Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hanka z kłosem

czy kochanki mają sumienie?

Polecane posty

Gość ludzie o czym tu prawiac
czym jest sumienie ? czy w dzisiejszych czasach to sie jeszcze liczy, ceni ? moralnosc a co to ? kochanki nie maja sumienia. najlepsze sa te, ktore sa pseudo przyjaciolkami pani domu tzn zony. :) z wyrachowaniem wslizguja sie w zycie a poazniej do łózka pana tzw meza i czasem latami graja pieknie nie odczuwjac nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka męża
przyjaciólki też doskonale ją zna i bez honoru wpieprzyla się w ich życie dopiero reakcja przyjaciółki pomogła ich zdemaskować wszyscy wokół o jednym jakoś nikt nie chce nic dobrego powiedzieć na temat tej cizi postarała się zostać zdzirą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem wam że.................
Ja mam teraz taką sytuację. Zarywa do mnie żonaty facet, 3 dzieci. Niby z żoną mu się nie układa,itd. Nie jestem jego kochanką bo to jeszcze się nawet nie rozwinęło. Znamy się od jakiegoś miesiąca ale widzę ze on sie coraz bardziej angazuje. Poczatkowo traktowalam to jak zwykla znajomosc ale z jego strony jest chyba inaczej, dlatego postanowilam ze najwyzszy czas to zakonczyc. Nie wiem jak jest naprawde miedzy nim a zona ale podejrzewam ze to ,ze mu sie nie uklada to tylko słaba bajka zeby wyrwac kogos nowego. Z tego co wiem takich "wybryków" juz kilka miał więc czego się mozna spodziewac. Najgorzej mnie przeraza to,co musza o nim myslec jego dzieci. Jakbym ja sie dowiedziala ze moj ojciec romansuje z jakas mloda dupa to bym juz nigdy dla niego nie miala szacunku. Nie rozumiem jaki sens jest w zawieraniu malzenstwa skoro sie ludzie pozniej zdradzaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1254568
pulpetowa dama - to dokladnie tak jak u mnie, krotka smycz i " charakterek " , ma co chcial, a wiem ze i ona jest zdradzana ;) i kolko sie kreci ;) Szczsesliwa nie bedzie, chocby jak na zewnatrz chciala to wszystko ukryc i nie przyznac sie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1254568
Powiem wam że................. - prosze, nie angazuj sie w ten zwiazek .... chyba ze jezeli tak mu zle w swoim malzenstwie - to niech sie najpierw rozwiedzie - a dopiero potem mysli o nastepnym zwiazku .... Zdradzana rodzina to jest dramat, mimo wszystko dla zon, ale dzieci !!!!!! To szalenstwo myslec inaczej !!!!!! Jezeli wam na was zalezy, niech on najpierw zdecyduje co dalej z JEGO malzenstwem !!!! Nie pakuj sie w zwiazek i nie pomagaj mu w zabawie ( bys moze ) tylko ... Gardze takimi s.......mi !!!! I rowniez nie zgodze sie z wypowiedzia ze wina ZAWSZE lezy po obu stronach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaj
jesli chodzi o pytanie czy zdradzający ma sumienie! muszę stwierdzić, ze nie, kied ymój zdecydował się odejść, bo miał już nagrany temat przyszedł i krótko mi to zakomunikował, kiedy płakałam i prosiłam o wyjaśnienie, powiedział, że takie rzeczy sie zdarzają a życie toczy się dalej, trzasnął drzwiami i wyszedł. ja miałam masę pytań, dlaczego , czy jest pewien, czy można to naprawić, ale nikt mi na nie nie odpowiedział, bo w dniu w którym mnie poinformował o swojej decyzji miał mnie w dupie, byłam dla niego nikim, z najukochańszej kobiety na świecie stałam się nikim... po 10 miesiącach żyje sobie z młodszą w moim domu i jest dumny jak paw, nie ma sobie nic do zarzucenia, a kiedy podejmowałam próbę walki, czy choćby zrozumienia sytuacji i wykrzyczałam że ona jest kurwą, powiedział, że poda mnie do sadu za nękanie ja nadal cierpie a oni maja mnie za wariatkę i nie maja sobie nic do zarzucenia, bo przeciez się kochaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1254568
aaaaaaaaaaaj - rozumiem cie baaardzo, jak trudno jest zaakceptowac ze on ma sie dobrze ..... ale nic nie wskorasz, postaraj sie nie myslec - choc to niemozliwe - wiem .... ale chocby nie pokazywac ze o nim myslisz, ze sie zalamalas, ze jestes moze nieszczesliwa .... sprobuj wziasc sie w garsc !!!! Uwierz mi - ze mimo wszystko nie jestes na przegranej pozycji, duzo gorzej byloby mieszkac z osoba cie szykanujaca, ponizajaca, zdradzajaca ,zabraniajaca ci wszystkiego i nie mialabys wyjscia - lub sily wyjscia z takiego zwiazku. Wszystkiego dobrego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaj
droga Lidko1 jestem wrakiem człowieka, wykończona psychicznie, poraniona, tak upokorzona przez ukochanego faceta, który nie mógł beze mnie zyc, że juz nie umiem tego ogarnąć, myslę, że życie nie ma sensu, dzisiaj ludzie buduja szczęście na cudzej krzywdzie i niestety dobrze się bawią, nie maja sumienia, skrupułów jestem na siebie zła, że nie odpuściłam na początku, nie zachowałam godności... odebrał mi wszystko, co miałam a teraz jest szczęśliwy czy tak wygląda sprawiedliwość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tyle
karma powraca,i zle uczynki i te dobre.generalniejesli facet ma druga to niech idzie w cholerę.jest tyle pieknych miejsc ,których nie widziałam,tylu rzeczy jeszcze chciałabym się nauczyć i naprawde szkoda mi czasu na rozstrzasanie czy kochanki maja sumienie ,czy tez nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tyle
he,he i niech sobie bierze zonatego z całym balastem ,a ja żyję dalej swoim życiem,bo nigdy facet nie był dla mnie wyrocznią i całym światem.troche godności koleżanki,zeby mnie nie wiem jak skręcało to NIGDY nie będę błagać faceta ,żeby został.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1254568
Sprawiedliwosc moze wrocic do niego, rozowe okulary mu spadna i ona stanie sie codziennoscia .... Minie zauroczenie i zacznnie sie zycie. Wierzysz ze oni sobie tak dobrze zyja naprawde ? Ja wierze w milosc gdzie WOLNI ludzie sie poznaja i zaczynaja zwiazek. Jezeli przynajmniej jedno z nich jest zajete i przez to rozbija sie rodzine ..... ich zwiazek nie bedzie naprawde szczesliwy, lecz trudno sie bedzie mu / im do tego kiedys przyznac ...... Moj ex po tylu latach wciaz wyznaje mi milosc i wie ze przegraz zycie i swoje szczescie, ja dawalam mu wolnosc - ona sprawdza telefony, kieszenie, ja - ufalam, ona - mu nie ufa, bo jezeli zdradzal mnie z nia - to moje ja zdradzic z inna ;) W moim sercu On jednak zostanie juz na zawsze, ma tam swoj maly kacik, nieraz zakreci mi sie lza w oku, nieraz po cichu porycze sie jak bobr, ale to nie pomorze, zycie sie nie cofnie, zlamal mi serce i wiem ze on tak samo mysli o mnie .... mimo wszystko .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaj
ona odeszła od męża ma dziecko, mój powiedział, że ona go potrzebuje, bo taka skrzywdzona a jz jestem silna i sobie poradzę ratując ją zniszczył mnie jednak nie byłam taka silna jak myślał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1254568
Gdy kobiet z dzieckiem jest w nieszczesliwym zwiazku - najlepsze co sie jej moze przytrafic to wlasnie taki facet jak twoj .... Ona sie teraz boi i ma stres odchodzac od meza - a on ( twoj ) jest naturalnie jej podpora i obronca w tej sytuacji. Jaki doceniony sie pewnie poczul !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaj
Lidko masz racje, poczuł sie potrzebny, bo ja zawsze byłam niezalezna, ale czy to usprawiedliwia jego podłe zachowanie w stosunku do mnie, ja myślałam, że miłość to zobowiązanie, on chwile sie wahał, ona pisała do niego smsy i emaile, była biedna i kochana, do tego młoda i piękna, ja rozumiem że poczuł się jak bohater, ale czy choć przez chwile pomyslał o mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1254568
aaaaaaaaaaaj - i wlasnie przez to ze bylas niezalezna - anie zalezna od niego - potrzebowal takij zmiany, moj ex rowniez zdradzal mnie z mloda, baaaaaaardzo mloda, piekna dziewczyna ktora grala taka ksiezniczke niezaradna, ale jak trzeba bylo byla jak lwica ! Jezeli kobieta chce go zdobyc - zdobedzie kochana ! Tymbardziej jak maja w domu niezalezna kobiete, majaca swoja dume. Ale jak mowie - on sie ocknie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy od kobiety czy ma skrupuły czy nie. Każda kobieta jest inna i oczekuje czegoś innego. Ja jestem w takiej sytuacji, ze mam męża, ale jest ktoś w moim życiu tyle samo czasu co mój mąż kilka lat i tamten facet ma narzeczoną i niedługo bierze ślub, a pomimo to między nami jest coś takiego silnego, że wiemy o tym, że powinniśmy być razem, ale niestety on niby sobie z nią życie układa a cały ślub organizuje mu rodzina. Widziałam po nim jakiś smutek z tego powodu i powiedział, że chciałby być wolny. Niby kocha tą swoją, ale sposób w jaki o niej mówi dziwi mnie bo spycha ją na drugi plan, że ona mu jest niepotrzebna itp. Najlepsze jest to, że jego rodzice są w nią zapatrzeni może nawet bardziej niż on. Męczy nas to, ale nie wiem jak to pogodzić i rozwiązać. Oboje wiemy, ze to co nas łączy nie minie i się nie da zapomnieć wręcz odwrotnie jeszcze bardziej siebie potrzebujemy. Myślcie co chcecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1254568
