Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pappa dotter

Dlaczego jak w TV jest mowa o wspieraniu polskich rodzin

Polecane posty

Gość Owca nie odchodź od nas
Pedro 🌼 ja sie staram uswiadamiac kogo sie da, niektorzy naprawde myslą, że pensja to jest cos co sie dostaje "skadś tam, z góry" i w ogole nie czają, że sami dajemy wypłaty ludziom, kupując ich produkty itp. A każdy przedsiebiorca na pewno ma multum kasy i 5 domów oraz konto w szwajcarii i nie zbiednieje na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pedro Rizzo
Edyciak - no widocznie tyle ma. dla mnie to też marzenie ściętej głowy, ale nie uwierzysz, są i tacy dla których to jest niewiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 tys na 8 osobowa rodzine to 1250 na jej członka. W dzisiejszych czasach ludzie czasmi mają duzo mniej i też nie zyją z zasiłków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owca nie odchodź od nas
Noxelia, Ty jeszcze w komunie zyjesz. właśnie tacy "prywaciarze" rozkrecaja nasz kraj. A Twoi starzy to nie prywaciarze? Poza tym kiedys pisałas, że nie masz ojca i dostajesz po nim rente rodzinną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owca nie odchodź od nas
ale przy 1250zł na osobe to mozna całkiem nieźle zyć. Sama pare lat temu miałam od 500 do 700 (co roku skladalam na studiach podanie o stypendium, stąd wiem) i nie byal to jakas skrajna bieda - skromne życie, ale jakby było 1000 na osobe, to juz moznaby opływac w luksusuach - oczywiscie mówie o dzieciach, rodzinie, gdzie wszystkie opłaty dziela sie na wsytskich czlonków. Bo normalna osoba za 1000 bedzie sie musiała nieźle spinac, żeby wyżyc, bo rachunki i wynajem mieszkania wiecej ksoztuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pedro Rizzo
owca - co do pensji "skądś tam z góry" - kiedyś miałem nieprzyjemnośc pracowac w pewnym urzędzie i mimo, że wiedziałem skąd są pieniądze, a są w większej mierze z budżetu, naprawdę miałem wrażenie, że są "skądś tam" i przede wszystkim " za coś tam" bo poza przekładaniem papierków nic się nie robiło. i nie jest to metafora, piszę całkowicie dosłownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owca nie odchodź od nas
Arszenika, idąc Twoim tokiem rozumowania - młodziez dzisiaj coraz głupsza, to moze w ogóle obnizmy poziom nauczania w szkolach i zlikwidujmy szkoły średnie. Towary drożeja, owszem, ale po co to potęgować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owca nie odchodź od nas
Pedro Rizzo - ale nie każdy jest urzedasem, ja mówie o ludziach, którzy pracuja w normalnych firmach, których pensje zaleza w jakiejs mierze od obrotu w tych firmach. a im sie wydaje że Bóg-prywaciarz otwiera szafke z pieniedzmi, dana z góry jak manna z nieba, lub zdobytą rpzez przekręty i wydziela wiernym pracownikom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owca nie odchodź od nas
a poza tym gdzie znaleźc taka prace, że płaca za samo przekładanie papierków? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pedro Rizzo
owca - no to takich zrozumiec nie zdołam co do zlikwidowania szkół średnich : likwikdacja ogólniaków chyba nie byłaby taka zła? obiecałem sobie, że zeżrę psie łajno, jeśli spotkam w życiu kogoś kto 1) w dorosłym życiu skorzystał z wiedzy, że pantofelek składa się z mitochondrium, nibynóżek, błony komórkowej i czego tam jeszcze 2)nie będąc nauczycielem biologii w szkole 3) nie dorabiając jak moja ciotka do emerytury wygrywaniem mikrofalówek w krzyżówkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dofwbcosu
