Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olga.w.szpilkach

moje pierwsze obcasy :) wejdźcie

Polecane posty

Gość olga.w.szpilkach
halo!!! nikt tu się nie uczył?? nie pamiętacie swojego pierwszego dnia na obcasach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nie uczylam, po prostu sobie kupilam takie na malym obcasie i nie mialam problemow z chodzeniem, pozniej byly coraz wyzsze po prostu zakladaj je na krotki czas, tak aby stopa mogla sie przezwyczaic. i pochodz po domu i naucz sie w nich chodzic - na ulicach mozna spotkac dziewczyny, ktore maja za wysokie obcasy do swoich umiejetnosci i wyglada to smiesznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w.szpilkach
znalazłam pełno porad na necie.. szkoda, że nie napisałyście o swoich początkach :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w.szpilkach
no ale one tez SA w trakcie nauki może wtedy.. muszą się kiedyś nauczyć.. ja tez to widzę..nie raz chodzą jak pokraki-ale może pierwszy raz maja je na nogach. ja tu nie mam żadnej uliczki spokojnej bo w w wielkim mieście mieszkam i tez muszę wyjść do ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przede wszystkim zupełnie
inaczej chodzi się w domu , po równiutkim, a inaczej po naszych chodnikach mi wydawało się, że już opanowałam technike , a jak wyszłam na spacer, to myslałam że orła wywinę :), ale szłam powoli. Teraz smigam w sumie codziennie na szpilach, ale musza być wygodne i zmieniam często wysokość obcasów moja rada, na razie załóż szpilki i po prostu chodź w nich ze dwa dni w domu, czyli normalnie wykonuj wszystkie czynności, ale w butach. Zesrkaj co jakiś czas do lustra - Twoja postawa ma być wyprostowana, żaden wypięty tyłek :) ani ugięte kolana. Jak masz z tym problem spróbuj wypchnąć lekko biodra do przodu, wtedy lepszy balans masz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolkowa777
mi na początku wydawało się że jakoś dziwnie nogi stawiam albo że przekrzywiam na boki, teraz to już jest inaczej chodzę pewnie. Ale zaczynałam od niższych niż 10cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przede wszystkim zupełnie
aż wstałam od biurka i się przeszłam :) chciałam sprawdzić jak ja stopy stawiam wg mnie absolutnie najpierw sie nie stawia pięty (obcasa) tylko "całą" stopę, tak żeby ciężar od razu się równomiernie rozłożył na całej stopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tgfdcvhjlky
Moje pierwsze szpilki miały 8,5 bez platformy to wychodzi, ze tak jak Twoje. Odkurzałam w nich, ścieliłam łóżko, zmywałam, gotowałam, byle nie siedzieć. Za każdym razem myślałam, że mi łydki uciekną... Ale z każdym tygodniem bolało coraz mniej:) teraz śmigam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolkowa777
ale jak to wygląda jak stawia się całą stopę?? tak jakby nie potrafiło się chodzić.na płaskim też stawiAsz całą stopę i jak to wygląda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w.szpilkach
he he obejrzałam jeden filmik jak chodzić.. boje się w nich wyjść na dwór.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolkowa777
chyba jak chodzisz nawet bez butów to stawiasz najpierw piętę tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tgfdcvhjlky
Stawiasz razem stope. Jak piętę najpier? Przecież tam obcas jest. Musisz postawić razem inaczej to niewygodne i śmieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w.szpilkach
ja stawiam najpierw pietę i jakoś wychodzi.. no ale w domu to co innego niż przejść pól kilometra pewnie :D muszę załapać prosta postawę bo sie garbię bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no w takiej sytuacji to racja
cześć Olga ja mam tak jak Ty- wczesniej niekobiecy styl, w ogole nie istniały dla mnie obcasy zczelam nosic majac 22 lata, ale zaczynałam od takich 4-5cm - kupiłam sobie takie kozaki na zimę. Po zimie w tych kozakach zaczelam kupowac letnie buty na wysokosci 5-6cm, koturny z platforma to i 10cm mogły mieć, ale platofrma powoduje, ze nie czuc wysokosci. Obecnie doszłam po 2 latach nauki do 9-10cm i dalej nie moge pójsc za cholere. Chyba juz bardziej nie wygnę stopy, choć wciaz próbuję. dodam, że mam rozmiar buta 35-36 i dla mnie 10cm wysokosci obcasa, to jak dla osoby z butem 38-40 - 12-13cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w.szpilkach
