Hej Prawiczki!!

"uważam, że jesteście podli i paskudni z charakteru." Skoro juz sie zapoznalas to mozesz sobie odpuscic dalsza konwersacje i zapoznawac innych "ciekawszych" ludzi

A ja chyba nigdy nie dawałam żadnych rad:-(

Boratka i nie porywaj się z motyką na słońce, bo Ci napiszą, że porady są z bravo girl rodem i nic nie może im pomóc.

Nie no pewnie, a kto ma wam dawać rady skoro nieprawik wam nie pasuje? Prawiczek? No ale jak on wam może dawać rady skoro jest w takiej samej sytuacji i sam nie wie jak wybrnąć?

Mnie może poderwać piękna dziewczyna, ale za jakiś czas. Najpierw wygrana w totka.

looser ale jesteś żałosny

Ale ja Ich znam już dosyć długo. Rozmawialiśmy z niektórymi całkiem sensownie na różne tematy. Jakoś sprawa Ich rozprawiczenia nigdy nie leżała mi na sercu. To czy ktoś jest ok czy nie nie zależy od doświadczenia seksualnego

"A Ci co Wam dają rady to się nie-prawikami urodzili?? Oni też byli w takiej sytuacji. " Ja naprawdę staram się Ciebie traktować jak osobę myślącą ale jak tu nie zacząć w tą wątpić? Każdy rodzi się prawiczkiem ale nie każdy ma masę kompleksów, nie każdy nie posiada umiejetności rozmowy z innymi(u wiekszosci to cecha wrodzona), nie kazdy jest niesmiały, nie kazdy ma 24 lata i nie był nawet na randce itp. itd. Na co mi rady człowieka, który miał zupełnie inne życie? Co on może wiedzieć o tym co ja teraz czuję? Spójrz na siebie, szydzisz z nas, wywyższasz się, tylko dlatego, że nie możemy "oddać". Jak człowiek ma zdobywać pewność siebie skoro widzi jak jest postrzegany przez innych, np. Ciebie? Jak mamy próbowac poderwac nie mając bajeru, nie potrafiąc rozmawiac, bedac 24 letnim prawiczkiem, wiedzac ze 99% ludzi w moim wieku ma to za sobą, ze dziewczyna moze nas wysmiac za nasza nieporadność? Czy to jest sytuacja z którą KAŻDY musi się zmierzyć? Nie.

Loos Ty pracę jakąkolwiek znajdź! Tego Ci potrzeba a nie dziewczyny

tylko oni zakładając take tematy proszą o rady a pózniej negują je jako głupie choć nie mają o tym pojecia bo i skąd? z doświadczenia? no śmieszne bardzo

Prawik-> mój facet w Twoim wieku nie miał tego za sobą. I mi o tym powiedział

Gdzie ja się wywyższam. Ja się staram rozmawiać z Wami po ludzku. Ja się starałam Wam dodać troszkę pewności siebie, ale nie da się. Nie czuję się od Was lepsza ani trochę i już to pisałam na innym temacie. Nie możecie mi oddać? Jakoś na temacie Loooosera też po mnie pojechaliście pisząc np., że się masturbuję, obrażacie mnie, że jestem niedowartościowana. I Ty to uważasz za nieoddawanie?? Kto się poczuł urażony to go przeprosiłam. Trzeba zmienić tok myślenia, zacząć inaczej myśleć. Do końca życia będziecie prawikami jak się nie przełamiecie. I to nie rada, tylko mój punkt widzenia. I nie znasz mnie, żeby wiedzieć jakie miałam dzieciństwo, jak moje relacje z ludźmi w realu wyglądają.

No ok ja tez bym powiedział to normalne ale problem polega na tym, że byc prawiczkiem to jedno, a bycie kims kto nie byłna randce, nie całował się, nie przytulał itp. to cos innego. Jeszcze gdybym miał fajny towarzyski charakter ale tu też leże i kwiczę. Dla mnie każdy najmniejszy ruch w tym kierunku spotyka się z ogromną przeszkodą.

A ty myślisz że nie ma nieśmiałych 20 latków którzy są prawiczkami i trafiają na dziewczyny które nie są dziewicami od 4 lat? Myślisz że oni nie mają kompleksów? Myślisz że ja ich nie mam? Różnica polega na tym że ty się tym przejmujesz co kto o tobie pomyśli, a ja nie. A wiesz czemu? Bo wiele razy musiałem się narażać i wziąć to na klatę co się o mnie mówi, a później iść dalej. I nie mów że tak nie jest, każdy walczy ze sobą, i przegrywa i wygrywa...a ty nie walczysz bo boisz się przegranej. A ktoś kto nie podejmuje ryzyka to i nie wygra. Zeby wygrać w totolotka też musisz zakreślić kupon. Mam kolegę który od dzieciństwa nigdy nie jeździł samochodem.NIGDY. Wiesz jak zakładał pasy? Przez głowe! Smieszne, każdy się śmiał. A teraz? Zapierdala autem aż miło popatrzeć. I co miał się przejmować że nie miał starych ani nikogo kto by go chodź raz przez 19 lat przewiózł samochodem? Jak się chce to można i tyle, wyszstko zaczyna się i kończy w twojej głowie

"Nie możecie mi oddać? Jakoś na temacie Loooosera też po mnie pojechaliście pisząc np., że się masturbuję, obrażacie mnie, że jestem niedowartościowana. I Ty to uważasz za nieoddawanie??" Nie zmienia faktu, że Ty zaczęłaś, a zaczynając po nas jechać czego się spodziewałaś? "Do końca życia będziecie prawikami jak się nie przełamiecie. " Ok super ale gdize tu jest rada? Bo to ze trzeba się przełamać to jest oczywiste. A ja się pytam jak to zrobić mając na uwadze wszystke te przeszkody o których pisałem, To jest wazne, a nie po raz n-ty czytanie, że musimy się przełamać... to żadna pomoc.