Mam male dziecko. Wynajmowane mieszkanie z ktorego wlasnie musimy sie wyprowadzic. Nie jestesmy w stanie zmienic mieszkania na inne do wynajmu poniewaz nas nie stac. Ja wlasnie koncze studia. Maz zaczyna w tym roku aplikacje radcowska bo wiemy juz ze sie dostal i co? Pomocy ze strony panstwa zadnej. Becikowe na start za ktore kupilam lozeczko, posciel i troche bzdur. Szczerze? nie planuje poki co drugiego dziecka bo po prostu mnie nie stac. Polska to glupi kraj. My sie uczymy, mamy dziecko czyli wszystko to czego panstwo od nas chce, natomiast my od panstwa pomocy nie mamy zadnej. Nawet nie wiem czy bedzie nas stac na ta aplikacje bo to koszt ok 5tys rocznie. Brak mi slow i plakac mi sie chce bo prawdopodobnie za jakis miesiac zamieszkamy u moich rodzicow ktorzy sami maja 3 pokoje i w jednym sa oni a w drugim moja siostra. Nawet mieszkania nie mozemy kupic bo nikt nam takiego kredytu nie da. Na zycie tez nam ledwo starcza bo 1000zl przeznaczymy na wynajem mieszkania. Ciezkie czasy, licze tylko na to ze nasza nauka nie idzie na marne i kiedys odbijemy sie od dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pedro Rizzo
owca - w dziale socjalnym każdej państwowej palcówki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pedro Rizzo
"My sie uczymy, mamy dziecko czyli wszystko to czego panstwo od nas chce, natomiast my od panstwa pomocy nie mamy zadnej. " państwo chce, baa wręcz potrzebuje jeszcze jednego - żebyście pracowali. ani dziecko, ani wasza nauka na razie pieniędzy nie wytwarza, więc skąd na pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dofwbcosu
moj maz pracuje. Ja zajmuje sie teraz dzieckiem ale jak tylko podrosnie, tez chce isc do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owca nie odchodź od nas
pantofelek o ile pamietaj nie ma ani mitochondrium, ani nibynożek. właśnie skorzystalam w dorosłym zyciu z wiedzy licealnej, udowadniając Ci brak Twoje - maszeruj jeść psie gówno ;-) A do osoby wyżej - ale co to za pomysł, że panstwo ma Ci cos dac? Panstwo nie daltego zacheca do rodzenia dzieci, żeby cos dac w zamian, ale zeby ludzie (my) w przyszlosci mieli lepiej. Panstwo to my, zrozumcie. Nikt Ci nic nie da, nie oczekuj na to. To twój wybór i Twojego meża, że chcieliscie taka, a nie inna droge edukacji. Przeciez Twój maz mogłby układac kafelki i miec o wiele wiecej pieniedzy, a zadna aplikacja nie byłaby potrzebna (chyba że aplikacja kleju lub zaprawy :p). Wiesz, jak w PL to wygląda - decydujesz sie na to swiadomie - nie narzekaj. Z mojego przykladu: wybrałam malo intratny zawód, który był jednak moja pasja, po studiach nie mogłam znaleźć pracy. Przekwalifikowałam sie, koncze drugie studia, w tematyce ktora równiez b. lubie, a praca jest i to dosłownie ja wybieram w ofertach - serio. Sami sobie układamy życie i nie ma co narzekac. Wyjątek robie jedynie w kwestii starszych ludzi, i tych po 50tce, skrzywdzonych niejako przez system PRLowski, jak moje ciocie - kiedys mialy prace, mimo braku wykztlalcenia, cos tam robuły, panstwo obiecywalo zlote gory i one mialy co chciały. system sie zmienil, a po 50tce nie kazdy pojdzie na drugie studia itp, gdy jeszcze trzeba dorastakace dzieci utrzymywac. Wiec tu rozumiem. Ale młodzi ludzie rpzed 30stka niech nie narzekają - bo zasady sa jasne od poczatku i jak ktos chce dobrze zarabiac - to bedzie. A jak wybrał debilna sciezke zawodową - znaczy sie, że naprawde nie chcial dobrze zarabiac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owca nie odchodź od nas
"nie czekaj na to" miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pedro Rizzo
owca - a już cię polubiłem:( teraz moja już nigdy mi nie da buziaczka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owca nie odchodź od nas
przykro mi, niemniej jednak życze smacznego. spadam, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dofwbcosu
