NO I...

jak moja matka albo ojciec chcial isc ze mna pod reke to musialam sie wyrywac :O

idę spać. dobranoc ! dzisiaj do roboty zaspałam :O

ja tak z babacia tylko chodze, bezpieczniej jakby sie potknela no i bliskosc. z mama raczej nie, przynajmniej jeszcze nie bo mloda jest i sprawna.

nie dziwie sie, ja bym nie mogla tak krotko spac... tez lece, dobranoc

mnie tez lepiej nie dotykac raz ktos calkiem niedawno probowal mnie zlapac za reke a ja glupia mu w pysk z liscia pociaglam bo sobie wyobrazilam nie wiadomo co ale sie wkurwil na mnie :O kolejna glupia sytuacja bylo jak kolega mnie przytulil a ja nie wiedzialam gdzie uciekac juz wiecej sie z nim nie spotkalam,pozniej kolejny mnie przytulal bo widzial ze mi zimno a ja zdretwialam jeszcze bardziej :O dobranoc wam

Dobranoc Vodka:-)

Dobranoc Milutka:-)

:D

hmmm :D

żulietta było najbardziej powabne, ale jest zajęte

:D Wczoraj mi tu posta skasowali:O

czesc Mary, co u Cuebie ? nie życze sobie, aby ktokolwiek kasował cokolwiek na moim temacie

Nic ciekawego w zasadzie...zbliża się okres którego nie lubię, bo wspomnienia wracają... A teraz zastanawiam się czy zrobić pierogi(pierwszy raz w życiu), czy nie, bo wydaje mi się że długo z tym się schodzi;) hehe

a ja własnie pierogi podpiekane zjadłam :D i muszę okno umyć :O Mary, a jakie to wspomnienia ? Ja w tym okresie 6 lat temu poznałam mojego obecnego.

Kurcze, długo ze sobą jesteście:) Ile Ty masz lat w ogóle?;) Wspomnienia dotyczące mojej Mamy:(

20 lat :O a Ty? Wiem, ze kiedys pisalas, ale nie pamiętam.. A mogę dokładnie zapytać jakie to wspomnienia ? jeśli nie masz ochoty o tym rozmawiac to rozumiem, bo jak sądze to jakieś przykre wspomnienia.

Ja mam 22. Przykre, choć z drugiej strony staram się pamiętać bardziej te dobre chwile:) a ogólnie dotyczą one choroby i śmierci Mamy, zmarła 1 listopada...

Wiedziałam, ze coś koło tego. Bardzo smutne Mary, w dodatku ta data, święto zmarłych. a na co zmarła ?

Życie zapieprza niesamowicie szybko, zanim się obejrzę już będę miała 30:O Pamiętam ten dzień jakby to było wczoraj...zmarła na raka.

ja tam długo nie chcę tutaj zagrzewać miejsca :O Rak to gówno.. Ale co ja będę mówić. Dziadek na raka umarł , gdzieś niedaleko jak się urodziłam

Prawda jest taka że nawet jeśli uda się go wyleczyć to za parę lat wróci ze zdwojoną siłą.

halo! Pozdro z Niemiec,juz tu ponad miesiac siedze ! Dobrze jest ! Kasa ladna,mieszkanko kozak,tylko maly kacyk mnie dreczy dzisiaj :D vodka buziaki!

wiem, u sąsiadki była przerwa jakieś 15 lat i wszystko zaatakowało od nowa. muszę się wreszcie przespać.. w poniedziałek umyję to okno. wybacz, zostawiam Cię Mary.

o cholera zakłamana !! nie wiedziałam, ze wyjechałaś do niemiec !! nie masz dostępu do internetu czy praca tak Cię pochłonęła?

kac to zaden problem w starciu z takimi warunkami ja tez dalej ciągne faze :O

Też uciekam, trzeba się czymś zająć, bo pierdolca z nudów można dostać;) Pa

neta na razie mam w tel.w sobote umylam 9 okien,w tym balkonowe,z wrazenia w niedziele dostalam okres hahaha,interesujace co? Pracuje jako opiekunka,ale lajtowo trafilam :D wlasnie leze i ogladamy z babcia tv. Co slychac?

opiekujesz się straszą panią ? nie dziwię się, ze prace dostałaś, bo wiem, ze nieźle się potrafisz dogadać po niemiecku. zazdroszczę, bo ja nie znoszę tego języka. jak widzisz Załamana i u mnie i u reszty bida. na ile wyjechałaś ?

milutka, jak samopoczucie ? a mialam isc spac :D