Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość otomoto

slub:( powód do rozpaczy...

Polecane posty

Gość otomoto

Witam, mam problem, jesli znajdzie sie ktos kto zaproponuje jakies wyjscie z obiektywnego punktu widzenia to bede wdzieczna. Otóz pochodze z patologicznej rodziny, oboje rodziców pije...codziennie. Ja utrzymuje sie sama od 14 roku zycia sprzatajac itd, teraz mam stałą prace. Jestem w zwiazku z moim od 7 lat, za 7 miesiecy slub. I mam okropny dylemat. Chce na slub zaprosic ojca a matki nie. Powód , on pił pije ale nic mi nie zrobił oprócz tego ze mi nigdy nic nie dał, dał mi zycie i chyba tylko za to mu jestem wdzieczna. A Matki nie chce zapraszac poniewaz zrobiła z mojego zycia piekło. Kradła mi pieniadze przepijała, biła, szantazowała , podała do sądu , ze sie znecam nad nia i mozna by wymieniac bardzo długo. Znowu moja chrzestna ( siostra matki) upiera sie , ze mam ją zaprosic bo chocby nie wiadomo jaka matka to jest matka:/ I teraz to ten czas przygotowan do slubu to zamiast byc szczesliwy to jest porazką. Nie wiem co zrobic. I jescze rodzina mojego (dalsza) która nie zna sytuacji , bedzie wypytywac dlaczego nie ma matki i jeszce o mnie pomysla. Czy ktos był w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieerdol matke
nie zapaszaj. zyj swoim zyciem i i pierdol innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaassssssss
ja bym na twoim miejscu obojga rodzicow nie zapraszala, sorry ale nie chcialabym umrzec ze wstydu na wlasnym slubie, wiadomo jak taki dlugoletni alkoholik wyglada i sie zachowuje, chcesz wstydzic sie za swojego ojca i matke, a niech jakas awanture zrobia, liczysz ze w ten dzien nie wezma kieliszka do ust ? chyba ze da sie ich jakos ustawic, ze faktycznie bede sie dobrze zachowywac, ale jakos watpie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubububububuhhh
zapros obydwoje i niech w ten dzien nie pija dadza rade ???? niech to bedzie ich prezent dla ciebie w tym dniu moze sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....D....
od 14 tego roku życia sama na siebie pracujesz.. nic nie dostałaś. to jest twój dzień a nie gości ani rodziców ty masz być szczęśliwa a nie oni!! Jeśli ty i twój partner uważacie że tak ma być wasz szczęśliwy dzień to zrób jak uważasz... zapraszam tych z kim chce spędzieć ten dzień!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....D....
nie licz na to że alkoholik nie bedzie piła jak na weselu wódy co wody w kranie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otomoto
czyli najlepiej olac ich obu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudusia1523
U mnie sytuacja bardzo podobna. Oboje rodzice alkoholicy. Ojciec kiedy miał okres, że przez cztery lata nie pił bardzo mi pomagał, dlatego zaprosiłam go na ślub i wesele, jednak sam zdecydował, że przyjdzie tylko do kościoła (może to i lepiej). Znów matka z mojego życia zrobiła piekło tak jak twoja z twojego i dlatego jej nie zaprosiłam. Tylko u mnie sytuacja jest dużo gorsza. Mimo, że moja matka nie została zaproszona na ślub i wesele szykuje się jednak! Mimo, że powiedziałam jej, że jej sobie nie życzę to jednak nic do niej nie dociera. Mogę mówić jej to dziesiątki razy ale ona i tak tego nie zapamięta (ma zaniki pamięci przez ilość alkoholu jaki w życiu swoim wypiła oraz połknięte psychotropy). Obawiam się tego co będzie jeśli ona się zjawi. Nie będę mogła jej wyrzucić bo zrobi taką awanturę, że będzie jeszcze większy wstyd, zresztą też nie będzie wypadać wśród gości. A ślub już za trzy tygodnie. Chyba się podłamie jak ona przyjedzie na ślub i wesele, bo wiem do czego moja matka jest zdolna po alkoholu. Radzę ci nie zapraszaj! Ty w ten dzień masz być najszczęśliwsza i zadowolona, nie potrzebne ci dodatkowe stresy, bo ja to zapewne będę mieć cały czas humor popsuty z powodu mojej matki. Pozostaje mi chyba się tylko modlić, by zapomniała kiedy jest ślub i gdzie oraz wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otomoto
ja sie tez boje , ze jak jej nie zaprosze to ona sie pofatyguje i przyjdzie narobic wstydu z tego powodu, ze jej nie zaprosiłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrob tak jak czujesz..., to twoj slub - a niekazda matka zasluguje na milosc dziecka - i tak swoje juz przeszlas bardzo ci wspolczuje ale jesli obecnosc matki bylaby dla ciebie stresujaca - nie zapraszaj, bylam na takim weselu gdzie nie bylo rodzicow panny mlodej nie przejmuje sie komentarzami - ludzi bez zera empatii - cokowlweik zrobis zktos bedzie niezadowolony, wiec sprobuj zadowolic sama siebie to nie twoja wina ze masz matke jaka masz, najawazniejsze zebys zrobila to w zgodzie z soba sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim_zdaniem_
