i nie ja zadaje pytanie dlaczego jesteś sam, ja odpowiadam ponieważ napisałeś że dziewczyny lubią starszych itp więc napisałam ci że ja mam 26 lat i co by się pojawiło w mojej głowie gdyby np podrywał mnie 30 latek to ty chyba masz klapki bo widzisz tylko niby swój cudowny wygląd którego my nie znamy więc nie jesteśmy w stanie ocenić, swój intelekt a czytać ze zrozumieniem nie umiesz i w ogóle swoje naj cechy. a ja ci mówie że przeciez przy pierwszych spotkaniach jakie ma znaczenie że jesteś super inteligentny jak np nie chwycisz dziewczyna za rękę o to chodziło z seksualnością ale widzę głodnemu chleb na myśli. wiadomo że na pierwszych spotkaniach liczy się ten pociąg fizyczny ta iskra to zwraca naszą uwagę a nie fakt że ktoś czyta książki bo czyta to i kolega ale do kolegi nie poczuje się popędu. czy wszystkie muszą ci tu słodzić?? ja nie będę może cię to zmotywuje do działania. w ogóle czy ty przez te dwa lata umówiłeś się na randkę??? może na randkach robisz coś nie tak o ile do nich doprowadzasz. może lepiej przeanalizować swoje zachowania niż jęczeć przez kolejne lata jaki to ja smutny bo nikogo nie mam. no i oczywiście wciąż nie odpowiedziałeś jakie jest twoje podejście do np ślubu, dzieci itp czy masz plany rodzinne czy nie bo dla kobiet to ważna sprawa