Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kinga1988

Badania męża

Polecane posty

Witajcie.. Mam ogromny problem gdyz z mezem staramy sie o dziecko juz od prawie 2 lat i nic... Dopiero wczoraj robilismy sobie badania (wczesniej gdzies nam to umkneło) i okazało sie ze moj maz ma 70% martwych plemników... moje badania wyszly idealnie... Czy ktora byla w podobnej sytuacji.. moze jestescie w stanie cos pomoc albo w jakis sposob dobradzic...czy to mozna jakos leczyc a jak tak to jak dlugo to trwa no i jak wyglada takie leczenie... wizyte mam dopiero w przyszłym miesiacu a juz chciałabym chociaz troche wiedziec na czym stoje... Bardzo prosze o odpowiedz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just12
a powiedz jaki tryb życia Twój mąz prowadzi? może to kwestia używek? braku aktywności fizycznej? zdrowe jedzenie na pewno ma wpływ na jakoś plemników, ogólnie zdrowy tryb zycia, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Just moj mąz własnie zdrowo sie odżywia, i chodzi na siłownie... czyli ma aktywnosc fizyczna... pracy nie ma nie wiadomo jak ciezkiej... dodam jeszcze ze nie pije (ani grama piwa niczego) nie pali... sama nie wiem,, moze taka jego uroda... ale czy da sie z tym cos zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looooooooo
jeszcze zależy jaka jest ich ilość na ml, jaką ma morfologię nasienia (ile ma prawidłową budowę) Do naturalnego poczęcia przydałoby się choć 2mln dobrych. Nam udała się inseminacja przy 2,9% plemników o prawidłowej budowie. Staralismy się 2 lata. Doraźnie pomaga Salfazin, ananasy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My do badań nie doszliśmy bo zaszłam wtedy w ciaże gdy planowaliśmy badania mojego faceta,staralismy się ponad 1,5 roku,łącznie z poronieniem nasze starania trwały 2 lata. Ja Ci powiem tak,a raczej pocieszę 70% to 70% nie 100% szansa jest,lekarz nie przepisał niczego by wspomóc ? Dam radę która nam chyba pomogła,kiedyś mieliśmy wannę jak tylko wymieniliśmy na prysznic zaszłam w ciaże po 3 miesiącach ,mój lubi się wygrzewać a plemniki przecież nie,polecę by Twój mąż nie brał gorących i długich kąpieli (nie na daremnie jądra są w workach mosznowych,bo w organizmie jest za ciepło dlatego są poza najcieplejszym miejscem w ciele),lepiej nie pił za dużo alkoholu,nie palił nie zażywał narkotyków i zdrowo się odżywiał,oczywiśnie niech odrazu nie przestawia się na całkowicie zdrowe jedzenie,bo wiem ze np.mój by sie nie przestawił z okazjonalnego kebaba,pizzy na jakąś surówkę czy ciemny chleb z wędliną ;) Ja kiedyś czytałam że pełny rozwój czy jakoś tak plemników trwa ponad 70dni,nie wiem czy to prawda czy nie Może jeszcze dojść wrogość śluzu szyjki macicy,wolne plemniki i problem będzie nadal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam jak juz odpowiedzi się pojawiły :P o ananasach też słyszałam,poszperaj po necie naturalne metody na wzmocnienie plemników...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Looooo mój mąz ma 73,750 ml plemników.. , ilosc nasienia to 2 gdzie norma jest od 2-8.. a co oznaczaja plemniki żyworuchliwe ?? bo ma ich 80% plemników martwych 70% a żywych 30%.. pierwszy raz robilismu te badania dlatego prosze o rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saleminka moj mąz nie wygrzewa sie w wannie, bo najczesciej bierze prysznic w pracy jak konczy... jeszcze nic nie dostalismy na wzmocnienie pozniewaz dopiero za 2 tyg mam wizyte, musze jeszcze ja porobić reszte swoich badan i z kompletem mam sie do niego wybrqac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga nie panikuj bo nie wolno wyciagac wnioskow z 1 spermiogramu. Robil maz badania krwi tzn hormny ? Powtorz za 8-10 tyg spermiogram i daj mu w miedzyczasie witaminki plus dodatkowo witam c i e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prinzzeska ja to staram sie nie panikowac... gdybys ty widziała mojego meza .. ;] to bys dopiero widziała panike :D hehe... wiem ze to pierwsze badanie i nie nalezy panikowac... jednak obawiam sie troszke poniewaz to juz 2 lata naszych staran... teraz wkurzona jestem sama na siebie czemu wczesniej nie zabralismy sie za jego badanie...a najbardziej co mnei doluje to to ze nie wiem jak dlugo moze trwac takie leczenie jego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looooooooo
ale jest na tym wyniku morfologia? bo 30% z 75 mlm to sporo, to na pewno nie przeszkadza, by zajść naturalnie. Tylko ile z tego ma prawidłową budowę? U Ciebie trzeba by jeszcze zrobić HSG (sprawdzić drożność jajowodów) i ewentualnie badanie na wrogość śluzu. A na nasienie wiele czynników może mieć wpływ, może ostatnio chorował, albo się przegrzał, w następnym badaniu może mieć 90% zywych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mial morfologii... tylko chyba te badania to takie ogolne sa... wiec nie wiem w sumie jak je odczytywac... przez ostatni rok nie chorował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja staram ise juz ponad 3 lata mam wrogosc sluzu ale okazalo sie ze maz ma paciorkowca w nasieniu i prawdopodobnie to jest przyczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam badania tsh - 4,90 norma do 4,20...(od 12 lat choruje na tarczyce) wiem ze to tez ma wpływ i to duzy pozniej mialam t3, t4, fsh, lh, prolaktyna i testosteron te wyniki mam w normie (mniej wiecej w polowie normy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula a w jaki sposob mozna sie dowiedziec o wrogosci sluzu,.. jakie badania to wykazuja..?> a jak teraz leczycie paciorkowca u meza?? i w jakim badaniu to zostało wykazane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten test odpłatnie sie robi czy jak.,. przepraszam ale nie dowiadywałam sie nigdy wczesniej o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looooooooo
ale jest na tym wyniku morfologia? bo 30% z 75 mlm to sporo, to na pewno nie przeszkadza, by zajść naturalnie. Tylko ile z tego ma prawidłową budowę? U Ciebie trzeba by jeszcze zrobić HSG (sprawdzić drożność jajowodów) i ewentualnie badanie na wrogość śluzu. A na nasienie wiele czynników może mieć wpływ, może ostatnio chorował, albo się przegrzał, w następnym badaniu może mieć 90% zywych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga1988 nie mial morfologii... tylko chyba te badania to takie ogolne sa... wiec nie wiem w sumie jak je odczytywac... przez ostatni rok nie chorował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looooooooo
Kinga, TSH - 4,9 to dużo za dużo. Ja jak pokazałam takie wyniki w l=klinice niepłodności w Novum, to od razu dostałam Euthyrox na zbicie. Dla staraczek musi być w okolicy 2, bo może dochodzić do ciąż biochemicznych (wczesnych poronień) Leć do Gina-endokrynologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looooooooo
ja miałam TSH 4,33

