Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość glupia ja

podejrzenie zdrady... jak ratowac zwiazek?

Polecane posty

Gość glupia ja

witajcie problem moze banalny mam wszelkie podstawy sadzic ze moj facet mnie zdradza. nawet ma jakiegos kwiatka ustawionego przy kontakcie do tej osoby w komunikatorze. w odruchu rozpaczy napisalam nawet do iej z prosba by nie niszczyla naszego zwiazku wiem glupia jestem ale nie o tym ostatnio byla miedzy nami sytuacja troche napieta nie, wiem ze to niczego nie usprawiedliwia ale z roznych powodow chcialabym byc z tym mezczyzna dalej i zeby kazal tej lasce wypierdalac moge nie wiem porozmawiac z nim o naszym zwiazku, wyjdzie naturalnie w obliczu tych problemow, ktore sie pojawily moge zastosowac sie do wynikow rozmowy nie wiem moge postarac sie wydac sie mu lepsza niz tamta co jeszcze moge zrobic dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamcia3424234
odpisala ci cos ? ja wie ze on ma ciebie toooo kurwa jedna no !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dowcipnisie
jak ratowac zwiazek? nie wkręcać sobie filmów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamcia3424234
gorzej ze jestescie malrzenstwem, a macie dzieci ? jakbyscie byli para to na twoim miejscu wyjebalabym go na zbity pysk nienawidze takich facetow !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia ja
rozmowa wygladala mniej wiecej tak ja- witaj ona- z kim rozmawiam? ja- przedstawialm sie. mam do ciebie prosbe ona- jaka:) ja- bardzo cie prosze zostaw mojego faceta w spokoju. ona- nie rozumiem ja- rozumiesz doskonale to bylo pare dobrych godzin temu, oprocz tego jak chcialam zadzwonic do mojego w tym czasie ( jest w pracy), bylo zajete, potem jak sie dodzwonilam pytalam z kim rozmawial sciemnil, z enie zdazyl odebrac, ja powiedzialam ze zajete bylo, to powiedzial, ze z nia. i ze sie poskarzyla, ze pisalam poprowadzilam rozmowe tak, zeby spytac czy cos miedzy nimi bylo/jest ( czasem mam sprawdzajace sie przeczucia zwalilam na to), zaprzeczyl, powiedzial ze jest dla niego nieatrakcyjna fizycznie ( szczerze zadne z niej cudo) i w ogole jalowa gadka mysle, ze cos sie stalo, bo mieli ostatnio mozliwosc kontaktu na szczescie mieszkajadaleko od siebie (trojmiasto-wroclaw), ale on jakis czas temu mowilmi, ze do wroclawia jedzie na jakis koncert i spotkanier znajomych. w ktorych byla rowniez ona wiem, ze powinnam mu zabronic jechac tam, przynajmniej samemu ale co jeszcze moge zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia ja
zaczernilam sie by uniknac podszywow jestesmy ze soba bardzo dlugo, mamy wspolne mieszkanie, dzieci jeszcze nie nieistotne jest pare powodow, dla ktorych nie chce go zostawiac kochamgo i hce z nim byc chce mu te laske z glowy wybic po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamciaa353
a kto jest z tromiasto wy czy ona ? sciemnia na bank , chociaz chcialabym zby bylo inaczeej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia ja
albo zaproponuje mu trojkacik z nia, myslicie ze jest to rozwiazanie mojego problemu? to jedyne co mi przychodzi do glowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamciaa353
jak estes w stanie wybaczyc mu zdrade (jezeli taka miala miejsce) to walcz o niego ! i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też chcialabym, by bylo inaczej ehhh jestem cala roztrzesiona nie wiem co robic tak wiem ze powinnam go kopnac w dupsko i wyniesc sie z godnoscia ale jestezmy razem 7 lat i... kocham go ona wroclaw my trojmiasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamciaa353
no ale powiedz sobie sama... jestes w stanie wybaczyc zdrade ? FIZYCZNA ! bo psychicznej nikt chyba nie jest ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamciaa353
dobra przyznam sie, mnie tez facet zdradzil i mu wybaczylam :p ale to byl baaardzo pijany i tylko sie calowali, i glupio pisac taki wpierdol za przeproszeniem dostal......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamciaa353
bo ja to bym potrafila taka zdrade wybaczyc, sama ciagle sie puszczam z ciemnoskorym kolega mimo ze mam narzyczonego:) no ale trzeba korzystac z zycia no nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem po co w ogole zaprzątasz sobie głowę i zabierasz czas na wypisywanie do jakiejs dziewczyny :O Problemem jest Twoj facet i to co sie dzieje miedzy wami a nie ona. POROZMAWIAJ Z NIM szczerze i otwarcie na temat tego co sie dzieje, jak dlalej i czy w ogole widzicie razem wasza przyszłosc. Porozmawiaj i wyciągnij wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