Chodzi mi raczej o polityke prorodzinna. Kuzynka mieszka w Angli i wyglada to tak ze dzieci sa wyprawiane do szkoly przez panstwo ksiazki, przybory szkolne itd, oprocz tego pomaga w innych kwestiach. Wlasciwie to nasz rzad bardziej utrudnia nam zycie niz ulatwia. Kredytu nie mozemy wziac, na mieszkanie wiec zadnych szans,z praca wiadomo jak jest a jakies dodatki na dziecko to fikcja. Pisze to bo jestem poniekad zdesperowana nasza sytuacja. Gdyby nie rodzice to poszlibysmy pod most chyba. Jesli ktos nie ma nadzianych rodzicow to sam sie moze dorabiac i do 40 roku zycia. To bardzo przykre ze moje dziecko musi zyc w takich warunkach ze nawet nie ma gdzie uczyc sie chodzic bo ten kawalatek miejsca nie wystarcza na nic. Wiem, narzekam, uzalam sie nad soba, nie nie nad soba, ja dam rade i sie przemecze ale dziecka mi zal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 9876
Nie przesadzajcie. Polska daję masę możliwości młodym ludzim.... tym którzy mają znajomości, bogatych starych, załatwioną pracę :) Ja właśnie załatwiam sobie wyjazd z tego kraju :) Tam twój kraj, gdzie praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dofwbcosu
otoz to. Moj maz dostal sie na aplikacje i wiecie co? Moi rodzice uruchomili wszystkie znajomosci zeby dostal sie do jakiejs kancalarii bo bez tego ani rusz :/ niestety taki kraj. I mozecie mi mowic ze narzekam. Jesli ktos z Was bedzie mial taka sytuacje ze bedzie musial zastanawiac sie od kogo jeszcze moge pozyczyc pieniadze zeby kupic dziecku mleko to pogadamy. O nas juz nie mowie bo zdarzaja sie takie sytuacje ze lodowka zupelnie pusta a w chlebaku nawet kawalka chleba. Gdyby nie rodzice to bysmy z glodu umarli. Ja siedze w domu, zajmuje sie dzieckiem i chocbym chciala pojsc do pracy to nie moge bo do zlobka dziecka nie oddam ( a nawet gdybym chciala to w naszym miescie z 2 letnim wyprzedzeniem trzeba zapisywac) a na opiekunke nas nie stac. Maz zarabia 2 tys i co mamy zrobic? Nadzieja w tej aplikacji. Zobaczymy co przyniesie zycie. Na chwile obecna jestem rozgoryczona i czasem az mi sie zyc odechciewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci ....
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie, jak tu można
zachęcać do posiadania więcej dzieci niż jedno jak przeciętny polak przy jednym dziecku ma ciężko jeśli chodzi o finanse... Nas niby byłoby teraz stać na jedno dziecko ale raz, że albo ja bym musiała zrezygnować z pracy żeby siedzieć z dzieckiem ( co już powoduje dużo mniej budżetu i ciężko byłoby nam utrzymać dziecko) albo zatrudnić opiekunkę, której musiałabym dać 3/4 mojej wypłaty więc i to by się nie opłacało :o Dlatego dzieci nie planujemy bo nie mamy zamiaru później ciułać od 1 do 1 :o a, że w tym kraju nawet po studiach nie ma co liczyć na zarobki większe niż 1300zł to żadne przekonywanie "trzeba mieć dzieci" nam nie pomoże :o Niestety taka polska rzeczywistość :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upam temat ..... bo moim zdaniem - wspieranie utrzymania wielodzietnych rodzin jest IDEALNĄ metodą na zachęcienie do posiadania kolejnego dziecka - nie wiem gdzie Ejńdżel widzisz różnicę? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodziło mi o to, że Rząd zachęca do kolejnego dziecka rodziny, które już mają np 5 dzieci i potem z dużym prawdopodobieństwem będzie trzeba takim rodzinom pomagać cały czas :o a powinno im zależeć na tym żebym np taka ja z jednym dzieckiem chciała mieć jeszcze jedno lub dwa :) bo mnie na nie stać tylko mi sie nie chce mieć bo wiem że w razie czego Państwo będzie mnie mieć daleko gdzieś :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz...z punktu widzenia rządu co za różnica czy zapłaci za dwójkę dzieci w 1 rodzinie i czwórkę w innej czy też szóstkę w 1 rodzinie dodatek na dziecko jest chyba stały - i tyle 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym z tematyki wnoszę że właśnie jesteś w ciąży z conajmniej trojaczkami :P :P :P stąd tutaj taki problem :P 🖐️ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×