Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agnieszka6464

dieta mż -zapraszam zdecydowane po czterdziestce

Polecane posty

czesc dziewczyny :-) witam sie z rana, no juz nie takiego rana, ale dopiero wstalam, przy kawce. z jajek sie usmialam :-) jakbym zaczela wymieniac co moj odstawia w kuchni, boze, caly dzien musialabym wymieniac, najbardziej nie cierpie jak wstawia puste opakowania i sloiki z powrotem do lodowki i jak na moje haslo 'posprzataj kuchnie' wklada tylko naczynia do zmywarki, a cala reszte zostawia zaglajdana, zaswiniony zlew w resztach jedzenia (nienawidze wybierac potem tych beblow z sitka), okruchy na stole i blatach, normalnie mam ochote go zlac :P Kasiu68 - teraz co do diety, zobaczcie co znalalzam, mam nadzieje, ze dla wszystkich to bedzie pomocne, bo ja, jak to przed swietemai przeczytalam to sie az podpalilam z radosci do takiego pomyslu, cos czuje intuicyjnie, ze to moja droga :) zobaczcie, dziewczyna madrze pisze http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4950090&start=630 tam przesledzcie tez dalej, wsyzstkie posty Bylej Grubaski, po paru stronach podaje szczegolowy jadlospis i wszystko tlumaczy. No mi to brzmi rozsadnie i sensownie, co Wy na to? Moze rzeczywiscie to odchudzanie nie musi rownac sie z glodowaniem? w koncu nie od dzis wiadomo, ze bialko syci a chleb nakreca. No nie wiem, jestem ciekawa Waszych opinii, moze juz ktoras z Was stosowala cos takiego? Nie jest to w sumie Dukan tylko taka stuningowana wersja bialkowo-warzywnej, owoce tam sa, kawa, mi pasuje i zamierzam sprobowac. Dlatego Kasiu nie pogniewaj sie, ja bym sprobowala czgos takiego, bo jak doglebniej popatrzylam na diete Twojego kolegi to tam jest jednak sporo weglowodanow a ja musze je wyciac w pien. Zrobie tak: sprobuje tej diety dzis, jutro i w niedziele, zobacze jak mi idzie i czy dam rade, jesli cos nie zagra to podejmuje sie sprobwac diete Twojego kolegi, ok? Moze tez dasz sie namowic na te diete Bylej Grubaski? lece na sniadanie, bedzie twarozek z papryka i pomidorami, a potem do obowiazkow. a co do szkoly to tez mialam uczyc, niestety to nie dla mnie i wlasnie tak jak pisze Agnieszka, bardziej odstraszali mnie inni nauczyciele i rodzice pociech. Zwariowalabym tam, w mojej rodzinie jest sporo nauczycieli i kazdy odradza. Ale Was zamecze po tych swietach jak nie pisalam ;-) ale tak sie przeogromnie ciesze na te prace, ze nie macie pojecia.Po Gwaizdce bede juz odliczac tygodnie. To jest straszne nie z wlasnej woli siedziec w domu, tym bardziej, ze juz od studiow pracuje, wiec tym bardziej ciezko to zniesc. Pewnie gdyby nie to nadal bym wpychala w siebie jedzenie i roztyla sie jak wieloryb, boze, jak matka Gilberta Grape w tym filmie z DiCaprio :-( Dobra, zamykam sie juz, do wieczorka. Acha, moj jadlospis na dzis: odkrylam swietne narzedzie do planowania posilkow i sprawdzania wszystkich wartosci (musze tak robic inaczej nie kontroluje porcji) http://dziennikifb.ifd.pl/ zeby miec dostep do wszystkich funkcji czyli np kalendarza dietetycznego, zeby wsyzstko zapamietal i pokazal bilans dnia, tygodnia musicie sie zarejestrowac najpierw na sfd.pl. Ja sobie zawsze wieczorem bede planowac zarcie z tego co mam w lodowce i trzymajac sie rad Bylej Grubaski, potem w tym dzienniku dietetycznym wpisuje, na koniec generuje zrzut ekranu i zapisuje na twardzielu w folderze dieta_dziennik, drukuje, na lodowke dany dzien i sru gotowe :-) Moze tez Wam sie przyda. Dobra, teraz juz na pewno zamykam jape, wiecei, mi nie nalezy pozwalac za duzo gadac ;-P milego dnia do wieczora no i ten jadlospis zaponmnialam ;-P cholera znowu: ś: 150g twarogu poduszonego z kefirem, pomidory, papryka, 