Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam 37 lat

przkonajcie mnie ze fajnie jest byc mama!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość mam 37 lat

zanim napiszecie ze jestem durna i wyzwiecie mnie prosze postarajcie sie mnie zrozumiec...... mam 37 lat, od 11 lat jestem mezatka, wraz z mezem postanowilismy, że nie bedziemy mieli dzieci, było super przez te 11 lat, kolacje w restauracjach, wczasy, wypady ze znajomymi, zero ograniczeń...az tu nagle szok i dramat jestem w ciazy!!!!!!!! 4 mce temu zmieniłam tabletki anty na mocniejsze, moja gin powiedziała ze jestem w takim wielu ze powinnam, od 13 lat biore tabletki bez przerwy, nagle moje miesiaczki zaczeły fiksowac...jedna przyszła spóźniona kolejna trwała 2 dni...ide do gin a tu szok ciaza i to 9 tydzień!!!!!!!!! maz oszalał, na punkci eczarnych kropek na ekranie usg, a ja zaczełam wyc...moja gin powiedziała ze najprawdopodobniej cos nie tak poszło z tabletkami i jakies jajeczko sie uwolniło, nie chce tego dziecka ale moja gin mówi ze na tabletki to juz za pózno, a zebym nie zrobił anic czego za 10 lat bede zalowała... moja przyjaciółka (ma 3 dzieci) twierdzi ze to dar ze tak miało byc i srata tata.... czy sa jakies plusy maciezyństwa oprócz kaszek wycia po nocach, rozstepów, obwisłych cyckówi wielkiej dupy???? przepraszam za dosłownosc, ale ja nadal nie moge w to uwierzyć ze mnie to spotkało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 lat- i taka jebnieta o maj got! ratunku. jak możesz pisać takie bzdury. Dzieci to najwspanialsze istoty na świecie a kaszki, sraszki nie trwaja wiecznie debilko pusta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klupska
ojej, bidulo, cycki se u chirurga podniesiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto bedzie mówił do Ciebie piekniej niz własne dziecko???:):) "Ty moja gwiazdko ukochana"brzmi najlepiej właśnie z ust mojego niespełna 3 letniego syna więc????.... :) wiem czym smierdzi macierzyństwo ,bo mam dwoch synów,ale co tam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looompiat
oprócz kaszek wycia po nocach, rozstepów, obwisłych cyckówi wielkiej d**y???? Bezinteresowna miłość. Już sam fakt, że stworzyliście istotkę tak maleńką i tak piękną niektórych napawa dumą. Urodzisz, zobaczysz. Jak zaczniesz czuć ruchy i dostaniesz kopa pod żerbro, to już wtedy Cię ruszy. A jak urodzisz, to zwariujesz na dziecka punkcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka8889
a pomyslalas o tym co bedziesz robic za 20 lat ? jak nie mialabys dzieci ? ja mam 24 lata i 3 latnie dziecko w twoim wieku to ja bede spotykac sie ze znajomymi . Sluchaj pierwszy rok moze byc ciezki nieprzespane noce itp ale pozniej sielanka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14785258746312
mój synek do mnie mówi jak rano wstaje: "najpieknieszjy widok to moja mama tak ci ekocham ksiezniczko" albp ostatnio powiedział babci, ze on nigdy nie bedzie miał zony, bo tata wzioł najpiekniejsza dziewczyne na swiecie za zone"" dzieci to mały promyczek ... jest zle , ciezko, noce nie przespane i zawalone dniówki praniem, sprzataniem i gotowaniem, ale widok usmiechu na twarzy dziecko jego pocałunek wynagrodzi ci wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyhiszpaninowa
