Jak przezyc do pierwszego????

co to za rachunek?

Kawa - pożycz 2 stówy :)

to nie jest taki normalny rachunek ale to moja sprawa i nie o tym temat.Musze go zaplacic teraz i zrobic zakupy na 10 a moze i 15 dni:O

ale ile tych odsetek będzie za kilka dni 10zł? nie wiem ja bym tak nie umiała zostać bez grosza... miałabym stresa, ze np dziecko złapie kater a ja na krople nie będę miała....

dasz rade nawet do piatego...najwyzej bedzie jadl troche monotonnie,ale przez taki krotki okres czasu nie umrze.

wlasnie o to sie boje ze w ciagu 10 dni moze wypasc cos innego.odsetki beda duzo wyzsze

kredyt w providencie?

tak pierogi dobry pomysl ale ja ich nie umiem lepic:p

to masz rachunek z providenta ze tak sie boisz?

to sie naucz :) nic trudnego ... zrob gołąbki nastepnego dnia :)

mozna tak powiedziec

to zrob lazanki :D

ile kosztuje mieso mielone paczkowane w biedronce ? bo slyszalam ze jest tanie

dużo wyższe nie mogą być, bo to nie legalne tzw LICHWA czyli przestępstwo!

Provident to najgorsze co może być. A tak w ogóle jak nie rozumiem jak można nie mieć w domu nic na zapas, jakiegoś mięsa, mąki, ryżu, itp. Co Wy kupujecie wszystko na bieżąco, nic w większych ilościach? Tym bardziej jak ma się dziecko

nie chce mi sie juz produkowac dla autorki... nie wiem po co sie meczycie Skoro nagle 2 tysiace sa dla niej tak wielka kwotą nie do przekroczenia, znaczy sie, że nie ma nawet minimalnych oszczedności. A skoro nawet minimum nie odlozyla, znaczy sie - nie maja za dużych dochodów. W takiej sytuacji kazdy madry czlowiek znalby sposoby na tanie jedzenie. Ona jest rozpieszczona, wydawac kase umiala, a nagle 2 tysiecy brakło i zaonk!!!! Nie przezyje 2 tygodni bez owocow i miesa. No trageeediaaa....

ja zawsze po wyplacie jade do auchana robie zapasy na cały miesaic, mroze mieso i wedliny a na biezaco kupuje tylko pieczywo, wydaje tak około 400zł miesiecznie na zywnosc i to nienajtansza i chemie, mojemu mezowi nie przeszakadza ze na obiad dzis zje nalesniki z pasztetowa i pomidorowke a np jutro gulasz z serc drobiowych z kasza gryczana i buraczkami, schabowe mielone dewolaje tez mamy i to tak srednio 2-3 razy w tygodniu;-) zupe gotuje raz na dwa dni wiec jak obiad nie za syty to jemy tez i zupe, da sie przezyc ja za 200zł to 15-20 dni bym dala rade;-) wszystko zalezy od checi, no ale jak maz MUSI miec soki owoce warzywka i miesko to kupuj a ty i dziecko chleb z margaryna, wez go potrzasnij troche co to ma byc?

zawsze cos kupuje eksta wiec pisze co mi zostalo make i cuker mam ale pisze o konkretach czyli o sniadaniu, drugim sniadaniu, prad obiadem, obiad, kolacja, jakis jogurt woda/sok do pracy czasmi i 2 wody, jakis owoc w miedzy czasie lub jakis podwieczorek.Dziecko wiadomo je mniej ale moj musi zjesc porzadnie.Pozatym mam jakies zupki pomrozone dla malej

pierogów lepic nie umie nalesnikami sie nie naje no ksiezniczka po prostu

A mnie dziwi, że dla dorosłych ludzi dodatkowy wydatek 2000 z stanowi problem. Jak mozna doprowadzic do takiej sytuacji?

wiesz co zal mi ciebie, jestes taka glupia czy taka glupia udajesz? tanie jogurty sa w biedronce, teraz jest sezon na winogrona wystarczy ruszyc dupsko a nie na necie siedziec

nie do końca tak musi być, my mam firmę w sumie dobrze zarabiamy - nie wyobrażam sobie oszczędzać na jedzeniu! ...ale często mamy kłopoty z płynnością, czyli tzw zawieszki, towar nie schodzi tak jak by się chciało a tu opłaty trzeba robić.... dlatego ja do perfekcji opanowałam właśnie to rozkładanie na raty.... ...wielu znajomych twierdzi ze np vatu się nie da rozłożyć, że zaraz kary dowalają za spóźnienie, a ja od lat rozkładam i nigdy nie miałam problemów- po prostu trzeba terminów pilnować, pisać odpowiednie pisma wyjaśniające i wszystko się da!

