mamy! dlaczego przegrzewacie swoje dzieci? Przeciez robicie im krzywde

dzisiaj u mnie na ślasku jest bardzo ciepło, w cieniu mam 24 stopnie, wszyscy chodza w krotkim rekawku, w krotkich spodenkach, poszłam na spacer z moim synkiem i doznalam szoku! W sklepie ok roczna dziewczynka ubrana w polarowe spodnie, bluze, czapke, grubbe skarpetki i buty, nastepne dzieciątko w czapce, zawinięte w becik i okryte kocem, o matko, az mi się zal tych dzieci zrobiło... co to za okropna mentalność? jeszcze jakas baba z okna wołala gdzie moj syn ma skarpetki ;| masakra jakas spaceruje dalej, dzieciątko ok 7 miesięcy, w kurtce na glowie czapka i jeszcze kaptur na glowie...oczywiscie okryte szczelnie kocem! mama tego dziecka mowila do swojej kolezanki, ze musi corke wykąpać w krochmalu, bo ma jakąś wysypke! tępa strzala nie domysli się, ze dziecko ma potówke z przegrzania, a pozniej becza, ze dzieci chore ciągle... kobiety! przeciez wy krzywdzicie tym swoje dzieci

dzizas, zaczyna sie..:O topikow o przegrzewaniu było juz na kafe setki wiec daj na luz i nie nakrecaj nowej awantury:O

a swoja droga-nie wiem,moze jestem jakas nienormalna ALE NIE ZWRACAM UWAGI NA TO JAK SA UBRANE INNE DZIECI..nie zwracam i juz....kobietom pokroju autorki tez polecam interesowac sie tylko wlasnym dzieckiem!

taa,szczegolnie te skarpetki widzialas:O och,jak nie znosze takich wstretnych babonow jak autorka! pilnuj wlasnego dziecka a od innych z daleka !!!!

TEZ MI SZKODA TYCH DZIECIACZKÓW

Jedno pytanie Viva los dj - co cie obce dzieci obchodza??????

ja też dzis widzialam dziecko ubrane jak na zimę,a moja corcia jechala sobie z krótkim rękawku,mialam na wypadek cieniutki sweterek.

ja też nie patrzę na inne dzieci, co one mnie obchodzą i to,jak są ubrane ? Moje dziecko mnie obchodzi, a to, jak inna matka ubiera swoje, ciul mnie to obchodzi.

Musisz miec dziewczyno bardzo pasjonujace i ciekawe zycie ze cie skarpetki i dresy innych dzieci obchodza. Naprawde,wspolczuje takiej nudy z w zyciu,ktora powoduje chcęc zakladania takich topikow.

tych dzieciaczków też jestem ze śląska i jest u nas ciepło byłam na spacerze a tu dzieci w kurtki grube czapki poubierane siedzą w wózku widac skarpetki a idzie poznać czy są grube czy nie ;/.. dziecko po roczku szło w grubej bluzie ;/ i czapce ;/ ja nie wiem jak oni moga tak przegrzewać dzieciaki;/ a już nie wspomne u lekarza byłam tylko wyniki odebrać a tam dzieci kocem okryte takie 8 miesięczne;/ a w środku upał;/

Zaraz idę na dwór z maluchami i mam zamiar ubrań im krótki rękaw, bo na termometrze 25 stopni w cieniu. W wakacje tak ciepło nie było :) Ale to niestety fakt, widać na placach zabaw, chodnikach - mamy rozebrane a dziecko spocone. Trudno. One będą się męczyć ze skutkami przegrzania a nie my.

najgorsze są takie wścibskie, mało inteligentne dziewuchy, co tylko wścibsko innym do wózków zaglądają.

Nie zloscie sie dziewczyny, bo autorka ma racje. Moj syn ma dzis zalozone spodnie 3/4 i krotki rekaw (rano jak szedl do przedszkola zalozylam mu na to bluze, bo poranki sa zimne), ma 2 latka, a przed chwilka moja kolezanka przyslala mi zdjecia ze spaceru ze swoja corka, lat 3, ktora juz byla w kurteczce cinkiej i czapce na uszy :o Takze co prawda to prawda. Dziecko od przegrzania sie szybciej rozchoruje niz od cienszego ubierania.

no mi jest ich żal, ze takie durne mamusie typu Jaśminowa ( widziałam już Twoje inne wypowiedzi, dla mnie jesteś starsznie dziwna, dlatego nie mam zamiary wchodzić z Toba w dyskusje) szkoda dzieci, a później co drugi topic o tym, że moje dziecko ciągle choruje... i tak widziałam te skarpety, bo dziecu bylo tak ciepło, ze samo podnosiło nogawki do góry

ale co to nas obchodzi, jak inne dziecko jest ubrane ? Nie lepiej patrzeć na swoje ?

O zesz,nastepna ktorej sie wydaje ze zjadłą wszystkie rozumy i moze pouczac inne mamy! I ten ton! Ja pierdziele, wez sobie wariatko na wstrzymanie bo kompromitujesz sie takim topikiem. Nie przyszlo ci do pustego lba,ze niektore dzieci wychodza z samego rana do przedszkola/zlobka i MUSZA BYC CIEPLO UBRANE BO RANO JEST 5-8 STOPNI??????a potem wracaja w tym co przyszly do domu?????

ja kocham dzieci i zawsze patrzałam jak słodko wyglądają :D a to jak są ubrane to widać zemnie cieknie tak ciepło a oni w kurtkach;/ rozumie nie moje dziecko nie moja sprawa..ale popatrzec i pomyślec sobie mogę

to zwróć uwagę babce, którą widzisz na ulicy, a nie nam, jak Ci tak żal.

nie rozumiem, czemu nie podejdziesz i nie powiesz matce, że ubrała za grubo dziecko, skoro Ci żal dziecka,bo samym myśleniem i obgadywaniem na forum i tak dziecku nie pomożesz.

viva,lepiej ci ze kogos durnym nazwalas? co lepsza jestes? bo innnym dzieciom i ich matkom tyłki obrabiasz?do wozkow zagladasz?podsłuchujesz rozmowy? o czym to swiadczy według ciebie?? bo według mnie o tym,ze jestes wscibskim babskiem pozbawionym oglady i elementarnych podstaw wychowania!

