Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomozcieeee

JAK ZACHĘCIC DZIECKO DO ODRABIANIA LEKCJI???

Polecane posty

Gość pomozcieeee

Moje dziecko poszl teraz do 1 kl. i widze ze sa problemy, głownie z odrabianiem lekcji, starannym pisaniem itd.Teraz wogole nie moglam ja zagonic do lekcj , oczywiscie pomagam jej, jeesuu jaki placz był.Teraz mąż z nia siedzi i pomaga jej w matmie, tlumaczy jej dodawanie ale ona ciagle wpada w sszal i zlosc i sie zniechęca.Godz temu cwiczyla staranną pisownie, , literki ołoweczkiem miala pisac w do konca linijki i jak jakis "kulfon" jej wyszedl to gumkowalam i na nowo prosilam aby starannie napisala, ona wpadala w szal taki ze az jej niepoznawalam ze gumkowalam jej literki .Kartka cala mokra od placzu, a mi leb peka teraz mąż jakos znosi jej nerwy , i wrzaski "Nie wiem" To jest horro jej z tymi lekcjami, ksiazeczki do glosnego czytania nie wiwemie z sama z siebie tylko siła ja trzeba zmusic i zastraszeniem ukarania, nie cche takich ostrych metod stosowac ale inaczej nic do niej nie przemawia :o :o [zły]Do wrzesnia bylo zlote, usmiechniete, wesole, super świetne grzeczne dziecko,nie pamietam zeby glos podniosla czy o cos sie poplakala, a od szkoly, znerwiocowana, zalkekniona zaplakana non stop wrzeszcy, wyje, i nic nie je a ni w szkole ani w domu.do lekcjo silą ją trzeba sadzac na krzesle i wrecz trzymac aby nie wyszla od biurka 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozcieeee
nie wie, prze te 2 tyg calkiem inne dziecko ma w domu, nie pozjnaje jej, przez 7 lat mialam inne dziecko, a od wrzesnia jakby obce zupelnie nie nasze dziecko.Koszmar, zupelnie nie poznaje jej zachowania.Nigdy to do nie podobne nie bylo, nawet nigdy nie zapyskowala nam, nigdy nie krzyknela na nas, a jak zaczelam jej gumkowac literki to az pazury wbija w moja reke i zaczelka przeraźliwie plakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozcieeee
pytam cie córci o szkole ale ona jeden tekst ciagle nawija jak zdarta płyta, nie chce tam chodzic, nie lubie szkoly, nie chce tam chodzic , nie lubie szkoly itd.. tak w kóoko Wychowawczyni mowi ze dziecko jest w fazie zaklimatyzowywania sie i adaptowania sie nic wiecej nie powiedziala na temat dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem ja w pierwszej
klasie nie "goniłam do lekcji" Tylko po prosty po obiedzie i odpoczynku siadałam razem z dzieckiem i robiliśmy po kolei to co było zadane.... syn się przyzwyczaił do takiego rytmu, teraz jest w 4 klasie i właściwie nie muszę go pilnować- pomijając małe wpadki, sam wie że najpierw lekcje a potem przyjemności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozcieeee
to przezecie napisalam jasno i wyraźnie ze siadamy z nią do lekcji , wspolnie odrabiamy, nie jest pozostawiona sama sobie, pod nasza obecnosci a rozwiazuje ,pisze cos a my jej tlumaczymy jak cos le napisze albo nie wie jak. .Wspolpraca jest jak najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem ja w pierwszej
ale nie pytaj ogólnikowo "co tam w szkole" weź zeszyt 1 czy 2 i omawiaj z dzieckiem po kolei, co robili, kiedy, kto się zgłaszał, co pani mówiła, co koleżanki, która rozwiązała to zadanie a czy ona umiała je rozwiązać itd ... wtedy w praniu wyjdzie co jest nie tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorinsa00
a chodziła do przeczkola i jak było? bo ja pamiętam że pisanie literek to było w przeczkolu a nie w szkole w szkole to już trzeba było umieć czytać to też twoja wina bo powinnaś ją wcześniej takich rzeczy uczyć to by dziecko miało łatwiej i by było przyzwyczajone do nauki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem ja w pierwszej
no ale mi chodzi o formę piszesz o ty "gonienie do lekcji".... może chodzi o wasze podejście, formę, jak do tego podchodzicie? - praca, obowiązek - to odstraszające dla małego dziecka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mammmmka