3deski Wasy 2 ś: 2 jabluszka o: 200g piersi z indyka, buraczki, 1 ziemniak z wody z koperkiem p: 2 jabluszka k: 100g tunczyka, 30g ryzu, kapusta pekinska, papryka - taka salatka Na razie daje jeszcze Wase, ziemniak i ryz w ilosciach kosmetycznych, bo nie chce od razu skakac na gleboka wode.Zobacze jak mi pojdzie. Kto dotrwal ten mistrz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ze swojej strony mogę stanowczo powiedzieć, że w moim przypadku takie diety rozplanowane, jadłospisy na dany dzień, reżimy- 200 g tego a 150 gram tamtego , roplanowanie posiłków na sniadania obiady, kolacje nigdy nie zdawały rezultatu. Po prostu taka nieuporządkowana dusza jestem, przeraża mnie to , ze bede ciągle biegać do sklepu i planować sobie żarcie na kolejne dni. Ja już wiem z doswiadczenia, że nigdy na czymś takim nie dotrwałam do końca. Dlatego w moim przypadku sprawdza się w-o, bo mogę sobie przyrządzać, to na co mam ochote i z tego, co aktualnie mam w lodówce... (albo na zewnatrz lodówki), będzie też się sprawdzać dieta m-ż, albo turbo...Bo wtedy to ja decyduję:) Ale podziwiam wszystkie uporządkowane kobietki, które potrafią to rozplanować i się tego trzymać. Ja tak nie umiem. Właśnie popijak wode z cytryną, zjadłam gotowaną marchewkę z groszkiem oraz jablko, a w domu czeka pyszna rattatuja na ciepło...No i dzis spacerem do pracy i z pracy, bo ładna pogoda i rozruszać kosci trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie odchudzaczki i stare i nowe u mnie waga stoi w miejscu ale wszystkiemu winne stresy które sa niodłączne u mnie ostatnio ale i tak sie ciesze bo po tym co zgubiłam bałam sie że waga pójdzie w góre. Inkuska u mnie sprawdziła sie lodówka Bosch służyła nam 15 lat bez rzadnej awari w końcu sie zepsuła kupiliśmy Elektroluxa i tak jej nie cierpie że naprawiliśmy starego wiernego Boscha a nowa stoi nieużywana:) Miłego odchudzania a z jajek Alanji strasznie sie uśmiałam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inkuska wlasnie nie, pomylilas pojecia :-) poczytaj dokladnie :-) jesz 3 razy dziennie porcje bialka takiego jak masz w lodowce , ryba, mieso, nabial lub jajka, porcja spora, wlasnie ok 150-200g, wazona, zeby sie nie pomylic, zeby nie wziac mniej. Do tego dodaje sie warzywa, tez takie,jakie ma se w lodowce i tyle. I to na 3 posilki, a pomiedzy owoce, czyli wychodzi tak jak powinno byc czyli 5 nieiwelkich posilkow dziennie :-) Wlasnie tu nie ma szczegolowego jadlospisu. I to jest najfajniejsze, takie intuicyjne. Potem pewnie bierze sie porcje na oko jak juz sie czlowiek wprawi. Jeszcze tam na koncu watku sa odnosniki do teorii insulinowej http://nowadebata.pl/2011/08/03/insulinowa-teoria-otylosci-w-pigulce/ do mnie to przemawia, czytalam wczoraj do pozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jajka, śmieszna sprawa! Ale powiem Wam kochane, że zazdroszczę, że mężowie w ogóle coś robią w domu, mój by nie pomyślał, że trzeba jajka ugotować, a w ogóle włożyć coś do lodówki to byłby chyba cud. Tyle lat z tym walczę i już chyba nigdy nie wywalczę... zawsze tak będzie... i powiem Wam, że coraz bardziej mi to przeszkadza z wiekiem. Chyba poproszę te koleżanki z dwudziestokilkuletnim stażem małżeństwa o szkolenie z zakresu " jak wytrzymać /przeżyć/ dwadzieścia lat z facetem?" Co do diety wczoraj minął dobry dzień, poćwiczyłam, nie obżerałam się a i okna zaplanowane umyte. Oczywiście na dziś jeszcze mam jedno wielkie /olbrzymie/ w dużym pokoju, no i firanki do prania i powieszenia. A może na jutro, zobaczę jak się ułoży, taka ładna pogoda, więc i z maluchami bym poszła choć na krótki spacerek, a teraz robi się tak szybko