czy ona mnie kochała? czemu nie walczyła?

Zerwała jak zwykle...Tym razem nie zatrzymywałem jej. Wstawiłem fotę innej na moje zdjęcie głowne na FB. Parę dni póxniej myślalem że sie uspokoiła, chciałem pogadać, ona stwierdziła że chce swoją kasę (pożyczyła mi) i nic innego ją nie obchodzi. Spytałem czy dla niej kasa jest ważniejsza niż miłość powiedziała że tak. Wiele czytam, że laski walczą o swoje, o swoich facetow, a ona odpuściła sobie...

zalosny kolo, ktoremu kase musi pozyczac :D

no przecież walczy o swoje:P każe ci oddać pożyczoną kasę :P

jak laska ma godność to sama odejdzie widząc,że interesujesz się inną, a walczą albo babki pewne siebie które nie odadzą swojego chlopa (wojowniczki) albo idiotki które boją się że innego nie usidlą (desperatki) . twoja albo jest delikatna niepewna siebie (sierotka marysia) albo dumna kobieta która nie bedzie sie prosic o milosc (dama)

mo bos jak kurwa chuju "zdradził" i oszukal bawisz sie i bawiłes wstawiajac fotki cudzej laski .... wzieła cie za debila którym zreszta jestes...bo nie wazne co jej powiesz teraz bedzie klamczuchem dla niej zawsze juz.. miłosc od kłamczucha sie nie liczy i nikt jej nie chce

to było dość dawno, ale gdyby byla taką materialistką to przyznałaby sie do tego tak jawnie? pożyczała mi bo miala kase a ja nie i w dodatku jej oddałem wszystko

nie zdradzałem! z tamtą nic mnie nie łączyło, oprócz tego że bardzo ładna, a co więcej ja tez byłem na tym zdjęciu i moje auto, chciałem żeby znajomi mi pozazdrościli :P (chyba każdy z nas mając okazje zrobić coś takiego nie wahałby sie)

szkoda ... bo moj byly nie poczuł sie do tegozeby mi oddac kase (małla kurewka) a teraz po latach to sobie moze ja w dupe wsadzic i popchac palcem

skoro lans dla ciebie wazny to lansuj sie dalej, oby jej sie ulozylo z kims dojrzalszym

a ciebie widze najb. boli to ze chce kase hahahah pozyczyles ? oddaj !!!

"no przecież walczy o swoje każe ci oddać pożyczoną kasę " ja o swoje nie walczyłam bo to chyba logiczne ze jak sie pozycza to sie samemu poczuwa do tego by to oddac... prawda? a taki co nie oddaje to nie slowy facet i wykorzystywacz

jestem w podobnej sytacji, tylko ja jestem ta ktora wg mojego faceta powinna zawalczyc serio, to nie wiem o co mu chodzi

a co ty myślałes chłopie ze za darmo? jak ci mówi ze pozycza to chyba logiczne ze masz oddac a jak sie nie poczuwasz do tego by wzrócic komus dług tos swinia i nic wiecej...takiemu wiecej sie nie pozycza, eliminuje z zycia i ni ufa...proste

nie byłeś jej ideałem. żałosny jesteś, że pożyczałes od niej kasę. sam powinieneś przy rozstaniu zobowiązać się w jakim terminie ją spłacisz, tzn jak najszybciej

widocznie ma cie w dupie...zdarza sie

jeju ale sie uczepiliście tej kasy, oddalem jej wszystko w ciągu paru miesięcy ale problemem jest dla mnie to, że kasę chciała odzyskac a o mnie tak nie walczyła! tylko pojawiła sie inna, to ona odeszła, ktora kobieta tak postępuje? słysze czesto że laski nawet sie pobiły bo jedna chciała drugiej odbić faceta, a moja co? poszła sobie...

moj chlopak tez pozyczal kase i inne rzeczy,ktorych nie szanowal. wiec ja przestalamszanowac jego, w sumieto chcialam sie uwolnic z tegozwiazku tylko wciaz mialamnadzieje ze sie zmieni.zaczelam sama wyjezdzac,nie odbierac telefonowod niego na imprezach,nawet przelotnie spotykalam sie z kims innym. zaczelismy sie bardzo klocic, on prowokowal klotnie,ja wylam. az w koncu sie rozstalismy, n zerwal ja nie walczylam. potem odnowilismykontakt, bo ja balamsie go stracic. tylko teraz on stawia jakies dziwne warunki, wytyka miwciaz bledy i ostentacyjnie mnie olewa. a kiedy ja mowie, ze w takim razie powinnismy o sobie zapomniecon stwierdza ze ja nie chcewalczyc. wez tu zrozum fceta. ktos pomoze?