Współczuję. Nie Tobie. Twojemu dziecku. Tak, oczywiście, dziecko to kaszki, częste wycie, nieraz kolki, zdarzające się nieprzespane noce... Można by tu wiele wymieniać.Ale powiem Ci jedno: To wszystko pikuś, bo gdy zostajesz matką te wszystkie rzeczy aż tak bardzo Ci nie przeszkadzają, co więcej: cieszysz się, gdy dziecko zje tę kaszkę i będziesz chciała mu więcej robić. Gdy zostajesz matką to z każdym dniem kochasz swoje dziecko coraz bardziej (bo wiadomo, że trzeba się tego nauczyć), cieszysz się z każdego postępu bardziej niż ono. Jesteś dumna, zadowolona, a te rozstępy przestają być tak przerażające. To coś wspaniałego wiedzieć, że taka istota kocha Cię bezwarunkowo, niezależnie czy masz dobry humor, czy jesteś umalowana i czy masz obwisłe piersi. Miłość do męża to jedno, a do dziecka to zupełnie inna bajka. Kiedyś podziękujesz Bogu, że jednak dał Ci szansę bycia mamą (o ile jej nie zmarnujesz) i będziesz sobie pluła w brodę, że mogłaś tu takie rzeczy wypisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 37 lat
wiedziałam ze same matki teresy na mnie naskocza!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyhiszpaninowa
Wypraszam sobie. Nie jestem żadną Matką Teresą, ale zwykłą 26-letnią mamą, która zdążyła już wiele w życiu zdobyć, ale i na dziecko trzeba znaleźć czas. Chciałaś argumentów? Podałyśmy Ci je. Ale widać one do Ciebie w ogóle nie przemawiają. Wołałabyś pewnie, byśmy Ci przytaknęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przekonywać cie nie bedę
ale powiem ci za co kocham mojego syna (ma 16 kiesięcy): Bierze swoją różową poszewkę na poduszke i kocyk w drugą raczkę, kladzie na podlodze na środku pokoju, kladzie sie na nich i idzie spac, podchodzi do mnie cały upaćkany czekoladą, glutami z nosa lub innym paskudztwem i sie do mnie tuli, kiedy dosypiam rano, gramoli mi sie na lożko z misiem większym od niego pod pacha i każe misiowi iśc spać, pomaga mi robić pranie wrzucaląc brudne rzeczy do pralki, mówi mi ze ugotowalam pyszna zupkę gladząc mnie po brzuchu, przykłada mi rączke do ust, kiedy chce mi dac buziaczka, kiedy slyszy auto na sygnale krzyczy "ino ino tata", każdemu facetowi napotkanemu na ulicy, w autobusie, w poczekalni, musi nać "cześć" i przybić piatkę, do każdej koiety "szczela oczkami" kiedy chce iśc spać, staje obok łazienki i puka upominając ise o kąpiel... i wiele, wiele innych... dla tych chwil warto bylo nabawić się rozstepow, tylek i tak zawsze mialam większy, a cycki po porodzie mam swietne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14785258746312
dokładnie tak jest, nie jestesmy matkami teresami bo na pewno my tez mamy dosc czasem, ja osobisci emam ochote si espakowac i zniknac na godzine ale po paru minmutach jak synek przyjdzie i mnie przytuli to złosc moja jestes dojzała i powinnas pomyslec o przyszłosci, kto za pare lat bedzi edl aciebi ecelem???wycieczka na karaiby??nowy ciuch??kolacja ??? zastanów si etak walczyłas a jednak dostałas cos na co inne czekaja całe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co się dzieje
jaki widzisz problem??????? jak nie chcesz to po urodzeniu oddaj do adopcji znajda sie tacy co czekaja po kilka lat na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klupska
to durnowata babo idź i sie wyskrob, jak tak źle Ci doradzają. Coś napisała w temacie, pustaku!?? Liczyłaś, że będę Ci mówić to to takie fe i be? Następnym razem lepiej pilnuj antykonc żeby nie jojczyć później na forach jaka to Ty biedna i nieszczęsliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co się dzieje