niunia1022 - i ty sie chcesz tak poswiecic ???? Ona badzie mu rodzila dzieci, psedzala swieta i wakacje, a ty bedziesz zawsze ta " droga " ? To ci odpowiada ???? Jezeli on sie ozeni, poszukaj sobie " wolna " dziewczyna odpowiedzialnego chlopaka !!! Nie bierz sobie czyjejs rodziny na sumienie. Jezeli by cie kochala - a ta inna by go nie obchodzila - odwolal by wszystko, wzial cie za reke i " wsiadl do pociagu bylejakiego "....... i "zyli dlugo i szczesliwie ". Ale to twoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1254568
przepraszam was ... pisze szybko i uciekaja mi literki, robie byczki ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaj
kochana Lidko przypuszczam, że będą żyli długo i szczęśliwie, śmiejąc się ze mnie, on ma mnie teraz za wariatkę a ja za anioła.. on nigdy się nie ocknie oszukiwałam się , że tak będzie przez 10 miesięcy, ale stałam się tylko wrogiem i zniszczyłam sobie życie przez tę nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do aaaaaaaaaaaaaaaaj
jak to mozliwe ze on teraz mieszka w Twoim domu?! skoro ten dom był twoj dlaczego on go ma? skoro nie bylisci emałzeństwem? o co tu chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie o czym tu prawiac
zawsze szczery a jakie to ma znaczenie czy maja czy nie maja? istotne jest co z sumieniem zdradzajacych :) uwazasz, ze to istotne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidka mam męża jestem młoda ale nieszczęśliwa, kocham tamtego głupka i nie wiem co mam zrobić, wiem, że on w połowie czuje to samo do mnie, ale oboje zrobiliśmy kiedyś błąd, że nie zbliżyliśmy się do siebie gdy się poznaliśmy a teraz to jest pokręcone. Przez te 6 lat widzieliśmy się 2 razy, ale nie żałuję żadnej sekundy z nim spędzonej/. Ta jego domyśla się i wie, że nas coś łączy a mimo to z nim jest i od niego nie odejdzie. czasami już sobie z tym nie radzę, odnośnie dzieci narazie nie planują a ja żyję marzeniami o wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie, że tak
inna kobieta cie nie zna, nic o tobie nie wie, nie ma wobec ciebie żadnych zobowiązań ..... to twój mąż ma z toba dzieci i przysiegał ci miłość , wierność i to , że cie nie opuści oczywiście nie uważam, że te drugie kobiety są zupełnie bez skazy, ale w przytłaczającej cześci to mąż ponosi wine za zdrade, choć jak widze żony wolą całą wine zrzucić na kogoś trzeciego zapominając o tym, że to on świadomie idzie do łóżka z inną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1254568
aaaaaaaaaaaj - spruboj odkurzyc jakies swoje hobby, nie mysl wciaz o NICH, to cie bedzie jeszcze dluuuugo zalamywac, nie pomagaj sobie jeszcze sama wpadajac w jakis obled lub depresje. 10 miesiecy to jeszcze nie tak dlugo ..... Nie zmienisz tego, musisz sie znow odnalezc, nie badz zalena od wspomnien. Podnies sie i zyj dalej, glowa do gory !!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo dla nich lepiej jest
wierzyć w to, ze to ta inna omotała misia, sprowokowała, zaciągnęła siłą do łóżka , przystawiła do skroni lufe pistoletu i nakazała sie bzykać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaj
codziennie staram się coś ze sobą zrobi, ale czuję sięjak stary niepotrzebny przedmiot, najukochańsza osoba na świecie tak mnie skrzywdziła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka1254568
niunia1022 - widziec sie przz 6 lat dwa razy to nie zycie ..... codziennosc ..... to tesknota za czyms, za nim ..... Nie jestem psychologiem, nie chce wprowadzac w blad, ale nadal jestem za tym aby najpierw zakanczac malzenstwa ( jezeli sa tak nieszczesliwe ze obydwie strony sa takiego samego zdania ) a dopiero potem zaczynac nowy zwiazek ..... Jezeli Jego zona nie opusci go - czyli Ona go KOCHA !!!! Zaakceptuj to i nie daj sie ponizac. Ty tez nie jestes tego warta. A jezeli jestes tak bardzo nieszczesliwa jak piszesz, czy jestes z mezem tylko ze wzgledu na dziecko ? Dopoki jest male - nie zauwazy, ale czym bedzie wieksze, nie oszukasz go i ono bedzie nieszczesliwe .... niczemu nie winne .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaj
ja mam żal przede wszystkim do niego, bo to z nim żyłam i on mi obiecywał, ze będziemy ze sobą do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×