Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedyśbyłam inna

gdy nie masz komu pozrzędzić-zapraszam

Polecane posty

A ja poczytam cos...no a w między czasie obmyślę następny stopień trudności dla moich kochanych trosklwych domowników:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D.....nie ma takiej mozliwości....bo kto ja wpuści do mojego domu?:p:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inna:D...siedzę na kanapie z tabletem i obserwuje moich.....ale mam ubaw. Myślę jednak, że chyba coś kumają, bo zapytali czy dam radę jutro zrobić obiadek, oczywiście wszystko doniosą, mam tylko ugotować:D....nauczyli się układać kapcie i buty!!....i to przez jeden dzień..no....edukujemy dalej:D:p....początek jest niezły, ciekawe jakie będą efekty:D....no to praca długoplanowa, ale są pojętni i myślę, ze odpowiednio odczytaja moją naukę.....nie chodzi o jakąś zemstę czy cos w tym rodzaju....chcę by zrozumieli, że moja praca jest tak samo. ważna jak ich i dopóki czuję się na siłach, to bedę robić to co do tej pory i nie jestem niepełnosporawną inwalidką, którą trzeba obiegać. Ja sama wiem najlepiej na ile mogę sobie pozwolic, bo nikt przecież nie wie jak w danym momencie się czuję. Chyba to oczywiste i nikt nie musi mi dawać reprymendy, no juz napewno nie moje własne dzieci. Ale muszą do tego wniosku dojść sami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D :D Wczoraj chciałam odpisać jak doczytałam Twój wpis, ale wtedy tablecik sie wyładował, dzisiaj chciałam odpisać a tu mąż wraca...:D A rano byłam na kawce u kumpeli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To rzeczywiście masz teraz wesoło :) Dobrze, że ich nie przestraszyłas na śmierć, że coś z Tobą nie tak :D Tylko czy będziesz wytrwała i porządki nowe zagoszczą na dłużej? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nitka dorwala oliviera i romansuje na calego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Widzę, że już plotkują o mnie na kafe. Jestem sławna :D Prowadzicie często takie osobiste rozmowy, że nie mam śmiałości się wtrącać :) Pozdrawiam i posyłam poranna kawę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niteczko 👄...dzięki za....?:D....my tutaj rozmawiamy i zrzędzimy:)....na tematy różne, czasem i powazne....tak jak w zyciu....raz z humorem i pewne sprawy traktujemy z przymrużeniem oka, a czasem jest bardzo powaznie, bo nie da sie niestety przejść przez życie nie doświadczając również tych złych i nieprzyjemmnych chwil....niekiedy bywa itak tak, że jest ich znnacznie więcej niż tych dobrych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ci Ty Nitka !!!!!! My czasem tak dyskutujemy bo nikogo tu u nas nie ma więc szukamy tematów i jak jakiś wpadnie to sobie tak z Aną dyskutujemy :D To nie są osobiste sprawy bo osobiste załatwiłybyśmy inaczej :P Skoro piszemy na publicznym forum to nie ma tu nic osobistego. Trochę dłużej tu piszemy więc po prostu ciut lepiej się znamy i wiemy o co pytać :D Jak kiedyś z nudów poczytasz forum to tez będziesz o nas wszystko wiedzieć. Ja trochę czułam, że podczytujesz,ale z drugiej strony myślałam, że może gdzieś randkujesz. I nie wygłupiaj się więcej tylko pisz tu z nami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoją drogą robiłam kiedyś Nitka tak jak TY :D Byłam na pewnym fajnym forum, ale wydawało mi się,że jestem piątym kołem u wozu. Podczytywałam cichaczem a odzywałam się jak zaczęły się zastanawiać gdzie jestem :D Ale to wcale tak nie jest jak myślimy :P My bardzo chętnie się tu porozrywkujemy z Tobą. Właśnie dawniej jak tu było parę osób to było wesoło i śmiesznie a tak to teraz częściej "zamulamy" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do moich nowych porządków....hmm...była wczoraj poważna:D, rodzinna:D i długa:D rozmowa:D.....mysle, że dobrze znaja swoją matkę:D:p i wiedzą, że nigdy ie cofam raz podjętej decyzji:D...myślę też, że trochę tu pomógł mójM...wie dobrze, ze taka sytuacja nie służy dobrej atmosferze w domu....ma racje:)..no i zorganizowali rodzinną naradę, wyjaśnione zostały wszelkie niedomówienia czy niejasności...zostałam "dowartościowana":D:p....wszyscy zgodnie stwierdzili, że ta sytuacja, to tylko z troski o mnie, ale przyznali,ze bez mojego"przywództwa" i "zrzędzenia", normalne funkcjonowanie w domu jest niemożliwe:p:D. Jednak zmiany nastąpią:D....tak jak postanowiłam....część obowiązków przęchodzi do podziału....niestety...muszą