Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anulka36

Wstydliwi faceci-jak Was zaspokoic??

Polecane posty

napisalbys mu np. w tym mailu, ze jak mu zaczne robic loda, to zeby sie bron boze nie odganial ;) bo mi to sprawi przykosc ;) kurde, gdybym wiedziala, ze sie nie ofuknie, to bym mu robila lody i codziennie, tyle ze i to by sie znudzilo. kurde, a moze wtedy by przestal nalogowo ogladac pornole? ale czy on jeszcze potrafi odczuc wieksza przyjamnosc z loda niz z pornola? ja po prostu sama juz nie potrafie i sie poje z czyms wyskoczyc. po tylu latach rutyny to jest wrecz glupio i niezrecznie ... :( no i bym sobie tez myslala, tak jak anulka pisala, ze on sobie pomysli, jakie brzydkie cialo, nie gladziutka opalona nastolatka z komputera z scenicznym makijazu i z idealnie ksztaltna picza :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qrwa za przeproszeniem! Z tobą się ożenił? Jest z tobą cały czas? W d...e miej czy mu się spodoba czy nie. Masz chęć wyskoczyć w skórzanej mini, skuć go i zrobić soczystego loda? Zrób to! Nie bój się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno- może on od jakiegoś czasu ma problemy ze wzwodem i stąd obawa że nie da rady cię zaspokoić? To masturbacji nie musi być twardy jak głaz. Może tu jest odpowiedź?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfh
na nockach masz więcej klientów ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sie przy Was ubawilam!!! Wielkie dzieki, ze jestescie.Ruslan, stary, ty faktycznie wiesz o czym piszesz!Pani Panu, jednak mamy ze soba wiele wspolnego, faceci sa moze nieco inni, ale ja i Ty pragniemy tego samego! Wkurza mnie to, ze moj facet sie marnuje kiedy ja potrzebuje ostrej jazdy i wiem, ze on moze mi ja dac, bo czyms mi przeciez zaimponowal!Widzialam w nim faceta z moich marzen, ktory w lozku mnie sponiewiera jak malo kto, a tymczasem, przez te krotkie, pozbawione erotyzmu stosunki czuje sie tak jakbym go w ogole nie miala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi "porzadne kobiety" to masz racje RUSLAN, moj nienawidzi kiedy przeklinam nawet i komentuje nawet moje ewent. skape ubiory, chce miec obok siebie niewinna i powsciagliwa kobiete. Nie wiem jak moglabym sprawdzic jaki to pornolek ogladal.Raz go namowilam, zebysmy cos ogladneli, ale zeby on wybral-nie chcial tego, powiedzial, ze ja mam wybrac, bo dla niego to wszystko jest takie same.podczas stosunku chcialam, by patrzyl na ekran, ale gdy zamknelam oczy, wiem, ze patrzyl na mnie-nic go nie interesowalo co "tamci" robili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy chodze po domu w bieliznie? pewnie by patrzyl z obrzydzeniem i zapytal czy ma mi kupic jakies rzeczy, bo wyglada mu na to, ze nie mam co na siebie wlozyc!Czasem celowo ide do jego pokoju, by sie przebrac i owszem, zerknie, gdy sciagne bluzke, ale na tym sie konczy (mam miseczke C, wiec chyba nie jest zle!)Czy facetow w ogole podnieca wyglad swojej kobiety?czy raczej chec na fuck powoduje,ze widza to co chca zobaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TAK SOBIE HEH napisal cos co juz przerabialam w swojej glowie.Moze doswiadczyl jakiejs drwiny?i uwaza sie za kiepskiego kochanka? Jak mam go dowartosciowac??WY to wiecie Panowie.... Nawet przechodzilo mi przez mysl, ze moze jest pedalem i posuwajac mnie wyobraza sobie jakiegos przystojniaczka----FUJ!!Nie mam nic do homo- ale tego bym nie zniosla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze po prostu masturbuje sie juz tak dlugo, ze przyjemnosci z kobieta nie odczuwa, ze po prostu przyzwyczail sie do raczki?? Jaka moze byc przyczyna, ze