Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Iwcia nie marudz tylko jedz grysik bo to zdrowe;) U mnie nic się nie dzieje;) urlop przeleciał chociaż był bardzo długi...;)teraz trzeba wracać do rzeczywistości;) Czekam na forumowe bobaski które lada dzień będą..Malinka chyba będzie pierwsza? Tyle nowych dziewczyn tu jest;)super że forum ciągle się rozwija. Jest szczęśliwe tak ogólnie;)

Ritta ja się właśnie zbieram do kliniki. Mam nadzieję, że kruszynki zostaną ze mną już aż do porodu :) Dzięki za kciuki :)

Sil powodzenia!!! :-) Iwcia i co idziesz do domku? Czy zostajesz?

A ja zostaje wstepnie do jutra, tetno dobre tylko d dimery i morfologie chce mi przed wyjsciem jeszcze zrobic także warujemy tutaj dalej,) w sumie zle tutaj nie ma i czuje die bezpiecznie ale skoro sie unormowalo to chetnie wrócę do domku nadzykowac sobie wszystko juz na powrot. Dzisiaj mnie dopada ns zastrzyk praktykantka i wiecie z najmniej mnie bolało z tych wszystkich zastrzykow? Tylko ten magnez cholernie szczypie dzisiaj w tym wenflonie i zmniejszyła mi częstotliwość kapania takze zamiast 3h bede lezala ze 4:(

hej dziewczyny, Zosia podpajęczynówkowego raczej ci nie dadzą bo po tym trzeba leżeć 12h płasko bez podnoszenia głowy a chyba tyle czasu się nie spędza w klinice.

Iwcia to fajnie ze jutro wychodzisz:-) a masz ustalony jakiś konkretny termin cc?

a u mnie z sobotnich zarodków do dziś dotrwał jeden. Za to klasy 8A. Dali mi do niego super żel :) Teraz leżę w domu i mówię dzidziusiowi, że ma się zagnieżdżać. Betę dr M mi kazał zrobić 12 dnia, nie wiem czemu...

Sil to odpoczywaj kochana i niczym się nie stresuj :-) ojj nie wiem czy 12 dni bym wytrzymała hihi ;-)

no właśnie, jak wytrzymać 12 dni? Cały czas byłam na 10 dni nastawiona...

Sil to ja bym zrobiła 11 dnia i już :-P jeden dzień dłuzej to lepiej niż dwa

Sil to teraz odpoczywaj,glaszcz brzuszek i sie nie stresuj:** hmm dziwne ze po 12 dniach?:/ja 10 nie umialam wytrzymac:((

Hejka stokroteczki, tu pasia, a ja widziałam dziś Sil i mówię wam, to był jej dzień :D

Pasia a jak Ty kiedy punkcja? :-)

linkaaa, a ja juz w środe o 9 rano, mialo byc 8:30- ale zadzwonili ze pozniej o te pol h. :) Stresik mam jak cholerka

Sil mi tez kazali robic w 12 dzien ale polecialam juz w 7;) w zyciu bym niw wytrzymala...bylam w 7, 9, 11. Maz byl po recepty u dr M juz w 9dpt i nic nie mowil ze za szybko tylko ze ładnie przyrasta. Oni dlatego kaza chodzic pozniej zeby wcześniej sie nie stresowac gdy wyjdzie niska.

Linka jutro lub w środę, zrobia badania i zalezyod wwyników pewnie...ehh co bedzie to bedzie nawet jak mnie nie wupuszcza bo widze ze jednak ta moja.lekarka chyba woli mnieiex tutaj pod okiem:(

dziewczynki w którym dc miałyście robiony criotransfer?

W 16 ale już o tym wiesz;)

Ja mialam w 14dc catarina a kiedy wracasz po sniezynke??

dzisiaj byłam na wizycie, wstępne plany są na sierpień jak wszystko będzie ok. jakby to ode mnie zależało to miałabym zaraz w tym cyklu ale wymagana jest miesięczna przerwa.

Nie wiem czy jest wymagana bo mi Cz chciała od razu zebym podchodzila tylko ze bylsm w 5dc i powiedziała że to jednak za pozno i gdybym do 2dnia przyjechala to bym od razu podeszla.

Catarina ja miałam criotransfer w 14 dc Pasia środa tuż tuż ;-) nic się nie stresuj do tego czasu jeszcze grzecznie wysiaduja jajka :-P

no a ja po negatywnej becie dzwoniłam do Gyn i dr P. kazała zrobić miesiąc przerwy na uspokojenie jajników, chociaż mnie wtedy nie widziała nie było dr Cz może ona by zdecydowała inaczej... teraz to już tak postanowione... mam tylko jedną śnieżynkę. Bardzo na nią liczę ....

dziewczęta moje miłe :) czy po transferze tez bierzecie jakieś zastrzyki / tabletki ? :)

po transferze są nowe: Zamur, Lutinus/luteina (dowcipnie), Fragmin (zastrzyk)

Catarina bo czesto czytalam na necie zeby miesiac dac odpocząć organizmowi, zrobic mu taki reset. U mnie to akurat bardzo mi sie przydalo, przez cały miesiac nie bylo w domu kwesti in vitro i odpoczelismy bardzo psychicznie..kto wie może dlatego sie udalo?:) Edyta po transwerze bierzesz fragmin zastrxyki, lutinus badz luteina, ja brałam envorton plus estrofrm i tak do okolo 12tc.

Sory za przekrecanie liter ale jak leze na lewym boku i jeszcze mam w lewej ręce wenflon to tak piszę bo piszę; )

bojdziu bojdziu żebym się jutro czegoś więcej dowiedziała. Pewnie każe mi przyjść na początku przyszłego cyklu i dopiero wtedy więcej się dowiem. Chyba że jeszcze jakieś dodatkowe badania zlecą. Oj nerwy mam :):):)

wenflon to jest jakaś zmora dla mnie, to jest zło najgorsze. Wszystko tylko nie wenflon. Pewnie to przez to że słabo widoczne sa moje żyły i Panie pielęgniarki zawsze debatują że nie moga trafić i próbują po 3 razy :/

ehh ja niestety myślę o tym, chociaż staram się nie bardzo to raczej nie umiem się uwolnić od tematu.... Dzisiaj na wizycie 3 razy pytałam dr P. czy ta moja śnieżynka na pewno jest bezpieczna i nic jej nie grozi przy rozmarzaniu bo jak już się nastawię na ten transfer to nie chciałabym się dowiedzieć 2 dni przed ze nic z tego.... Zapewniała mnie ze w stadium blastocysty już jej nic nie grozi.... wy też miałyście podobne wątpliwości?