Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olga.w.szpilkach

moje pierwsze obcasy :) wejdźcie

Polecane posty

dyrektore możesz się nie doczekać, nie widzę u siebie takich problemów jak mają osoby zakładające tematy dotyczące szpilek :classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no w takiej sytuacji to racja
myślicie że te botki z futerkiem ujdą do spódnicy? ale już bez zakietu pewnie, nie? podobaja mi sie, ale do czego to nosic? PS dyrektorke - te buty co pokazywałam - miały na celu pokazac Ci wysokosc obcasa, nie same buty, ktore mi sie tez niekoniecznie podobają :-) zgadzam sie, jak ma sie bzika to 800zl mozna wydac. Gdybym wiedziała, że dane buty posłuza mi długo i NIE BEDA OBCIERAC to bym 800zl wydała - z oszczednosci, ale bym wydała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no w takiej sytuacji to racja
Margirit - wszystko przed Toba. Ja na Twoim miejscu przenioslabym sie na zaoczne i poszla do roboty. sama własnie skonzyłam dzienne i teraz, gdybym mogla cofnac czas - wybralabym zaoczne. Zreszta drugi kierunek jeszcze ciagne zaocznie i tak jest lepiej, mozna pracowac i mimo iz placisz za czesne, to wychdozisz na tym lepiej. Ja sie dałam namówic na durna propagande, że zaoczne to dla debili, że pracodawców obchodza dzienne. Dzisiaj żałuje. Ale, mimo iz byłam na dziennych, mama palciła mi tylko akademik.... Olga - co do tych butów i trumny - bedziesz sie smiac, zobaczysz. Ja w moich pierwszych sie mało nie zabijałam, dzis w nich chodze normalnie, bez spinania się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no w takiej sytuacji to racja
Kurcze, wybaczcie mi moje rozpisywanie sie, ale w pracy sami faceci, wśród znajomych glownie faceci, a nieliczne kobiety - niekoniecznie lubia damskie ciuchy :P i nie mam z kim o butach rozmawiac... mam jeszcze takie pytanie Uważacie, że lepiej jak obcas jest tak jakby pionowo w dó, odgięty od reszty stopy? czy lepiej taki ukosnie zblizony do podeszwy? rózne opcje widziałam i szczerze, sama nie wiem, w jakim jest lepiej. a to najbrzydszy obcas świata: http://allegro.pl/super-kozaki-damskie-roz-35-polecam-i1846188523.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja bym nie wydała 800 bo co sezon zawsze podoba mi się coś nowego. Więc nawet super wygodne buty pójdą w odstawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pójdę na zaoczne bo:1. Mojego kierunku nie otworzyli zaocznie, bo za mało osób.2. Zajęcia w pigułce nie wyjdą mi na dobre (zwłaszcza na medycznym kierunku)3. Nie chciałoby mi się dojeżdżać, a mieszkać tam też się nie opłaca.4. Mam tam w końcu blisko swojego faceta (prawie 4 lata związek na odległość, teraz możemy się codziennie widywać)I dla butów za 800 zł nie będę rezygnować z dziennych studiów :) Poza tym 1 argument jest chyba najważniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym nie chcę się zajeżdżać studiując i pracują za naszą marną, polską, krajową pensję. Wyzysk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no w takiej sytuacji to racja
ale np. klasyczne czarne szpilki bym kupiła za tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no w takiej sytuacji to racja
Margirit, skoro tak wolisz - spoko. Ja tam bym nie mogła od rodziców kasy ciagnąc. To, co mi moja mama dawała na akdemik ,to była jej wola, ja nie chcialam. Skoro uwazam sie za dorosła, mam faceta itp, to zakonczylam etap domowy. Ale to taka dygresja ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no w takiej sytuacji to racja
chociaż np. w Warszawie mozna znaleźc prace za 3-4 tysiace. Ja własnie w Wawie studiowałam, tak też podjelam jedna z glupszych decyzji zycia. Miałam prace i chcieli mnie awansowac i dac podwyzke, miałabym 4 tysiace. A ja głupia - zaczynal sie pazdziernik, stwierdzilam, że edukacja jest wazniejsza i pozegnalam sie z tą firmą (pracowalam tam od czerwca). A moglam pojsc na zaoczne.... ach, głupia kiedys byłam. wierzylam w ideały i rózne dyrdymaly które sie wciska młdoziezy w liceach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie to nie jest wstyd, że rodzice mnie utrzymują. Jestem im za to wdzięczna. I dla nich to jest normalne, że finansują mi moje studiowanie (za uczelnie nie płacą,bo publiczna, ale za życie w innym mieście) dzięki temu bardziej się będę mogła skupiać na studiach, a nie sraczki dostawać i latać między robotą, a uczelnią. Oczywiście nie potępiam pracujących, ale skoro rodzice o mnie dbają to po co mam być tak głupio honorowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, że w Warszawie więcej się zarabia, tak samo jak więcej się za wszystko płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no w takiej sytuacji to racja