A może dziecko jest zastraszane przez inne dzieci, nie ma kolegów w klasie albo po prostu czuje się gorsze??? Może to w tym twki problem? z każdym rpzedmiotem tak jest czy tylko z jednym? jeśli z jednym to może to przez nauczycielkę? albo dziecko nie rozumie przedmiotu?? jak ze wszystkimi i tylko z lekcjami to sądzę że jest po prostu rozkapryszone i są na to dwie metody -albo metoda kar i nagród. albo zachęcanie, że nauka może być przyjemnością a nie przykrym obowiązkiem. Np ja swoje dziecko uczyłam literek i cyferek na takiej śmiesznej aplikacji znalezionej na stronie klubu miłośników dobrej herbaty :) komiks się nazywa i rysowaliśmy w komputerze postaci, wymyślaliśmy historie a potem opisywaliśmy ( ręcznie w zeszycie) co chcieliśmy napisać, lub jeśli trzeba było bohaterów komiksu policzyć ;)) super sprawo i dziecko chętnie się uczyło poprzez zabawę właśnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorinsa00
pewnie się drzecie na to biedne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafekaśka
pokazać mu wpisy offermy i powiedzieć - "synku/córko, jak nie bąedziesz odrabiać lekcji to będziesz takie pierdoły pociskać" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorinsa00
może za odrobione lekcje dawaj jej cukierka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozcieeee
a myslisz ze ona taka chetna do opowiadania i omawiania co pzrerobili jak bralam zeszysty i sie podpytawalam??!! w zyciu !!!!!! w nerwy wpadala i nie chciala nic opowiadac co robili, jak robili, kto co robil .NICC kompletnie NICCC inicjatywy jej nawet miniumalnej aby powiedziala cos od siebie,abym czegos sie dowiedziala Dzisiaj miala napisac 3 linijki literek "a,b,c" jednqa linijka, jedna literka, i o to wpadala w nerwy jak jej gumkowala jak brzydko napisala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorinsa00
kurwo po jaką cholerę gumkujesz popierdolona pizda z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powiedz jej ze nic sie nie dzieje jak krzywo napisze ja nie pamietam zeby moja mlodsza siostra miala jakies problemy ja mam 22lata, mloda ma 14, wiec pamietam jej poczatki w szkole a moze przechytrz ja ze ty tez masz zadanie domowe z pracy i ona niech ci pomoze rozwiazac a pozniej ty jej prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może ona ma niską
samoocenę. Jak gumkujesz, to wpada w szał. Może to też wasza wina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozcieeee
Bazienka niestety nies stac mnie kupywac dziecku kilka razy w miesiącu jakąs zabawke, zabawke dostaje na swieta lub jakies okazje kilka razy w roku, a le nie tak czesto bo nas nie stac na to, zrozumim ze nie kazdy rodzic moze sobie pozwolic na zakup dziecku zaswez jakiejs rzeczy gdy uzbiera 10 sloneczej i tak w kolko, zyjesz w polsce???? a slodyczy ona nie lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z nagradzaniem to tez nie jest zbyt dobry pomysl, jakies slodycze albo zabawki bo ona sie pozniej nauczy ze jak zrobi to dostanie cos nie bedzie robic lekcji bo musi bo tak w szkole jest tylko bedzie robic bo na pewno cos dostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorinsa00
"a slodyczy ona nie lubi " naprawdę masz popierdolone dziecko może poproś o rade panią pedagog lub wychowawce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozcieeee
JAK ja mam jej nie gumkowac jak ona w nerwach ze zloisci potrafi tak namazgrac strasznie ze nawet nie da sie tego odczytac co to jest, i pozatym jak literki na jedna linijke wchodza tak z z 10 ich to ona tak je szeroko napisze ze wyjdzie ich 3 strasznie zaciagajac,noi nie da sie domuyslec co to za litera, wiec trzeba to zmazac bo nie wiadomo co to za litera jest, ona to robiz nerwow na zlosc celowo tak ja napisze ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem ja w pierwszej
nie wiem ja się nie zastanawiałam nad inicjatywą dziecka do odrabiania lekcji w 1 klasie - za dużo wymagasz, nawyki wypracowuje się miesiącami, a mamy 14 września!!! To ty masz wziąć plecak, wyjąc książki i zeszyty zapalić światło i ją zawołać! Co do gumowania, to jej nie gumuj, co najwyżej zapytaj, czy jest zadowolona z tego co napisała, jak powie że nie to możesz jej zmazać, ale jeśli powie że tak, to jest jej decyzja! ...możecie też wziąć najpierw brudnopis i jedna linijkę na próbę pisać... żeby miała wprawę we właściwym zeszycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorinsa00