"Do końca życia będziecie prawikami jak się nie przełamiecie" Ale co ci do tego czy nimi bedziemy czy nie? wiekszosc z nas nawet nie chce zmieniac bo nie widzi sensu

Prawiczek przeczytaj post nabijem. To jest odpowiedź. To Wam do głowy wbijamy. Nie spróbujesz- nie wygrasz.

Prawiczek->ja w Twoim wieku nie byłam na randce i się nie całowałam

To tak jakbyś płakał, że nie wygrałeś w totka, podczas gdy nigdy nie wysłałeś kuponu.

"A ty myślisz że nie ma nieśmiałych 20 latków którzy są prawiczkami i trafiają na dziewczyny które nie są dziewicami od 4 lat? Myślisz że oni nie mają kompleksów? Myślisz że ja ich nie mam? Różnica polega na tym że ty się tym przejmujesz co kto o tobie pomyśli, a ja nie." 20 to nie 24 lata. Róznica 4 lat w tym wieku jest kolosalna. 20 letni prawiczek nie jest jeszcze totalnym przegrancem w oczach innych. Każdy ma kompleksy ale jedni mają ich od cholery a inni niewiele. Owszem ale to normalne. Trudno się nie przejmowac jak całe zycie było się tym gorszym od sredniej i ludzie dawali do zrozumienia, że jestes niciekawy. Pojawia się wtedy silna potrzeba akceptacji, bycia docenionym przez innych. "Mam kolegę który od dzieciństwa nigdy nie jeździł samochodem.NIGDY. Wiesz jak zakładał pasy? Przez głowe! Smieszne, każdy się śmiał. A teraz? Zapie**ala autem aż miło popatrzeć. I co miał się przejmować że nie miał starych ani nikogo kto by go chodź raz przez 19 lat przewiózł samochodem?" Przestan dawac te smieszne porównania. Czym innym jest konfrontacja z przedmiotem albo czynnoscią, która nie wymaga kontaktu z innymi, a czym innym są relacje miedzyludzkie, w których nie wszystko zalezy od Ciebie, jest też druga strona, która ma swój umysł i nie ma równiez prostej recepty czy instrukcji obsługi.

Pierdolne zaraz. To szanujmy się nawzajem, marnuje swój czas żeby was przerobić a Ty się pytasz jak masz się przełamać? Wiesz jak? Zrobić to przed czym masz opory! No inaczej się nie da! Możemy wam dawać rady techniczne, ale przełamać to się każdy musi sam. Inaczej nie da rady

Tyle co prawików jest i również nieśmiałych, starszych dziewic, z takimi samymi problemami jak Wy macie. Traktujecie dziewczynę nie jak człowieka, tylko jakąś boginię. Dojrzałej emocjonalnie dziewczynie nie przyszłoby do głowy śmiać się z czyjegoś braku doświadczenia.

"Nie spróbujesz- nie wygrasz. " Rece opadają... A ja się pytam zacnych ekspertów jak spróbować wiedząc, że reprezentuje się niski poziom? Nie ma się pojęcia jak zagadać i każda próba wyjdzie sztucznie? TO MNIE INTERESUJE krok po kroku a nie pierdolenie typu przełam się, spróbuj itp. itd. Co to wnosi do dyskusji? A potem się dziwicie, że Wasze "cenne" rady do nas nie trafiają. Boratka Ty jesteś kobietą.

"Wiesz jak? Zrobić to przed czym masz opory! No inaczej się nie da! Możemy wam dawać rady techniczne, ale przełamać to się każdy musi sam. Inaczej nie da rady" No i własnie inaczej się nie da, a gdybym potrafił się przełamać to zrobiłbym to 8 lat wczesniej, a nie teraz kiedy jest o wiele, wiele trudniej.

"Dlaczego czujecie się zranieni i się obrażacie jak ktoś Wam powie prawdę" Ilu ludzi tyle prawd.

Nie wiem czy pamiętasz tą sytuację. Facet wystartował w biegu z innymi, był z góry na przegranej pozycji. W każdej stacji tv to pokazywali. Cały świat to widział jak się kompromituje. Ale wystartował!! I pobił SWÓJ życiowy rekord. Wmawiasz sobie, że jesteś przegrany, a nawet nie bierzesz udziału w biegu. To że jedna dziewczyna da Ci kosza nie oznacza, że 5 następnych również da.

No jestem. Ale tak samo się zastanawiałam co mam robić jak on mnie przypadkiem pocałuje po którejś randce. Stresowałam się jak każdy.

NimfaJeziorna jesteś kurwa obrażasz nas prawiczków i wyśmiewasz spierdalaj !

Masz 24 lata i jesteś prawiczkiem na własne życzenie więc: pkt 1) Miej pretensje do siebie a nie do ludzi. Od tego zacznij pkt2) Dąż do tego żeby to zmienić, a nie pierdol wkoło to samo pkt 3) Jeżeli masz 24 lata i jesteś prawiczkiem a jest to dla ciebie bariera nie do przeskocznia to idź do BURDELU. Prosty wybór albo rozprawiczenie przez dziwkę albo wegetacja do końca życia żałując więc już z dwojga złego idź na te kurwy bo może ci to życie uratuje A poźniej będąc doświadczony już jako tako twoja największa obawa minie. Jeżeli uważasz te rady za głupie no to sorry ale znowu wracamy do punktu wyjścia, i tym sposobem będziemy bić piane od początku Jak tego nie zrobisz to będziesz 25 letnim prawiczkiem/26 letnim prawiczkiem/27 letnim prawiczkiem itd do usranej śmierci Więc weź się kurwa zdecyduj