czy wy nie rozumiecie ze ja z dzieckiem dam sobie rade bo jestem w domu i zawsze cos sklece ale moj maz wyjezdza na dlugo z domu i nie ma warunkow aby zrobic sobie glupia herbate czy kawe wiec wszystko musze mu pakowac.Jak sie ciezko pracuje to wiadomo ze chce sie pic i jesc

dla niektorych moze jestem ksiezniczka ale ja tez pracuje zawodowo, zajmuje sie dzieckiem i domem wiec nie mam czasu siedziec caly czas w kuchni na lepieniu pierogow:OTak wyszlo w tym miesiacu i jezeli jetsesnie takie bogate ze 2 tys wam spadaja z nieba to dobrze dla was.Moj maz musi za zaliczke oplacic pracownikow, zaplacic wszystkie oplaty czasmi dokupic jakis towar i to mu sie wyrownuje ale po pracy ale czasmi taka praca trwa miesiac czasmi poltora wie nie mowcie ze wszystko da sie przewidziec tak jak pisalam wszystko byloby dobrze gdyby nie ten rachunek.Z banku nie bede wyciagac bo jak znam zycie szybko sie rozejdzie a te pieniadze sa na czarna godzine a nie na chwilowy kryzys

Mam wrażenie że ten twój mąż to jakiś dzieciak który nie rozumie i nie chce zrozumieć jaka w domu sytuacja i żąda królewskiego żarcia. To zrozumiałe że mąż pracuję cały dzień i chce jeść ale on też powinien zrozumieć że t sytuacja kryzyswa i na ten czas wypadałoby zmienić swoje żądania. Powiem ci że z takim nastawieniem jakie wy macie nir dacie rady za takie pieniądze. Mąż mojej znajomej też zajmuję się wykańczaniem mieszkań. I ma termosy. W jeden termos herbata, w drugi zupa a w trzeci ziemniaki i kawałek mięsa jakiegoś. I nie dość że się naje to i jeszcze ma ciepłe więc jak się chce to można. W trudniejszych czasach to brał nawet tylko 2 termosy zupy bo nic innego w domu nie było.

No to sory ale z owoców da się zrezygnować przez dwa tygodnie czy jogurtów czy innych tego typu produktach. Mąż chyba też może zrozumieć że czasem braknie i trzeba zjeść zupę czy coś innego, a nie tylko mięso, nic mu się nie stanie.

no to przestac biadolic bo dla mnie byłby to wsytd ... ja nie w takiej opresji byłm i zali nie wylewalam ... moj maz nie jest taki rozpuszczony jak Twoj i potrafi zrozumiec ze dzis miesa nie jemy mimoze tez pracuje po 24 godz. Zapcha sie chlebem z pasztetowa i ok. Wiec albo plac rachunek i zyj za to co masz !!! Albo nie plac rachunku i przejedz wszytsko ... i zastanow sie nad zyciem bo chyba niczego cie nie nauczylo. Zadnej pokory, zadnego oszczedzania... i chyba zawsze byl ktos obok ciebie kto myslal za ciebie bo widze ze sama nie bardzo potrafisz. I dziwie sie rowniez ze nie masz zabezpieczenia na takie wypadki ... pieniadze na czarna godzine sa wlasnie po to ... przeciez po wyplacie uzupelnisz to co pozyczylas z lokaty, wiec zupelnie nie rozmumiem. Ja na twoim miejscu juz znalazlam 4 rozwiazania a Ty tyllko jęczysz !!!

zjesc aby zapchac zoladek to mozna ale tak nie da sie zyc.wyobrazcie sobie nalesniki po 10 czy 13 godzinach bez lodowki/:O podgrzane w mikrofali.ja moge zrobic zupe ale do tego musi byc drugie danie a nalesniki ewentualnie na nastepny posilek

brzydzą mnie ludzie, którzy pochłaniają tony żarcia :O

ja nie jecze ja prosilam abyscie mi pomogly spisac liste na zakupy.Jakies przepisy niektore z dziewczyn mi podaly i chyba juz mam liste gotowa wiec dziekuje za dyskusje