a ty wrócisz do dawnego zycia i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co się dzieje
krótko mówiąc z dooopą nie ma żartów nie znasz dnia ani godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 35 lat
długo nie mogłąm zdecydować sie na ciążę. aż się namyśliłam i zaszłam błyskaiwcznie, w 8 tyg poroniłam - jak ja płakałam. Udało się kolejny raz, dzisiaj mój synek kończy 8 miesięcy a ja jestem szczęśliwa. Kaszki - owszem gotuję, ale żadnego wycia, żadnych kolek mam miłe uśmiechnięte dziecko :) taki mi się egzemplarz udało zmajstrować. Cycki na miejscu tylko sporo większe, brzuch znowu płaski, zadek bez zarzutu, waga właśnie wróciła do wyjściowych 65 kg. Chodzimy do restauracji, widujemy znaomuch, byliśmy na wakacjach w górach. I to wszystko we trójkę. No, ciągle nie mogę się porządnie napić, bo karmię małego :P A reszta co piszą wyżej (te zadowolone) to święta prawda. Chuchaj i dmuchaj na swój brzuszek - spodoba ci się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie-mama
A ja mam 34 lata, meza od trzech lat i nie che dzieci. Wszyscy mi mowia, ze jestem wstretna, nie kocham meza bo on na pewno byby wspanialym ojcem, z ktorym bylam od poczatku szczera na temat potomstwa. Nikogo nie obchodzi moja kariera, to, ze zaczynam docierac do miejsca, na ktore pracowalam wiele lat. Uwielbiam pordoze, widze, jak kolezanki z dziecmi uwiazane sa do weekendowych wypadow do dziadkow kiedy ja lede na Jamajke. Uwielbiam niedzielne poranki na zajeciach z jogi. Uwielbiam to, ze dla mojego meza jestem ksiezniczka do rozpieszczania. Uwielbiam moje wygodne zycie i doskonale rozumiem osobe, ktora nie chce zamienic tego co ma na cos niepewnego i nieznanego. Trzymaj sie kochana, nie kazda kobieta musi czus sie spelniona tylko wtedy gdy ma dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 35 lat
nie-mama i masz kobito rację, nie każda musi być matką, ale autorka prosiła o zachętę do macierzyństwa, które najprawdopodobniej ją czeka późną wiosną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie napiszę że jesteś durna,nieodpowiedzialna itp.bo cie nie znam i nie zamierzam oceniać.Chcesz argumentów?Owszem,większość mam ma rację,dziecko to cięzki kawałek chleba-poród,zarwane noce,kolki,ząbki i masa innych rzeczy.Mój synek ma 6 miesięcy i jestem wiecznie śpiąca od dnia porodu,dodam że długiego i ciężkiego.Miłość do dziecka nie wybuchła nagle,przychodziła powoli,z dnia na dzień.Czasem mam dość zmęczenia i rutyny,że mały drze się bez powodu,że marudzi,ma problemy ze spaniem ale-mimo tych trudności cieszę się,że z mężem stworzyliśmy nowe życie,jestem dumna z tego że jestem za kogoś w pełni odpowiedzialna,jestem lepiej zorganizowana,że mąż pokazał swoje nowe oblicze,że mam szansę patrzeć na rozwój kogoś kogo kocham od samego początku,cieszy mnie każda nowa umiejętność mojego dziecka-przekładanie zabawki,strzelanie uśmiechów,przewalanie się z boku na bok..Cieszę się jak synek śmieje się glośno,zanosi się śmiechem.