enfant wiem ze trzeba poroznawiac ja sie was pytam co jeszcze kamcia nie wiem... jak mam wybierac rozstanie albo wybaczenie, to chyba na dzien dzisiejszy wole wybaczenie... moze kiedys dojrzeje do inne decyzji moze kiedys dojrzeje do konfrontacji, ale wtedy kiedy bede pewna siebie i nas a tyle, ze bede wiedziala na pewno,ze wygram ten pojedynek pytam sie co zrobic by on wolal mnie od tamtej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Nie możesz mu wybić tej laski z głowy. Nie możesz go "przekonać" żeby został. To on musi ustalić jakie chce mieć relacje z "tą trzecią" i z Tobą. Nie kontaktuj się z nią - to Ci nic nie da. Jeśli facet jest niewierny to jak nie ta to będzie inna. Napisz co powiedział Twój facet jak zapytałaś "Co do niej czujesz?". Powiedz że to Cię boli, że nie wiesz co się dzieje. Że nie chcesz być z facetem któremu nie możesz ufać i właśnie on traci Twoje zaufanie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupia ja enfant wiem ze trzeba poroznawiac ja sie was pytam co jeszcze ale co wiecej chcesz robic? grozic jej śmiercią :D? błagac go aby Cie nie zostawił ? no litości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moge porozmawiac o tym, czego nam obojgu brakuje w zwiazku, seksie moge zawalczyc o nas dostosowujac sie do wnioskow z rozmowy nie chce narazie tego konfrontowac, zreszta on pewnie i tak nie powie mi prawdy skonfrontuje to w swoim czasie, kiedy juz bede pewna ze nawet jesli z tamta cos zaszlo, to bylo przelotne i bez sensu teraz chyba wole domniemywac niz wiedziec na pewno... jacek bede mogla z nim porozmawiac jutro wieczorem dopiero ehhh caly dzien meki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdesperowana, enfant nie chce blagac i sie upadlac chce zrobic cos, zeby wolal mnie od niej chce byc zajebista, kobieta marzen dopuszczam mozliwosc, ze nie wytrzymam na dluzsza mete swiadomosci ze mnie zdradzil i odejde . moze kiedys . na dzien dzisiejszy nie chce , chce go przekonac ze to ja jestem kobieta jego zycia. nie wiem czy to w ogole mozliwe jacek jak mysla faceci w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ci powiem jak faceci mysla... jak nie widza co moga stracic to sa glupi i slepi i nie potrafia docenic. skoro uwazasz ze jestes zajebista i lepsza tzn ze twoj facet cie nie docenia. a jak zaczeniesz go blagac to tymbardziej nie dasz mu do zrozumienia ze moze to stracic. okazesz mu, ze mimo tego ze on cie rani nadal czekasz na niego z otwartymi ramionami. wiekszosc z nich zanim nie poczuje noza na szyji to nie boi sie smierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy woli, maja do siebie bardzo daleko zdesperowana ja nie chce prosic, juz to pisalam chce przewartosciowac nasz zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skoro nie chcesz od niego odchodzic to chociaz zrob jakies przedstawienie, wypieprz mu rzeczy za okno, zamknij drzwi na klucz, nie odzywaj sie, no cokolwiek. chocby dla samej siebie, dla lepszego samopoczucia z sama soba. bo tutaj tez o twoj honor sie rozchodzi.. no chyba ze ty owego nie posiadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz "zreszta on pewnie i tak nie powie mi prawdy". Po co Ci facet który nie mówi prawdy? Pytasz mnie jak czuje się facet zauroczony inną kobietą? Może czuć różne przyjemne uczucia, może się nawet zakocha. Dlatego pisałem - niech się facet określi Co czuje do tej 3ciej. Czego chce ... Czasami jest tak że facet się zabuja w drugiej ale nie wie co zrobić, nie umie wybrać. Często to uczucie pojawia kiedy jest kryzys z "pierwszą" kobietą. Jakieś znudzenie, kryzys, oddalenie - i wtedy jest zagrożenie. Ciśnij go o szczerość. Niech mówi czego chce, niech wybiera z nim chce być. Ty sama boisz się go zapytać wprost, bo boisz się że wybierze to nową. Chcesz żyć w ułudzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tutaj przede wszystkim rozchodzi sie o Twoj i tak juz podeptany honor- dobrze Zdesperowana pisze mam wrazenie ze rozmowa z Toba jest jak rzucanie grochem o ściane..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne, ze on zamiast chcec przeewartosiowywac wasz ziwazek wolal wybrac latwiejsza opcje - czyli romansik na boku.. zreszta kochana.. jak facet chce zdradzic to niewazne jaka jestes zajebista, ladna i jak dobrze gotujesz i jaka jestes dobra w lozku... a kochanka moze byc i brzydsza i glupsza i beznadziejna w lozku. faceci zdradzaja z innymi obietami bo nie sa ich zonami. i tyle. moze tego nie wiesz jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacek ale widzisz, skoro on tak postapil, bo kryzys to chce ten kryzys zazegnac nie bedzie kryzysu ergo- mam wieksze szanse przy konfrontacji, nawet stawiajac mu ultimatum enfant, zona, nie jak grochem o sciane wiem, honor, godnosc i inne trudne slowa ;) fajnie sie mowi ale hak spotyka cie cos takiego w zyciu to czasem zaczyna sie myslec inaczej nad tym, co juz sie ma i nad utrata tego nie chce sie przed nim plaszczyc chce zeby rowniez wiedzial co moze stracic i zeby stracic tego nie chcial jesli ja bede w stanie zaakceptowac domniemana zdrade, to nasze zycie trzeba bedzie przewartosciowac, owszem, ale moze jeszcze nam sie udac jesli nie bede w stanie tego zaakceptowac, to odegram sie na nim rzucajac go nie teraz, kiedy moze mu to byc obojetne albo co, ale wtedy kiedy go to naprawde zaboli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×