ale kurwa kto w 1 klasie uczy się literek pisać to się uczy w przedszkolu kurwa powinna już to umieć może jest zła że inne dzieci potrafią pisać a ona nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem ja w pierwszej
wiem, ze każdy rodzic chciałby mieć najzdolniejsze dziecko! Ale pamiętaj dziecko uczy się DLA SIEBIE , dla swojej przyszłości, a nie dla zaspokojenia ambicji rodziców, jeśli ty będziesz chciała, a ona nie, to wcześniej czy później NIC Z TEGO NIE BĘDZIE! Nie panikuj, ona pisze brzydko bo dopiero zaczyna, ledwie 2 tygodnie minęły, a ty chcesz, żeby było jak wydruk z komputera? ...z reszta czy każdy musi pięknie pisać? ja tam drapię jak kura pazurem i z błędami za to z fizy byłam na centralnej! z przedmiotami ścisłymi związałam przyszłość i świetnie sobie radzę, a pisma sprawdzam w Wordzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem ja w pierwszej
Dorinsa00> nie prawda, w przedszkolu jest przygotowanie do pisania liter.... głównie szlaczki, literki też, ale to jest zupełnie inaczej niż w szkole... generalnie dzieci pisać uczą się w 1 klasie szkoły podstawowej i nie powinno sie uczyć za dużo wcześniej bo później takie dzieci się nudzą i zniechęcają do szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozcieeee
....ale jeśli powie że tak, to jest jej decyzja!.... Tak zrobilam i jak sie skonczylo? jako jedyna w klasie dostala od pani smutna buźkle i poprostu pani kazala jej to poprawic w domu, przy czym wyszlo na to ze JA jako matka nie dopilnowalam i jakim prawem puscilam dziecko ze źle odrabionym zdaaniem, pani sie pytala czemu JA nie sprawidzilam dziecku zeszytow jak odrovbilo lekcje bo ona tego uznac nie moze.I myslisz ze sie cor przejela?? cos ty, chciala miec to zglowy i zrobila na odwal, miala w duupie ze pani jjej tego nie zlaiczyla i mnie ochrzanila ze nie sprawdzilam dziecko zadania, a przeciez tyle ja prosilam aby poprawila bo bylo nieczytelne , uparla sie ze ma tak byc i jest zadowolona Ona umie wrecz pięknie pisac, tylko po trzech , cztrerech literkach juz jej sie nie chce i zaczyna na akurad mazgrac, Zamiast "d" zaczyba pisac "c" i nie moge tak tego pozostawic bo znow pani zwroaca jej prae domowa jako niezaliczone. Pani juz dwa razy jej cofnela zadanie domowe i nie zaliczyla przy czym mi kazala pilnowac aby poprawnie zrobila to corka/Wiec dlatego gumkuje i oczekuje aby prawidlowo zrobila lekcje corka zeby znow nie miala nie zaliczonej pracy dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miławrocławianeczka22
Niepotrzebnie się tak cackacie z dziećmi teraz. Ludzie spójrzcie w przeszłość, 100-200 lat temu. Kiedyś kobieta rodziła 5-6 dzieci nie szła na macierzyńskie, o siedzeniu z dzieckiem w domu aż skończy 3 lata mowy nie było. Kobieta rodziła dziecko a następnego dnia wracała na całodzienną pracę w polu. Małym opiekowało się starsze rodzeństwo. Moja prababka 2etniego dziadka zostawiała w beczce bo musiała iść na pole. O dziwo dziadek wyrósł na przesympatycznego rozsądnego człowieka. A taka rok po urodzeniu nie dość, że dupy do pracy nie ruszy to jeszcze narzeka, że nie może sobie ze wszystkim poradzić. A co Ty kobieto masz do roboty? Ugotowanie obiadu Cię przerasta? WSTYD!!! Córka wpada w szał bo ma 2 linijki liter napisać. Zastanów się kobieta jak ją wychowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj juz bez przesady co jako kobieta ja wychowala? a facet to gdzie w tym wszystkim? czemu sie autorki czepiacie? niektorzy ludzie by zaraz pasa wzieli i dziecku dupe przetrzepali :o autorko cierpliwosc cierpliwosc cierpliwosc dopoki nie odrobi lekcji nie moze ogladac tv czy pojsc na dwor mama mi takie cos robila i jakos zyje, to nie bylo zmuszanie to byla moja decyzja czy ja odrobie lekcje czy nie przy czym wolalam odrobic zeby zaraz biec na dwor!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×