NO I...

jak brakło koców to worki po kartoflach przynosili...

w 1984 lekarz przyjechał... zbadać prapradziadka... czemu mu tak zimno...

... przyjechał i pojechał... tylko 1000000 zł za wizytę wziął i nic nie ustalił...

... znaczy na stare ten milion, na nowe to by to było 100 zł

na odchodne lekarz powiedział tylko że nie ma już nadziei, żeby się przygotować na najgorsze... że śmierć to kwestia minut :(

... w 2007 roku... wiecie co się stało?

nie, nie... nie zmarł... ale zaczęło go w gardle drapać... :O

więc widzicie...

objawy które mam... wszystko jednoznacznie wskazuje że mój koniec jest bliski :(

u mnie w rodzinie... takie objawy każdy ma przed śmiercią... ma je prapradziadek... mam i ja :(

jestem konający a was nie ma przy mnie

przyszło mi konać w samotności

umieram

żegnajcie... już niewiele mi zostało :(

:O

uzmysłowiłam sobie, ze chyba pocierpuję na fobię społeczną :O niedziel, doceniam Twoj pośmiertny podarunek, ale mysle, ze juz jestem przegrancem wystarcającym, nie wiem czy zdołam zmieścić w sobie jeszcze Twoje przegraństwo.

Vodka... umierającemu się nie odmawia, musisz przyjąć co Ci zapisałem w testamencie :( też chyba pocierpuję na fobię społeczną... nie jakąś silną, ale jednak łagodną fobię społeczną chyba mam :O umieraaam :(

Cześć Vodka:-) ŁolaBOGA co to będzie duch umiera:-D

Eh... miło było z wami pisać... jedynie Wy na kafe mnie lubiliście... Wy mnie akceptowaliście... zawsze byliśmy dla siebie dobrze, byliśmy sobie wsparciem, nie było między nami w naszych tematach złośliwości i każdy każdego rozumiał... a teraz wszystko się kończy... ja też was lubiłem, zawsze byłem dla was miły i uprzejmy, nie byłem wobec was uszczypliwy... akceptowałem was i wasze problemy... a teraz wszystko się kończy... umieeeraaam :(

czesc G. co tam ? nie umieraj niedziel, po co Ci to ?

niedziel mistrz ironii.

Siedzę i grzebie w kafe:-D

Ja wiem, czy mistrz ironii, raczej taka maruda.

umieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeram :(

ojjjjjjjjjj ojoooojjjjjjjjjjjj łooooojjjjjjjj ajaaaaaaaajjjjjjjjjj umieeeeeerrrrrraaaaaaaaaammmmmmmmmm :( łooooojjjjj

niedziel dziekuje ze pomyslales o mnie jest tylko jedno ale jezeli oddasz mi swoja depresje podejzewam ze spotkamy sie na drugim swiecie

Następna... :O Gardzicie moim testamentem... :O Umierającemu się nie odmawia, co to ma być do mhhhrocznej cholery?! To jest kafeteria, a nie sejm i tu nie ma demokracji... nie macie nic do gadania! :O :D

A tak poważnie to się trochę lepiej czuję :( Gripex kupiłem... może dziś nie umrę :( Aj... ile razy dziennie się ten Gripex bierze? Jak jadłem około 12 i po jedzeniu wziąłem tabletkę to kiedy teraz wziąć? :O

Kurwa... wszystko przez te zasrane papierosy... jakbym nie wychodził wieczorem po umyciu się na dwór żeby zapalić to pewnie bym się nie rozchorował :O

Najgorzej z tym zatwardzeniem... też macie zatwardzenie przy gorączce? :O