Uderzyłam syna męża! Dobrze zrobiłam?

Posłuchajcie, mój mąż z wczoraj na dzisiaj miał nocną zmianę w pracy, więc zostałam z jego synem sama w domu w piątkowy wieczór. Wczoraj popołudniu mąż wyraźnie powiedział synowi, że ma na noc nigdzie nie wychodzić. Natomiast ten gnojek się nie posłuchał i wyszedł z domu po 22, wrócił o 5 nad ranem. Oczywiście telefonów nie odbierał, a dzwoniłam do niego wiele razy, bo nie ukrywam martwiłam się o niego. W sumie zaczęłam go traktować jak własnego syna. Tak więc gdy wrócił do domu rano, męża jeszcze nie było (prace kończy o 6) zapytałam go gdzie był i kto mu pozwolił wyjść na całą noc z domu. Zaczął do mnie pyskować no i przerodziło się to w taką trochę awanturę. W końcu do mnie powiedział cyt. ''Ty kurwa jebana suko nie będziesz mi rozkazywać bo nie jesteś moją matką, pierdol się'' oczywiście dostał w twarz. Nikt, a już na pewno nie gówniarz 15 letni nie będzie mnie nazywał suką. Jak mąż wrócił z pracy gnojek poleciał od razu na skargę, że go uderzyłam, chociaz nie miałam powodu :o :o Mąż się na mnie wkurwił, pokłóciliśmy się, nie odzywa się do mnie... Co byście na moim miejscu zrobiły? Pozwoliłybyście nazywać sie suką gnojowi czy to samo co ja?

sporo racji,bo nie powinnas bic NIESWOJEGO DZIECKA.mial racje mowiac ze nie bedziesz mu rozkazywac bo nie jestes jego matka,bo rzeczywiscie nia nie jestes i jako obca osoba nie masz prawa tego robic!amen!

traktuj gowniarza jak powietrze nastepnym razem-jak nie slucha ojca-wogole sie w tonie wtracaj....,nie martw sie o niego. Skoro nie mozesz mu nabluzgac ,dac w twarz to pierdol to za przeproszeniem.... Ten twoj maz to jakis debil tez chyba:O szkoda mi ciebie.

tyle ze on nie dostal w twarz za to ze nie posluchal.,tylko ze nazwal ja glupia suka...:D a to roznica! Dobrze zrobilas.....

Akurat to nie ja mu kazałam zostać w domu, tylko mąż. W dodatku mąż mnie poprosił o to żebym dopilnowała, aby został w domu. Nie rozumiem co ma do tego że to nie moje dziecko? Jeśli Ciebie jakaś obca osoba nazwałaby suką też byś jej nie uderzyła, bo nie jest Twoim dzieckiem? :o

Powinnaś jeszcze dowalić mężowi.

powtarzam.CHLOPAK JEST DLA CIEBIE OBCY!teraz pojela?

raz,jak ktos ci madrze poradzil,ni wtracaj sie.Traktuj jak powietrze,szkoda tylko,ze maz nie stanal po twojej stronie ,teraz nie tylko smarkacz moze cie obrazac ale i przylac!!

ja bym cie podał do sądu i zamknął w pierdlu za takie coś.

Skoro jest obcy to bardziej mogę go uderzyć niż własne dziecko :) Ja uważam tak, że skoro mógł nazwać mnie suką, ja mogłam strzelić mu w pysk. Bez powodu nie oberwał.

dobrze zrobgilas i w sumie malo bo ja za takie cos to chyba bym gnoija zajebala. Nie martw sie o niego , niech robi co chce, niech nie slucha ojca i sie szlaja. pierdol go i juz

144444ja bym cie podał do sądu i zamknął w pierdlu za takie coś.ja,tez bym tak zrobila.