nie zapraszaj, poinformuj po slubie, nie przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otomoto
czyli nie tylko ja tak sadze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otomoto
do RoR i jak było na takim slubie bez rodziców...jak ominac błogosławieństwo, podziekowania dla rodziców...itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kciukiem w gore
blogoslawienstwa moze udzielic ktos z Twojej bliskiej rodziny babcia, ciocia, starsza siostra itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkoholicy są różni
Mój znajomy w czerwcu brał ślub - jego matka jest alkoholiczką. Ojciec też, ale od wielu lat jest trzeźwy, co wiązało się z opuszczeniem rodizny. Dla niego to był ratunek, ale dzieci małe zostały z matką pijaczką. Chłopak zaprosił oboje. Matka nic nie wypiła, ponoć z siostrą balowały dzień wcześniej żeby w dniu wesela nie ciągnęło. Pomiem ci, ze afery nie było, wszystko elegancko. Nawet nie było widać, że jest wczorajsza. Niestety nie każdy tak potrafi zrobić. Nie dać się przegadać innym, np. chrzestnej, która jak to siostra broni twojej matki. Przecież widziała ile złego zrobiła ci ta kobieta. Musisz przemyśleć to sobie, co jest dla Ciebie lepsze. A rodziną chłopaka się nie przejmuj, ja prosto z mostu powiedziałabym, że rodzice pili, od małego sama się utrzymywałam i nie chciałam ich na swoim ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja znajoma była w takiej samej sytuacji. Rano przed ślubem, pobiegła do sklepu, kupiła 3 flaszki wódki i położyła w kuchni na stole. Problem sam się rozwiązał, rodzice nie byli w stanie dotrzeć na ślub i tam robić awantur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otomoto
stomatoloszka>>> spowodowałas , ze znów sie uśmiechnełam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhdgfhjgf
otomoto- nie zapraszaj. to ma byc najszczesliwszy dzien w twoim zyciu! Chrzanic rodzine, znajomych- oni ci szczescia nie dadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaPO
jeśli CHCESZ zaprosić ojca i możesz mu zaufać, że nie będzie pił i robił awantur to ok. Ale nie zapraszaj matki tylko dlatego, że jakaś ciotka Ci mówi, że "wypada"! nie masz matce nic do zawdzięczenia, będziesz się tylko stresować czy czegoś nie odwali, a może Ci jeszcze prezenty pokradnie? masz pewność, że tak nie będzie? masz w tym dniu czuć się fantastycznie a nie stresować, że w każdej chwili Twoja matka może wszystko zepsuć... Zargumentuj to ciotce w ten sposób, może zrozumie, że to Twój dzień i nie chcesz być ktoś Ci go zepsuł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudusia1523
Co do pytania jak to było na ślubie bez rodziców to powiem ci, że ja planuję po prostu by moja chrzestna i chrzestny udzielili mi błogosławieństwa i tyle. Podziękowania dla rodziców kiedy będą to też zamierzam chrzestnym podziękować i kupić im po wazonie i oczywiście rodzicom mojego narzeczonego. Nawet jeśli moja matka się zjawi to jej nie mam za co dziękować i tego nie zrobię. Jedynie za co możemy być wdzięczne naszym matkom to tylko za to, że nas urodziły. Nie przejmuj się i nie stresuj nie potrzebnie, po prostu ich nie zapraszaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otomoto
stomatoloszka...z Twojjego postu te flaszki mnie rozbawiły A Wy macie racje...musze ich olac, tak jak oni to robili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"[zgłoś do usunięcia] otomoto do RoR i jak było na takim slubie bez rodziców...jak ominac błogosławieństwo, podziekowania dla rodziców...itd" a bardzo fajne wesele - do dzisiaj milo wspominam - goscie wiedzieli, nikt nie przychodzil ani tez nie dopytywal sie panny mlodej - gdzie sa rodzice, a jesli by to zrobil proponuje uciac krotkim "nie mogli" + dodac usmiech - pmaietaj nie musisz sie nikomu z niczego tlumaczyc ! masz ciezka sytuacje - ludzi na slubie to najblizsi ludzie powinni zrozumiec, a jeli beda cczerpac satysfakcje i zadawac pyt tego tytulu - tym bardziej sie nie przejmuj - i tak wszystkim nie dogodzisz glowa do gory bedzie dobrze co do blogoslawienstwa (kt uwazam za smieszne) czy podziekowan - to tak jak napisalas najlepiej pominac.. z rreszta na wielu slubach gdzie byli rodzice - nie bylo tych podpunktow to twoj dzien - i ty ustalasz "harmonogram" imprezy - czy naprawde chcesz sobie zapuscic piosenka w stylu "cudownych rodzicow mam" i rozplakac sie na srodku sali? nie rob niczego wbrew sobie - jesli ci ma dostarczyc przykrosci - radze pominac jak ci na tym blogoslawienstwei zalezy - idz do domu pana mlodego/czy jakos tak zorganizuj kameralnie zeby byli np. tylko jego rodzice i po klopocie bedzie dobrze i nie stresuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i powodem dla ktorego nie bylo na tamtym wesele na kt bylam rodzicow panny mlodej - byl tak samo jak u ciebie ich alkoholizm (dodam ze ojciec panny mlodej to koles z doktoratem ) ona tak postanowila - i dzieki temu nikt dzis nie wspomina jaki to on numer wywinal - alkoholikom nie mozna ufac - bo obiecaja ze beda "w stanie" z tym ze to od nich nie zalezy - bo oni tego nie kontroluja;//// co pewnie sama wiesz najlpeij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka12345123456
