powiedzialam mu ze juz niechce z nim byc

a tak bardzo bym chciala ,to znaczy chciala bym zeby ta zdrada sie nie wydarzyla! to nie tak ze nie potrafie mu wybaczyc,potrafie ale nie chce zyc z mysla ze dla niego jego wlasne szczescie jest wazniejsze niz nasza rodzina.strasznie mi zle choc wiem ze robie dobrze.wesprzyjcie dobrym slowem bym wytrwala. chyba sie upije:(

dobrze zrobiłas ,trzymaj sie nie pozwól zeby taki sukinsyn zmarnował tobie zycie

dzieki,ciezko dzis jak diabli

Chyle czoła za odwagę! Bardzo dobrze zrobiłaś!

Ojeja..... A to byl jednorazowy wyskok czy romans? Gratuluje twardego charakteru. Podziwiam i zycse abys wytrwala skoro podjęłas taka decyzje.

podjełas dobra decyzje. tutaj nie chodzi nawet o to ze on cie zdradził z inną kobieta fizycznie tylko bardziej o zdrade emocjonalną.

wytrwam! musze! kurcze ciezko bedzie bo kocham gada jeszcze,siedze i rycze bo zmarnowal mi,nam 15 lat zycia,to byl romans-pol roku i wlasnie dlatego nie chce byc z kims kto potrafil oszukiwac mnie taki kawal czasu,on zreszta tez nie prosi o szanse,narazie jest pod wrazeniem swojej oblubienicy tylko ze ona juz zwinela zagle i do faceta wrocila