Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zniecierpliwiona.23

CZY LEKARZ MOGL SIE MYLIC?

Polecane posty

zniecierpliwiona, Ty miałaś pękniecie jajowodu i pewnie więcej krwi, bo mi nie pękł, więc pewnie stąd te zastrzyki, bo nieco więcej Ci robili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha... dzieki za szybkie odpowiedzi... my sie staramy... choc mam pelno obaw i bardzo sie martiwe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedna moja koleżanka miała to w wieku 22 lat, druga w wieku 24 lat, nie ma zasady, tylko nie słyszałam, że ktoś powyżej 30, to miał...Uważam że prawie każdy wiek na macierzyństwo jest dobry jeśli się tego pragnie, tzn. nie mówię o 16, 17 latkach i 45 latkach i więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znalazlam w Internecie: Czasem zapłodnione jajeczko rozwija się poza macicą, a to stanowi poważne zagrożenie dla twego zdrowia. Potrzebna jest szybka pomoc. Od niej zależy też, czy w przyszłości będziesz mogła zostać mamą. Mimo braku dokładnych danych statystycznych, wiadomo, że liczba operacji usunięcia ciąży pozamacicznej stale wzrasta. W klinikach ginekologiczno-położniczych każdego dnia wykonuje się ich 4-5. Na każde 100 porodów przypada 1 ciąża pozamaciczna (ektopowa). Najczęściej stwierdza się ją u kobiet między 26. a 30. rokiem życia. W zależności od miejsca, w którym zagnieżdziło się zapłodnione jajeczko, wyróżnia się: Ciążę jajowodową (to 99 proc. przypadków), gdy dochodzi do implantacji zapłodnionej komórki w jajowodzie, zarodek może się rozwijać w każdej części jajowodu. Ciążę jajnikową, jeśli jajeczko usadowi się i rozwija w jajniku lub na nim. Ciążę brzuszną (otrzewnową), kiedy rozwija się ona w jamie otrzewnowej lub na innym narządzie wewnętrznym. Jeżeli jajeczko znajduje się na samym końcu jajowodu, tuż przy strzępkach, i tam połączy się z plemnikiem, może oderwać się i wpaść między pętlę jelita, gdzie będzie się rozwijać. Ciążę szyjkową, kiedy zapłodnione jajeczko rozwija się poniżej ujścia wewnętrznego macicy, poza jej jamą. Przyczyny kłopotów To zmiany w jajowodach, np. w wyniku endometriozy (przerost śluzówki macicy, który utrudnia zajście w ciążę i prawidłowe zagnieżdżenie się jajeczka), wadliwa budowa macicy czy jajowodu. Zdarza się, że jajowód jest zarośnięty, zwężony lub przyrośnięty do jajnika. Czasem źle funkcjonuje, np. nie wykonuje ruchów perystaltycznych ułatwiających przesunięcie jajeczka do macicy. Jednak najczęściej przyczyną problemów są zmiany przerostowe po zapaleniu przydatków. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza w obliczu mody na stringi, krótkie kurtki i spódniczki. Jeżeli jajowód porównamy do miękkiej rurki o średnicy 4 mm, to wiadomo, jak łatwo można go uszkodzić. Zrosty tworzące się w efekcie stanów zapalnych można przyrównać do sznurka, którym przewiążemy rurkę. Jej wnętrze zmniejszy się lub w ogóle nie będzie drożne i jajeczko nie może się przedostać do macicy. Ale zrosty mogą być również skutkiem operacji jajowodu albo torbieli jajnika, a także wcześniej przebytej ciąży pozamacicznej. Gdy kobieta często zapada na różne infekcje bakteryjne i nie leczy ich, jej macierzyńtwo może stać pod znakiem zapytania. Bakterie wędrujące po organizmie mogą dotrzeć także do przydatków i wywołać ich stan zapalny. Podobnie jest z bakteriami paciorkowców, które najchętniej gnieżdżą się w zębach zajętych próchnicą. Trudna diagnoza Początkowo trudno odróżnić jej objawy od zapalenia jajowodu czy wyrostka robaczkowego. Plamienie też nie jest wskazówką. Zdarza się