u mnie na slubie mimo ze byli oboje rodzice to nie bylo podziekowan w ogole. Po prostu nie bylo takiego podpunktu. Ja mam niezadobre relacje z rodzicami, do mamy mam wielki zal za to jak mnie traktowala w dziecinstwie a ojciec to alkoholik. CO prawda z finansowego punktu widzenia niczego mi nie brakowalo dzieki mamie ale wiele upokorzen i zlych chwil z dziecinstwa pamietam nadal i nie potrafie zapomniec. Na szczescie tesciowie nie nalegali an podziekowania, wrecz tesciowa powiedziala ze ona nie potrzebuje tej szopki. Wiec o blogoslawienstwo i podziekowania nie martw sie wcale. Z reszta nikt z gosci nie bedzie wiedzial ze nie bylo blogoslawienstwa bo przy tym z reguly jest tylko najblizsza rodzina i fotograf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onlyme&you
ja tak miałam z chrzestnym - skur*iel tak pije, że ciąg zaczyna się w sierpniu kończy w grudniu ... cyrk na kółkach... ale na ślub niestety musiałam go zaprosić, to brat taty i mój chrzestny ... ile było o to wojny w rodzinie to już inna historia.. efekt był taki, że wprost mu powiedziałam że jego rodzinę tj ciocię z dzieciakami bardzo chcę zobaczyć na mszy i samym weselu ALE jeśli chodzi o niego to jeśli ma się zamiar najebać na weselu lub przyjść piany i śmierdzący (jak ma ciąg to się nie goli i nie myje, śpi po rowach więc możesz sobie wyobrazić jak on wygląda) albo ma zrobić rozróbę to niech nie przychodzi w ogóle albo niech przyjdzie na sam kościelny . Koniec końców nie przyszedł w ogóle :D i chwała bogu ... ponoć był pod kościołem na mszy tzn stał chyba z 100m dalej ale ponoć był, zarośnięty, śmierdzący i pijany w 3dupy ... jestem mu wdzięczna że wykrzesał z siebie choć tyle że nie zrobił bajzlu w tak ważnym dla nas wszystkich dniu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onlyme&you
stomatoloszka z powołania -> Proponuję jej ROZWIĄZANIE - BOSKIE :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otomoto
widze ze jest nas wiecej z takimi problemami, niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może moja historia pomoże ci w podjęciu decyzji.Wychowała mnie babcia-w skrócie matka urodziła mnie w wieku 17 lat,wychowywała aż 4 miesiące po czym stwierdziła chyba że macierzyństwo ją przerosło,przyszła do swojej mamy a mojej babci,zostawiła mnie w wózku i poszła w tango,wróciła ''nawrócona''kiedy miałam 4 latka i odgrywała dobrą mamę.Pod jej nieobecność babcia odebrała jej prawa rodzicielskie do mnie.Ojca widziałam na kasecie video,na moich chrzcinach. a wracając do twojego pytania-nie,nie zaprosiłam rodziców na ślub.I nie miałam myśli ''chujowa matka ale jednak matka'' bo moja matka nic dobrego w życiu mnie nie nauczyła,nic dla mnie nie zrobiła prócz tego że mnie urodziła i chyba za to jestem jej tylko wdzięczna.I nie miałam wyrzutów że nie ma moich rodziców na ślubie. życzę podjęcia odpowiedniej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polska nie ma dostępu
nie zparaszaj, przykro to ci będzie jak zaprosisz a ona nie przyjedzi i cie oleje, wtedy zrozumiesz ze nie trzeba się było przejmować. moja siostra cioteczna miała ten sam dylemat co ty, tyle ze z ojcem - alkoholik pieprznięty, bardzo złe stosunki z moja siostrą miał nie raz powiedział jej ze nie uwaza jej za córkę, wzywał i takie tam (rozwiedziony z jej matką). w końcu moja siostra po długich dylematach decydowała ze go zaprosi ojca na ślub, zeby nie było ze jest wyrodna córką. na wesele go nie chciała zaprosić bo zwyczajnie sie bała te ojciec zrobi kaszane. i co się stało? Ojczulek nie przyszedł na ślub choć została zaproszony. a chcecie znac powód? no więc stwierdził ze ja na wesele sie go nie zaprasza, nie będzie sie co napić to onpierdoli taki ślub. nie pojawił się i sprawa się sama rozwiązała. pokazał jak mu na córce zależało, jak zabawy i wódki miało nie być to córka nie warta była przyjściia na ślub. tak więc może ten przykład da ci do myślenia co masz zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×