No nie wiem, ja tam robiłam 2 kierunki jednoczesnie, studiowalam dziennie i jeszcze miałam naukowe, a utrzymywałam sie z powodzeniem - moglabym i wiecej pracoac, gdyby trzeba było. Kwestia organizacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pamiętam jak mój studiował zaocznie i pracował jednocześnie. Zajechany był przez cały tydzień. A nie pracował na łopacie tylko w firmie informatycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no w takiej sytuacji to racja
no ok, ale konczmy ten offtop, psujemy oldze temat. Jak tam Olga Ci sie chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w.szpilkach
masakra..już je zdjęłam.. jutro mam wyjście, ale chyba nie wyjdę w nich..tych w strasznych zniszczonych botkach.. nie dam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w.szpilkach
zaczęło bolec mnie podbicie tak jak ktos na początku napisał.. i jak ja mam sie nauczyć jak boli? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w.szpilkach
mam depresję juz przez to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no w takiej sytuacji to racja
Skoro zawsze miałaś płaskie buty, to nie jesteś nauczona do innego napinania miesni, skat ten ból. Mowie Ci, najlepiej zaczynac od niższych i stopniowo zwiekszac, wtedy nie bedzie bolało. a jak nie ma wyjscia - no to nos codziennie dluzej i dluzej, az juz nie bedziesz mogla wytrwac z bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w.szpilkach
no ok.. czyli na siłę :) będę codziennie w nich chodzić po domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w.szpilkach
ona pewnie maja 9 albo 8,5 bo maja platofrmę przypominam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no w takiej sytuacji to racja
centymetry nic nie mówia, dla każdej stopy to co innego. Mam znajomą, która ma numer buta 43!!! Ona ogólnie jest malo kobieca - obcieta na chłopaka, nosi sportowe ubrania i buty. ale np. gdyby kupiła sobie szpilki, to 10cm to bylby dla jej stopy pikuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w.szpilkach
no ja mam raczej uniwersalny rozmiar 38.. ogarnę w domu i zaraz je założę na pół godzinki znów. sprzątałabym w nich, ale mam wrażenie że sąsiedzi zaraz się wkurwią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toksy dyrektore możesz się nie doczekać, nie widzę u siebie takich problemów jak mają osoby zakładające tematy dotyczące szpilek mam w ogóle wrażenie że w Towim przypadku wymyślenie czegokolwiek, poza pluciem jadem i obrażaniem innych, byłoby osiągnięciem ;) :classic_cool: 🖐️ ps. i nie musi być akurat na temat na który się nie znasz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak taaaam olgo
i jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cozabuty.pl
Jeżeli ktoś szuka atrakcyjnych i markowych butów na jesień oraz zimę to zapraszam do nas www.Cozabuty.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pandzior.pl
Myślę, że do obcasów trzeba się po prostu przyzwyczaić. Chodzić w nich na samym początku nie za często i z każdym dniem nabierzemy wprawy. Pozdrawiam i zapraszam na www.pandzior.pl Śliczne buty i nie tylko. Sukienki, spodnie, bluzki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejiva
ja tez na starosc sie uczylam. Ale zaczelam od obcasow do tanczenia i zapisalam sie na kurs tanca :) mialam wtedy 23 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amatorka ;)
Witam wszystkich ! ;D czytam i czytam Wasze wypowiedzi i oceniam, że jesteście ekspertkami w tej kwestii ;) Ja mam 16 lat i mam na oku pewne buty- byłyby to moje pierwsze obcasy ^^ Chcę wiedzieć, co sądzicie i czy na pierwszy raz te buty się nadają... Bardzo mi się podobają i już je przymierzalam, ale samej jest ciężko ocenić .... Rzućcie okiem ;D http://www.we-dwoje.pl/bezowe;sandaly;ccc;z;kwiatem;-;trendy;wiosna-lato,3,foto,54435.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×