Łatwo nie jest,bo czyste,uśmiechnięte i sypiające po 12 godzin na dobę dzieci są tylko w reklamach..Nikt mi zresztą nie mówił że będzie latwo.Cieszę się że mam zdrowe,sprawne i radosne dziecko,i dopiero odkąd mały się urodził to właśnie zaczęłam doceniać to że mam zdrową rodzinę i sama jestem zdrowa.To jest dopiero szczęście.A lepszy samochód?Wycieczka?I na to keidyś znajdzie się czas.Sama podejmiesz decyzję jaka będzie dla ciebie najlepsza.I ttylko ty będiesz jej potem żałować lub nie.Tylko chyba przed każdą decyzją trzeba się grubo zastanowić a nie działać na chybcika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I chcę być dobrą matką-ale dobrą mądrze dla syna,ponieważ sama matki nigdy nie miałam(tylko na papierze).Nie potępiam kobiet ktore z wyboru nie chcą mieć dzieci,bo dobrze że każda z nas ma ten wybór chcieć czy nie. nie-mama podobają mi się twoje wypowiedzi,bo użyłaś swoich argumentów ale nie obrażając kobiet które te dzieci już mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjsalsuz
Ja mam 23 lata mam synka 4 letniego na którego codziennei patrze i którego codziennie bym ściskała całowała ( chociaż on mówi : " że za dużo tych buziaków " :D . widzisz co dziennie jak sie uczy czegoś nowego , jak ci czasem zada pytanie takie że nie znasz na nie odpowiedzi , albo 1000 razy spyta sie dlaczego np dlaczego pada deszcz ? Odpowiadasz żeby roślinki miały pić . A dlaczego ? :D, kiedy sobie życzy na obiadek coś dobrego . Nie długo bedzie na świecie drugie doczekać sie nie moge . Zobaczysz jak to jest na własnej skórze ale zobaczysz że będziesz żałowała że tak długo czekałaś żeby tego wszystkiego doświadczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skończyłam 38l
Autorko! Mam dwoje dużych już, odchowanych dzieci i....... w wieku 38l zapragnęliśmy kolejnego. Niestety nie udało się... ale może... pomyśl, że teraz jesteście z mężem młodzi, lubicie podróże, imprezy.. a co będzie za 20 lat??? kto Wam pomoże? Kto choćby umieści Was w domu starców? Jakie będą Wasze święta gdy nie będziecie mieli siły by wyjeżdżać w podróż? Komu zostawicie swój dorobek życia? I w końcu co po sobie zostawicie?... może to głupie materialistyczne pytania i tak naprawdę nie chodzi o to... dzieci nie ma się po to by ich głównym celem było zadbanie o starych rodziców. Ale może to do Ciebie dotrze. Nie wyobrażam sobie życia bez dzieci! To sens życia! A karierę i tak robię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 26 lat i powiem ze
mnie bachory nie bawia wcale kiedys urodze, bo czyms sobie musze zapelnic zycie, po 30stce znajomi sie wykrusza bo realia polskie sa jakie sa - kobiety tutaj to krowy rozpłodowe, kobiety bezdzietne sa dyskryminowane, podobnie jak kobiety samotne, lub te skoncentrowane na karierze, rozwoju. wiec co mam zrobic w tych realiach? juz teraz czuje sie jak jakis dziwoląg - 26 lat na karku i ani razu jak dotad nie zaciazylam, a wokól same rozpłodówki:o postanowiłam urodzic po 30stce zeby za bardzo nie odstawac... takie życie... nie mam charakteru matki polki, nie zachwycaja mnie dzieci, nie sadze by bachorek z glutem u nosa mógłby mi zrekompensowac ciekaw, bogate zycie pełne uniesień i wyzwań, ale realia sa takie ze kobieta w Pl ma małe szanse na porzadna kariere a jak juz ją zrobi to i tak spotka ją społeczny ostracyzm, bo nie ma dziecka:o wiec po co sie meczyc i robic kariere?... polska to zacofany kraj i polki to zacofane niewolnice swoich prymitywnych facetów , którzy płodzą im dzieciaki w bardzo młodym wieku. Dlatego i ja bede musiała predzej czy pózniej urodzic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja urodziłam w wieku 34 lat. Nie chce mi się wierzyć, że kiedyś był czas, kiedy twierdziłam, że nie będę miała dzieci. Dziś wiem, że jest to najlepsze co mi w życiu wyszło. Żadna zabawa, żadna podróż na drugą stronę równika, żadna super praca - to