podczas prawidłowej ciąży czy zbliżającego się poronienia (przy ciąży umiejscowionej nieprawidłowo częściej występuje plamienie niż krwawienie). Jeśli jednak towarzyszy mi ból, istnienie ciąży pozamacicznej jest bardzo prawdopodobne. Gdy pojawia się ostry ból obejmujący jedną stronę brzucha, świadczy to zwykle o pęknięciu ciąży pozamacicznej. Ból może promieniować do barku i przepony. Krwawienie wewnętrzne powoduje, że tętno jest przyśpieszone, ciśnienie krwi niskie, a skóra blada. Występuje też obfite pocenie się. Gdy kobieta zgłasza się z takimi objawami, lekarz najpierw przeprowadza wywiad. Następnie zleca oznaczenie stężenia gonadotropiny kosmówkowej (hCG) we krwi. Jej obecność potwierdza ciążę. Jeżeli w ciągu 48 godzin stężenie hCG we krwi nie wzrośnie o 66-100 proc., podejrzewa się ciążę pozamaciczną. By mieć pewność, robi się przezpochwowe USG. Gdy w macicy nie widać pęcherzyka ciążowego, diagnoza potwierdza się. Dalsze postępowanie U niektórych kobiet ciąża pozamaciczna obumiera i zostaje wchłonięta przez tkanki. Ale najczęściej jest stanem zagrożenia życia, bo może skończyć się wewnętrznym krwotokiem. Jeśli jest mała, to i kłopot mniejszy. Kilkutygodniową ciążę pozamaciczną można zniszczyć lekami. Ta metoda oszczędza jajowód i nie czyni szkód w organizmie kobiety. Gdy trwa np. 7-8 tygodni, krwotok jest zazwyczaj obfity i kobiecie grozi wykrwawienie się. Czasem dochodzi też do pęknięcia jajowodu, w którym rozwijała się ciąża, i musi on być usunięty. Wtedy ratunkiem jest operacja. Do niedawna był to zabieg polegający na przecięciu powłok brzusznych. Obecnie stosuje się laparoskopię. W znieczuleniu ogólnym, przez niewielkie nacięcie w skórze brzucha wprowadza się trzy końcówki aparatu. Jedna z nich to kamera, a dwie to narzędzia operacyjne. Po laparoskopi ranki goją się bardzo szybko, a powstałe blizny są prawie niewidoczne. Po zabiegu Kobieta powinna być pod opieką ginekologa. Jeśli udało się zachować jajowód, pół roku po zabiegu należy sprawdzić jego drożność. Gdy został usunięty, wówczas kobiecie pozostają dwa jajniki i jeden jajowód. Płodność zostaje zachowana. Nie trzeba się też obawiać, że kolejne zapłodnienie zakończy się podobnie. Po ciąży pozamacicznej można mieć dzieci, choć zdarza się, że niektóre pary muszą na nie poczekać nieco dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oby... oboje z mezem chcemy... choc wciaz sa jakies ale.., najpierw bylo: skoncz mgr, potem jak dostaniesz stala umowe o prace, teraz jak dostaniemy kredyt na dom.... ostatnio mowie dosc... zawsze znajdzie sie jakies ale.... potem bysmy czekali az dom sie wybuduje a na koncu az go urzadzimy i splacimy i zostalisbysmy bez dziecka. wiec sie staramy... choc mam tyle pytan i obaw.. nie martwie sie rozstepami, nieprzespanymi nocami czy kariera (w przedszkolu raczej nie awansuje) ale boje sie o to jak zniose ciaze i porod, czy dziecko bedzie zdrowe jak je wychowamy, czy sobie poradzimy finansowo.... itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swiergotku! Jesli tylko bedziesz miala podejrzenie ciazy to zbadaj odrazu bHCG co 48 godz. Wyniki pokaz lekarzowi on stwierdzi czy przyrasta prawidlowo. Jesli bedzie cos nie tak to odrazu lekarz to wykryje i napewno bedzie ok:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zachowanie jajowodu bywa bardzo ryzykowne, bo powstają zrosty, jet duże ryzyko że znów dojdzie do pozamacicznej z tego jajowodu...także to zachowanie go też nie jest takie dobre do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie u mnie beta HCG była od