czasem gdy sie kochamy, to on nie konczy?widze, ze Pani Panu tez ma taki problem........to jest dopiero powod, by czuc sie odrzuconym!!tym bardziej, ze mnie w sexie podnieca, gdy partner szaleje z rozkoszy... Mnie, podobnie jak Pani Panu nie zdarzylo sie mu odmowic, czasem boli mnie glowa (nawet czesto), lecz gdy juz jestesmy razem blisko i on pyta "jak sie czujesz? boli Cie jeszcze glowa?" ja zawsze odpowiadam, niz mi nie dolega, gdy on jest blisko. A moze powinnysmy udawac, ze stracilysmy zainteresowanie sexem?Zrobic mu taka mala glodoweczke?nigdy tego nie probowalam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo ciekawa rzecz mi tu piszesz drogi RUSLANIE, nie musi porzadnie stanac, zeby skonczyc przy masturbacji??A przy stosunku musi?to moze on ma ten problem..ale zeby pornole ogladac tylko dla ciekawosci??Mnie pornosy brzydza, gdy nie mam ochoty na sex-a po tym jak skoncze, to w ogole dziwie sie sobie jak to moglam ogladac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno-jak mam sie zachowywac w domu, by mial mnie za skromna, powsciagliwa kobiete?jak odpowiadac na jego ew. zaloty??a moze pozostac calkowicie bierna podczas sexu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmarszczony
Ze sie włączę. Nie mylcie wstydliwosci z brakiem ochoty na extrawagancje. Wstydliwy chłopak ciagle sie rumieni, nie wierzy w swoje możliwości . Mi ni przeszkadza sex tradycyjny bardziej konserwatywny, bez gadzgetow ani wulgaru, a moją dupę potrafię ta zagonic w łóżku ze niema siły nogą ruszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uno_dos_tres
hej Anulka, u mnie podobny problem, tez nie mam tyle seksu ile bym sobie życzyła, tylko przyczyna chyba nie ta, bo mój do wstydliwych nie należy, mniejsza z tym, chcę ci powiedzieć że moim zdaniem b. dobrze robisz nie paradując przed swoim całymi dniami w bieliźnie, co za dużo to niezdrowo, a nawet może się odbić czkawką. jak ma się coś w nadmiarze, to przestaje cieszyć. w związku, tym bardziej wieloletnim bardzo ważne jest podtrzymywanie namiętności poprzez dawkowanie wrażeń, odkrywanie nowych rzeczy ... p.s. przepraszam za błędy, strasznie się spieszę, bo lece na fiestę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmarszczony
Jesli ktos wali gruche pod laptopa, a obok wdzięczy sie dziewczyna, to albo typ ma problem emocjonalny, albo mu dupa zobojętniała. Jesli dziewczyna jest w miarę zgrabna z tajnym cycem, chodzi wieczorem w lekko przejrzystej bardzo krótkiej koszuli nocnej, powinien chłopskiej stanąć. U mnie 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmarszczony, ale Ty przynajmniej wykazujesz jakas inicjatywe!potrafisz kogos zajechac...to znaczy co? po bozemu, powolutku??a porno ogladasz w samotnosci, ze Twoja kobieta Ci wystarcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmarszczony
Sorry za błędy, autokorekta je wali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uno dos chetnie bym paradowalanawet czasem ale wiem, ze jemu sie to nie podoba.A namietnosci to chyba nie lubie, w lozku preferuje bycie zdobycza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmarszczony
Bierzesz sie za problem od dupy strony mysle. Seks to fizjologia, trzeba utrzymać napięcie to nie będzie nudy, a ochłodzenie przejsciowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj to robil, pewnie nawet wtedy, gdy nie bylismy razem.Jestesmy ze soba od 3 lat. A jesli mu dupa zobojetniala, to czemu pornosy, a nie inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietam go tylko z jednego fantastycznego sexu, go otwieralam oczy podczas, to nie wierzylam, ze to on.Wyjechalam na 2 m-ce i przyjechalam na tydzien, by znow wyjechac na 2 m-ce..wiec potrafi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmarszczony
A czy po bozemu czy ostro, kwestia temperamentu. Ale znasz swojego, i wiesz czy byl kiedys ostry jak komandos w akcji, czy nie. Jak mam dobry dzien walcze jak brucelee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmarszczony
Mi sie zdarza zlapac pornofaze, ale jak mam malo sexu w domu i duzo stresu w pracy. Ale to duzy klopot, wiec nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jesli chodzi "porzadne kobiety" to masz racje RUSLAN, moj nienawidzi kiedy przeklinam nawet i komentuje nawet moje ewent. skape ubiory, chce miec obok siebie niewinna i powsciagliwa kobiete." Masakra jakaś... Ja widzę swoją w bieliźnie i bez niej, codziennie. W czasie kąpieli np obgadujemy różne sprawy :D Wcale mi to nie przeszkadza podniecać się na jej widok. Więcej- czasem mnie wpienia że nie chodzi po domu w jakimś wyzywającym stroju :P Może mógł w zakonie żony poszukać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIĘKNOŚC I SUBTELNOŚC
RU- () To ci siewcy zaprzaństwa, mentalni niewolnicy, ludzie bez idei, których jedynym celem jest władza, mienią się dzisiaj elitą naszego narodu. Złamali wszystkie obietnice, podeptali naszą godność i honor. Panie premierze Prus, czas zejść ze sceny. Czas na nowe otwarcie, w którym to wy, młodzi macie do odegrania historyczną rolę. Jak pisał wieszcz: „Bez serc, bez ducha to, szkieletów ludy, Młodości! dodaj mi skrzydła! - Brawooo!!!... w całej hali rozległy się burzliwe owacje. Wszyscy wstali z miejsc, wystrzeliły w górę baloniki, posypało się morze kolorowego konfetti, a z potężnych głośników rozstawionych we wszystkich kątach sali rozległy się pierwsze takty, zagrzewającego do walki, znanego wszystkim przeboju „We are the champions. - Słowami poety, skierowanymi do młodzieży, prezes Zdobysław Miauczyński zakończył swoje przemówienie na Kongresie Młodych, Chrześcijańskiej Unii Jedności*. Prezes pojawił się dzisiaj w otoczeniu działaczy młodzieżówki, chcąc pokazać, nowe oblicze swojej partii. U boku prezesa wyróżniała się Andżelika Bukowska, przewodnicząca koła młodych w Rzeszowie, która w odważnym przemówieniu potępiła politykę społeczną rządu. Ale treść jej wystąpienia zeszła na plan dalszy. Uwagę wszystkich śledzących kongres, skupiła zniewalająca uroda Andżeliki. Małgorzata Molenda-Zakrzewska, Tylko Prawda 24. W kuluarach imprezy, Andżelika rozsyłała wszystkim promienne uśmiechy, ściskała dłonie, zbierała gratulacje. Czuła się jak, gwiazda filmowa. Prezes Miauczyński opuścił już kongres, więc teraz to ona była tu najważniejsza. Opromieniona majestatem przywódcy partii, jak w transie, zręcznie lawirowała wśród błyskających fleszy i telewizyjnych kamer. To uczucie ekscytacji okazało się tak bliskie seksualnego podniecenia. Pod cienkim materiałem bluzki, coraz wyraźniej rysowały się nabrzmiałe sutki, a koronkowe majtki, ukryte pod długą spódnicą, z pewnością zdradziłyby wyraźną plamkę wilgoci. Tak, to jednak prawda. Władza jest najlepszym afrodyzjakiem. Upajającym, niczym puchar nektaru bogów. Jeżeli, choć raz poczujesz go w ustach, na zawsze zapamiętasz ten smak. Była inteligentną dziewczyną. Zdawała sobie sprawę, że czasem zwykły przypadek, korzystny splot okoliczności, może odmienić nawet całe życie. To było jej 5 minut. Ściskała w dłoni eleganckie kartoniki wizytówek ludzi, którzy, choć formalnie byli kolegami z tej samej partii, tak naprawdę funkcjonowali w zupełnie innym świecie, o którym ona, 22-letnia studentka nauk politycznych nie mogła dotąd nawet marzyć. Wiedziała, że