nie jest ważne, ani tak radosne jak uśmiech mojego dziecka. Ale ja dziecko chciałam, po 30-tce mi sie odmieniło. Ale i Tobie się odmieni - dasz radę. Też się bałam kolek, nieprzespanych nocy, tego, że nie będzie sobie można posiedzieć przed telewizorem z mężem, albo spontanicznie wyskoczyć do kina (chodziliśmy niemal co tydzień). No i co, z tym kinem, to rzeczywiście nie ma jak. Ale reszta jest całkiem całkiem. Mały ma 8 miesięcy i jest świetny. Płakał wieczorami (max do 23-ciej) przez pierwsze trzy tygodnie. Później mu przeszło. Kolek nie miał wcale. Karmię piersią i praktycznie od początku jem wszystko. Jak miał 2 miesiące to zaczął w nocy spac po 7-8 godzin. Co prawda jak miał 4, to mu się popsuło na 2 miesiące i budził się raz, dwa razy, ale tylko na jedzenie. Teraz od półtora miesiąca zasypia nam tak około 20-tej i śpi do około 5-tej rano. Potem się budzi, zmieniam mu pieluchę, je i śpi dalej do 7-mej. Tak, że można wieczorem obejrzeć i fili i piwka się napić. Gości przyjmujemy jak dawniej, tyle, że mniej gotuje sama, więcej kupuje. W gości chodzimy z małym. Byliśmy w to lato na dwóch weselach - na jednym z młodym, na drugim babcia posiedziała. Planujemy jeszcze pojechać na wakacje na Kanary, póki jest na cycu. Uwierz nie taki diabeł straszny. Wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 26 lat-jeśli chcesz mieć dziecko tylko z powodu bo inni mają to ja też muszę żeby nie odstawać od reszty-nie miej go.Nie powinno się robić czegoś wbrew sobie.Przecież to twoje życie i twój wybór czy robić karierę,poświęcać czas tylko sobie i mężowi/partnerowi czy mieć dziecko.I nikt nie powinien tego wyboru potępiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja mam 26
lat pomyśl babo co by było gdybyśmy wszystkie miały takie podejście jak ty? już teraz mamy niż! fajnie sobie to wymyśliłaś... tylko żebyś po tej 30tce zaciążyła i zdążyła być tą krową rozpłodową... współczuję temu dziecku, mamusia zaplanowała bo tak pasuje... lalkę bobo se kup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 26 Jestes po prostu zalosna egoistka! Do autorki tematu Nie kazdy jest stworzony do bycia matka polka, ale tez wielu takim sie odmienia w trakcie ciazy albo po porodzie. Jedno jest pewne z pewnoscia macierzynstwo nie jest latwe i nie wyglada tak jak w reklamach czy serialach i filmach- zmeczenie, brak snu, rutyna, ciagle sa powody do stresu czasami nie kocha sie dziecka od pierwszego wejrzenia tylko przychodzi to z czasem, ale wiem ze i tak bylo warto sie w koncu zdecydowac! Jezeli nie pokochasz swojego dziecka to je po prostu oddaj inni czekaja cale zycie na malenstwo i nie jest im dane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joadsienka
Cześcć mam 34 lata i rok temu urodzłam dziecko . Ostatnie bo mam jeszcze czwórke starszych(15 12 11 lat).Ostatnie moje dziecko jest dla mnie wszystkim ,przekonałam się o tym jak zabrali mi mojego synka do domu dziecka 02 07 2011 roku .Uwierz mi mi to był koszmar .Zrobiłam wszystko żeby go odzyskać i odzyskałam .Zrozumiesz co to jest być matką jak urodzisz i zobaczysz że to coś PIEkNEGO. Na pewno pokochasz to maleństwo .Ja musiałam przeżyć to piekło zanim zrozumiałam co to jest miłość matki do dziecka.Życzę CI powodzenia i nie załamuj się .Będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawtona
Z dlaczego ci go zabrali? Tego najmłodszego tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×