początku wysoka, zgodnie z tygodniem ciąży, tzn. przyrost po 2 dniach nieco niższy niż powinien być, ale jeszcze w granicach normy, szok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mialyscie takkie obawy jak ja napisalam wyzej? yzn migotka jest od nas starsza to pewnie macie juz jakas stabilizacje z mezem? uwite gniazdko itd? a ty zniecierpliwiona? myslisz tez troche jak ja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po farmakologicznym chyba nie ma zrostów, nie wiem...ale wiem, że na pewno trzeba pół roku odpuścić ze staraniami...no i trzeba bete HCG badać, czy lek ją obniża, dłużej się leży w szpitalu, dużo skutków ubocznych w trakcie przyjmowania, bo to bardzo silny lek. I później trzeba brać wielkie dawki kwasu foliowego, bo ten lek go zabija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja długo miałam obawy, bo nie czułam się gotowa, nie chodzi o kasę, karierę, czy jakieś plany, tylko emocjonalnie nie czułam się gotowa, więc nic na siłę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja wlasnie emocjonalnie bardzo dawno jestem gotowa. kocham dzieci. swoje siostrzenice jak swoje. pracuje w p-lu z powolania. zawsze chcialam miec swoje, marze o tym... ale ja wlasnie boje sie o te pozostale sprawy.... zdrowie, wychowanie, finanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam ogromne obawy... Czy to dobrze ze tak wyszlo ze jestem w ciazy, czy sobie poradzimy i tak ciagle wtedy rozmyslalam i zadawalam sobie takie pytania. Potem kiedy juz przywyklam do tej mysli zaczal sie koszmar z bolami brzucha i krwawieniem i wyladowalam w szpitalu. Ja mam narzeczonego, jestesmy razem baaardzo dlugo. W lutym koncze studia. Urodzilabym tuz po nich ale niestety wyszlo jak wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dopiero teraz wiem, jak bardzo już chce :) i cieszę się bardzo, że żyję, bo jednak ryzyko jakieś było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie wlasnie ta sytaucja z pozamaciczna ciaza kuzynki jeszcze bardziej zmobilizowala by nie czekac bo roznie bywa i nie wiadomo ile czasu nam zajmie staranie sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swier, nie ma zasady ze staraniami i to na prawdę nie zależy od wieku, no wiadomo że lepiej wcześniej niż później, ale znam 40 latki rodzące bez problemu zdrowe dzieci i 20 latki z dużymi problemami żeby zajść i na odwrót...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swier, możesz już w pierwszym cyklu zajść, a możesz czekać i ok. 1,5 roku i to też norma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie, dlatego postanowilismy z mezem nie czekac... nic dziewczyny, lece juz dzis. jesli nie macie nic przeciw wpadne jutro do was :) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako ciekawostke dodam iz ja zaszlam w ciaze za "pierwszym strzalem"... O ciazy wiedzialam jakies 2 tygodnie. Zrobilam testy, mialam isc na usg ale nie zdazylam nic zrobic. Cieszylam sie z tej ciazy mimo wszystko, tzn mimo tych watpliwosci. Chcemy sie starac ale za jakis rok, poniewaz teraz zajme sie troche swoim zdrowiem, bede brala witaminy, pojde do dentysty zęby wyleczyc. Wezmiemy slub w przyszlym roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U Nas się zeszło dłużej, o ciąży wiedziałam 3 tygodnie i już miałam zrobione 2 bety, USG i badania i wszystko wychodziło dobrze :(, tylko te plamienie, ale dość małe. Nawet na USG pod koniec sierpnia wyszło że jest pęcherzyk w macicy, serio, nie wiem co to było :(, 5 września go nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×