ciemno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naela - bo tzreba rozpoczac szkolenia w pierszym roku malzenstwa, potem za pozno :-) tresurka od razu, faceci lubia zcedowac wszystko na babke, zreszta, komu by to nie odpowiadalo? :-P Oni bardzo lubia oddac rzady a potem kobieta musi caly dom dzwigac na plecach. Jak mowila moja babcia - po slubie facet ma sprzataczke, kucharke, praczke, administratorke domu i jeszcze sex za darmo :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, wiem. Tylko ostatnio to mojemu wydaje się, że ja do pracy nie chodzę tylko mam dom na głowie, ciągle słyszę "to ty jesteś kobietą" albo "przecież jesteś matką". Tak jestem kobietą i np. wczoraj to ja odkręcałam żaluzje i rolety od okien a nie mój mąż, bo przecież, to ja jestem kobietą. A tak w ogóle w bloku jak się mieszka to nie ma nic do roboty, ja narzekam, a co by było gdybyśmy mieszkali we własnym domu? Wtedy już bym pewnie rady nie dała. A może bym dała, bo we własnym domu to mój mąż miałby jakieś zajęcia, bo w bloku to tylko komputer z dzieciakami, telewizor, gazetka i przygotowanie do zajęć na dzień następny - przynajmniej jeszcze przygotowuje się do pracy, bo jak oglądam innych nauczycieli, to mam wrażenie, że większość tego nie robi. A ja co 8 godzin w pracy sobie kawkę popiję, po drodze dziecko z przedszkola odbiorę i biegiem zwolnić nianię od młodszego. Później zakupy, gotowanie, karmienie, sprzątanie, pranie, kąpanie i przygotowanie dnia następnego, to przecież normalne obowiązki kobiety w domu, mój Tato przecież Mamie nie pomaga w domu, a ona się nigdy nie skarży. A tak ponarzekałam sobie, tyle mojego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście oddaję honor koleżankom nauczycielkom, miałam na myśli nauczycieli wf - bo takim jest mój mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka Twoja babcia madra kobieta byla , moj maz dostal w dniu slubu wlasnie taki pakiet obslugowy na kazda okazje , ale bylam w ciazy , nie moglam do pracy , a jego cale dnie nie bylo i tak sie zaczelo , a walcze z nim do dzis o minimum zaangazowania eh ! inkuska - Twoja lodowka padla , bo wiedziala , ze nowej, odchudzonej , zgrabnej Tobie nie bedzie juz potrzebna ! Ja tez nie potrafie takich wyliczonych dokladnie diet prowadzic , zamiast tego robie odchudzane zakupy , wiec wiekszosc tego co mam w domu i lodowce , nadaje sie do wchloniecia , a domownicy musza sie dostosowac!!! :) aha , u mnie tez Bosch - jest ok. Alanja :) :) :) , ja sadze , ze moj m. nie wpadlby na to ze jajka z lodowki sa surowe , a do gotowania musialby go tygodniowy glod zmusic ! baka-la zajadasz stresa ? Bo ja wlasnie wtedy najbardziej chudne. Naela - to przynajmniej na brak ruchu nie narzekasz , moje okna dalej zaslaniaja widok , ale budowa pod nosem i czekam kiedy skoncza , bo nie chce mi sie 2 razy czyscic - no najpozniej na Boze Narodzenie :) :) :) Widzisz , a ja mam 2 roboty , a mojemu m. sie wydaje , ze moj czas jest z gumy i wszystko zrobie , albo proponuje , bym nie robila od razu - tylko na pozniej odlozyla!!! kobitka -ja kapuste kiszona uwielbiam , ona mnie taz ,ale przegonic , wiec gdybym wieczorkiem zjadla , cala noc bym z kibelka nie wyszla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dzis rano 4 plasterki kurkowej szyneczki , potem kefirek , potem kromka z cala masa lososia wedzonego ( oj drogie to nieszczescie) , a wieczorem zaplanowana salata mieszana z jajem - RAZ GOTOWANYM i tunczykiem , hej U nas dzis bylo ponad 20 stopni , przy takiej pogodzie salatki najlepiej wchodza !