zweryfikowac swoje codzienne plany tak, by starczyło czasu na obowiązki w domu. Tak więc...osiągnęliśmy porozumienie:D.....plan ułożony.....przyznam, że z satysfakcją przyjęłam takie rozwiązanie tego problemu:).....hmm.....jednak wpajane przez lata zasady daja efekty;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inna👄.....no już myślałam, że jesteś gdzies u kumpeli na kawie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha, coś jest w tym co piszecie :p Ana, ciekawa jestem czy zmiany w Twoim domu dają rezultaty? Inna - dzięki :) U mnie lec***omału, chłop chory, mnie też leczenie czeka. Mama wygadała się babci, że mam problemy i teraz obie piją na wyścigi krople uspokajające. Co ja mam z nimi zrobić? Może całą trójkę wysłać do jakiegoś Spa a ja się położę z książką i moim Leszkiem bezalkoholowym... Przynajmniej ja się staram zachować spokój, wczoraj sobie poszalałam na zakupach, dziś sobie zamierzam poprawić. Tradycyjnie ból kręgosłupa mi nie odpuszcza...a przecież nie będę leżeć krzyżem, więc nafaszerowana tabletkami i nasmarowana mazidłami idę posprzątać co nieco :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzisiaj szaro, buro i deszczowo...brrrr..nie chce się nosa z domu wystawiać...ale ja mam humorek dobry:D....może troche dlatego, że wszystko zakończyło się po moej myśli...no a przede wszystkim dlatego, że atmosfera w domu się oczyściła wróciły normalne. relacje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana, widzę, że w międzyczasie odpowiedziałaś na moje pytanie :) Mam nadzieję, że uda Ci się w domu zaprowadzić ład, który będzie satysfakcjonujący dla wszystkich. Ja mieszkałam kilka lat w internacie. Mimo, że jestem "niepełnosprawną kaleką" jak to tam gdzieś wyżej się pojawiło to nikt mi nie musi układać ciuchów, butów, itp. Co więcej w domu ja jestem odpowiedzialna za sekcję porządkowa bo mama jest alergiczką. Niestety rozpieściłaś to swoją rodzinkę i przed Wami dużo wspólnej pracy :) Ale dacie radę, bo z tego co piszesz to się kochacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nitko:D...grunt to brnać do przodu...nawet pod wiatr...a mamę i babcię też dowartościuj...mazidłami i kropelkami..wiem z doswiadczenia, że zaraz poczuja się lepiej:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nitko:)....u mnie wszystko sie udaje:p....masz racje, ze ich rozpieściłam i nadal ich dopieszczam:p:D.....mimo, że już dorośli.....bardzo ich kocham i z wzajemnościa, a takie nieporozumienia nie trwaja u nas długo, bo umiemy ze soą rozmawiać...ja wiem, że boją sie o moje zdrowie, bo choruje od lati różnie bywało, ale Ty sama dobrze wiesz i nawet piszesz, że nie można położyć się do łóżka i czekać...na co?....sami musimy sobie pomóc, by czuć się potrzebnym i być samodzielnym....i to wyjaśniliśmy. sobie. Też umieją być samodzielni, ale trochę w tym i mojej winy( nie przyznaję się:p), ale też i w dużej mierze i oni poczuli że nie muszą się wysilać, bo wszystko jest zrobione. Ja lubię dominować nad wszystkim, to fakt, że może czasem za bardzo, ale wierz mi, że pilnowanie i wpajanie przez lata. pewnych zasad daje naprawdę dobre efekty, a przy tym satysfakcje, że wydałam i wykształciłam naprawdę wartościowych ludzi..to jest niebywała radośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam Inna...przecież dopiero co robiłaś porządki po majstrach od ogrzewania:D...resztę wystaw na allegro:p:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie Niteczko- nie pochłonęły :D Jak mam męża w domu to mnie się nic nie chce :D...Ogólnie idzie mi opornie bo w jednym kącie sprzątniesz a tu bałaganią w drugim. Ja to lubię się zająć jedną konkretną rzeczą- jak sprzatam kuchnie to co do centymetra a jak mam przerywać bo obiad, bo pranie, bo to bo tamto to mnie szlag trafia. Więc jest przerwa i znowu robi sie bałagan tam gdzie posprzatałam....ech W małych mieszkankach o bałagan bardzo łatwo. Nie masz strychu, piwnicy i wszystko wszędzie upychasz albo sie poniewiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
?..z mlekiem:)..<(_)? Niteczko....porządki, to bardzo ważna rzecz:D....ale czas spędzony rodzinnie to rzecz bezcenna....a w weekendy u mnie jest bardzo rodzinnie:D Inna...przeciez C****sałam żebys wystawiła resztę na allegro....podwójny zysk....porządek i kasa:p:D A tak wogóle to co słychać u Was, poza tym , że rozpoczął się nowy tydzień?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×