Też bym tak zareagowała. To że chlopak nie jest jej synem nie oznacza że może autorkę obrażac. Poza tym skoro jest w jej domu to powinien umiec dopasowac się do reguł w nim panujących.

tylko nie podoba mi sie to wyrazenie: Skoro jest obcy to bardziej mogę go uderzyć niż własne dziecko. jest glupie! Nie mozna bic cudzych dzieci ;/ z reszta swoich tez nie - ale akurat ja nie jestem za bezstresowym wychowaniem, wiec klapsy sie naleza czasami. a to ze mu dalas w pysk, bardzo dobrze, ja bym poprawila! niestety byle ex ucza dzieci braku szcunku do macoch, czego jestem swiadkiem niemalze codziennie (kila moich przyjaciolek jest machochami).

Teraz słyszę jak straszy męża, że się wyprowadzi do swojej matki, bo ze mną mieszkać nie będzie :D Ale on nie ma 10 lat, żeby traktować go jak małe dziecko. Powinien wiedzieć na co może sobie pozwolić, a na co nie. Ja nie zamierzam dawać sobie wchodzić na głowę mimo tego że nie jest moim dzieckiem.

wlasnie to zdanie najbardziej mna wstrzasnelo!Skoro jest obcy to bardziej mogę go uderzyć niż własne dziecko.

Nie rozumiem o co wam chodzi. Skoro jest dla mnie OBCY to jest OBCY. Czy jeśli do was na ulicy podszedłby jakiś 15 latek i napluł by wam w twarz też byście to olały, bo jest dla was OBCY?

ALE TO JEST SYN TWOJEGO GACHA KRETYNIE!ZROZUMIALAS TERAZ ROZNICE!

No i co z tego? Dla mnie jest obcy. To nie ja go urodziłam i nie ja go wychowałam.

zrobiłaś, postąpiłabym tak samo :)

Autorko źle zrobiłaś, że zachciało ci się przeprowadzać wywiad z chłopakiem, mimo, że absolutnie nie jest to twoją sprawą. Chłopak się wkurzył, że worek na spermę jego ojca sobie za dużo pozwolił i go wypytuję, więc cie zwyzywał. A, że go walnęłaś to popieram, bo to akurat zrobić mogłaś, ponieważ miałaś powód. Sprawa rozstrzygnięta, usuń się w cień, dawaj dupy dalej i nie wtrącaj się pomiędzy sprawy ojca i syna obca babo

"To nie ja go urodziłam i nie ja go wychowałam." To po cholerę się wtrącasz w to, o której wraca do domu? No trochę logiki.

Dlatego się wtrącam, ponieważ mąż mnie poprosił żebym dopilnowała aby nie wychodził z domu. Czytaj uważnie tępa ściero

dobrze zrobiłas ze przywaliłas gnojowi,tez mu w pysk sciągla z takie słowa

ja na jego miejscu bym ci oddała

nie ze wszystkim sie zgadzam,ale z wiekszoscia tych 2 wypowiedzi,tak!GantaAutorko źle zrobiłaś,że zachciało ci się przeprowadzać wywiad z chłopakiem,mimo,że absolutnie nie jest to twoją sprawą.Chłopak się wkurzył,że worek na spermę jego ojca sobie za dużo pozwolił i go wypytuje,więc cie zwyzywał.A,że go walnęłaś to popieram,bo to akurat zrobić mogłaś,ponieważ miałaś powód.Sprawa rozstrzygnięta,usuń się w cień,dawaj d**y dalej i nie wtrącaj się pomiędzy sprawy ojca i syna obca baboGanta"To nie ja go urodziłam i nie ja go wychowałam."To po cholerę się wtrącasz w to,o której wraca do domu?No trochę logiki.

a z mężem tez bym wojne przeprowadziła ze jest po stronie tego gnojka....p.o.j.e.b.a.n.y. ten twój mąż,widac jabłko nie pada daleko od jabłoni

mam wrazenie ze vbm28 to autorka pod innym nickiem.ojciec bierze strone syna bo to jego dziecko!zrozum idiotko!

no i co z tego ze jego dziecko...to bachor moze wyzywac jego zone od najgorszych??...

Tak, oczywiście że to ja pod drugim nickiem :o :o Tak samo mogę stwierdzić, że Ganta to Ty pod innym nickiem. Jakby mi oddał to to już by było chore. :o