taka ona - facet wyczul,że tańczysz jak Ci zagra, lepiej sobie odpuśc, on byl ten zly, nie szaowal rzeczy, robił klotnie, zerwał a Ty mialas walczyc? bez sensu! walczy ten kto zrywa

autorze - walczyła o kase a nie o Ciebie bo kasa nie zdradza

chetnie wyslucham jeszcze jakichs opinii..

troche moze zalamany - sory,ze takpanosze sie naw sumie twoim topiku

nie zdradziłem jej, powtarzam, nie dotykałem jej, nie całowałem ani nic! czy ona zerwala ona powinna walczyć?

tez kiedys facet pozyczyl odemnie kase (smieszne to ze ja nadal studiuje i to byly moje oszczednosci a on pracuje i jest po 30tce), poklocilismy sie (z jego winy) wiec zazadalam zwrotu calej kasy...tez wtedy wyzwal mnie od materialistek i ze tylko na pieniadzach mi zalezy....prawda jest taka ze ja go szczerze nie chcialam widziec i naprawde w tamtym momencie zalezalo mi TYLKO NA MOJEJ KASIE.... i tyle, co sie dzieiwsz ze nie walczy? ona ma cie w dupie, zwlaszcza ze pogrywasz z jakimis glupimi fotkami innych dziewczyn swiezo po rozstaniu (takie zagrywki naleza do niezerrownowazonych emocjonanie BAB :D )

w sumie,to moge Ci sama udzielic rady. kobiety nie szanuja facetow,ktorzy pozyczaja kase a potem dlugo nie oddaja i w szczegolnosci gdy trzeba sie jeszzcze o ta kase upominac..

a po cholerę o CIEBIE miała walczyć jak Cię już nie chciała? Przecież to ona zerwała. Myślałeś, że będzie zazdrosna jak wrzucisz takie zdjęcie? To jest śmieszne...

chwila rozróżniajmy rozstania, jeśli laska rzuca chłopaka bo jej sie znudził albo spodobał inny to ona chcąc wrócić musi walczyć jeśli laska rzuca facia który ją zdradzał to on ma sie starać by ją odzyskac (przypadek autora) taka ona - jednak Twój przypadek jest bardziej skomplikowany niż myślałem, Ty zerwałas bo męczylas sie w związku ale on stawia warunki..przerabiałem coś podobnego...jaki on ma znak zodiaku? dużo lepiej by było gdyby Cie przyjał z otwrtymi ramionami i wszystko wybaczył a nie kazał sie starać... cóż jeśli czujesz że to ten to staraj się, ale jesli on sie tylko bawi ?

to nie jest tak ze nie szanuja jak pozycza kase...nie szanuja jak facet okaze sie wiecznie pozyczajacym kase od swojej dziewczyny dupkiem. jesli pracuje to powienien miec kase a nie zerowac jak pasozyt i nie oddawac debilne zdjecia innej laski lepiej swiadcza o autorze :D

była zazdrosna, bo głownie o to zdjęcie poszło, jeszcze tydzień po zerwaniu coś tam pisała... ale długi czas później chciała wrócić...tylko jak powiedziałem że możemy sie spotkaćto jej coś nie pasowalo (miejsce, czas itp. )

może i by walczyła gdybyś nie wstawił zdjęcia innej, ona na pewno pomyślała że tak szybko się pocieszyłeś i zapewne nie interesuje jej już facet z tzw odzysku

" tylko pojawiła sie inna, to ona odeszła, ktora kobieta tak postępuje? słysze czesto że laski nawet sie pobiły bo jedna chciała drugiej odbić faceta, a moja co? poszła sobie..." aaa rajcował by cie to jak by sie biły o ciebie... mnie to nie bawi jak faceci sie leje o mnie bo uwazam ich za totalnych buraków i jaskinowców którzy myslał za jak kogos pobija to moga laske zaciaganac jak jakaś rzecz i padline do jaskini ... ja o faceta nie walcze o uwazam ze jak idzie do innej to niie jest gony mojego czasu niech tamta mu go poswieca skoro do niej łazi ...zajeme sie tym który mi czas poswieca i chce go ze mna spedzac