TATUAŻ O KOBIET CO WY NA TO????????????

Myślę sobie: "Wystarczy jeden drink..."

dla ludiz nizszy sfer i zakompleksionych, ktorzy sie chca pokazac.

czemu nikt sie ine wypowiada? tatuaże są przereklamowane i to jest moje zdanie. oczywiscie zaraz sie wssyscy beda namnie wyzywac, ale ja jakos nikomu krzywdy nie robie, tylko wyrazam swoje zdanie. po co wam te tatuaze? co chcecie pokazac?

Tatuaż mam od 5 miesięcy. Nie był on robiony pod wpływem emocji lecz był w 100 % przemyślany. Zrobiłam go rok później kiedy naszła mnie myśl na tatuaż. Jestem bardzo z niego zadowolona, bo mam nietypowy wzór, który mi się bardzo podoba i mnie wyraża. Jest częścią mnie i nie jest na pokaz! Nie odkrywam go a w ciuchach go nie widać, chyba że jestem nad jeziorem. Nie sądzę, abym miała ze sobą jakiś problem wręcz przeciwnie. A Wam radzę nabrać trochę dystansu, bo to działa w obie strony i równie dobrze ja mogłabym powiedzieć, że osoby, które robią sobie warkoczyki lub ubierają się na różowo mają coś z głową.

pokazuje twoja nature, charajkter? bez sensu. jakies szpecenie ciala,ktore sie tak pomarszczy wkoncu.

- nosi aparat na zębach - powiększa cycki - depiluje wszystko poza włosami na głowie - non stop się odchudza To jest ok bo "dba o siebie". Oczywiście nie robi tego dla innych tylko dla siebie :) Ale jak robi tatuaz to wielkie mecyje i problem z głową, a nawet jak jest skrzętnie schowany to i tak zrobiony, żeby się pokazać... Obyśmy tylko takie problemy mieli w tym kraju :P

robic tatuaz toznaczy dbac o siebie i mozna to porownac do leczenia zebow?? :D:D:D:D:D:D co za forum.

się autorka uczepiła. Każdy robi to na co ma ochotę i już

a czytać ze zrozumieniem UMI? Gdzie napisane że tatuaż to dbanie o siebie? A aparat to leczenie zębów? Poprawa zgryzu - tj poprawa urody a nie leczenie

czytac ze zrozumieniem... przytocze Ci cytat, to moze załapiesz... "jesli nosi aparat na zębach To jest ok bo "dba o siebie". Oczywiście nie robi tego dla innych tylko dla siebie =====Ale jak robi tatuaz to wielkie mecyje i problem z głową======" Widzisz to? czy dalej nie? owszem, aparat to poprawianie urody, a nie leczenie, ale nie musisz sie slowek czepiac. aparat to jednak raczej NAPRAWIANIE, bo ktos moze sie z tym zle czuc. A tatuaz? to malunek na GOLYM ciele, wiec nie porownoj tego z apratem na czyms, co juz istnieje, a nie wyglada dobrze, bo sie ktos z tym nie czuje dobrze. skora to skora, normalna i gladka.

a ja mam w dupie zdanie subtelnych kobietek robiących wszystko dla poklasku samców czychających na dziewice...będę miała tatuaż i kolczyki, a praca zawsze się jakaś znajdzie...

praca zawsze się JAKAŚ znajdzie...

nie lubię tatuaży :O kolczyki mogą być

ktora sie kloci - po prostu was boli to, jak jestescue idbierani, boi sie zawsze musicie z tym ktryc.

Jak brzydka to może robić, bo kobieta piękna to tylko się oszpeci.

niedowartosciowa a z przeszloscia..... jak kobieta ladna, to po co sie szpecic? a te, ktore sie uwazaja za nieladne, to chca sie poprawic, a pewnie SA ladne. ech baby....

temat! coś mało osób się wypowiada.

haha są ludzie ktorzy chca w życiu wszystkiego spróbowac a są tacy co się boją wyróżniać sie z tłumu, zacofance... sama mam tatuaz za uchem i zrobiłam sobie dla siebie. Lubie oglądac tatuaze i lubie ludzi z tatuazami inni wolą cale zycie spedzic przy ksiązkach inni chca z niego korzystac zycie jest jedno, a skad wiecie co bd za 20lat moze czasy sie zupelnie zmienia i nikt nie bd zawrtacal sobie d*** tym kto ma jaki tatuaz i ze to jest zle? zajmijcie sie swoim smutnym zyciem i nie przejmujcie sie nikim bo widze bardziej przjmujecie sie kimś niż sobą haha