aha.. to pewnie rozmiar buta też ma znaczenie.. masz większe chyba wygięcie stopy wtedy.. nie wiem.. ja mam 38 ja pierdziu.. mam stress ale wyjdę dziś na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przede wszystkim zupełnie
nie możesz najpierw opierać ciężaru na obcasie po pierwsze - wygląda się wtedy jak kaleka (niestety) po drugie zmasakrujesz buty a po trzecie i najważniejsze - nie złapiesz równowagi na jakiejś nierówności i zrobisz sobie krzywdę wyprostuj się, tak jak Ci radziłam - biodra lekko do przodu, , cała wyciągnij się do góry, jakbyś miała sznureczek na czubku głowy i go ktoś pociągnął do góry :) ramiona swobodnie i wtedy zrób kilka kroków - nijak nie da się zacząć od obcasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w.szpilkach
ja dlatego chce zmienić ten styl na bardziej kobiecy.. faceci lubią obcasy i chcę im się podobać i samej sobie. muszę szukać nowego faceta a w baletkach go nie poderwę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolkowa777
stawiasz od razu calą stopę to chodzisz jak kaczka haha ha;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolkowa777
No chyba najpierw opiera się stopę delikatnie na pięcię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no w takiej sytuacji to racja
aa, ja tez sobie kupilam pierwsze obcasy 9-10cm. Próbowałam w domu, ale na zakrętach wykręcałam stopy i sie kilka razy przewróciłam!!! wtedy dalam sobie siana na pół roku, ale potem znów zaczełam od nizszych. dlatego odradzam chodzenie od razu w takich wysokich. Obcasy to nie tylko wyzszy but - to inna postawa, inaczej napinasz miesnie, cała postawa sie zmienia - i nie nauczysz sie od razy chodzic w wysokich szpilach, musisz najpierw od niskich zacząć. Ja teraz np,. już nie chodze w ogole w płaskich, nawet kapcie po domu maja lekki obcasik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w.szpilkach
tzn. ja stawiam najpierw na pietę ale nie przerysowując tego za bardzo... tak raczej swobodnie ale myślę, że dobrze to wygląda na całej stopie nie da się postawić.. nie umiem całej stopy na raz postawić w tych butach.. chodziła bym nienaturalnie i jak na szczudłach. juz nie wiem kogo mam słuchać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w.szpilkach
ja juz innych nie kupię. te sa na jesień i innych nie mam. nie mam tez kasy póki co więc jestem zmuszona.. specjalnie je kupiłam żeby sie zmusić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w.szpilkach
sa bardzo stabilne te buty więc to połowa sukcesu.. i mają platformę więc nie są wysokie. moim zdaniem w takich 5 cm wygląda się jak kaczka i w takich gorzej mi jest sie nauczyć. poważnie w nich czułam się gorzej w sklepie i lepiej szło mi się w tych 10 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolkowa777
no ja całej stopy też od razu nie stawiam tylko tak delikatnie na pięcie bo nie umiem tak całej stopy na raz a po drugie jak by to wyglądało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w.szpilkach
no właśnie. wydaje mi się, że dobrze piszesz, że najpierw pięta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no w takiej sytuacji to racja
Olga na youtube jest masa filmkików które uczą chodzenia na obcasach wpisz sobie "how to walk in high heels" A i pamietaj, 10cm nie nadają sie na codzien, zeby isc do pracy daleko, albo do sklepu. w takich butach nie da sie chodzic non stop - juz nie tyle ból stop, co odciski, o ktorych sie przekonasz po spacerze - obcasy maja to do siebie, że nawet mega wygodne po założeniu - po paru godzinach staja sie narzedziem tortur. Trzeba miec zawsze dyzurne nizsze buty (5-7cm) do łażenia tu i tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w.szpilkach
ale laski w takich chodzą.. chodzą w wyższych i węższych.. chodzą po galeriach po kilak godzin, wsiadają do tramwajów, autobusów.. sa dużo młodsze ode mnie.. chodzą do klubów.. te moje to takie na co dzień, to nie są eleganckie buty tylko do śmigania na jesień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolkowa777
nie tak że mocno piętę ale delikatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×