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie nasz topik sie rozwija, prawda? można i ponarzekac i pochwalic sie jak czyms jest, rozsmieszyc(np. jajkami) i jakąs zlotą mysl powiedziec (to do babci julki) lubie tu wchodzic i czytac i pisac. Najgorzej że chyba trace siły do odchudzania a jeszcze przede mna weekend to nieciekawie sie zapowiada poniedziałkowa waga, ale moze od poniedzialku znowu rygorystycznie bym dala rade podejsc do dietki to wiem ze beda efekty, bo dzis to po poludiu porazka-oprócz swego bigosiku, zjadlam kotlecika mielonego jednej corki, szpagetti drugiej córki, ponadto kupilam jutro dla gosci cukierki z biedronki czekoladowe pycha juz z 5 wchlonełam, aj zła jestem na siebie a jeszcze sernik bede piekła i salatke gyrosa robiła oj czemu to nie mozna jakos sobie wmowic ze to nie dla mnie. Aha czy któras z was używa / używała skrzypowity? wczzoraj se kupilam bo chyba przez te diety jakies słabsze mam paznokcie a i włosy mocniej wypadaja, moze ta skrzypowita cos pomoże. A moze sie zawezme ze juz dzis tylko sok pomidorowy, tak postanawiam dam potem znac czy wytrzymalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, w koncu ja mam troszke czasu zeby skrobnac. Inkuska - my mamy electroluxa, jestem zadowolona. A co do mężów, hmmm, to mój chyba z innej planety hahah a ja narzekam, posprząta, zakupy zrobi, naszynia myje, raz nawet okna mu sie zdarzyło(ale powiedział że wiecej tego nie zrobi, bo on bardzo dokłady i 2 okna cały dzien szorował:)...czasami lubi odłożyć coś na pozniej, ale juz sie przyzwyczaiłam, tak robi z naczyniami po obiedzie, ale wiem ze i tak je potem zmyje to nic nie mówi, pranie tez sobie wstawi...eh inna planeta jak nic hehehe :) ale tez ma wady niestety, jak każdy. Ja własnie zrobiłam sobie kawe i tak sobie was podczytuje, @ jeszcze nie przyszedł, ale mam nadzieje ze juz niedługo bo waga stoi w miejscu, na sniadanko zjadłam 3 pełnoziarniste tosty z mixem sałat, a co tam ;) Judyta - to co tam takiego zjadłas ciekawego wieczorem ?? Alanja - heheh to z tym jajkami no niezłe, my ugotowane tez wkładamy do lodówki ale zawsze gdzies luzem leza i wiadomo :) Inkuska - ja tez nie moge za bardzo diet z liczeniem stosowac, no moze z liczeniem kalorii to tak ale zeby przeliczac dokładnie co i jak to chyba bym po tygodniu dała sobie spokoj. Bakała - co za stresy Tobą targają ?? wyżal się to może będzie Ci lepiej. Oj, dobra, napisałam sie, lece sprzatac ubrania bo sterta czeka na pochowanie do szafy, z reszta chce zrobic porządek i czesc pooddawac bo zwyczejnie w nich nie chodze. Miłej soboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie po przeglądnięciu internetu i po zwiedzeniu kilku sklepów zdecydowałam się na lodówkę Bosha. Z tego, co czytałam są dosyć solidne, a że trochę nie tak "bogato" wyposażone, to szczegół. Mnie na designie nie zależny, tylko na solidności. Zresztą ta moja wybrana wcale nie jest taka toporna, ale całkiem fajna. Mnie się podoba:) Wczoraj wieczorem zamówiłam ją przez internet, bo w pewnym sklepie nie dla idiotów ( a może właśnie dla... hheh) jest sporo droższa, nawet z dowozem wyszło mi 100 zł taniej :) Jeśli chodzi o mężów, to mój kiedyś był niczego sobie. Wiedział gdzie lodówka i gdzie kuchenka stoi...lubił cos w domu porobić, wszystkie łupy do domu ściągał, nawet się dzieciakami zajmował. Niestety z czasem dopadła go andropauza, spuścił się ze smyczy... i się zmienił pod wszystkimi kątami... Ale to już całkiem inna bajka, dużo by pisać. Z mądrości mojej babci:" Im głębiej w las, tym więcej drzew"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inkuska - Bosch to bdb firma. Tez mam, moi rodzice tez maja. Dobry wybor. dziewczyny musze zmniejszyc ilosc bialka, te 200g to zdecydowanie za duzo dlamnie, dobrze, ze zwazylam porcje, zmniejszam na 