Bo dzieci same wiedzą, czy jest im zimno czy ciepło. Małe dzieci jak się spocą, reagują płaczem, bo tylko tak mogą. Starsze maluchy ściągają czapki, szarpią bluzy i uciekają na widok matki z szalikiem. Niestety u nas jest tak, że ubieramy dzieci stosownie nie do pogody, ale do pory roku. I najczęściej słychać "bo ta pogoda zdradliwa jest". Jaka zdradliwa? 25 stopni w cieniu, bez wiatru, to ja tu nie widzę jesiennej słoty... Szkoda tych maluchów poubieranych w grube kombinezony, no faktycznie, kombinezon we wrześniu to gruuuuba przesada. I te czapki z zakrytymi uszami, dalej panuje przekonanie, że zapalenie ucha jest od wiatru :( Tylko nic z tym nie zrobimy, drogie mamy. Możemy tylko i wyłącznie ubierać swoje dzieci stosownie do pogody i wychodzić z nimi codziennie, bez kataru, podczas gdy te przegrzane maluchy chorują co chwilę.

wiesz co ja mam sąsiadke co zanosi dziecko do żłobka tak rano jest chłodno więc mała ma kurtke na sobie ale jak wraca jej nie ma tak cieżko jest innym jej nie zakładać a potem właśnie są durne topiku typu moje dziecko ciagle choruje moje dziecko ma jakieś uczulenie chyba a nie umią tego od potówek odróżnic;/ wy same jak idziecie rano wczas do pracy ubieracie kurtke a póżniej jak jest upał w niej wracacie? bo ja nie zawsze sciągam;/ no ale każda robi jak uważa

a czemu nie podejdziesz i nie powiesz tego takiej mamie prosto w oczy? bo mocna w gębie jestes tylko na forum jak widac!moje dziecko tez lata dzisiaj w dresie, chcesz mi cos napisac?

Ale dziewczyny, wy nie rozumiecie! Tu nie chodzi o pchanie sie z butami w cudze zycie i sprawy, ale zwyczajnie o to, ze tych dzieci jest autorce, mi i innym dziewczynom, ktore nie popieraja przegrzewania po prostu i zwyczajnie zal! Matka idzie w bluze z krotkim rekawem, a dziecko w kurtce, czapce i pod kocem :o Niech sama taka madra zalozy te wszystkie warstwy na siebie przy ponad 20 stopniach :o

mamo dwójki, ale skoro Ci żal, to zwracasz takiej matce uwagę, bo nie rozumiem, po co się żalisz, skoro i tak nic nie robisz, by pomóc temu przegrzanemu dziecku.

Ale tu w takim topiku nie chodzi o to jak dana matka ubiera dziecko-jej dziecko,jej sprawa. Ale dlaczego takie jak autorka czuja sie upowaznione do takich tekstow?Czemu jej sie wydaje,ze wie lepiej? Pani autorce polecam na spacerze bawic sie z dzieckiem,zbierac kasztany,pobiegac zamiast rozgladac sie i krytykowac innych.

przecież to całe obgadywanie jest bez sensu, zgrywacie takie wrażliwe matki, których obchodzi los innych dzieci, a co robicie w tym kierunku , by tym dzieciom pomóc ? Nic,tylko czcze gadanie w powietrze na forum, a jak spotkają matkę na ulicy, uwagi nie zwrócą, a dziecko tak czy siak spocone i nikt mu nie pomaga.

ja raz w sklepie przy kasie zwruciłam uwage bo dziecko małe płacze w gondoli przykryte kocem i w dresie a upał 27 stopni;/ Ona mówi do męża chyba ze nie wie juz co znia zrobić bo wszedzie jej sie tak drze;/ no masakra odwruciłam sie i powiedziałm jej by ją odkryła bo to nei zima i płącze bo jej gorąco jest a ona że to jej dziecko i mam sie nei wtrącać na to jej facet ona chyba ma racje i wziął ja odkrył ściągnął ten dres i mała zostałą w body wzioł ja na ręce dał całusa i położył i zero krzyku było ech czasami ojcowie sa lepsi niz matki;/

prerabka - akurat ja mieszkam za granica i tu nie ma mody przegrzewania (a jest zwykle taka sama pogoda jak w PL). Natomiast kolaznce, o ktorej wspomnialam powiedzialam, ze M. jej jest chyba za grubo ubrana, a ona mi na to, ze musi byc grubo ubrana, bo ciagle choruje :o No ciekawe dlaczego choruje :o

W ogole co to za tekst "tępa strzała",jak mozna o obcej kobiecie tak pisac? Bo miala odwage ubrac dziecko inaczej niz autorka uwaza? Chamieje nam spoleczenstwo,chamieje na maksa skoro nawet temat ubierania dziecka powoduje ze ludzie sie wyzywaja od najgordszych. Kultury kobiety,matkami jestecie!