Mój facet nie ma dla mnie czasuuu.

Mój chłopak (19 l.) jest w klasie maturalnej. I praktycznie NON STOP się uczy. Oczywiście, rozumiem to i to, że możemy się spotykać tylko w weekendy. Ale... Kiedy byłam u niego w sobotę (byłam troszkę obrażona, bo w piątek uczył się i nie miał czasu nawet pogadać 5 minut!) przeglądałam sobie jego książki. On twierdził, że uczył się jakiegoś tam tematu z fizyki (teoria)... W książce była to JEDNA STRONA. Mogę zrozumieć wiele, ale nie to, że ktoś uczy się JEDNEJ STRONY 8 godzin! On twierdzi, że uczył się tylko tego... A później zaczął się motać... I w końcu się obraził, że jest w klasie maturalnej, żebym mu nie przeszkadzała... Źle sie z tym czuje.

też bym była zła. Poza tym to wyjątkowo pilny chłopak, który się tylko uczy.. ja mogę zrozumiec wiele, ale bez przesady . Nawet nie ma po co się uczyc zbyt długo, bo potem człowiek jest zmęczony i wiedza już nie wchodzi...

Mnie też dziwi, że aż taki z niego kujon... Ale on musiał mnie oszukać. Nie mógł się uczyć jednej strony od godz 16 do północy...

Jeśli nie odpowiada takie zachowanie , to z nim zerwij

a rzeczwiście jest takim kujonem?? czy nie?? bo to chyba powinnas wiedziec Ty ..

ma przed sobą przyszłość a takich jak ty są miliony:P

nie ma ochoty z toba spedzać czasu = nie ma czasu.

Martynko a Ty nie powinnas wiecej czasu w domu spedzac przy pomocy mamie i nauce. Juz taka ostra z Ciebie panna?

Twoj facet to nie facet tylko chlopak he he. Skoncentruj sie na nauce tak jak on.