Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laurenja

pomóżcie mi temu zaradzić..:(

Polecane posty

Gość Laurenja

moim problemem jest to, że zbyt bardzo zwracam uwage na to, kto co sobie o mnie pomyśli.. a że mam kompleksy, to już w ogóle przejmuje się tym strasznie:( jak zacząć żyć dla siebie, a nie z "a co on/a na to?"... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mróweczka1987
Mogę cię zapoznać z kolegą mojego przyszłego męża. Ciemnoskóry mężczyzna Cię dowartościuje i kompleksy znikną - poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurenja
myślisz, że jakos temu zaradzi? :D to spoko, poznam go:D;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm też często przejmuję się opinią innych, czasem jednak łapię się nad tym, że bezcelowe. Tak naprawdę nie musisz spełniać wyimaginowanych oczekiwań innych osób, ktoś Cię nie zaakceptuje? - zdarza się i tak. Najważniejsze to mieć kilka bliskich osób, które cenią Cię taką jaką jesteś. :) Ewentualnie radzę wizytę u psychologa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurenja
ale ja nie mam bliskich:( odseparowałam się od ludzi.. na własne życzenie, wlaśnie przez to przejmowanie się.. :(;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mróweczka1987
Ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może zacznij od nawiązania bliższej przyjaźni z jakąś sympatyczną koleżanką? Hm porozmawiaj z ludźmi, którzy Cię otaczają o jakiś błahostkach, uśmiechaj się i nawet jeśli masz inne zdanie na dany temat to nie bój się, wyraź je :) A i ubiór też dodaje pewności siebie, zadbana kobieta to pewna siebie kobieta. I możesz też codziennie rano patrząc w lusterko powtarzać sobie "jestem wartościową osobą, akceptuję siebie taką jaką jestem i inni też mnie akceptują" - początkowo to może wydać się nieszczere, ale powtarzane codziennie staje się prawdą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurenja
hehe okey, mam duze lusterko w pokoju, to obejmie cala moja osobe;) co do wyrazania zdania to czesto to robie i niestety czesto jest to powodem konfliktow..mam blizsza kolezanke, ktora ma odmienny styl bycia ode mnie i boje sie, ze w koncu ode mnie odejdzie..:( co do ubioru to nie mam zastrzezen, mam wyczucie stylu i sie nim interesuje;) tylko ta mala pewnosc siebie, eh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dyskutowanie na temat odmiennych poglądów jest ciekawe :) ale trzeba wiedzieć, że nie chodzi o przeciąganie na siłę drugiej strony by patrzyła na daną sprawę jak my, ważne jest aby szanować to inne spojrzenie ludzi. Hm o styl bycia chyba nie chodzi, tylko o to czy się rozumiecie w pewnych kwestiach, czy możesz na nią liczyć w trudnych sytuacjach dla Ciebie i w drugą stronę to samo. :) i jak mówiłam wcześniej proponuje udać się do specjalisty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurenja
szczerze mowiac robie czasem za 'dyktatora', bo lubie zmieniac niektorych ludzi tak, by byli do mnie podobni.. wzgledem myslenia wlasnie na pewne tematy, jak uwazam, ze zle to robia, ubioru.. wywyzszam sie, jak ktos tez tak robi, zeby nie pokazac sie z gorszej strony.. ale faktem jest tez, ze z tymi 'normalnymi' kolezankami nie mam juz kontaktu, raczej zostaly mi te, z ktorymi dochodzi do klotni..;//:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurenja
chodzi o to, jak zyc zeby nie przejmowac sie tym, ze o, moge mu sie nie spodoac/ jak to ubiore to moga krzywo spojrzec/ tego nie powiem, bo mnie wysmieja... chce normalnie, na luzie podchodzic do zycia, co mi sie narazie nie zdarza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×