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem wiem... ja od 12 lat choruje na tarczyce i mam stały kontakt z endokrynologiem.... wiem ze musi byc 2 okolo.. choc przez te 2 lata w ogole nie jadłam tabletek bo mialam w ten normie a mimo to nie zaszłam w ciaze.. dopiero teraz mi podskoczyło znowu .. jestem na euthyroxie 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathiaaaaaaa
Mój mąż miał 0% żywych plemników tj. nekrospermię, masakra jednym słowem. Ale to wszystko jest do wyleczenia. Brał antybiotyk przez miesiąc czasu +jakieś leki na poprawę nasienia, chyba coś z cynkiem, już nie pamiętam. Rzucił tez palenie, zaczął się zdrowo odżywiać. Lekarz mi powiedział, że czasem wystarczy jakaś bakteria by spustoszyć nasienie, np. chlamydia. Ja też brałam garść leków, euthyrox, metformax, Wit.e, kwas foliowy, luteine, duphaston, bromergon etc. Mój mąż po miesiącu brania antybiotyku miał nasienie jak byk rozpłodowy :D i ja po kilku miesiącach zaszłam w ciążę, a teraz mamy ukochanego synka, które zaraz skończy 2latka;) Także Głowa do góry, przede wszystkim nie radź się na forum odnośnie wyników, (bo widzę że cię pocieszają typu 70% to nie 100%, a nawet przy 100% można się wyleczyć!) tylko znajdź kompetentnego lekarza, co wam pomoże. Ja takiego znalazłam i będę mu dozgonnie wdzięczna za pomoc i okazane serce- dusza człowiek;) skąd jesteś? bo mogę ci na maila dać namiar. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdnc bdjcbsdhc
a maż jaką bielizne nosi ? bo jak sie przegrzewa bo nosi slipki np. to plemniki beda martwe , musi zmienic bielizne , jajca maja wisiec by sie nie pzregrzewały i ma jesc witaminy a+e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×