Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wodaGazowana00

TO SIĘ DOWIEDZIAŁAM ......

Polecane posty

wodagazowana, jakby mój facet tak do mnie powiedział, to przez trzy dni zbierał by się z podłogi!! To jest największy błąd dziewczyn, jaki robią w związku, oddają całą siebie! Dziewczyny, troszkę szacunku, to, że jesteś w związku nie oznacza, że musimy traktować siebie w kategorii MY, trzeba też być w kategorii JA. Ja z moim jesteśmy ponad cztery lata (mam 22 lata) razem, i dzięki temu, że mamy swoje pasje, i swoich przyjaciół a nie tylko wspólnych znajomych, związek kwitnie każdego dnia. Oczywiście, nigdy nie wiem jak to będzie w przyszłości, więc z góry nie przywiązuję się łańcuchem do niego. Kocham Go i chciałabym z nim spędzić resztę życia, ale zdaję sobie sprawę, że życie różnie się układa, dlatego staram się mieć też swoje życie i nie zaniedbywać swoich przyjaciół, bo jak nam nie wyjdzie, to zostanę sama, zgorzkniała i z pretensjami do całego świata, że był całym moim życiem a teraz nic mi nie zostało. Umów się z przyjaciółmi, oddaj się swojej ulubionej pasji. Cokolwiek. Niech zatęskni! Choć oczywiście nic nie usprawiedliwia jego zachowania, domyślam się, że to dorosły facet, a zachował się jak gówniarz. Pisz tutaj, wylewanie gorzkich żali zawsze pomaga ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tvims
natuska85 Ty nie rozumiesz. Ona nie ma tańczyć, jak on jej zagra-tylko po pierwsze, jeśli tworzą udany związek i się dogadywali przez te 3 lata a nagle facet wyjechał z takim czymś, to zamiast się obrażać spokojnie wyjaśnić sytuację. Twoje podejście jest takie: ja się obrażę, a on niech teraz za mną lata i przeprasza. Ja wychodzę z takiego założenia: są czyny i słowa, których nie można cofnąć i których żadne przeprosiny nie zrekompensują. Po takich faktycznie trzeba unieść się dumą i odejść. Ale autorka nie chce się rozchodzić z facetem, chce, żeby było między nimi dobrze. Chłopak palnął coś bardzo niefortunnie, ale pewnie coś w tym jest. Przemyśl to autorko tematu, może naprawdę Twoja obecność stała się dla niego męcząca. Może nie potrafił Ci tego powiedzieć w normalny sposób i wyszło jak wyszło. Przemyśl to sobie dobrze, ale na razie nie drąż tego tematu z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phieeee87
uwierz że to nie jest skakanie jak ci ktoś zagra.... jeśli chce odpocząć sama to mam do tego prawo po 3,5,10 latach związku i mam prawo o tym mówic... a to ze chłopak to kulawo ubrał w słowa no to już trudno, mozna mu powiedzieć żeby uważał co mowi i jak mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz na imię Julia, dobrze przeczytałam? 21 lat, no to wiekowo faktycznie troszkę gówniarz. Choć nie można traktować stereotypowo wszystkich, znam 18-latków, którzy są rozsądniejsi niż 30-latkowie. Już jest krok do przodu, bo wiesz, że jesteś na jego zawołanie. Powiem Ci szczerze, że u mnie w sumie na samiutkim początku też tak było. Kiedy on umawiał się z kolegami, ja MUSIAŁAM się zgodzić i zostać w domu, nieważne, że np. miałam zły dzień i chciałam się np. poprzytulać. Zaś kiedy to ja z kimś się umówiłam a on akurat chciał się zobaczyć, odwoływałam wszystko i leciałam. Aż powiedziałam STOP. Wiem, że łatwo się pisze a ciężej robi, ale ja akurat piszę z własnego doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natuska85
Ale nad czym ona ma myśleć. Ja właśnie staram się wczuć w sytuację i wyobrażam sobie jak ona może się czuć. I ja bym po prostu tego nie odpuściła. Bo zwyczajnie tak się nie robi i ja bym chłopakowi czegoś takiego w życiu nie powiedziała. Też jestem w związku jakiś czas. Każdy jest człowiekiem i czasem coś palnie, ale ja zawsze od razu przepraszam. Albo chłopak. I jak wiem, że mam racje, to czekam aż on przeprosi. Albo odwrotnie. I jakoś problemu z tym nie mamy. A wg Ciebie ona ma go usprawiedliwić, że zachował się jak gówniarz i jeszcze przemysleć bo na pewno jej jest cała wina za taką sytuację. A wg mnie to głupota. Bo ona nie zrobiła nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tak jak myśłałam.. .wstał i jak gdyby nigdy nic ... zapytałam czy możemy się umówic już pod stadionem aby dał mi mój bilet, co skomentował CO TY DO MNIE MÓWISZ.. wielce zdzwiony, nie wie o co chodzi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natuska85
