Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magdddda.

slub w sobote, nie chce tego ;(

Polecane posty

Gość ksdnflihrilfhad
ale on mnie kocha....cierpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksdnflihrilfhad
wszyscy cierpia....ja, on, jego byla wiem ze kochala go nad zycie....i narzeczony zyje w nieswiadomosci....co bedzie jak sie dowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka wina razy dwa
ale chyba nie zamierzasz mu o tym mówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksdnflihrilfhad
nie...juz zapozno...ja po prostu nie wiem co mam robi...boje sie przyszlosci ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba rozmawiać...
Czy jest już tak pózno czy ja mam mózg przytępiony, więc może ktoś mi wyjaśni dlaczego autorka była magdą a teraz jest ksd...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba rozmawiać...
Post z 1:17 mnie zastanawia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksdnflihrilfhad
to ja jestem ciagle ta sama.... po prostu zmienilam komputer....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksdnflihrilfhad
o boze po prostu ktos wpisal mnie jako ja....naprawde nie mam humoru na takie zabawy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksdnflihrilfhad
bylam na brata kompie i wpisalam imie, brat wrocil wiec wpisalam byle jak na starym ktory ledwo co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksdnflihrilfhad
dobranie wierzysz to nie, mniejsza... ale nie smiesza mnie taie zabawy. dziekuje za wpisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdddda. PAMIĘTAJ !!! To co on zyskał przed ślubem, Twoje nigdy nie będzie, nawet jak wspólnote majątkową podpisze, bo wspólnota tyczy się do podziału tego, co syskaliście razem po ślubie... nie przed !!! Więc auto, mieszkanie jak kupil, jego będzie zawsze... jak by posiadał firme ( nie jestem w 100% pewna ) tez nigdy Twoja nie bedzie nawet w 1 procencie. Twoje moze byc tylko to, co zdobedziesz z nim po slubie, więc nie lodz się jego kasą, ktora sobie zdobył przed slubem, bo Twoja nigdy nie bedzie, jesli w główce serio masz wybor... milosc czy pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej nie przejmuj sie tutejszymi ludzmi, krytykami nie na temat. Tutaj 80% ludzi to ludzie pozbawieni "życia" czepiają sie o byle co, psując topik i zmieniając jego barwe. Zmienilas nika, to ok, wazne ze pisze to ta sama osoba, ajaki nick to juz nie jest wazne. Ja tobie doradzam jeszcze raz... nie mozna miec 2... ani prawo polskie sie na to nie zgodzi ( jesli chodzi o 2 sluby :D ) ani Twoj narzeczony ani tamten podejrzewam. Za mąż z milosci tylko sie wychodzi, nie z terefere. Dlaczego chcesz wyjsc za maz za obecnego? tzn narzeczonego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o Lilian
wiesz autorko, zastanawiam sie cały czas na d tym, jak Twój kochanek reaguje na tę sytuację. Ale tak naprawdę, bez ściemniania. Wie, że masz wyjsc za mąż. I co? Raz Cię błagał o zmianę decyzji i odpuścił? Albo jest bardzo bardzo zakochany w Tobie i woli do konca życia grac rolę drugoplanową albo tak mu pasuje(jak juz ktos wczesniej zauważył). Ja myslę, że gdyby naprawdę chciał z Tobą byc to by przekonywał, ze on też moze np. zapewnic wam jakies warunki mieszkalne, samochód itp jesli to dla Ciebie takie wazne. Chyba , ze on nie wie, ze te finansowe kwestie też odgrywają rolę? I mysli, ze tylko emocjonalne? Pomysl tak na trzeźwo: Twój kochanek obiecywał Ci coś? zapewniał nie tylko o swojej miłosci ale też o tym, ze dacie razem radę ( w sensie - finansowo, mieszkanie itp?) Były jakies deklaracje co do ewentualnej wspólnej przyszłości? Bo tak jakos mało napisałas na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsmdfkjdkn
Aaaaa czyli kochanek mieszka z rodzicami i dojezdza do pracy busem/tramwajem lub dociera piechota... a przyszly maz mial kase na mieszkanie i auto... no no... I na kasie zasadzony jest glowny problem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o Lilian
nie wiadomo czy dokładnie o kasę chodzi. Ale tak chyba wynika z poprzednich postów autorki. A jeszcze jedno mam pytanie: wcześniej był ustalony ślub z narzeczonym czy wcześniej zaczęłaś z tym drugim? Bo przecież - jeżeli to trwa od kilku miesięcy - mogłaś wczesniej cos zrobic, np. powiedziec narzeczonemu, ze masz wątpliwości, chcesz przełożyc slub? Przecież takie rzeczy się zdarzają? a tak to faktycznie czekałas do ostatniej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódka od 6 lat
nie wolno robic niczego wbrew sobie, wbrew temu co sie czuje,czego boi, co niepokoi, Brak zdecydowania i milości do niczego dobrego niedoprowadzi. Ja tak zrobiłam, Nie posłuchałam swojego wewnętrznego "JA", fakt że kiedys były inne czasy (powiem gorsze) , byłam w ciąży i wcale nie chciałam slubu ,facet oczywiście cały hepii,rodzice taże no i ......urobili mnie, wyszło na to że zgodziłam się wyjśc za mąz za kogoś za kogo wcale nie chciałam , Wszyscy byli szczęśliwi: rodzice,tescie no i pan młody tylko nie ja i tak rozwiedlismy się po 20 latach,a ja nigdy nie przestanę żałowac decyzji o slubie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o Lilian
zgadzam się z postem powyżej. Autorko - nie zazdroszcze sytuacji, ja przed slubem miałam problem czy pogoda będzie ładna a nie czy kocham przyszłego męża i chce byc z nim czy z innym... Moze najlepszym wyjsciem byłaby rozmowa z narzeczonym? Moze nie mów mu od razu ze kogos poznałas ale w jakiejs łagodniejszej formie? Że masz obawy, wątpliwosci i nie chcesz ślubu? Przynajmniej na razie? Moze to lepsze niz po slubie zachodzic w głowę, jak wybrnąć z sytuacji. Namieszałaś to teraz miej odwagę zrobić cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan klepka
a ja mysle, ze co byscie nie napisaly, to panna wezmie ten slub, zeby wygodnie zyc a zkochankiem bedzie sie regoralnie spotykac do momentu kiedy maz sie o wszystkim dowie i malzenstwo rozleci sie z wielkim hukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha ii ach
Ty to normalna jesteś? Nawet nie piszesz, że masz watpliwosci, tylko wyraź nie piszesz, ze nie chcesz tego slubu. W takim razie chyba na mózg ci cos padło, że zamierzasz ten slub wziać. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyglada na to, ze to
bylo prowo bo autorka sie gdzies ulotnila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej skąd jesteś bo ja idę
w sobotę na ślub :classic_cool: może to Twój? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksdnflihrilfhad
to nie bylo prowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro to nie prowo, to dlaczego najpierw miałaś inny nick, potem sobie odpowiedziałaś sama pod innymi nickiem a na koniec pod tym drugim nickiem nadal jojczyłaś? Hę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie spokoj z tym nikiem
kafeteryjna agencjo detektywistyczna . Przeciez mogla zmienic komputer , czasami sie tez zdarza jak sie pisze pod innym nikiem na jednym temacie i wchodzi na drugi temat. Nie przesadzajcie . Moim zdaniem autorka mowi prawde. Wczoraj pisalam pod nikiem ,,jestem ciekawaaaa,,, na razie spadam , bo nie mam czasu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×