150g, do tego warzywa tyle ile mam ochote i skromna ilosc ww w postaci pyrki z wody, kaszy czy ryzu, ew. Wasy. Zobaczymy jakna takich ilosciach sie poczuje dzisiaj i jutro. dzisiaj zjadlam: 3Wasy szynka z indyka, 2 lyzki twarozku, 2pomidory, kawa z mlekiem. zaraz wywalam rodzine na spacer a sama odwalam sprzatanie. Marzy mi si epanido sprzatania 2 razy w tygodniu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zassałam żarcie, nawet nie wiem czy dalabym rade napisac co dzis wmłócilam, straszne to jak czlowiek sie ileś czasu trzyma a potem laduje ładuje i końca nie ma, ale przetrzymam to i stane znowu do walki, chcialabym od jutra ale pewnie nie dam rady:(, moze od poniedziałku, chociaż na 4 dni bo od piatku do niedzieli bede sie goscic - tragedia, żeby bac sie gdzies wyjechac bo waga skoczy do góry. Dziewczyny marze o wadze 59kg - ale nie wiem czy to realne marzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olensja te moje wszystkie stresy są związane z moją mamą nerwy mi już puszczają niewiem jak to dalej będzie a lepiej nie będzie tylko gorzej ech nie chce wam to smęcić, a do tego dzieciaczki chorują ciągle a wiadomo sezon chorób sie zaczął i znowu jak sobie pomyśle o tym lataniu po lekarzach i zwolnieniach antybiotykach:( No dobra już nie smęce co ma być to i tak będzie. Judytko to jest tylko 3,2 kg i już będzie 59 tylko musisz sie wziąść za siebie ostro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyta - na pewno dasz rade, 3kg? kochana, jak sie wezmiesz i pocwiczysz ostro to na pewno. Strasznie Ci zazdroszcze. Baka-ła - juz mi lepiej nic nie mow o mamie, co ja bym mogla nasmecic to zbyt malo powiedziane...ehh.. milej niedizeli kobietki te porcje mojej diety sa zdecydowanie za duze dla mnie, dzis na sniadanie mialam 3jajka gotowane, do tego jeden ziemniak z wody z lyzeczka oliwy i kilka rozyczek brokula. Nie dalam rady tego wmlocic, ale to chyba dobrze? jak mowila moja babcia (kolejne jej powiedzonko) 'jeszcze nikt nie zalowal, ze za malo jadl i mowil" :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baka-la a ja tam wolalabym ,zeby moja mama zyla nawet gdyby to mnie mialo kupe nerwow kosztowac :( :( :( Julka no wlasnie dlatego ja je mna oko , gdybym pakowala te parcje , o jakich pisza , to juz bym przez dzwi nie przeszla !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justinchen ja mojej mamie też życze żeby żyła jak najdłużej ale czasem to naprawde niewyrabiam ale mam nadzieje że jkoś to wszystko ogarne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelajna123
Jestem zdecydowana i zdesperowana. Potrzebuję pomocy i mocnego kopniaka w tyłek. Nie chce już tyc i nie chce obrzerać się na noc. Właśnie zjadłam pół paczki czipsów i czuję, że zaraz pęknę. Ostatnio widziałam chipsy z warzyw i owocow w supermarkecie.Były różne smaki, nawet widzialam buraki i pomidory... Może to pomoże w moim nałogu. Miała któaś doswiadczenie? ach...nie chce już żreć pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baka-la swietnie Cie rozumiem , moze to zle zabrzmialo -przepraszam , chodzilo mi tylko o to , ze jak ktos odchodzi te wszystkie problemy staja sie niewazne. Ja moge powiedziec , ze moje problemy z waga sa spowodowane wlasnie smiercia mamy i depresja po niej Ewalajna a moze wafelki ryzowe , bo nie sadze by te chipsy cos lepsze byly ,pewnie tylko smak taki maja. No chyba ,ze jakies suszone kawalki warzywne.