musi wykorzystać swój czas najlepiej jak potrafi. Albo będzie on trampoliną do wielkiej polityki albo na zawsze pozostanie na peronie, w tym zapyziałym Rzeszowie, spoglądając tęsknie na pociągi odjeżdżające do lepszego świata. *** - Kurwa mać! Jak ten pierdolony chuj mógł to zrobić! te nie wyszukane frazy osobliwie kontrastowały z dystyngowanym wizerunkiem ładnej, młodej kobiety, która nie tłumiąc wściekłości nerwowo spacerowała tam i z powrotem w swoim biurze poselskim. Obcisła spódnica odsłaniała zgrabne nogi i kierowała uwagę w stronę niewielkiej, ale bardzo kształtnej pupy. Resztę garderoby stanowiły kremowa bluzka z eleganckim żabotem i ciemny żakiet. Klasyczne rysy twarzy podkreślone wyrazistym makijażem i krótkie czarne włosy, z grzywką opadającą nieco zawadiacko na czoło, dopełniały wizerunku tej eleganckiej kobiety. - Szóste miejsce na liście! To tak jakby napluł mi w twarz. Chuj złamany! Ja, najbardziej aktywna posłanka Demokratycznego Nurtu Odnowy w tej kadencji, rozpoznawalna, lubiana przez media, mam robić ogony na liście za tym tercetem kwiaciarek? Nie doczekanie! aż kipiała ze złości - Niech no tylko Krzysztof się o tym dowie! Kurwa, przecież szóstka w Bydgoszczy, nigdy jeszcze nie wzięła mandatu! Nerwowo wystukała numer w komórce, ale abonent okazał się czasowo nie dostępny. Po chwili wahania wybrała inny numer. - Gabinet marszałka Krzysztofa Jarzyny usłyszała uprzejmy głos w słuchawce. - Mówi Anna Osa, chciałabym rozmawiać z Krzysztofem starała się, by głos nie zdradzał napięcia, które zdominowało jej samopoczucie. - Pan marszałek jest w tej chwili zajęty, czy coś przekazać? zabrzmiało śpiewnie w słuchawce. - Mimo tego proszę mnie z nim połączyć. To bardzo pilne dodała twardo, z największym trudem ukrywając irytację w głosie. - Dobrze, sprawdzę co da się zrobić, proszę chwilę zaczekać pogodny głos sekretarki miał za zadanie rozbroić zawczasu wybuch złości, który czaił się po drugiej stronie telefonu. Po krótkiej pauzie, usłyszała w słuchawce głos marszałka. - Haloo, Ania? Co się dzieje? Mam minutę, zaraz lecę na konferencję z premierem. - Krzysztof, widziałeś bydgoską listę do sejmu? przeszła od razu do rzeczy. - Nooo. widziałem padła ostrożna odpowiedź. - I co? To jest jakiś skandal! oczekiwała zdecydowanej reakcji rozmówcy. - Aniu, przykro mi, wiesz jak jest marszałek był wyraźnie zakłopotany. - Kurwa, przykro ci? Wiesz przecież, że to ten pieprzony Popielarczyk wepchnął swoje tępe pindy moim kosztem. Takie zera! Co zamierzasz zrobić w tej sprawie? rozmowa przybierała coraz ostrzejszy ton. - Aniu, nie denerwuj się, potem ci wytłumaczę, teraz nie mogę, już jestem spóźniony wyraźnie defensywna postawa Krzysztofa zdetonowała wybuch złości. - Krzysztof, nie wkurwiaj mnie! krzyczała do słuchawki - Ja tego tak nie zostawię, zrobię taką rozpierduchę w mediach. - Dobra, słuchaj przerwał tę kipiącą wściekłość. - Przyślę do ciebie Zygmunta, on naświetli ci co i jak. Jest akurat w Toruniu, powiem mu, żeby do ciebie podskoczył. No głowa do góry, cześć słuchawka opadła na widełki. *** - Parytety, parytety, parytety przewodniczący Komitetu Wyborczego Aktywnych Socjalistów, Gerard Napierniczak bębnił nerwowo palcami o blat biurka. Skąd tu wziąć jakieś sensowne babki? Pchają się same feministki, lesbijki albo pasztety. No i cioty od Żabonia. Trzecia płeć ich mać. Swoją drogę powinni się liczyć do tych 35% objętych tym pieprzonym parytetem mruczał do siebie. - Nawet taki Miauczyński wykopał gdzieś tę laskę z Rzeszowa. A u nas co? Ech, szkoda gadać. SŁANKU TO DLA CIEBIE__.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×