Już wiem, czemu unikam w sieci miejsc tego typu, ale te kilka postów, które przeczytałam aż się proszą o komentarz. Uważam, że każdy ma prawo robić ze swoim ciałem co chce. Nie podobają się komuś włosy? Idzie do fryzjera, ścina, farbuje, modeluje. To w naszej kulturze jest powszechnie akceptowane. Ktoś uważa, że ma małe piersi, dużą pupę, a tam zwisa fałdka tłuszczy, a lata lecą i twarz pokrywa się siatką zmarszczek? - robi sobie operacje plastyczną etc. Malarz maluje na płótnie, pisarz zapisuje kartki... oni są artystami, tak? TAK. A tatuaż? Tatuaż jest sztuką zdobienia ciała, mającą swoje korzenie w obrzędach mistycznych. Tylko wartościowe jednostki mogły sobie na niego pozwolić. Teraz może go mieć każdy (biznesmen, lekarz, student, pijak, wariat... KAŻDY) - tak jak każdy może kupić lakier do paznokci, mydło itd. (Tak pojmując wszystkie osoby, które kupują lakier do paznokci są pustymi lalami?) Jeden facet był podły, znaczy wszyscy tacy są? Więc proszę Was - pomyślcie. To nie boli, serio. Oceniać człowieka po posiadaniu tatuażu, to jak oceniać książkę po okładce. W Polsce tatuaż wciąż budzi pewne kontrowersje, zwłaszcza wśród starszych osób, dla których jest synonimem prostytucji, bądź przynależności do świata przestępczego. Osobiście uważam, że operacje plastyczne "upiększające" są większą ingerencją w wygląd, bardziej narażają zdrowie człowieka i potrafią zeszpecić o wiele bardziej. (Statystyki nieudanych tatuaży, a operacji plastycznych nie kłamią) Poza tym sama "boję się" kobiet po botoksie, ze sztucznym biustem i ustami "ala" glonojad. To napisałam ja - kobieta wykształcona, bez problemów psychicznych, emocjonalnych, ani żadnych innych; matka, żona i posiadaczka artystycznego tatuażu (na co dzień ukrytego przed wzrokiem).

w polsce jest tak, jak ktoś ma tatuaż to innym kojarzy sie z kryminalista, itp. Tylko poj**y tak myślą !!! ja sam mam jeden na całej ręce i jestem cholernie .z tego dumny. Mojej rodzinie sie to nie podoba, bo jak tak mozna, po co, na co, itp w sumie ja mam ich i innych w doopie. Moje ciało i moj wybór, mnie ma sie. podobac a nie komuś. A propos kobiety z ratuszem są seksowne, wolę te z tattoo niż różowe podpalane blachary!@ Głupoty piszesz kobieto! Polacy są tolerancyjnymi i otwartymi ludźmi, a Polska jest nowoczesnym. Ja nie lubię tatuaży u dziewczyn/kobiet, bo po prostu szpecą ciało, jak blizna. To nie ma nic wspólnego z braniem kogoś za kryminalistkę, czy zacofaniem mentalnym kogoś. Większość ludzi nie lubi tatuaży, bo szpecą ciało i to jest główny powód. Polska, na którą ty srasz, nie ma nic do rzeczy.

no niezła teorie dorobiliście do takiego bzdetu jak tatuaż :) Ja mam jeden, mały na łopatce, zrobiony jeszcze za czasów studenckich, wiec jakies 10lat temu. Nawet o nim nie pamiętam. Ideologii żadnej do niego nie dorabiałam, po prostu bardzo mi sie spodobał wzór. Czy zwraca uwagę? Nie wiem. Zakładam, ze na basenie, czy plaży faceci gapią sie na mój zgrabny tyłek, a nie łopatkę z tatuażem :)

autorka aż musiała założyć specjalnie temat aby wyrazić jak bardzo denerwują ją ludzie z tatuażami - życzę abyś tylko takie miała problemy w życiu :D . a poziom tych wypowiedzi ludzi BEZ tatuaży...no KRYMINAŁ... :) :):) . WNIOSEK: to nie tatuaże świadczą o poziomie człowieka :D

kiedyś pisałam w tym temacie i fajne go znowu znaleźć. tatuaży mi przybyło, dalej mam tego samego faceta, mam pracę i nigdy nie dostałam nawet upomnienia od straży miejskiej. :D

up

up