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziuewczynki witam w poniedziałek, mimo że bardzo nie chcialam sie dziś ważyć to jednak forum do czegos zobowiazuje i tak prawie 1kg mam do przodu, pocieszam sie jedynie tym że do pracy już wzięłam tylko produkty dietkowe, obiadek tez warzywka z piersia z kurczaka i na kolacje sok pomidorowy z waflem ryżowym - jeżeli uda mi sie wskoczyc w ten rytm dietkowy to bedzie super, czekam na wasze osiągniecia - mam nadzieje że u was lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane ja na seksundke przed praca, waga 0,5 kg w dół, więc mam nadzieje ze już będzie tendencja spadkowa. Ewelajna - ja jadłam marchewkowe o smaku papryki, mi bardziej smakują niz te zwykłe, spróbuj, chyba sa zdrowsze. Miłego dnia Wam życze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! No i kolejny tydzień nie ma się czym pochwalić, Judytko u mnie też dalej kg na plusie. Pocieszam się tym, że to przed @, lada moment powinna być, brzuch i głowa mnie bardzo boli, mało w nocy spałam. Jedyny plus, że od tygodnia regularnie ćwiczę rano po pół godzinki i powiem wam Kobietki, że dobrze robią takie ćwiczenia ruchowe rano na cały dzień, wydaje mi się, że mam więcej energii już od samego rana. Plan sobotni wykonany, okna pomyte, firanki i zasłonki uprano, wyprasowano i powieszono, całe mieszkanko odświeżone na kilka dni aż jaśniej się zrobiło. Bakała, jeśli chodzi o choroby dzieciaków, to z pewnością ja prym wiodę. Jak dotąd to w tym roku sierpień był jedynym miesiącem, w którym nie biegałam z nimi po lekarzach, za to sama miałam wtedy sporo problemów zdrowotnych. Więc przychodnie, gabinety lekarskie i badania to u mnie prawie codzienność. I też marzę o tym, by wreszcie to jakoś się unormowało i dzieciaki w końcu wyrosły z chorób, ale to jeszcze pewnie kilka lat potrwa, bo synek młodszy ma dopiero 2,5 roku, a taki stan trwa już 4 sezon, córka zaczęła chorować jak miała niespełna 3 latka. Zaczynamy nowy tydzień zmagań, więc do dzieła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie a ja kg większa po urodzinowym weekendzie ;) ale nawet nie za bardzo zmartwiona. dzisiaj rano tylko jogurt z otrębami, póżniej tuńczyk z twarogiem, dalej zobaczymy. U mnie męża brak od kilkunastu lat więc za bardzo nie wiem jak się z takowym mieszka...ale tak sobie myslę, że jak taki delikwent odporny przez kilka lat na sprawy porządkowe to po moze lepij sobie odpuścić i nerówów nie szragć ?? ( mam dzieci a to podobna materia w tych sprawach) . Znajome moje małżeństwo - on nigdy nie puszcza deski klozetowej a ona kilkanście lat się z nim o to kłóci - i jest to zaczynek do poważniejszych kłótni - po co ?? nie lepij samej jej opuścić. chyba,ze to tylko pretekst. Z drugiej strony sam wybucham z byle przyczyny na dzieciaki. Słońca wszyskim życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stęskniłam się za Wami dziewczynki, a nie było mnie tylko weekend:) taki miałam zakręcony weekendowy czas,że praktycznie nie miałam czasu na jedzenie,więc problem z głowy. Waga z godziny 3 rano dziś ( pracę skonczyłam o 4, ludzie się bawią cóż zrobić) - 56.2 kg....jak dla mnie to już za mało:( bo zaczynam wyglądać jak wieszak. Mam nadzieje,że u Was nie ma tragedi z wagą - dawajcie stopki bez względu na liczby:) - to tak na szybko, póżniej zajrze bo właśnie mój nasto. wrócił ze szkoły i krzyk, że głodny...do póżniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane:) Ale naprodukowałyscie postów, muszę to wszystko na spkojnie nadrobic:)Ja postanowiłam dac sobie weekend wolny od forum:)Ale rzecz jasna nie od diety, bo sie trzymam.Waga spada, ale juz bardzo powoli, pewnie juz tak bedzie teraz, ale sie nie poddaje, niech spada powoli, to moze potem nie wróci:) Dziewczyny, mozna sie nie objadac, naprawde mozna.Jesli ja, łasuch straszny moge, to Wy tez. Za chwilkę uaktualnię wage, buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×