Autorko a nie jest czasami tak, że takie chamskie uwagi pod przykrywką mówienia sobie wszystkiego i wprost zdarzają się częściej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nie nazywa się Julia
co zakłada temat, to inne imie wymyśla. A tematów to już tutaj założyła w chuj. Laska z Krakowa czy spod Krakowa, jeździ busem do swojego faceta. W domu się do niej dopierdalają, żałują jej żarcia. Zawaliła ostatnia klase liceum chce teraz powtarzać zaocznie. Ta dziewczyna ma coś z głową, z tym swoim chłopem tworza mega zajebiście toksyczny związek, on ją czasem szturchnie, obraża, zwymyśla, ale onba roni to samo. Dziewczyna problematyczna, chociaż tutaj próbuje zrobić z siebie zrównoważoną to już na 2 stronie powoli wychodzi jej "charakterek". I wiecie co jest najgorsze??Że wchodzę na kafe co parę dni, a zawsze KURWA ZAWSZE trafię na jakis jej temat. To sie ciągnie już ze 3 lata, więc z marszu rozpoznaję jej wypociny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daruj sobie ten mecz
miej resztki godności!!!!!!! Nie daj się tak traktowac... To co będzie jak razem zamieszkacie? Ja widzę się ze swoim prawie codziennie jak mamy czas i to całe dnie, pomieszkujemy razem i jesteśmy tez 3 lata, a jak pojedzie do pracy a uja zostane sama w domu to po godzinie potrafi zadzwonic że się stęsknił... Twój facet nie powinien byc taki szczery... skoro się tak z tobą męczy to daj mu spokój niech sam zatęskni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsdgsdgsg
no widzisz ,a ja mam odwrotnie....spotykam sie z dziewczyna ,a ta szybciej niz sie tego spodziewam mowi "idziemy juz" ,,nie czeka do ostatniego busa , nie musi sie widywac codziennie ba nawet dzwonic czesto nie musi , jak jeden dzien jest ciszy to inna by sie juz zesrala ,a moja ze stoickim spokojem nic sobie nie robi bo "przeciez nic sie nie stało" ...TO JEST dopiero nietypowa dziewczyna...z tym dzwonieniem , sms'ami to zachowuje sie jak facet...tak samo ten jej spokój i opanowanie ..inne laski by juz panikowały ,a ta NIC....teraz nie widzimy sie 2gi tydzień ,a ona tez spokojna ...czasem mam wrażenie ze wogule za mna nie tęski ..inne to sie pytają po 5 razy ,a tesknisz? ,a to ,a tamto ,a moja nic ..twarda sztuka...:) Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsdgsdgsg
"to po godzinie potrafi zadzwonic że się stęsknił" jak ja po 2ch tygodniach powiedzialem prze tel swojej ze sie stęskiłem to usłyszalem tylko " serio ??..wytrzymasz jeszcze ten miesiac" ....no kurwa mać to jest kobieta ? czy robot ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest chyba kobieta
która ma innego mężczyzne jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy wy nie przesadzacie ??
Powiedział jej ze za długo przesiaduje a nie wypedzil ja krzyczące SPierdalaj ! To różnica . Jeśli mu to leży na wątrobie to jak miał jej powiedzieć?? Szczery chłopak jest a nie cham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa... Szczery chłopak... Forma przekazu też się liczy. Jak mu leżało na wątrobie, to powinien o tym porozmawiać w taki sposób, żeby nie zranić. A tu wyszło chamstwo w najczystszej postaci. Leni nazywa się teraz (między innymi) dysortografikami a chamów - ludźmi szczerymi. Cudowne eufemizmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy wy nie przesadzacie ??
Zranic..... Dziewczyno doszukujesz się problemu tam gdzie go nie ma! Co będzie jak sobie inna kobietę znajdzie bo mu się zwyczajnie znudzisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do pani nade mną: tu zdaje się, chodzi o coś innego a mianowicie o formę. Ta była daleka od doskonałości. Ludzie będący ze sobą, nie powinni tak rozmawiać niezależnie od stopnia zdenerwowania czy poziomu niechęci; Osoby dorosłe rozmawiają a nie ranią się głupotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy wy nie przesadzacie ??
Nikt nie jest idealny ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No powinien się z niąobchodzić
Jak z jajkiem.., Paniusia Hrabianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×